Ania Gd napisał(a):Glonek napisał(a):Woda ze ścieków po przejściu przez oczyszczalnię powinna być oczyszczona. Czy jest czy nie to już inna para kaloszy
Jej brunatny kolor i specyficzna woń jednoznacznie mówią, że nie jest.
Chyba tylko jakieś wstępne oczyszczanie mechaniczne.Glonek napisał(a):spowodowana zanieczyszczeniami biologicznymi lub chemicznymi
Glonku - ależ to jest właśnie brud.
Gnojówka to są właśnie zanieczyszczenia biologiczne i chemiczne.
I nie wmówisz mi że gnojówka jest "czysta" hi hi hi.
No cóż mamy takie oczyszczalnie jakie mamy.
Dla mnie zanieczyszczenie odchodami to nie jest brud to jest zanieczyszczenie. Może być woda która będzie klarowna i bezbarwna a tak zanieczyszczona chemicznie i biologicznie, że spowoduje dowolne problemy skórne i u psa i u człowieka. Dla odmiany są rzeki, strumienie, kałuże w których woda jest brudna (mętna z dużą ilością glonów, osadów stałych) ale nie jest zanieczyszczona chemicznie ani biologicznie np bakteriami coli czy innym świństwem szkodliwym dla psów i ludzi.
Bublasta obecnie często pływa w gliniankach. Są wypełnione wodą podskórną więc jej jakość na pewno nie jest najwyższa. Pewnikiem jest zanieczyszczona zarówno nawozami sztucznymi jak i zanieczyszczeniami biologicznymi jednak nie jakoś potwornie bo jak by tak było to połowa sąsiadów korzystających ze studni przeniosła by się na tamten świat.
Bubel jest pewnikiem takim samym alergikiem jak Freud. A odkąd wyemigrowaliśmy z Wawy problemów nie ma.
Oczywiście zgadzam się z tobą, że kąpanie się czy psa w wodzie co do której mamy pewność, że jest zanieczyszczona w dużym stopniu jest głupotą i może powodować problemy. Jednak porównując Freuda i Bublastą stawiam na to, że hotspot nie był spowodowany jakimś spadkiem odporności, alergią itp. tylko upalną pogodą i wysoką wilgotną. Na co nałożyło się jeszcze zanieczyszczenie powietrza w mieście. Czy kąpiel miała wpływ, nie wiem jednak długi czas schnięcia futra w taką pogodę moim zdanie mógł mieć wpływ ale raczej nie demonizowałbym tego.