Zadrapanie czy choroba skóry?

Moderator: Anirysova

Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-19, 15:06

Przedwczoraj miziając Eśkę wyczułam na karku, bardziej z prawej strony małe zgrubienie w sierści, jakby kleszcz. Okazało się, że jest mała ranka na skórze - ok 05, cm kwadratowego, która ropieje i to ta ropka zrobiła kołtunka na sierści. Wyczesałam, wycięłam trochę sierści by przemyć woda utlenioną. I zostawiłam do gojenia. Następnego dnia ranka się powiększyła, możliwe, że Eska to rozdrapała, bo pokazało się trochę krwi. Posmarowałam Tribiotic'-iem (maść z antybiotykiem przyspieszająca gojenie), jak teraz wróciłam z pracy to cały łysy placek pokryty był żółtawą mazią. Po spłukaniu woda utlenioną wygląda to tak :
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Górny zakreślony placek to pierwsza ranka, gdzie wycięłam sierść, a dolny zakreślony to pojawiająca się łysinka. Mojego weta już nie ma w pracy, a nie chcę mu bez powodu zawracać głowy. Ma ktoś jakiś pomysł co z tym zrobić? co to jest? Czy ma to być odsłonięte, czy zasłonić przed drapaniem Esi?
Jak będzie gorzej to jutro podjadę do kliniki na Grunwaldzkiej (chociaż ich nie lubię) bo tam pracuję 24 h i w święta też.
Te rude miejsca to sierść- chyba woda utleniona tak podziałała :-/
Obwąchaliśmy to z Grześkiem - chyba w ogóle nie ma zapachu.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez iwona_k1 » 2010-06-19, 15:53

Wygląda na zadrapanie... :roll: Ale chyba trzeba będzie wygolić -łatwiej będzie się goiło
Przemywać można Rywanolem i smarować właśnie maścią...ale tak na zdjęciu trudno powiedzieć :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Bunia » 2010-06-19, 16:56

Aniu , posmaruj jej to propolisem ( można kupić w aptece ) lub rivanolem.
Avatar użytkownika
Bunia
 
Posty: 248
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-01, 19:38
Lokalizacja: Pszczyna
psy: Wiki , Benuś(*) , Megi(*) , Bunia(*)

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-19, 17:04

Przemyłam rivanolem - polałam ze strzykawki i zobaczymy co dalej. Dzięki :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Bunia » 2010-06-19, 17:14

Jak jej się to nie będzie goiło to kup ten propolis .
Avatar użytkownika
Bunia
 
Posty: 248
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-01, 19:38
Lokalizacja: Pszczyna
psy: Wiki , Benuś(*) , Megi(*) , Bunia(*)

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Busola » 2010-06-19, 19:55

Aniu, małe pytanko trzeba by było sobie zadać: dlaczego Esia sie w tym miejscu tak dotkliwie podrapała?
Alergia, pchła (czesem wlezie, ugryzie i ucieknie a skutki wyglądają podobnie, zwłaszcza to łysienie). Jeśli jest ropa to na bank jest stan zapalny i chyba bez interwencji weta sie nie obejdzie, bo nieleczone moze doprowadzić do grzyba w tym miejscu :roll:
Maść z antybiotykiem jak najbardziej, obserwuj czy drapie sie mniej, moim zdaniem miejsce to powinno mieć stały dostep powietrza, mysle ze do poniedziałku z wizytą u weta spokojnie moze poczekać :->
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-19, 20:44

Ona sobie tego nie wydrapała. Standardowo czasem czochra się łapą tu i ówdzie ale żeby specjalnie w tym miejscu to nie widziałam. Ja tylko podejrzewam że mogła to rozdrapać jak wycięłam sierść, bo cały czas się z tego żółtawa jakby ropa sączy. Po opłukaniu rivanolem nadal się sączyło, osuszyłam to miejsce gazą i po ok 2 godzinach znów było mokre. Zanim to w ogóle ruszyłam to miało to wielkość jednogroszówki i sączyła się ropa , teraz wielkość pięciozłotówki. Mam wrażenie jakby to lekko opuchnięte było. Od tygodnia codziennie ją wyczesuję bo strasznie podszerstek gubi- może ja jej zadrapałam skórę szczotką? :shock: Ale czemu to się tak ślimaczy? Jak się nic strasznego nie będzie działo to w poniedziałek podjadę do mojego weta.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-19, 22:18

