Spondyloza u psa

[saganka2]

Kochani weterani!! Oby jak najdłużej!!

[Aga-2]

Tak trzymać

[Natalia i Galwin]

Asiu Kurcze osobiście powinniśmy ją wyściskać

[AT]

Asiu Kurcze osobiście powinniśmy ją wyściskać

Natalia Wy lepiej formę trzymajcie, żeby nadążyć za Mufką na spacerze
Dziś miną 3 tygodnie od podania komórek macierzystych. Z lekkimi perturbacjami (dwukrotne zastoje moczu i podanie sterydu- pierwsze po 4 dobach, drugie po 8 dobach) Mufka zdecydowała się docenić obce wsparcie i na dzień dzisiejszy jej stan można ocenić na naprawdę dobry.
Z niedowładów został jej jeszcze malutki ślad na prawej tylnej łapie - dosłownie na końcówce łapki więc zupełnie nie przeszkadza jej to w poruszaniu (weterynarz mówi, że to też może się jeszcze naprawić).
Pies ma apetyt (nadrobiła już ponad kilogram z tego co straciła- chcemy jeszcze 2 kilogramy ale to potrwa, bo zależy nam oczywiście na mięśniach a nie na tłuszczyku). Chętnie wychodzi na spacery i bez odpoczynku spaceruje nawet 50 minut. Bez problemu panuje nad sikaniem i kupką. Jak 3 dni temu spadł u nas śnieg to się zachowywała jak szczeniak
Z suplementów dajemy gelacan fast, tran i hepatil.
Teraz mamy zamiar cieszyć się każdym dniem z Szajbuską :)
Trzymajcie kciuki, żeby tych dni było jeszcze naprawdę duuuużo
Za dotychczasowe dobre myśli bardzo dziękujemy

[anula]

Super!

[saganka2]

Świetne wieści!! Cieszcie się sobą!!

[annasm]

[Drixon]

super wieści
cieszę się z Wami !

[Natalia i Galwin]

Już się niemożemy doczekać spaceru

[Agama]

cudowne wieści

[Mika]

Wspaniale !

[monarucza]

Brawo Mufolag! Brawo Aśka :) Dobrych wieści nigdy nie za wiele.

[Drixon]

co u Mufazy ?

[AT]

Mufka jeszcze dycha
Bez jakichkolwiek leków udało nam się przeżyć niespełna 4 tygodnie. Teraz od ponad miesiąca Mufka dostaje metypred 16 mg. Dawka mała i póki co pies funkcjonuje na niej dobrze. Codziennie 2 spacery - łącznie spacerów grubo ponad godzinę dziennie i dodatkowo teraz sporo chodzi po ogródku bo my więcej tam przebywamy i potrafi za Kubą w ogrodzie łazić 20 minut więc wniosek z tego mamy taki, że ona czuje się dobrze (zdarza jej się nawet zachęcać nas do zabawy - przynosi fanty do aportowania, kradnie nam nasze rzeczy i ucieka i takie tam).
Mięśnie ładnie się odbudowały, sucz wstaje nawet ze śliskiej podłogi- oczywiście po chodzie widać, że z motoryką nie do końca jest wszystko ok ale jej to w niczym nie przeszkadza.
Oczywiście nie wiemy jak długo potrwa ta sielanka i czy nie dopadną nas choćby jutro skutki uboczne sterydu ale mając berneńczyka w wieku 9 lat i 9 miesięcy to wiadomo, że trzeba się cieszyć każdym dniem bo czy bern zdiagnozowany czy nie to i tak nie wiadomo co przyniesie jutro...
Poza metypredem Mufka oczywiście dostaje osłonowo nolpaze, na wątrobę dostawała essentiale forte ale od kilku dni zaczęłam dawać ostropest no i gelacan fast oczywiście wciąż podajemy.
Za ciepłe myśli dziękujemy i mamy zamiar rozkoszować się ciepłym latem

[Drixon]

super wieści !
miałam taką nadzieję że brak wiadomości to dobre wiadomości

i masz 100% racji, z tym każdym dniem z bernem ...
nie tylko w wieku Mufki ale i z młodszymi ... każdy dzień może być ostatnim
Trzymam za Was i myślę ciepło - życząc ciepłych dni (bo te zimne, wilgotne nie służą spondylozikom )