torbiel w żuchwie

[Cefreud]

fajnie,że najgorsze za Wami.Trzymamy nadal

[Barbapapa]

Trzymamy kciuki. Może jednak spróbuj na biorezonansie przeskanować organizm szczonka. Może warto poznać szczegóły.

[iwona_k1]

Bardzo się cieszę,że to tylko zapalenie!Teraz pewnie końska dawka antybiotyku oczywiście domięśniowo i pewnie po antybiogramie i sunia wreszcie będzie cieszyć swoim szczenięctwem...Szybko zapomni...

[kreska]

haloooo co tam slychac, jak postepy w gojeniu mam nadzieje , ze ta cisza jest spowodowana nadrabianiem zaleglosci w pracy i stosunkach psio - ludzkich

pozdr

[kabi]

Rana goi się nieźle.Nadal nie ma nowego naskórka,ale przynajmniej dziura się wypełniła.
Antybiotyk pomógł - opuchlizna znacząco zmalała. Przestaliśmy go podawać w sobote i niestety mam wrażenie że od wtorku gulka znów się powiększa We wtorek mamy wizytę u dr.Jodkowskiej. Zobaczymy co dalej...
Trochę dużo tych antybiotyków jak na tak młody organizm, nie wiemy czy dalej to kontynuować, ale ten wyraźnie pomagał.
Pewnie zalecą nam wykonanie ponownego RTG,ale nie wiem czy cokolwiek będzie widać jeśli np.stan zapalny nadal się utrzymuję.
Na razie, mam dać małej spokój do wtorku i potem zaczniemy zabawę od nowa.
Nie wiem ile jeszcze razy będą ją usypiać do prześwietlenia, ale to wszystko na pewno bardzo źle wpływa na jej organizm, wcale mi się to nie podoba

Poza tym,Chiluś dalej tryska energią. Chodzące ADHD.Jest okropna, czuję że będę miała z nią ciężkie życie
Nie wiem po kim odziedziczyła charakter,ale na pewno nie po mamusi. Tatuś też chyba nie jest taki zły

[jaska]

Nie wiem po kim odziedziczyła charakter,ale na pewno nie po mamusi. Tatuś też chyba nie jest taki zły

Po cioci . Pozdrowienia i dużo dużo zdrowia dla małej!!!

[kerovynn]

Dużo zdrówka dla małej łobuzicy - nadal trzymamy kciuki, żeby wreszcie wyzdrowiała i mogła omijać wetów szerokim łukiem

[kabi]

Dzisiejsza wizyta dała nam nową nadzieje
po odstawieniu antybiotyku gulka zaczęła znowu rosnąć, więc byłam pełna niepewności, ale dr.Jodkowska powiedziała, że to możliwe, bo kość jest opuchnięta.
Stanęło na osteopatii czaszkowo-żuchwowej (ale w dziwnej postaci, bo po pierwsze - niespotykane u berneńczyków,po drugie - bezbolesne!). Może leczyć się nawet rok, więc obrzęk jest całkiem normalny.
Za ponad tydzień kolejna kontrola+RTG.
Węzły chłonne w porządku, nie ma też stanu zapalnego. Został sam obrzęk kości.Rana goi się super, brakuje ciągle naskórka, ale jak sobie przypomnę tą dziurę...brrr.
Może w końcu uda nam się wykonać szczepienia, bo ciągle mamy kwarantanne;)
Buziaki od Chilki!

[daria]

Dziewczyny,mam nadzieję że wszystko idzie już ku dobremu,kciuki trzymam nadal

[Cefreud]

uff, jak dobrze,ze już z górki

[Wydra]

Życzę Wam dziewczyny aby to już teraz szło tylko ku lepszemu.