Dobrze podejrzewałam - podrapała się po tej rance i trochę krew pociekła. Przepłukałam rivanolem i zobaczymy rano.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez elwira » 2010-06-19, 22:23

Pani Aniu mam pytanie,czy ostatnio nie zmieniała Pani Eśce karmy,lub Eśka nie kąpała się w jakimś jeziorku??
pytam ponieważ jeśli to jest sącząca się ropa i to miejsce jest lekko twardawe :-/ wygląda mi to na alergię.
Mój św.pamięci labek miał coś takiego właśnie w okolicach głowy i karku,a przemywanie nic nie dawało wręcz było gorzej i jedyna radą jest maść z antybiotykiem,a następnie to już wet musi ocenić....co dalej.
Ja jednak mam nadzieję ,że to nic poważnego i trzymam kciuki za Eśkę :-)
elwira
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez iwona_k1 » 2010-06-19, 23:03

Ursa kiedy była mała zadrapała się kawałkiem siatki,bo chciała koniecznie przeczołgać się do sąsiada w pogoni za kotem.Podobnie to wyglądało.Wiadomo,że bez dostępu powietrza pod sierścią będzie się ślimaczyć .Smaruj jeszcze maścią z antybiotykiem.Jeżeli puchnie to być może coś jej się wbiło i trzeba będzie oczyścić.A czy przypadkiem nie miała bliskiego spotkania III stopnia z jakimś psiakiem niezbyt przyjaźnie nastawionym :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Tess » 2010-06-20, 00:35

U Czoperka czasami robiły się wypukłe wypryski, które po zdrapaniu potrafiły rozlewać się w paskudne hotspoty. Miała cos takiego kilka razy latem. Mój wt mówił, że po zdrapaniu zwykłego wyprysku skórnego ( np.od goraca ) wdawał się stan zapalny. Walczyliśmy z tym wycinaniem sierści i naprzemiennym przemywaniem rivanolem i povidone jodine.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Majszczur » 2010-06-20, 00:59

Przy okazji leczenia hotspota u Grandziny odkryłam rivanol w żelu... rewelacja i wygoda w aplikacji...
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-20, 08:53

elwira napisał(a):Pani Aniu mam pytanie,czy ostatnio nie zmieniała Pani Eśce karmy,lub Eśka nie kąpała się w jakimś jeziorku??

Brodziła tylko w kałużach po deszczu, ale brodziła też i to często rok temu i nic takiego się nie działo. A co do karmy - to od półtora tygodnia stopniowo przechodzimy na hypoalergiczną :roll: . Eśka dość często miewa zaczerwienione płatki uszu od wewnątrz i wetka kiedyś orzekła, że to skłonności alergiczne. Zatem kupiłam jej karmę z jagnięciną i bez kukurydzy. Sprawdzę skład karm które już kiedyś dostawała i porównam, czy jest coś czego jeszcze nie jadła. Jeśli to alergia to może od truskawek? W tym roku pierwszy raz jej jadła. Samych nie lubi, ale z jogurtem wciągała chętnie. Może też być fasola z puszki - tez ostatnio jadła pierwszy raz. A poza tym wszystko już raczej było. Kurczaka je od dawna, więc chyba nie to.
iwona_k1 napisał(a):Jeżeli puchnie to być może coś jej się wbiło i trzeba będzie oczyścić.A czy przypadkiem nie miała bliskiego spotkania III stopnia z jakimś psiakiem niezbyt przyjaźnie nastawionym :roll:

Nie ma takiej możliwości - na spacerach chodzi na smyczy więc mam 100% kontroli, a jak jestem w pracy to s;pi w domu na kanapie. Nikt poza mną i Grześkiem nie wypuszcza jej na dwór. Czasem bywają koty - ale ten musiałby ją ze spadochronu zaatakować ;-) . Nie widać tez by coś tam się wbiło. Początkowo wyglądało jak zadrapana skóra - ale bez krwi, tylko ropka. Krew pojawiła się jak po wycięciu sierści i przemyciu woda utlenioną Esia to sobie podrapała. Wtedy tez zaczęło się bardziej ślimaczyć. A ta opuchlizna jest nieznaczna - jakieś 2 mm, nie więcej.
Tess napisał(a):wypukłe wypryski,

Na wyprysk to raczej nie wyglądało - ona w tym miejscu ma bardzo gęstą sierść (jeszcze podszerstek ciągle wyłazi) i raczej trudno by było go tam zdrapać, no ale 100% pewności nie ma.
Majszczur napisał(a):rivanol w żelu

też kupię. Jakoś bardziej wolę rivanol niż wodę utlenioną.

Dzięki wszystkim za pomoc, sugestie i uwagi :-D
Po nocy miejsce jest suche. Przesmaruję teraz Tribiotic'iem - prócz antybiotyku ma też właściwości przeciwbólowe i łagodzi wszelkie świądy. Zobaczymy co dalej.
Zastanawiałam się początkowo czy to nie hotspot - ale nic nie śmierdzi.
Swoją drogą, dlaczego tak jest, że zawsze dzieje się coś w soboty po południu, jak wet akurat ma wolne? :roll:ł
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez elwira » 2010-06-20, 10:18

....ja myślę,że to jednak jest kwestia karmy i by musiała Eśka zjeść nowej co najmniej pół worka 15 kg aby taki stan był widoczny :-| Pamiętam kiedy przywiozłam naszą Astinkę (była karmiona Royalem)ja zaczęłam przechodzić stopniowo na Ariona dla szczeniąt ras dużych i też miała wewnątrz uszu zaczerwienienia :-/ pomijając fakt,iż uszy jej się podniosły od tej karmy :-( więc zmieniłam na Ariona ale normalnego dla szczeniąt i jest OK.Często tak jest ,że nawet niewielka wydawało by się zmiana w żywieniu powoduje tak silne reakcje i to już jest indywidualna sprawa organizmu pieska np:wspominałam o moim Nerciu-labku-do wieku około 2 lat był karmiony Eukanubą dla szczeniąt i podczas zmiany na Eukanube dla dorosłych zaczęły się problemy ze skórą,na początku myślałam ,że to od częstych kąpieli w wodzie(strasznie lubił zaliczać wszystkie stawy,jeziorka ,oczka wodne i kałuże)ale okazało się iż to karma.Zeszłam na inną i problem zniknął ,no ale już hypoalergiczną :-?
Tylko dziwię się ,że Eśka ma zmieniona na hypoalergiczną ,a tu taki stan skóry :evil: ....oby to było tylko zdrapanie :-)
u mnie jak coś się dzieje z dziewczynami,to zawsze jest to weekend...i muszę jechać do weta którego niezbyt lubię,no ale siła wyższa...
elwira
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Majszczur » 2010-06-20, 12:10

kerovynn napisał(a): skłonności alergiczne(...) Kurczaka je od dawna, więc chyba nie to.
Ania, skłonności alergiczne mają to do siebie, że wrażliwość na alergeny się zmienia niestety. Pies może przez kilka lat nie być uczulony na jakiś składnik (np rzeczonego kuraka) i nagle trach i krosty na twarzy, więc to że dotychczas jadła kuraka i było ok nie skreśla go z listy alergenów. Przerabiałam to z Bertuchą.
Co do hotspota - nasz też nie śmierdział jakoś okrutnie, letko tylko zalatywał ;-)
A nie zadrapałaś jej przy czesaniu? Kiedyś mi się zdarzyło koszmarnie zadrapać Bertę na nodze podczas czesania szczotą bez kuleczek na końcach drucików, a ona była tak podporządkowana i miała wysoki próg bólu, że nawet nie pisnęła :oops:
Avatar użytkownika
Majszczur
 
Posty: 4678
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-16, 19:00
Lokalizacja: Warszawa
psy: BPP: BERTA (*)... GRANDA (Princess Lovely Lady)

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-20, 12:42

Po maści nadal sączy się ropa. Dorwałam teraz Esię (bo na widok czegokolwiek w moim ręku, co nie jest jedzeniem jakoś tak umyka ;-) ) i gazą, nasączona rivanolem porządnie przemyłam cały placek i obejrzałam w dobrym świetle. Więc nadal jest to wielkości 1 gr - i z tego miejsca sączy się ropa. Wokół jest kilka zadrapań po Esiowych pazurkach. Zastanawiam się czy to nie efekt nadmiaru białka? Oboje z Grześkiem jesteśmy raczej nabiałowi i w zasadzie ostatnimi czasy Eśka codziennie podjadała (wyżebrane, lub wylizane z misek i talerzy) twaróg, kefir, jogurt, śmietanę. A w czwartek i piątek ożarła się gotowanych kurzych łapek w galarecie. Chyba najlepiej byłoby przejść teraz tylko na suche i sprawdzić, ale chyba będę musiała z jedzeniem przenieść się do łazienki (jedyne miejsce w domu, gdzie mamy drzwi ;-) ) bo nie dam rady z tym jej uprzejmym, proszącym wzrokiem :oops: :oops:
elwira napisał(a):też miała wewnątrz uszu zaczerwienienia :-/

właśnie ze względu na te uszy kupiłam jej hypoalergiczną - żeby zmniejszyć ilość kuraka w pożywieniu. Ale chyba trzeba będzie czasowo przejść tylko na suche, żeby to zadziałało

Majszczur napisał(a):Co do hotspota - nasz też nie śmierdział jakoś okrutnie, letko tylko zalatywał ;-)..... A nie zadrapałaś

Eśce nawet letko nie zalatuje ;-)

Też miałam taką myśl, bo czeszemy sie ostatnio codziennie, ale pisków nie było i chyba wyglądałoby to inaczej niż okrągłe, regularne ropiejące kółeczko... :roll:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez kerovynn » 2010-06-21, 18:20

Właśnie wróciłyśmy od weta - hotspot :shock:
Wet wygolił Esię dokładniej, dostałyśmy płyn do przemywania dziadostwa, do piątku ma być lepiej. A jak nie bedzie to dostanie antybiotyk.
przy okazji zważyłam Esię i obaliłam się w poczekalni. Moja niunia po trzymiesięcznym odchudzaniu, z widocznymi przez skórę żebrami, z cudownie wciętą talią waży........
..... 55 kg :shock: :shock:

waga się wetowi popsuła. Nie widzę innego wytłumaczenia ;-)
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Cefreud » 2010-06-22, 06:59

no to witamy w klubie...A byłam przekonana,że łysych to nie dotyczy...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Aga-2 » 2010-06-23, 14:37

Jak Asta miała hotspota, to też nie śmierdział...
A co do wagi, to hm... Esia pobiła Astę na głowę, a myślałam, że mam czołg, a nie sukę.
Asta ważyła przed cieczką 51 kg, ale potem była na samowolnej głodówce, a oprócz tego od jakiegoś czasu obcinamy jej racje żywieniowe, więc liczę, że teraz może waży jeszcze trochę mniej :roll:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Zadrapanie czy choroba skóry?

Postprzez Anna Rozalska » 2010-06-23, 14:47

Eśka też po sterylce, więc musicie uważać na wagę. Nie wiem ile Eska ma w kłębie ale 55 kg. to chyba sporo.
Lamia waży 53 kg ale jest wysoka bo mierzy 68cm. Ja myślałam , że te hotspoty występuja tylko u psów.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Następna strona

Powrót do - Choroby skóry: (wysypki, hotspoty, łupież i inne)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość