ślepota

Moderator: Anirysova

ślepota

Postprzez Draco » 2010-05-06, 14:33

Chciałam się podzielić z Wami moim smutkiem. Dracuś od małego miał wadę wzroku, która powodowała, że wieczorem nie wiele widział. Od samego początku chodziliśmy z nim do okulisty, ale wszelkie lekarstwa nie dawały żadnego efektu i wiedzieliśmy, że wada będzie się nasilać. Dracuś gdy robiło się ciemno na dworzu tracił orientację wzrokową, potykał się, ale w dzień było wszystko w porządku. 01 maja skończył 6 lat i przez ostatni rok zauważyłam, że ze wzrokiem jest coraz gorzej. Teraz, to już praktycznie widzi chyba kontury. Jest bardzo ostrożny, na ogrodzie ścieżkę rozpoznaje idąc tak, aby bokiem dotykać krzaków, płotów, ściany, po tym rozpoznaje drogę i kierunek. Na spacerze czasem zdarzy mu się w coś wpaść, nawet w drzewo, czy świecącą latarnię. Ostatnio na wybiegu dla psów, na który chodzimy codziennie od maleńkiego, zaczął warczeć i jakby atakować podbiegające do niego psy. Zorientowałam się, że on po prostu nie widzi kto i z jakim zamiarem do niego podbiega, więc na wszelki wypadek burknie, warknie i pokaże, że lepiej mu nic nie robić. Żal mi go, bo po kastracji co była rok temu, zrobił się niesamowitą przylepą, ciągle chce być miziany, jest bardzo grzeczny i przychodzi na każde wołanie. A teraz ta wada wzroku tak mu się nasiliła. Na dodatek jak chyba nigdy dotąd, bardzo dużo wygrzewa się na słońcu. Nawet często ucina sobie drzemki w słonecznych promieniach. Kiedyś zwykle uciekał ze słońca kopiąc dziury, albo do zimnego garażu. Teraz wszystko odwrotnie. Widzę, że bardzo się zmienił. Jest taki spokojny, poważny, i trochę niedołężny, a jednocześnie czasami ma takie odpały, że szalałby jak szczeniak. Tak mi się smutno zrobiło, że taki czas dziadkowy go zastał. Taka moja refleksja. :roll:
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Re: ślepota

Postprzez Kasiulka » 2010-05-06, 14:39

Aga to jeden z przełomowych momentów i pewnie jeszcze niejeden wywoła u Ciebie wzruszenie.Bosio też kocha ciepełko, teraz nie ma już wręcz mowy o spaniu na twardym podłożu i typowo berneńskim "łubudu" przy zaleganiu na podłodze."Starość nie radość młodość nie wieczność..."Suczka znajomych miała takie objawy wzrokowe jakie opisujesz - po lekach udało się "uchwycić" sytuację ale suczka bardzo pilnuje swoich państwa na spacerach, ożywia się w znanym sobie terenie, już tak nie szaleje.Mam nadzieję, że i Wam się uda uchwycić ten problem na tyle, żeby pies mógł czuć się możliwie komfortowo.Na "pocieszenie" pomyśl jak wielu właścicieli bernów chciałoby, zeby ich psy dożyły takich problemów.No i Happy Birthday dla Draco!
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: ślepota

Postprzez Natalia i Galwin » 2010-05-06, 17:55

Borys także praktycznie nie widzi - czasem sprawia nam to problem, ponieważ jak sie oddali zajmuje mu troszkę czasu onalezienie nas. Jednak wystarczy kilka sekund i po naszym głosie/zapachu Borys nas odnajduje.
Na początku było ciężko - uderzał głową w stół albo w jakieś przeszkody na spacerze, do tego atakował ludzi/zwierzęta jak zaczynało się ściemniać. Jednak tak było na początku - teraz występuje tylko problem z lokalizacją. Borys się do tego w zupełności przystosował - ba :!: nawet potrafi wyrwać za patykiem, co z tego że nie zawsze w dobrą stronę :-) Psy w dużej mierze polegają na innych zmysłach, wzrok jest dla nich tylko "dodatkiem". Głowa do góry :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: ślepota

Postprzez Cefreud » 2010-05-06, 18:45

wiele Ci nie poradzę, ale wymiziaj od nas bidusia.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: ślepota

Postprzez MartaD » 2010-05-06, 20:09

Aga bardzo nam przykro :-( Trzymamy kciuki żeby się Dracusiowi polepszyło.
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: ślepota

Postprzez Majszczur » 2010-05-06, 21:05

Draco napisał(a):Tak mi się smutno zrobiło, że taki czas dziadkowy go zastał. Taka moja refleksja. :roll:

Przeczytałam uważnie to co napisałaś i nasunęła mi się taka myśl...
... każdy czas w życiu naszych psiaków i nas samych ma swój urok i swoje ciemniejsze strony... najważniejsze żeby był przeżywany w miłości, cieple i wzajemnym oddaniu... towarzyszenie ukochanemu zwierzęciu w całej jego życiowej drodze od początku aż do samego końca jest najpiękniejszym czasem jaki właściciel i jego psi towarzysz mogą sobie wymarzyć. I nawet jesień życia czy inny ciężki okres, trochę pochmurny, pewnie czasem bardzo trudny i smutny jest wspaniały o ile ma się w ogóle szansę przechodzić go ramię w ramię (a raczej noga w łapę ;) ) ... trochę teoretyzuję, bo ani nie jestem staruszką ani nie miałam nigdy psa w podeszłym wieku... ale los nie pozwolił mi cieszyć się babciowym czasem mojej Berty zabierając mi ją gwałtownie daleko przed metą...

Z jednej strony z pewnością to przykre, że Twój Draco niedołężnieje i czuje dyskomfort wśród sprawniejszych psiaków, ale z drugiej - jak wspaniale, że cały czas z Tobą jest... prawda? :-)
Wyczochraj kawalera tak jak to tylko najkochańsza Pańcia potrafi ;-) Buziaki dla Was obojga :-)
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: ślepota

Postprzez Alice » 2010-05-06, 23:57

To bardzo przykre co na starość spotyka naszych przyjaciół... Ale pamiętajmy, że na każdego taki czas przychodzi i teraz po prostu trzeba dać mu taką opiekę na jaką zasłużył - najlepszą. Najważniejsze, że cieszy się z towarzystwa, że potrafi się bawić. Dopóki jeszcze radzi sobie samodzielnie, to należy być szczęśliwym i dawać mu to szczęście ;-)
Avatar użytkownika
Alice
 
Posty: 551
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-03, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
psy: Tori von Romanshof

Re: ślepota

Postprzez Draco » 2010-05-07, 08:13

Wiedziałam, że mogę liczyć na Wasze słowa otuchy. Macie rację: cieszę się każdym dniem spędzonym z moim "pchlakiem" ;-) Jest oczywiście najkochańszy i najgrzeczniejszy na świecie :lol: Ze wzrokiem lepiej już nie będzie, ale i tak sobie radzi. Dziękuję za wsparcie, mizianki przekazane ;-) Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Re: ślepota

Postprzez Gocha » 2010-05-07, 10:09

Aga doskonale Cię rozumiem, bo my też przez to przechodzimy. Mamy jeszcze, na co dzień porównanie 7 letniego Ozzika i prawie 2 letniego Zoyka.
Ozzik jak ma lepsze dni to biegnie do lasu, ale Zoyek już po 10 metrach go wyprzedza.
Ozziczek też lubi ciepełko i mięciutkie posłanie.Zasypia tyłem do kominka a w weekendy na wsi śpi z nami w łóżku, w domu normalnie śpi na kanapie.Kiedy był młody i zdrowy nigdy tego nie robił Nie jestem w stanie mu tego zabronić, bo wiem, że szuka wygód na starość.Zrozumiałam już, że będą lepsze dni i gorsze ...
Modlę się tylko żeby mieć więcej tych lepszych dni, kiedy jest radosny i zachowuje się jak szczeniak.
Przytul Drakusia i trzymaj się .Życzę Wam żebyście mieli dużo tych lepszych dni
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: ślepota

Postprzez Halina » 2010-05-07, 10:16

Aga, Gosia no jestem z wami. Też to mam gdy patrzę na Berniego. To ja wystraszyliśmy się w lutym gdy pierwszy raz ujawniły się u Berniego objawy choroby....... Co prawda nie ślepota, ale choroba pozostaje chorobą. Teraz cieszymy się każdym dniem gdy nasze szczęście funkcjonuje dobrze. Radość gdy pilnuje swoich piłeczek. Wszystkie oznaki radości Berniego odczuwane są przez nas w dwujnasób. Dziewczyny trzymam kciuki za was i za psiury.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: ślepota

Postprzez Aga-2 » 2010-05-07, 10:24

Wiecie, tak czytam ten wątek i normalnie... nie wierzę. Przecież Wy nie piszecie o starych psach, tylko o takich, które mają po 6 - 7 lat. To straszne co się stało z naszą rasą.
Agnieszko, a jaką dokładnie wadę ma Draco, wiesz? Niektóre wady wzroku można z powodzeniem leczyć jeśli nie farmakologicznie, to operacyjnie. Skoro ta wada ujawniła się już we wczesnej młodości, to może ona być genetyczna - nie na pewno, ale może. Czy znasz pochodzenie Draco? Może jego przodkowie, rodzeństwo mają lub mieli podobne dolegliwości. Może ich właściciele jakoś sobie z tą chorobą poradzili. Dowiadywałaś się?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: ślepota

Postprzez Cefreud » 2010-05-07, 10:32

Aga- nie znamy pochodzenia Draco,a znając Agę była już u specjalistów.
Też nie mogę pogodzić się z tym,że 6 letni pies to emeryt...

Gosia-ja w domu mam podobno szczeniaka,ale nigdy nie będę widzieć,że jest między 5 letnim Freudem i 9 mc Wallem jakakolwiek róznica.Szkocio urodził się stary.Może to jak Dziwny Przypadek Benjamina ..... :-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: ślepota

Postprzez Gocha » 2010-05-07, 10:44

Aga-2 napisał(a):Wiecie, tak czytam ten wątek i normalnie... nie wierzę. Przecież Wy nie piszecie o starych psach, tylko o takich, które mają po 6 - 7 lat. To straszne co się stało z naszą rasą.

W naszym przypadku jednak dwie operacje które Ozzik przeszedł w grudniu nie pozostały bez echa .Do czasu choroby nie było widać oznak starzenia się no może trochę zaczynał szukać wygód , polubił leżenie przed kominkiem i polegiwanie na kanapie .Niestety teraz widać że nie jest już młody , trzyma się dzielnie i ostatnio rzadko mamy kiepskie dni ale niestety są takie dni kiedy po schodach wlecze łapkę za łapką a w domu z westchnieniem zalega na kanapie ...
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: ślepota

Postprzez Halina » 2010-05-07, 11:00

U nas jest trochę dziwnie. Wygląda tak, że Berni chce pokazać, że on jest nadal najsilniejszy, najważniejszy i wogóle naj w Knieji. Co prawda w słońcu chętnie wygrzewa schorowany kręgosłup ale żeby namówić go do wejścia do domu dgy jes zimno i siąpi deszcz, muszę się sporo napracować. W lutym gdy jak mówiłam pojawiły się objawy spondylozy to był szok dla wszystkich. W jednej chwili niemal przestał chodzić. Wstawanie to był ogromny wysiłek i jeszcze większy ból. Ale nawet wtedy w najgorszych dniach nie tracił rezonu. Po kuracji samopoczucie mu się poprawiło ogromnie. Przede wszystkim ustąpiły dolegliwości bólowe. A jak to ustąpiło to wróciła chęć do biegania, podskoków i innych jego szczenięcych nawyków. Narazie (odpukać w niemalowane..) nie ma nawrotów bólu. Z tego się cieszę ogromnie i liczę, że długo jeszczenie będzie tychże nawrotów. Uwielbiam go w roli wielkiego szczeniaka.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: ślepota

Postprzez Kasiulka » 2010-05-07, 11:31

Aga-2 napisał(a):Wiecie, tak czytam ten wątek i normalnie... nie wierzę. Przecież Wy nie piszecie o starych psach, tylko o takich, które mają po 6 - 7 lat. To straszne co się stało z naszą rasą.


Aga, mój do tej pory trzymał się jak złoto - owszem były pomnijesze problemy z którymi dawaliśmy sobie radę.
W tej chwili od stycznia mam "drogę przez mękę" - pies z 60 kg spadł do 48.Może jeść tylko proste, nieskomplikowane probukty, bo wprowadzenie nawet bułeczki kończy się wymiotami.Badanie robiłam włącznie z wysyłaniem do Idexx - u i sa ksiązkowe.Kamienia z zebów wet już się nie podejmie bo strach...piesio śpi w swoim pokoju, szuka spokoju i ciepełka, ma własną kanapę.No i w tym roku już faktycznie wygląda jak starowinka..a widoku ogolonych łapek i psa podpiętego do kroplówek nie życzę nikomu.No starośc po prostu....ale i tak mam radochę jak widzę Bośka polegującego na łące (na spacery już go wozimy bo nie daje rady chodzić).Mój dziadek.. :->
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: ślepota

Postprzez Majszczur » 2010-05-07, 11:40

Aga-2 napisał(a):Wiecie, tak czytam ten wątek i normalnie... nie wierzę. Przecież Wy nie piszecie o starych psach...

Rzeczywiście nie piszemy o starych psach... piszemy o berneńczykach...
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: ślepota

Postprzez Gocha » 2010-05-07, 11:41

Kasiu życzę żeby Ci Bosio jeszcze długo długo był ozdobą łączki .Bosiaczku tobie życzę dużo zdrówka i radości .Pozdrawiamy Was cieplutko i specjalny buziak w nochal dla Bosia :)
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: ślepota

Postprzez Kasiulka » 2010-05-07, 11:49

Dzięuję Gosiu - to dla mnie wazne wiedzieć, że są obok życzliwe osoby, które potrzymają za nami czasem kciuki :-> My Was również mocno pozdrawiamy i mam nadzieję, że i przed Wami i przed nami jeszcze dużo tych miłych, spokojnych chwil z naszymi seniorami.Damy radę, nie? :-D
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: ślepota

Postprzez Alicja i Spartki » 2010-05-07, 11:53

Pani Agnieszko przesyłam dla Drakusia ciepło bijące z gorących serdeuszek spartków i życze z całego serca żyby był z wami jak najdłuzej w dobrej kontycji .Na tyle dobrej na ile pozwala mu wiek i samopoczucie.Gosiu Tobie zyczę tego samego,trochę tych spartków jest więc może łancuszek ich dobrych serduszek pomoże. :-) Sama mam w domu weterana więc wiem jak to jest.Czasami ogromne czułe wspólne przytulańsko podnosi na duchu nas oboje i daje siły i werwę do życia czego i wam Gosiu Agnieszko z całego serca życzę.
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: ślepota

Postprzez Anirysova » 2010-05-07, 11:56

Aga-2 napisał(a):Wiecie, tak czytam ten wątek i normalnie... nie wierzę. Przecież Wy nie piszecie o starych psach, tylko o takich, które mają po 6 - 7 lat. To straszne co się stało z naszą rasą.


Ja też jestem przerażona tym co piszecie, tym bardziej że mam w domu 2 dojrzałe psy i 1 starszego i nie zauważyłam jakoś specjalnie objawów starości u nich. No może u Eryczka (w czerwcu będzie miał 9 lat) tylko to, że w domu lubi spać na kanapie i na spacerach nie biega już tak jak te najmłodsze, ale tak to jest nadal bardzo żwawy i nadal jest bossem w stadzie. Dwóm sześciolatkom nic nie dolega i są w bardzo dobrej kondycji (nawet duży Orsi), a wiosenne wyniki ich badań wyszły doskonale. Żywotność Darwinkowych (w czerwcu skończy 6 lat) plemników nadal wynosi ponad 90% czyli tak jak miał w młodości i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie zdrowy (odpukać w nie malowane).

Mam nadzieję, że moje psy nie są wyjątkami i więcej berneńczyków też jest w takiej kondycji, tylko może nie ma ich na forum.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Następna strona

Powrót do - Schorzenia oczu, uszu, nosa i zębów.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość