 Dla mnie nóż to ostateczna ostateczność (i nieodwracalna)
  Dla mnie nóż to ostateczna ostateczność (i nieodwracalna) 
Moderator: Anirysova
 Dla mnie nóż to ostateczna ostateczność (i nieodwracalna)
  Dla mnie nóż to ostateczna ostateczność (i nieodwracalna)![:] :]](./images/smilies/icon_45.gif)
 Zaczęło się od mocnego łzawienia w lewym oku. Wizyta u weta skończyła się antybiotykiem i podejrzeniem zatkanego kanału łzowego. Niestety antybiotyk nic nie dał, dodatkowo zaczęło łzawić drugie oczko. Umówiłam się na wizytę u okulisty. Ten pooglądał jak tylko mógł (a nie sztuka obejrzeć oczy u 5 miesięcznego berneńczyka z ADHD). Zrobił test na drożność kanalików, oba ok. Napewno ma zapalenie spojówek, rógówka na szczęście w porządku. No o te podwijające się dolne powieki. Ja to już zauważyłam jakiś czas temu, ale wydawało mi się, że ma spuchnięte powieki od tego łzawienia. Dzis przyjrzałam się temu dokładnie i rzeczywiście dolne powieki ma wywinięte i włoski drażnią jej oczka. Z tego to zapalenie spojówek. Narazie dostała kropelki na wyleczenie spojówek, za 10 dni kontrola. No i stała obserwacaja oczu. Z zabiegiem narazie się wstrzymujemy ze względu na wiek Fiony. Liczymy na ten niewielki procent psów, którym to wraz ze wzrostem znika. Mamy kontrolować oczka i w razie gdyby coś się działo z rogówką będziemy podejmować działania.
  Zaczęło się od mocnego łzawienia w lewym oku. Wizyta u weta skończyła się antybiotykiem i podejrzeniem zatkanego kanału łzowego. Niestety antybiotyk nic nie dał, dodatkowo zaczęło łzawić drugie oczko. Umówiłam się na wizytę u okulisty. Ten pooglądał jak tylko mógł (a nie sztuka obejrzeć oczy u 5 miesięcznego berneńczyka z ADHD). Zrobił test na drożność kanalików, oba ok. Napewno ma zapalenie spojówek, rógówka na szczęście w porządku. No o te podwijające się dolne powieki. Ja to już zauważyłam jakiś czas temu, ale wydawało mi się, że ma spuchnięte powieki od tego łzawienia. Dzis przyjrzałam się temu dokładnie i rzeczywiście dolne powieki ma wywinięte i włoski drażnią jej oczka. Z tego to zapalenie spojówek. Narazie dostała kropelki na wyleczenie spojówek, za 10 dni kontrola. No i stała obserwacaja oczu. Z zabiegiem narazie się wstrzymujemy ze względu na wiek Fiony. Liczymy na ten niewielki procent psów, którym to wraz ze wzrostem znika. Mamy kontrolować oczka i w razie gdyby coś się działo z rogówką będziemy podejmować działania.





Cefreud napisał(a):z tego co zrozumiałam suka ma 5 mc? jeśli tak na pewno z zabiegiem trzeba się mocno wstrzymać. Głowa rosnie i przy zakończeniu wzrostu może się okazać że zabieg nie będzie konieczny

Cefreud napisał(a):z tego co zrozumiałam suka ma 5 mc? jeśli tak na pewno z zabiegiem trzeba się mocno wstrzymać. Głowa rosnie i przy zakończeniu wzrostu może się okazać że zabieg nie będzie konieczny
hania napisał(a):Cefreud napisał(a):z tego co zrozumiałam suka ma 5 mc? jeśli tak na pewno z zabiegiem trzeba się mocno wstrzymać. Głowa rosnie i przy zakończeniu wzrostu może się okazać że zabieg nie będzie konieczny
Zawsze mnie zastanawia czy osoby dające takie rady i osoby stosujące się do nich myślą o tym jak cierpi pies z entropią. Proponuję włożyć sobie pod spojówkę kilka rzęs, chodzić z nimi przez kilka miesięcy a potem wypowiadać się na temat czekania z zabiegiem. I nie jestem zwolenniczką natychmiastowego "kładzenia" psa na stół. Ale założenie szwów odciągających czy zaszewek staplerem to możliwość o której każdy wet powinien informować właścicieli psa z entropią. Poza komfortem psa nie ma wtedy ryzyka wrzodów rogówki (co to za sukces zrobienie zabiegu jak wrzody już są? może jednak lepiej im zapobiegać?) i ryzyka, że gałka oczna, która cofa się z powodu podrażnienia nie wróci na swoje miejsce.
Poza tym decyzję o tym czy ciąć czy się wstrzymać powinien podjąć doświadczony lekarz, który potrafi ocenić czy powieka ma szansę się odwinąć. Czasem już u szczeniaka widać, że tej szansy nie ma - wtedy czekanie jest po prostu męczeniem psa.

Cefreud napisał(a):Bardzo prosto Haniu- zacytowałam to co mnie powiedział dr Garncarz gdy oglądał Freuda w takim wieku.Widac dr Garncarz nie wkładał sobie rzęsy pod powiekę i nie wie o czym mówi. Przecierz jest tylko okulistą...
Czy ja gdzieś napisałam, żeby nie chodziła do weta? Żeby nie dawać psu kropli? Dziewczyna była z psem u weta. Co należało jej doradzić idź i znajdź takiego który wytnie?
No sorki ale nie. Pies jest zadbany, pod opieką weta. Nie znam go więc napisałam, żeby się w razie takiego pomysłu jak operacja 3 razy dobrze się zastanowić.
. To jest różnica. I gratuluję oceny zdrowia psa przez internet i bez kierunkowego wykształcenia.jeśli tak na pewno z zabiegiem trzeba się mocno wstrzymać
I wiesz co? Nawet po Twoim obrazowym poście zdania nie zmienię.



 Z rogówką nic się nie dzieje, ale coraz bardziej podwijają się jej te powieki. Oczy ma cały czas czerwone, łzy lecą jej jakby non stop płakała. W związku z tym postanowiliśmy poczekać jeszcze 3 tygodnie i na kojelnej kontroli zdecydujemy czy czekamy czy umawiamy się na korektę obu powiek
  Z rogówką nic się nie dzieje, ale coraz bardziej podwijają się jej te powieki. Oczy ma cały czas czerwone, łzy lecą jej jakby non stop płakała. W związku z tym postanowiliśmy poczekać jeszcze 3 tygodnie i na kojelnej kontroli zdecydujemy czy czekamy czy umawiamy się na korektę obu powiek  


Powrót do - Schorzenia oczu, uszu, nosa i zębów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość