Kaletka

Moderator: Anirysova

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-02, 09:38

Dzieku MRUCZanka :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez izowa » 2010-04-03, 17:53

Nuta ma trzy lata i nasz wet oraz weterynarz w USa skad jest ochronka na lokcie tez odradzal zabieg. Usuniecie kaletki pozostawia lokiec bez jakiejkolwiec ochrony. Sciaganie plynu , zastrzyki przeciwzapalne oraz Aescin i Altacet do masazu. No i chronic. ja pomalu staje sie fanka Doggslegs. Wesolych Swiat psiaki - wieeelkich kosci i radosci
Avatar użytkownika
izowa
 
Posty: 13
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-11-06, 18:18
psy: Nut

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-03, 21:50

Hej :)

moja mała już jest po zabiegu - to było wczoraj ... dziś już czuje się dobrze, wcina smakołyki i próbuje "brykać".
Wyjęliśmy dziś wenflon u weta, a za 2 dni jdziemy po antybiotyk ...

To była operacja ale nie było to usunięcie kaletki tylko zaciśnienie skóry wokół łokcia ... ma to zapobiec odkładaniu się tego cholernego wysieku ...
Lekarz nam to wczoraj wyjaśnił, bo baliśmy się tej operacji ... źle go zrozumieliśmy ... odsączanie nic nie dawało bo było za dużo "luzu" wokół łokcia więc ten luz "zmniejszono'" poprzez wyciecie skóry ... opatrunek zostanie minimum 10 dni a potem kontrola ... mam nadzieję, że jej się to już nie odnowi :)

pozdrawiam Was wszystkich
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez Szam » 2010-04-04, 08:02

Po spuszczeniu plynu wstrzykuje sie w to samo miejsce setryd. Wazne jest aby usunac caly plyd i wstrzyknac steryd w dobre miejsce (ta sama igla najlepije), bez zabrudzenia stawu. Nie kazdy wet to umie !!
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-05, 11:47

Dzis bylismy na podaniu kolejnej dawki antybiotyku, teraz mała drzemkę sobie ucina :)

12 kwietnia jedziemy na ściąganie szwów, mam nadzieję, że wszystko sie ładnie zagoi :)

pozdrawiam
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez gryzon » 2010-04-12, 15:17

i jka to wyszło??jak się czujecie:)
gryzon
 
Posty: 8
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-04-07, 12:24
psy: biały owczarek szwajcarski

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-12, 21:26

W piątek o 23 bylismy zdjąć opatrunek - zaparzył sie i "smierdzial" ... najgorsze, że małej troche poodparzało nóżkę ... ale już sobie "wylizała" ha ha ha

Doktor jej oczywiście czymś popsikał ale ona zaraz to jęzorem "zjadła" bo w kagańcu lub w kołnierzu chciała sie zabić ... najważniejsze , że się podgoiło ... tylko musiałam pilnować żeby przez sobotę i niedzielę tego nie zapaprała i zebami nie chwyciła szwów ...

Dzisiaj bylismy na zdjęciu szwo - ładnie poszło ... teraz mamy kontrolować czy sie nic nie dzieje z łapka - na razie wygląda OK :)

nóżka jak u pudelka - ha ha ha

we wtorek w przyszłym tygodniu mamu sie pokazać do kontroli ... mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze i już się nic nie będzie w łapie zbierac :)

teraz trzymam zaciśniete kciuki i czekam na odrosnięcie kudełków bo smiesznie nóżka wygląda :)

blizna jest al na szczęście Fiona to futrzak wuięc jak zarośnie to nic ni e będzie widać :) żeby tylko byla zdrowa :)

pozdrawiam
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez Cefreud » 2010-04-13, 07:47

no to trzymamy za szybką rekonwalescencje
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Kaletka

Postprzez gryzon » 2010-04-13, 11:04

trzymamy kciuki i oczekujemy relacji:) pozdrawiamy
gryzon
 
Posty: 8
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-04-07, 12:24
psy: biały owczarek szwajcarski

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-13, 16:10

dziekujemy :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez Nesiunia » 2010-04-14, 21:28

Problemy z kaletkami mają to do siebie że zwykle z czasem pies z nich wyrasta.
U nas pojawiły się rok temu na obu łokciach i oczywiście weterynarz sciągnął płyn, dał steryd i antybiotyk. w jednej kaletce problem odnowił się tylko raz i od wrzesnia spokój.
Z drugą niestety nie dało rady-"odrastała" średnio co pół miesiąca. Mogliśmy poczekać aż z tego wyrośnie, ale pomyślałam sobie że 2 razy w miesiącu steryd i antybiotyk i głupi jaś (bo mój pies ma nie zdjagnozowane ADHD:) może jej w perspektywie czasu bardzo zaszkodzić. Jedną kaletkę więc usunęliśmy. Minęło już kilka miesięcy od operacji, z kaletkami spokój. Moja opinia jest taka, nie ma co lecieć na operację od razu, ale jak po kilku miesiącach nie pomaga leczenie i się odnawia to dla psa chyba lepiej zoperować
Nesiunia
 
Posty: 34
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-09, 01:22
psy: Gafa

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-15, 21:21

Hej :)

u nas na szczęście na razie kaletki nie usuwano :) tylko skórę z łapki częściowo wycięto :)

mam nadzieje, ze to podziała - na razie jest ładnie, płynu nie widać :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez daria » 2010-04-16, 07:44

Moja Birmusia miała ostatnio znów ściągany płyn po 4-miesięcznej przerwie,mój wet doradził mi czekanie i obserwację a operację jeśli będzie płyn zbierał się już w małych odstępach czasowych.
Więc obserwuję i mam nadzieję że z tego wyrośnie,jest to cały czas ta sama łapa.
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-20, 22:51

Niestety, wczoraj Fionka zaczęła lizać łapke a dziś już było dużo płynu czuć przez skórę łapki :(

Byłam z nia u weterynarza, zawinął jej to mocno bandażem z nadzieje, że sklęśnie ... ale godzine temu bandaż zdjęłam bo łapa spuchnieta była jak balon :( i drętwiała ... nie wiem czy jej to zawijać samodzielnie jutro rano - na razie czekam ąz sklęsnie :(

Pewie znowu podejde do lekarza - nie wiem już co mam robic ... płakać mi sie chce :(

Naczytałam się na różnych forach, zresztą wet też tak twierdzi, że nie ma co smarowac altacetami czy arniką skoro już były punkcje i operacja :(

Po operacje nożka była w kiepskim stanie - odparzenie ... mała się, dosłownie, wylizała ... ten dzisiejszy opatrunek też był gorący jak diabli jak go zdjęłam :(

Mama obiecała mi uszyć osłonki na łokcie Fionki :) ale co zrobic żeby pozbyc sie tego dziadostwa ... pies już chyba sni o weterynarzach bo we snie piszczy i ucieka :(

Czy na to naprawdę nie ma jakiegoś sposobu ???

Co u Was zadziałało???
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez gryzon » 2010-04-21, 09:50

a więc widzisz ciężko z tym jest wygrać ja już tez jestem po 5 czy 6 punkcji teraz u nowego weta.sam poszyłem osłonki na łokcie ale to nie taka prosta spraw jak chodzi to układa się dobrze jak kładzie to jest ok ale jak tylko poleży i za chwile idzie sie położyć gdzie indziej to już dupa obkręca się i prawie nie chroni już 3 razy to przerabiałem i niby za każdym razem jest lepiej ale nie idealnie.
wet teraz powiedział że jeżeli po tym sterydzie co dal nie wchłonie sie to bedzie drenaż az do wyschnięcia a jak to nie pomoze to będzie ciął.:( więc cięzko jest. jak coś wymyślisz to daj znać bo nie ukrywam że szukam informacji na rożnych forach ale nic konkretnego o tym nie ma:( pozdrawiam i trzymajcie sie
gryzon
 
Posty: 8
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-04-07, 12:24
psy: biały owczarek szwajcarski

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-21, 13:26

Gryzoń,
u nas jak otwarto łapke to dokładnie oczyszczono łokieć ale nic to nie dało ...

operacja była bez sensu ... tylko sie psiak nacierpiał i niepotrzebnie był usypiany :(

dziś po 15 idę znowu na wizyte bo zdjęłam bandaż - łapa była spuchnięta jak u goryla :(

poza tym po odparzeniach po pooperacyjnym opatrunku coś się podziało - wczoraj wypatrzyłam zgrubienie, która podeszło krwią !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam serdecznie dość :( nie mogę już patrzeć na małą bez paranoi - już mi sie utworzyła- za niedługo zeświruję bo ciągle mi się wydaje , że coś jej jest ... a to "tylko" łokieć ...

na szczęście reszta dobrze więc nie ma innych problemów ... odpukać :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez gryzon » 2010-04-21, 16:28

nie martw się ja mam to samo paranoja to mało powiedziane. co rano wstaje to patrze jak to wygląda. nie wiem sam co robić, możne wet u ciebie trochę pochopnie podjął decyzje o zmniejszeniu kaletki bo o tym jeszcze nigdzie nie przeczytałem.wiem tylko ze jak już będzie miał ciąć to tylko na usuniecie kaletki całkowicie a i to może się okazać niestety nie wystarczające bo czytałem że potrafi się odnowić samo.niestety takie sytuacje rozwalają mnie całkowicie miał być pies do kochania a tu taki klops.:( ale będzie dobrze musi być jak mi się uda uszyć takie które pozwolą na to aby się nie obracało to dam ci znać na razie sam mecze ten temat:(
gryzon
 
Posty: 8
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-04-07, 12:24
psy: biały owczarek szwajcarski

Re: Kaletka

Postprzez daria » 2010-04-21, 16:36

Szam napisał(a):Moze cos takiego?? Chyba warto...
http://www.dogleggs.com/files/adjustable.cfm

U jednej z forumowiczek ten sprzęt się sprawdza,u mojej suni powstaje to na skutek "walenia"łokciami o kafle podczas kładzenia się,podłoga dudni,w miejscach gdzie Birma najczęściej leży położyłam miękkie dywaniki i jakoś się sprawdza,ja będę ciąć już tylko w ostateczności
Avatar użytkownika
daria
 
Posty: 5439
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-16, 10:54
Lokalizacja: Gdańsk
psy: Cometa Balticanis (Birma)

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-21, 17:21

Myslę, że cięcie nawet w ostateczności nie ma sensu bo nic nie daje :(
Mysle o rehabilitacji tylko nie wiem gdzie takie, np naświetlania, można zrobic w Krakowie.

Czy ktoś z Was orientuje sie gdzie w Krakowie jest rehabilitacja dla psów???

Czy trzeba sobie zakupić swoj sprzęt??? Bo to drogie jest ...

Gryzoń :) właśnie przez te "chorobY" pies jest bardziej do kochania i przytulania he he he i rozpuszczania :)

My teraz leczymy odparzenia - tyle dobrego z operacji :( lekarz zlecił leki - dziś idę kupić ... kaletka narazie tylko pod obserwacją ... w przyszłym tygodniu kontrola ...
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Re: Kaletka

Postprzez habibiyah » 2010-04-21, 17:22

mamie "zleciłam " wykonanie nałokietników - powiedziała, że coś będzie kombinować :)
Avatar użytkownika
habibiyah
 
Posty: 99
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-03-07, 09:42
Lokalizacja: Kraków
psy: bernuśka Fionka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron