SKALECZONE DZIĄSŁO

Moderator: Anirysova

SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-17, 17:46

Czy prytrafiło się komuś aby jego psiak miał skaleczone dziąsło,jeżeli tak to jak to było leczone.Pytam dlatego gdyż mój Dino od 2 dni zachowywał się trochę dziwnie,a kiedy zaczęłam szukać przyczyny i nadusiłam jego szczękę to zaskowyczał,ale to zbagatelizowałam bo kolację zjadł normalnie a i dzisia śniadanie też.Dopiero w południe jak dostał większy kawałek mięska to zaskomlał i je wypluł.Był to dla mnie sygnał aby iść do weta.Po zbadaniu wet stwierdził skaleczenie górnego dziąsła za zębem trzonowym i odsłąnięcie korzenia zęba.Zaaplikował antybiotyk i uspokajał,że wszystko będzie ok.Jestem przerażona.Czy znajdzie się ktoś kogo to spotkało i może mnie uspokoi.Najbardziej boję się czy nie straci zęba :-(
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez EwaM » 2008-07-17, 18:18

Moje kaleczą dziąsła prawie przy każdym jedzeniu kości ;-) Szczęśliwie kości rzadko dostają.No i te skaleczenia nie są tak głębokie.Z tego co piszesz Dinuś skaleczył się dość mocno :-( Mnie się wydaje,że zagoi się szybko i bez komplikacji.Tym bardziej,że dostał antybiotyk,więc osłone ma.Nie martw się na pewno będzie dobrze :-) Zęba nie straci na pewno.Tak sobie myślę,że może nie powinien gryżć nic twardego dopóki to dziąsło się nie zagoi (z uwagi na ten ząb)Nic wet. nie wspominał :?: Czochranka dla Dinusia :lol:
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-17, 18:24

Tak oczywiście poleci aby nic twardego nie gryzł.On to dziąsło skaleczył sobie chyba na jakiejś gałęzi na spacerze,bo kości w tym czsie nie dostawał :evil:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez EwaM » 2008-07-17, 18:32

Tak to jest z tymi łobuzami naszymi :mrgreen: Ja swoim kości mało daję,bo to dla mnie straszny stres :mrgreen: Patrzeć nie mogę jak je jedzą.Wydaje mi sie,że zaraz sie zadławią,uduszą,albo jeszcze co innego :lol: One gryzą,a ja albo w ogóle wychodzę,albo patrzę i mam chęć im wyrwać i wyrzucić :mrgreen: Tym bardziej,że szczególnie Bora ma małe ząbki i zaraz sie pokaleczy ;-) Eh,szkoda gadać...z dziećmi łatwiej było :mrgreen:
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Anna Rozalska » 2008-07-17, 19:07

Szkoda, ze wet nie przepisał jakiegos środka łagodzacego to skaleczenie. Można smarowac dziąsło tym samym czym dla ludzi np. dentoseptem w żelu lub sacholem.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-17, 21:15

Pani Aniu ja właśnie smaruję sacholem,ale jest to syzyfowa praca,Dino wykręca się jak może a ja trafiam gdzie nie trzeba.Jak widzi,że podchodzę do niego to cofa się i ucieka. :cry:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez anula » 2008-07-17, 21:51

Roma ze spokojem mozesz mu podać Apap przed jedzeniem. Dino jest już spory, spróbuj najpierw połowę tabletki, ewentualnie całą. Broń Boże nie podawaj żadnego Ibupromu itp. Sawa skaleczyła się w dziąsło dużym kolcem róży i z tego powodu nie jadła. Goiło się kilka dni, wet sprawdził nic w tej ranie nie zostało, ale bolało na tyle, że nie chciała jeść. Po podaniu Apapu było ok.
Kości Sawa jada regularnie i nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby bać się z tego powodu. Nie je oczywiście kości małych, ani drobiowych ale takie z kulkami albo płaskie od łopatki. Daję je jej od szczenięcia i nigdy nie było problemu, poza tym kurze łapy z pazurami. Sawa je uwielbia to największa nagroda.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-17, 21:58

Aniu tabletek nie daję żadnych bo Dino nade wszystko kocha jedzenie i nie ma problemu zjada wszystko.Do suchego dodaję olej lniany i jakoś wchodzi :lol: Kurze łapki dajesz surowe czy gotowane :?: bo ja narazie gotuję i długą kostkę wyrzucam a resztę drobię na małe do karmy.Może lepiej surową w całości :?:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez anula » 2008-07-17, 22:15

Daję surowe łapki w całości.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-17, 23:47

anula napisał(a):Daję surowe łapki w całości.

dzięki :lol:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez AT » 2008-07-20, 00:06

Oj Dinuś, Dinuś... Kciuki za szybkie gojenie trzymamy :-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Tess » 2008-07-20, 07:17

My też kciukujemy!
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Pati94 » 2008-07-20, 08:34

To my też potrzymamy ;)
Avatar użytkownika
Pati94
 
Posty: 518
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-01-19, 12:21
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Egan

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Wydra » 2008-07-20, 10:45

W imieniu Dinusia ,bardzo dziękuję.Kciuki się przydały,Już wczoraj wrócił do normy.Znowu broi i szaleje :mrgreen: aż miło popatrzeć.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Hekate » 2008-07-20, 10:51

cieszę się super :-D
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez anula » 2008-07-20, 11:02

to bardzo dobra wiadomość
:mrgreen:
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Busola » 2008-07-20, 11:18

Ja doskonale wieeem co Dinuś przechodził, sama ledwo sie wyleczyłam z zapalenia brodawki przysiecznej :roll: , trwało to 3 tygodnie, ale u Dinusia to zapewne jak na psie sie zagoiło :-)
Dzielny chłopak :mrgreen:
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: SKALECZONE DZIĄSŁO

Postprzez Pati94 » 2008-07-20, 16:17

To dobrze że się goi :mrgreen:
Avatar użytkownika
Pati94
 
Posty: 518
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-01-19, 12:21
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Egan


Powrót do - Schorzenia oczu, uszu, nosa i zębów.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron