"Coś" pod skórą

Moderator: Anirysova

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-01-17, 08:24

Guard napisał(a):Nasz Rotka miała "coś pod skórą" po zastrzyku.

Eśka po zastrzykach na karku też ma lekkie zgrubienie , a "coś" ma na policzku. Tam nigdy nie była kłuta igłą :roll:
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez MagdaMR » 2010-01-19, 10:29

Nasze "coś" okazało się nie groźnym tłuszczakiem. :-D Tak przypuszczałam, ale wolałam się upewnić.
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-01-19, 12:05

MagdaMR napisał(a):Nasze "coś" okazało się nie groźnym tłuszczakiem. :-D Tak przypuszczałam, ale wolałam się upewnić.

to dobrze, ze nic poważnego :-) .
Nasz wet powiedział, że tłuszczaki na pysku raczej nie występują. No nic, poczekamy na biopsję.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez MagdaMR » 2010-01-19, 12:15

kerovynn napisał(a):Nasz wet powiedział, że tłuszczaki na pysku raczej nie występują. No nic, poczekamy na biopsję.

"Raczej" robi różnicę. ;-) Nie martw się na zapas! :-)
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-01-19, 12:55

MagdaMR napisał(a):"Raczej" robi różnicę.

to fakt :-D
MagdaMR napisał(a):Nie martw się na zapas! :-)

staram się :-D . Tym bardziej, ze Eśka wygląda na kwitnący okaz zdrowia :-D , a to "coś" cały czas wygląda tak samo.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez Agnieszka » 2010-01-19, 13:09

Ja też mam nadzieje , ze to tłuszczak czy kaszak .Zaciskam kciukasy.U mnie entlebucherka tez miała coś podobnego i wet kazał nie ruszać, ze powinno zniknąć . Na szczęście rozpłynęło się i nie ma śladu.Mam nadzieje , ze u Esi również będzie dobrze.Nie martwy się do przodu :-D Chociaż łatwo napisać -powiedzieć......
Avatar użytkownika
Agnieszka
 
Posty: 1151
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 22:54
Lokalizacja: Granówko
psy: www.czandoria.pl

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-01-19, 16:07

Ja tez mam nadzieję, że się rozpłynie :-). A z zamartwianiem się, cóż .....za bardzo ją kocham i potrzebuję by nauczyć się "nie martwić na zapas" :-). Ale z drugiej strony faktycznie muszę się opanować, żeby "nie zagłaskać kota (w tym przypadku psa) na śmierć " :-D
Tak na zdrowy rozum... "coś" ma już jakieś 2 miesiące. gdyby było to naprawdę poważne to organizm powinien wysyłać sygnały typu: osłabienie, brak apetytu, apatia, biegunki...
Nic takiego nie ma, więc może to faktycznie tylko drobny defekt na urodzie ;-) . Naprawdę bardzo drobny bo tego nie widać. To się wyczuwa dopiero przy złapaniu skóry w palce w tym określonym miejscu.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą -powiększyło się dwukrotnie!

Postprzez kerovynn » 2010-04-08, 19:52

"Coś" po 5 miesiącach bez zmian dzis powiększyło się dwukrotnie. Właśnie wróciłyśmy z ogrodu, chciałam niunie trochę pomiziać a tu taki babol na pyszczku. Mój wet akurat poza zasięgiem, dopiero jutro się z nim zobaczę. Przyznaje bez bicia - SPANIKOWAŁAM!!! i teraz pluje sobie w brodę, że jednak tej biopsji nie zrobiłam :evil: . Powinnam była sie uprzeć, nawet pokłócić z mężem, wyjść na idiotkę. Teraz bym się nie trzęsła. Po ostatnich zgonach berneńczyków mam totalną panikę. Eśka zachowuje się normalnie, je normalnie. Całe popołudnie spędziła na dworze, teraz tez jeszcze wyszła. Apetyt tez ma/ Tylko ta wredna bulwa na pysiu. Czemu mnie to nie wylazło tylko jej :?: :?:
Może niech mnie ktoś kopnie w tyłek to się uspokoję bo na razie siedzę przy kompie i ze strachu ryczę jak dziecko...
w nocy wyłączaja forum - jak ktoś ma jakiś pomysł to proszę na maila
kerovynn@wp.pl
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez Agama » 2010-04-08, 20:05

