Pomocy :( chory bernolek

[sikorki11]

Witam.
U mojego psa stwierdzono chorobę genetyczną VKH czy ktoś z Was miał styczność z tą okropną chorobą?

[saba&mlis]

Pewnie to czytałaś, ale na wszelki wypadek wstawiam:
http://www.akity.pl/awp_vkh
według mnie bardzo klarowny opis choroby i sposobów leczenia

[kreska]

Witam.
U mojego psa stwierdzono chorobę genetyczną VKH czy ktoś z Was miał styczność z tą okropną chorobą?

Mozesz napisac na podstawie jakich badan zdiagnozowano ?


pozdr

[sikorki11]

Nasza historia z chorobą trwa już dobry rok. Było podejrzenie alegrii, nużycy jak i raka wątroby... miał wykonane badania krwi ,badania skórne , badania okulistyczne , badanie usg jamy brzusznej. Lekarze nie mogli zdiagnozować co dokładnie dolega psu. Szukaliśmy pomocy u różnych lekarzy aż udało nam się znaleźć lekarza który kiedy tylko zobaczył konga powiedział ,że to VKH
Objawy zewnętrzne są dokładnie takie same jak w opisie choroby. Pies posiwiał , ma problemy z oczami , łysiej i nie przypomina już Berneńczyka. Obecnie dostaję sterydy calcort i krople do oczu. Choroba jest trochę uśpiona ale zauważyłam że jego głowa zrobiła się bardzo chuda (wygląda to jak zanik mięśni) Pies bardzo dużo je i piję a tym samym bardzo dużo siusia. Czy z tą chorobą pies może żyć normalnie? Pies ma dopiero 3 lata Bardzo się martwię i szukam pomocy wszędzie gdzie tylko mogę.

[annasm]

Zanik mięśni na głowie, nadmierny apetyt i pragnienie i oddawanie większych ilości moczu to zapewne skutki uboczne sterydoterapii.

[kreska]

Sikorki nawet w tym wyzej podanym linku masz podane badania jakie sa potrzebne do diagnozy VKH, zdiagnozujcie go "nie na oko" tylko rzetelnie .
A propo wczesniejszych badan to uwierz mi ze czasem weci badaja ale nie bardzo wiedza jakie parametry i jakie organy badac zeby poprawnie zdiagnozowac, wiec jesli teraz jaki wet rozpoznal chorobe na "oko " to niech ja potwierdzi wynikami i wdrozy leczenie...


pozdr

[Aga-2]

Skoro jesteście z Wrocławia (czy okolic), to polecam diagnozę aparatem MoRa u doktora Tarki w Opolu. Tel: 77-453 94 42 lub komórka: 602 399 974
"Leczenie" sterydami u bernola prędzej czy później skończy się rakiem. To jest tylko maskowanie objawów choroby. Trzeba dojść do przyczyn i próbować je usunąć.

[saganka2]

Agata, a skąd informacja, że sterydy powodują raka u bernów? Ja wiem, że to leczenie dosyć agresywne, ale w niektórych sytuacjach jedynie skuteczne, np w chorobach autoimunologicznych. Nie demonizujmy. Jesli pies ma zdiagnozowaną chorobę autoimunologiczną, to może nie ma wyjścia?

[Aga-2]

Agata, a skąd informacja, że sterydy powodują raka u bernów? Ja wiem, że to leczenie dosyć agresywne, ale w niektórych sytuacjach jedynie skuteczne, np w chorobach autoimunologicznych. Nie demonizujmy. Jesli pies ma zdiagnozowaną chorobę autoimunologiczną, to może nie ma wyjścia?

Sterydy "usypiają" system immunologiczny i objawy choroby zostają częściowo, lub całkowicie zniesione. Taki jest mechanizm działania. Nie należy tego mylić z wyleczeniem z choroby. U berneńczyków układ odpornościowy jest szczególnie wrażliwy. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że w zdrowym organizmie (każdym) komórki nowotworowe pojawiają się na porządku dziennym, a system immunologiczny jest odpowiedzialny za to, że są one od razu likwidowane. Podanie sterydu stanowi doskonałą okazję dla raka, który staje się niewidoczny dla sił obronnych organizmu. Przy i tak kiepskim mechanizmie obronnym w naszej rasie jest to równia pochyła.
Ten pies jest młody. Ma silny organizm, który powinien być pobudzony do obrony, a podanie sterydów daje odwrotny skutek. Sterydy to jest gwóźdź do trumny. Takie jest moje zdanie, ale ktoś inny może się z nim nie zgodzić.
Weterynarze często stosują sterydy, a zwłaszcza wtedy, kiedy nie wiedzą z czym walczą. Klient zadowolony, bo psu nagle objawy przechodzą (na jakiś czas), lekarz zadowolony, bo bierze kasę.
Ja rozumiem, że mogą istnieć choroby wymagające "leczenia" sterydami, to znaczy konieczne jest ulżenie psu, bo objawy mu bardzo dokuczają, ale to powinna być ostateczność.

[annasm]

Stwierdzenie, że

"Leczenie" sterydami u bernola prędzej czy później skończy się rakiem.

nie jest zgodne z prawdą.
Leczenie sterydami nie powoduje raka w żadnym przypadku a wręcz przeciwnie sterydoterapia jest jednym z elementów leczenia przeciwnowotworowego.
Sterydy a właściwie steroidy są obecne w każdym żywym organizmie, pełnia rolę hormonów, bez nich nie byłoby możliwe życie. Regulują właściwie wszystkie funkcje organizmu, mają wpływ na działanie wszystkich narządów i układów.
Stosując je jako leki wykorzystujemy ich działanie przeciwzapalne, przeciwalergiczne i immunosupresyjne. Wpływają na gospodarkę węglowodanową, białkową, lipidową i wodno-elektrolitową organizmu.
Stosuje się je wówczas gdy stan zapalny, będący przecież naturalna barierą ochronna organizmu przed infekcjami czy różnymi czynnikami, wymyka się spod kontroli i zagraża życiu. Są nie zastąpione w leczeniu wielu chorób alergicznych często są wręcz lekiem ratującym życie. Także leczenie wielu chorób autoimmunizacyjnych (autoagresyjnych) nie było by możliwe bez sterydów. No i leczy się nimi nowotwory (oczywiście jako składowa złożonej chemioterapii)
Są lekiem niezastąpionym ale mają rozliczne działania uboczne. Dlatego też ich zastosowanie powinno być rozważne i zgodne z aktualna wiedzą. Błędem jest podanie leku sterydowego łącznie a antybiotykiem przy leczeniu banalnej infekcji bo szybciej mijają objawy choroby.
Kardynalnym błędem jest zastosowanie terapii steroidami wtedy kiedy nie wiemy na co pacjent jest chory a objawy są niespecyficzne. Ma to szczególne znaczenie w chorobach nowotworowych. Podanie sterydów przed postawieniem rozpoznania we wczesnym stadium choroby może zatuszować obraz choroby i spowodować, że choroba ujawni się w stadium, w którym żadne inne leczenie nie będzie już możliwe.
Leczenie sterydami NIE WYWOŁUJE raka, może natomiast tak zmodyfikować jego przebieg (wtedy kiedy leczymy objawy, które mogą być początkiem nowotworu, bez postawienia właściwego rozpoznania), że późniejsze leczenie nie będzie już możliwe.

[kreska]

Ja dodam tylko tyle aby zaczac leczyc nalezy odpowiednio zdiagnozowac a ten pies najprawdopodobniej nie zostal prawidlowo zdiagnozowany ...
Sterydy nie sa zle, tak samo jak antybiotyki i szczepionki I i inne leki tylko trzeba ich odpowiednio uzywac. Niestety poziom uslug weterynaryjnych stoi na dosc niskim poziomie i duza czesc wetow uzywa sterydow bo nie wie jak diagnozowac i leczyc a steryd zawsze na troszke przykryje problem....

pozdr

[Anna Rozalska]

Zgadzam się z tym co napisały Anie.Weci bardzo chętnie włączają do leczenia sterydy zamiast do końca zdiagnozować chorobę.Niestety większość właścicieli nawet nie że dany lek jest sterydem.Najczęściej przepisują w alergii nie zlecając nawet zrobienia testów co uczula psa.

[Aga-2]

Stwierdzenie, że

"Leczenie" sterydami u bernola prędzej czy później skończy się rakiem.

nie jest zgodne z prawdą. Leczenie sterydami nie powoduje raka w żadnym przypadku...

Ja się zgadzam Aniu, że steryd nie wywołuje raka sam z siebie i nigdzie tak nie napisałam. Natomiast otwiera bramę systemu immunologicznego dla ewentualnego rozwoju komórek nowotworowych.
Zastosowałam być może skrót myślowy, bo dalsza część Twojej wypowiedzi pokrywa się właściwie z moją.
Czasem owszem, trzeba zastosować steryd, ale - dokładnie - wtedy, kiedy mamy chorobę rozpoznaną i wiadomo, że jest to jedyny środek na uśmierzenie zbyt silnych jej objawów.
Niestety bardzo często - nawet na tym forum - czytamy, że ktoś poszedł do weta, dostał steryd i dalej diagnozuje chorobę Takie postępowanie doprowadziło do śmierci między innymi sukę z mojej hodowli i dlatego jestem być może przewrażliwiona w tym temacie.

[annasm]

Chodziło mi tylko o to aby nikt nie odniósł wrażenia że leczenie sterydami może wywoływać raka. A tym samym w sytuacji kiedy taki lek jest niezbędny opóźnił konieczną terapię.

[Barbel]

A założyciel wątku zgubił sie w odmętach......