Strona 3 z 4

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-08-26, 09:28
przez Tess
My też trzymamy. Będzie dobrze!

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-08-26, 17:52
przez Agnieszka
Trzymam kciuki ,żeby Wanilka nie cierpiała i to paskudztwo z oczka zeszło :-(

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-03, 22:16
przez santa
Santy tez to nie omnielo... najpierw leczyla sie w "zwyklej" przychodni, ale wtedy podejrzewalo zapalenie spojowek, po kilku miesiacach i roznych kroplach poprawy nie bylo wiec umowilismy sie do dr Garncarza. Zaproponowal leczenie farmakologiczne, a operacje jako srodek ostateczny. Niestety przez kolejne miesiace poprawy nie bylo - tzn. w trakcie wpuszczania kropel stan sie poprawial, lecz po odstawieniu nastepowalo pogorszenie, takze dr Garncarz zdecydowal sie na operacje. Zabieg byl we wrzesniu, a potem profilaktycznie miesac wpuszczania kropli. Wynik wizyty kontronlej - po ponad roku Santa ma znowu zdrowe oczka :-D

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-03, 22:20
przez anula
gratulacje :mrgreen:

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-03, 22:44
przez santa
dziekuje :mrgreen:
to byla dla nas wielka ulga po tylu miesiacach leczenia!!

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-04, 01:49
przez Olga
Zabieg jest szybki i latwy - my Jarvisowi tez musielismy powieki "wyczyscic" i po zabiegu nigdy juz z oczami nie mial problemow :mrgreen:

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-04, 22:35
przez madzik1
witajcie,

właśnie dzisiaj byłam u weta z Dakarem w zupełnie innej sprawie i okazało się, że ma właśnie to zapalenie na oczkach.. Pani wet oczyściła mu powieki z grudek oraz zaaplikowała antybiotyk w kropelkach (mam go podawać do pon.) w poniedziałek do kontroli i dostanie nowe krople przeciwzapalne.. Mam nadzieję, że po tej kuracji będzie już dobrze..
tylko taki bidoczek był bo dostał głupiego jasia i był klapnięty przez kilka godzin, poza tym nie mógł jeść ani pić przez jakiś czas - ale już doszedł do siebie i jest rozbrykany jak zawsze;)

Jestem zła na siebie bo już jakiś czas temu zauważyłam, że Dakar ma zaczerwienione oczy ;( mąz stwierdził, że przesadzam i że mi się wydaje.. jednak trzeba słuchać intuicji..! Poza tym wydawało mi się że wciąż ma śpioszki przy oczkach a okazało się, że to była jakaś wydzielina związana z tym zapaleniem.

pozdrawiam serdecznie

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-04, 22:44
przez Pati94
Egan też niestety ma tzn. wet podejrzewa , narazie pani wet powiedziała żeby sie z operacja wstrzymać bo on ma tylko od czasu do czasu wtedy zapuszczamy kropelki, albo maść i przechodzi. Najczęściej mu sie czerwienia po wybrykaniu sie na łąkach od pyłków chyba. :roll:

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-25, 17:08
przez KAMILAZ
Witajcie
sorki ze się tak wtacam w wątek
ale moja Fuga idzie na ten zabieg z oczkami i prześwietlenie bioderek 27 to tuz tuz - mogę prosić o jakieś wskazówki- czy mam zachować jakieś szczególne środki ostrożności- podobno przed zabiegirm ma nie jeść 12 godzin- ja sobie tego nie mogę wyobrazić - też nie podawaliście jedzenia przed zabiegiem?
pozdrawiam
kamila

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-25, 19:52
przez annasm
Ani jeść ani pić, piesek musi być na czczo.
to dla jego bezpieczeństwa zeby się nie zachłysnął podczas znieczulenia.

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-25, 20:40
przez Ania Gd
KAMILAZ napisał(a):...moja Fuga idzie na ten zabieg z oczkami i prześwietlenie bioderek 27 to tuz tuz .....

Kamila - twoja Fuga ma 4 m-ce jeśli się nie mylę ?
Czemu ma mieć robiony ten zabieg i prześwietlenie bioderek ?
Przecież to nie ma najmniejszego sensu.
Wet ordynarnie wyciąga z ciebie kaskę.

Ja już dziś, bez robienia zdjęć bioderek, powiem to co wet ci powie po obejrzeniu tych zdjęć.
Zobaczy tam "ciężką dysplazję".

Zrób zdjęcie głowy Fugi z odległości ok.1m (ale bez lampy tylko przy bardzo dobrym oświetleniu; najlepiej w ciągu dnia i na dworze) i wstaw tu na forum. Ale przypuszczam, że zupełnie niepotrzebnie chcesz wydać kilkaset złotych.
A co gorsza - zupełnie niepotrzebnie chcesz suni zrobić kuku.