Jesli szybko się powiększyło to pewnie kaszak ,który dojrzewa i :lol: lada moment pęknie -nos do góry :lol: do weta pojedziesz jutro
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-04-08, 20:12

Agama napisał(a):kaszak ,który dojrzewa i :lol:

kaszak? przez pięć miesięcy siedział spokojnie i nagle w kilka godzin powiększył sie dwukrotnie? Wygląda jak orzech włoski wsadzony w skórę
Sory za głupie dopytywanie ale ja się na tym nie znam, a w tym momencie jestem w stanie paniki i przerażenia. Jakby się Esi coś stało to nie dam rady....
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez Drixon » 2010-04-08, 20:17

rozumie że ją to nie boli? przemieszcza się pod skórą? obejrzyj kolor skóry na tym ... i ja bym do weta pognała bo panikara jestem ...
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-04-08, 20:31

raczej nie boli - dotychczas dawała to sobie oglądać i dotykać. To było jakby w skórę jej ktoś wcisnął dużą pestkę z dyni. Teraz jest jak orzech włoski - przed chwilą dotykałam - jest twarde i "rusza" się pod skórą, można tym przesuwać. Eśka pozwoliła to sobie delikatnie obmacać, a teraz pożera galaretkę na kurzych łapkach. Do weta oczywiście jadę - sęk w tym, że najwcześniej mogę być jutro o 12,00 bo wtedy gabinet otwiera. Mam nadzieję, że będzie. A jak nie to do kliniki Wąsiatycza.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez daria » 2010-04-08, 20:32

Kochana Aniu,nie martw się na zapas bo się kobito wykończysz do nam do jutra,a jutro idź do weta i się okaże cóż to może być.
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez Agama » 2010-04-08, 20:34

Będzie dobrze ,a na razie miziaj i nie panikuj :mrgreen:
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez daria » 2010-04-08, 20:35

Mojemu bratu rósł taki guzek na głowie,byliśmy przerazeni,okazał się tłuszczakiem zupełnie nie groźnym
Trzymam kciuki,musi być dobrze
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez iwona_k1 » 2010-04-08, 21:01

Jeżeli pojawia się i znika to może rzeczywiście jest to jakaś torbiel która tworzy się przy ujściu ślinianki? :roll:
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-04-08, 21:13

Na razie nie znika. Jak się pojawiło jakieś 5 mies temu tak było do dziś - tej samej wielkości, bez zmian. Powiększyło się dopiero od kilkunastu godzin. Nie wygląda na to by bołało - Eska po dniu wrażeń na ogrodzie teraz śpi z mordką na maskotce - śpi na tej stronie gdzie ma to "coś" - czyli ma "to" przyciśnięte do miśka.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez iwona_k1 » 2010-04-08, 21:31

Aaaa....zrozumiałam,że było, zniknęło a teraz pojawiło się dwa razy większe...Zornowi pojawiło się i zniknęło i już więcej tego nie było...ale nasz wet o tym pamięta i na każdej wizycie o to pyta
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez kerovynn » 2010-04-08, 21:52

Na razie uczepiliśmy się myśli, że to NA PEWNO tylko niegroźny kaszak lub co innego równie banalnego. Nie jestem w stanie nawet pomyśleć o czymś gorszym. Po stracie poprzednich psów na Esię od samego początku chucham, dmucham i chucham i dmucham, aż mąż się złości że niepotrzebnie dręczę psa.
Sama nie wiem czy bardziej ją kocham czy bardziej ją potrzebuję by móc normalnie żyć...
a do jutra jeszcze tyle godzin...
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: "Coś" pod skórą

Postprzez daria » 2010-04-08, 22:25

Aniu jestem z Tobą,myślami,sercem,kciukami
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby skóry: (wysypki, hotspoty, łupież i inne)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość