Re: torbiel w żuchwie
Napisane: 2010-01-04, 14:19
Dokładnie tak jak pisała Kreska. To samo powiedział mi lekarz, czego ja niestety nie umiem powtórzyć, bo kompletnie nic nie rozumiem.
Dr.Kurski powiedział, że nowotworu nie bierze pod uwagę. Przede wszystkim ze względu na młody wiek psa(11tyg). Poza tym był raczej pewien swojej diagnozy,już po zdjęciu RTG, a potem po operacji. Ale wiadomo, że jeśli cokolwiek się zmieni, będziemy naciskać na inne badania.Tylko ja nawet nie wiem na jakie. Mój wet mówi, że dr.Kurski jest jednym z lepszych specjalistów i spokojnie mogę powierzyć mu Chili.Tak więc robię...
Rana okazała się nieśmierdząca. Chili została wykąpana i cały smród zniknął.Uf.
Niestety, na poprzedniej kontroli okazało się że wezły chłonne są powiększone, a miejscu rany znów pojawiła się gulka. Możliwe że to efekt antybiotyków lub reakcji na zabieg. Pozostaje w dalszej obserwacji. Mam nadzieje, że następne zabiegi nie będą potrzebne ;(
Doktor skręcił wczoraj kostkę i wszystkie wizyty zostały odwołane. Czekam wiec na cudowne ozdrowienie, a w miedzyczasie odwiedzę swojego weta i zapytam czy wszystko ok. Chociaż rana wygląda coraz lepiej.Tylko to zgrubienie mnie niepokoi ...;/
Dziekujemy za kciuki!
Dr.Kurski powiedział, że nowotworu nie bierze pod uwagę. Przede wszystkim ze względu na młody wiek psa(11tyg). Poza tym był raczej pewien swojej diagnozy,już po zdjęciu RTG, a potem po operacji. Ale wiadomo, że jeśli cokolwiek się zmieni, będziemy naciskać na inne badania.Tylko ja nawet nie wiem na jakie. Mój wet mówi, że dr.Kurski jest jednym z lepszych specjalistów i spokojnie mogę powierzyć mu Chili.Tak więc robię...
Rana okazała się nieśmierdząca. Chili została wykąpana i cały smród zniknął.Uf.
Niestety, na poprzedniej kontroli okazało się że wezły chłonne są powiększone, a miejscu rany znów pojawiła się gulka. Możliwe że to efekt antybiotyków lub reakcji na zabieg. Pozostaje w dalszej obserwacji. Mam nadzieje, że następne zabiegi nie będą potrzebne ;(
Doktor skręcił wczoraj kostkę i wszystkie wizyty zostały odwołane. Czekam wiec na cudowne ozdrowienie, a w miedzyczasie odwiedzę swojego weta i zapytam czy wszystko ok. Chociaż rana wygląda coraz lepiej.Tylko to zgrubienie mnie niepokoi ...;/
Dziekujemy za kciuki!