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-25, 23:33
przez KAMILAZ
Fuga z oczami miała problemy zanim była decyzja o zabiegu - były krople z antybiotykiem bez żadnej poprawy jak tylko przestałam zakrapiać oczy od razu są czerwone i jest wydzielina jak ropki- albo popularne śpiochy
Biodra- wet. twierdzi ze trzeba prześwietlić teraz najlepiej między 18-20 tyg. bo gdyby było coś nie tak to teraz ingerencja byłaby najmniej inwazyjna. chodzimy do kliniki weterynaryjnej - zaraz sprawdze czy jest polecana chętnie poznam Wasze opinje
pozdrawiam
zdjęcie nie jest zbyt wyrażne- postaramy się coś zadziałać

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-25, 23:45
przez Natalia i Galwin
Jeżeli nic się nie dzieje, nie kuleje, nie ma problemów ze wstawaniem nie prześwietlaj :!: Po co narażać psiaka na kolejną narkozę i do tego promieniowanie :!: :!: :!: Wet chce wyciągnąć kasę jak dla mnie. Ja uważam, że prześwietlenie robi się wtedy gdy się cos dzieje i to tylko i wyłącznie u dobrego ortopedy radiologa (czyli mającego uprawienia do wydawania decyzji na temat dysplazji).

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-26, 01:03
przez Cefreud
ja robiłam bo chciałam.Oczka możesz obfotografować i z opisem wysłać na maila do dr.Garncarza.jeśli on potwierdzi konieczność operacji to ją zrobić

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-26, 20:50
przez KAMILAZ
Natalia i Galwin , może znasz jakiegoś dobrego weterynarza w krakowie , najchętniej takiego , który jest jak pediatra- czyli odbiera telefony alarmowe no i oczywiście zna się na rzeczy

pozdrowienia

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-27, 16:32
przez Magda
Całkowicie zgadzam się z Natalią, jeżeli nic złego się nie dzieje, pies nie kuleje, nie ma problemu z poruszaniem się, bieganiem, ze wstawaniem itd. to ja podobnie jak dziewczyny nie widzę sensu w prześwietlaniu tak młodego psa. Żadna narkoza nie pozostaje bez wpływu na organizm i nie jest do końca bezpieczna. Mam wrażenie, że ostatnio profilaktyczne prześwietlenia i często operacje są robione bez wyraźnego powodu, a niektórzy lekarze po prostu wykorzystują troskę właścicieli o swoich pupili lub nie mają wystarczającej wiedzy w odczytywaniu zdjęć RTG...

Jeśli coś Cię jednak niepokoi i chcesz prześwietlić Fugę, to radzę to zrobić u dobrego lekarza ortopedy, uprawnionego do wydawania wpisów w rodowodzie, a nie przypadkowego weta...

Tutaj jest spis uprawnionych wetów:
http://www.szwajcary.com/portal.php?show=8

To samo odnośnie oczu, na zdjęciach wyglądają one OK. To, że jak piszesz, były trochę zaczerwienione czy czasem pojawia się na nich ropka, to moim zdaniem jeszcze nie powód do zabiegu. Najpierw skonsultowałabym to chociażby ze wspomnianym już w tym wątku dr Garncarzem. "Pokroić" psa zawsze zdążysz, ale być może nie ma takiej potrzeby.

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-27, 16:44
przez Natalia i Galwin
Ja w Krakowie niestety nie znam żadnych weterynarzy :-(

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-27, 20:16
przez Cefreud
dobrych ja te z nie :evil:

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-27, 20:26
przez Natalia i Galwin
:-/

Re: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki

PostNapisane: 2008-11-28, 09:11
przez KAMILAZ
Wielkie dzięki za rady już Wam pisze co się działo , wczoraj fuga miała zrobione oczka- tam naprawde były grudki na zdjęciach miała kropelki- przynajmiej na tych ostatnich- wierzcie mi ze nie chce jej robić żadnej krzywdy - tych grudek była cała masa naprawde trzba było to zrobić. po zabiegu dostała krople na 2 tygodnie o nazwie MAXITROL a potem do kontroli, co do prześwietlenia mieliście racje namówili mnie - kierowałam się tym że jak będę wiedzieć teraz to wiecej zrobie- mówili o metodzie wczesnego wykrywania - a jak piszecie wyżej to nie jest nic pewnego- więcej napisze wam w wątku o Dysplazji bo nie chce żeby się ktoś tu na mnie złościł ze mieszam wątki, FUGA była naprawde dzielna,najbardziej jej doskwierało nie jedzenie przed zabiegiem, ale dziśjest wesolutka jak zawsze. musze przyznać ze bardzo się tym wszystkim denerwuje