Strona 1 z 8
		
			
				Kleszcze
				
Napisane: 
2007-04-07, 22:35 
				przez Doda9
				Nasz Vigo źle się poczuł, posmutniał i stracił apetyt. Pierwsza myśl- do weterynarza! No i pojechaliśmy. Wiadomo, w takiej grubej, gęstej i kręconej sierści trudno wyczuć na skórze kleszcza, a takie padło podejrzenie. U weterynarza jednak jakoś wyczulismy jednego.... koło nowo zakupionej obroży przeciwpchelnej Sabunol. Dostał już zastrzyki, jednak po wyleczeniu istnieje znowu obawa o to, ze zaatakują go kleszcze. Nie wiem już w jaki sposób im zapobiegać. A co Wy radzicie? Słyszałam, że dobra jest obroża Kiltix( cena to ok 50 zł) jeśli ktoś używał, to jakie efekty?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-07, 23:14 
				przez agares22
				Wejdz do postu "Problemy zdrowotne mojego psa". Tomek nie wie jeszcze co dolega psiakowi, ale uzywal obrozy Prevetnica. Ja nie stosuje zadnej, a jedynie Advantix.Poki co działa dobrze 

 Witamy na naszym forum! Z jakiej hodowli jest Twoj Vigo? 

 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-08, 08:06 
				przez nugatika
				mysmy w tamtym roku stosowali wyzej wspomniany Proventic i spisywal sie znakomicie do tego codziennie rano łyżka miodu.
W tym roku sam Proventic bez miodu i jakos nie jest juz tak fajnie 

 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-08, 14:58 
				przez Ania
				Badi też miał już w tym roku jednego kleszcza pomimo tego, że ma oborżę 

 W zeszłym roku stosowaliśmy frontline combo, w miarę działał ten środek. Miodu niestety nie lubi.
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-08, 15:25 
				przez Doda9
				Witam :) Vigo jest z amatorskiej domowej hodowli w Radomiu. Nie ma rodowodu. No właśnie u nas w okolicy wiele psów zostało uśpionych przez te kleszcze :/ cała plaga jest w tym roku, w zeszłym tak samo. I dlatego potrzebujemy skutecznej ochrony. No cóż, chyba kupię ten Kiltix.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-08, 15:42 
				przez Cefreud
				a czyli twój psiaczek jest w typie berneńczyka i pochodzi z hodofli.Dobrze,ze chociaz zdrowy
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-08, 18:38 
				przez Bożena od Pretora
				My stosujemy cały czas Frontline i nie mamy kleszczy już 3 lata.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-13, 10:18 
				przez Gocha
				Czy ktoś stosował preparat o nazwie Duowin  
 
http://www.lomza.com/veta/prod016512811.htm 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-17, 23:31 
				przez kreska
				Obroza Kiltix zostala sprawdzona przez moja labradorke, w zeszlym roku dopadl ja kleszcz mimo stosowania frontlin-u i byly powazne problemy zdrowotne:(. Wet ktory opiekuje sie w duzej mierze psami mysliwskimi polecil mi ta obroze i rzeczywiscie sie sprawdza!teraz rownniez moja Lata ja nosi i jest ok. jak narazie znalazlam jednego kleszcza ktory byl jakis "ospaly" i nie przedarl sie do skory, tylko siedzial w siersci 

 koszt takiej obrozy w ok.Wawy to 50zl. i wystarcza na sezon:)
pozdr
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-18, 07:49 
				przez Gość
				Z obrożami trzeba uważać, bo niektóre psy mogą być nadwrażliwe i reagować alergicznie  

 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-04-20, 15:49 
				przez Doda9
				hmm... to w takim razie jutro pojadę kupię tę obrożę:)
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-04, 11:46 
				przez Doda9
				Obroża zakupiona... i od tego czasu znaleźlismy u niego 2 ogromne kleszcze. Teraz chyba jest jescze jakiś, bo Vigo znowu zaczął chorowac. I nie wiem już jak temu zapobiegać... :(
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-04, 21:56 
				przez Koko
				Z Bydgoszczy Koko przywiozła 2 medale, a ja... kleszcza.  

 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-05, 13:42 
				przez kreska
				Nie ma na kleszcze 100% srodka zpobiegawczego:(zawsze sie jakis przyczepi 
 
ponizej podaje link ktory moze bedzie Ci pomocny...
http://www.vetserwis.pl/kleszcze.html
Niestety w Polsce jeszcze bardzo zadko stosuje sie tzw. opryski ktore pozwalaja pozbyc sie kleszczy z miejsc w ktorych zyja:(.Taki oprysk skutecznie wybija kleszcze na ok. 2 lata!!
Weterynarze wiedza o co raz wiekszej ilosci psich zgodnow spowodowanych wlasnie chorobami od kleszczowymi, ale bezradnie rozkladaja rece:(to na ich wniosek gminy podejmuja decyzje o opryskach, ale...psy nie sa zwierzetami gospodarczymi a tylko w przypadku zagrozenia zdrowia ludzi i zwierzat gospodarczych gmina podejmuje interwencje:(.
Moze sie kiedys doczekamy takich opryskow u nas....
pozdrawiam
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-23, 19:48 
				przez Ania
				Badi nosi obrożę przeciwko pchłom i kleszczom, po każdym spacerze czeszemy go i sprawdzamy czy nie wszedł żadny kleszcz. A przedwczoraj po jednym wyjściu znaleźliśmy 6 kleszczym, a dzisiaj nawet z ogona wyciągnęliśmy kleszcza 

  Czy Wasze psy w tym roku też są atakowane z takim natęźeniem przez te wampiry?
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-23, 20:05 
				przez Tess
				Czoper jeszcze w tym roku nie złapał, ale nie byliśmy ostatnio w lesie. W zeszłym roku mnóstwo tego paskudztwa było w dwu pobliskich parkach - w tym roku jak na razie - cisza.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-23, 20:19 
				przez Marszal
				W W-wie i okolicach duuużo kleszczy 

 . No chwilowo odpukać jakby miały przerwę bo już dawno na Maksieńku kleszcza nie znalazłam
 
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-25, 22:47 
				przez STAWKA
				kurcze a ja w ciagu tygodnia wyjełam 3... jednego dziś, a Astor jest zakraplany regularnie co 3 tygodnie... nie wiem juz co robic... za kazdym razem z niepokojem ogladam fafle... 
pozdrawiam
Aga
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-25, 22:58 
				przez Wanda
				My tez własciwie co drugi dzień wyciągamy COŚ a zakrapiamy regularnie :(
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
2007-05-26, 12:12 
				przez Marszal
				Ale wyciągacie już wbite kleszcze? My też regularnie zakraplamy i jak do tej pory był tylko jeden wbity 

  a reszta towarzystwa to albo zdechła albo chodząca po futrze