Strona 1 z 1

Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-10, 12:41
przez Daw.ba
Witam wszystkich posiadaczy Berneńskich Psów Pasterskich ! Mam pytanie do posiadaczy Berneńczyków. Czy u któregoś z waszych piesków zdarzały się problemy skórne (wygryzanie sierści i lizanie) ? Mój piesek jest już seniorem ( 8 lat) lecz nigdy nie chorował. Od trzech tygodni jednak borykamy się z problemami skórnymi - wspomniane wygryzanie sierści, lizanie skóry, czerwone, brzydko wyglądające placki. Weterynarz zapisał antybiotyk doustny i spray octenisept oraz inny rodzaj kropli na pchły. Po antybiotyku poprawy nie widać a spray też nic nie pomaga (poza tym że mój pies panicznie się go boi). Może ktoś miał podobny problem ze swoim czworonogiem ?? Będę wdzięczny za każdą wskazówkę...

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-10, 19:38
przez Anna Rozalska
Moim zdaniem to wygląda na hotspoty, popularna dolegliwość w naszej rasie.Powstają najczesciej gdy pies zmoknie i nie wyschnie do końca. Czy piesio kąpał się ostatnio?

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-10, 22:34
przez Daw.ba
Hmmm rzeczywiście, ostatnio z uwagi na pogodę był ostatnio trochę narażony na deszcz.

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-11, 09:09
przez kreska
Zrob fotke tych miejsc ?

pozdr

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-14, 02:49
przez Mika
Mojemu psu pomógł aluspray ( jak sama nazwa wskazuje, takie sreberko w aerozolu). Dostawał też coś na świąd, ale zabijcie mnie, nie pamiętam, co to było. Ważne, że pomoglo, tzn aluspray. On ma działanie wysuszające, a o to tu głównie chodzi.

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-14, 16:56
przez Ania od Berena
U mojej suczki wygryzanie ("depilowała" sobie spore łyse placki) było sygnałem problemów z wątrobą.

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-24, 12:32
przez Aga-2
Nasza Ferka teraz ma coś dziwnego z grzbietem. Od mniej więcej łopatek do zadu swędzi ją i wygryza się, ale nie widać nic na skórze. Ani zaczerwienienia, ani wysypki. Gryzie się tak, jakby miała pchły i wygryza sobie skórę tak, że powstają strupki. Poza tym podszerstek przy samej skórze jest "nieświeży", jakby przykurzony i przetłuszczony. To ją musi widocznie tak swędzieć. Za poradą znajomych, kupiłam szampon Hexoderm i zobaczymy czy pomoże. Pan w sklepie zoologicznym zasugerował, że to może być uczulenia na jakiś pokarm. Chyba trzeba jej będzie zrobić testy alergiczne.

Re: Czerwone place na skórze, wygryzanie sierści

PostNapisane: 2016-08-26, 21:16
przez Cefreud
Freud też tak miewał. Spróbuj potrzymać ten hexoderm przez 15 min zanim zmyjesz. Lepiej działa w wersji okładów