Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Moderator: Anirysova

Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez ur1el » 2009-08-28, 19:28

Jakie są skuteczne sposoby na pseudokaletke?
Avatar użytkownika
ur1el
 
Posty: 23
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-25, 09:58
psy: Berneński Pies Pasterski

Re: Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez Szam » 2009-08-28, 19:32

U nas przerabialismy wszelkie leki, masci, homeop i nic. Pomoglo sciagniecie plynu, wstrzykniecie sterydu i od roku spokoj. Robil to nasz ludzki ortopeda ;-) Musi byc to dobrze zrobione, sterylnie i z wyczuciem, zeby nie uszkodzic stawu. Nie dajcie tego robic byle wetowi !
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez ur1el » 2009-08-28, 21:41

Jutro zabieg ze znieczuleniem ogólnym. Korzystając z okazji robimy prześwietlenie stawów i wyciąganie kłaku z ucha. Będzie dokładnie to, o czym pisałeś, drenaż plus sterydy i za jakiś czas repeta ze sterydów.
Ps. Nikt o do tej pory o tym nie pisał, więc może nie mam racji, ale powiem, co sam wymyśliłem. Zrobiliśmy psu pseudo-pseudokaletke, krótko mówiąc nałokietnik jak dla sportowców (gąbka z pushup'ów z garsonki:) i bandaż elastyczny).
Avatar użytkownika
ur1el
 
Posty: 23
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-25, 09:58
psy: Berneński Pies Pasterski

Re: Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez Guard » 2009-08-28, 22:27

Oj myśmy z tym problemem długo walczyli, dwie operacje, płukanie stawu, ostrzykiwania.
Odpukać we wszystko co drewniane i bez farby, bo od ponad roku jest spokój.
Nasz kochana, cirpliwa Rota wiele zabiegów znosiła bez znieczulenia. Sama się kładła (na odpowiednim boku) i cierpliwie pozwalała na otwieranie rany dzień po dniu i na płukanie stawu. Miała anielską cierpliwość do tych zabiegów.
Życzę powodzenia, a pomysł jest super. My mieliśmy wszędzie porozkładane podusie, kocyki, pontony i co ino.....
Guard
 
Posty: 1788
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-02-28, 21:16
psy: Parwuś, Rota, Scarlett, Winter(*), Moris(*)

Re: Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez Fridana » 2012-11-03, 09:25

Ostatni wpis na ten temat był dość dawno, ale jeśli ktoś aktualnie ma ten problem to podzielę się naszymi doświadczeniami...
Otóż Ares miał pseudokaletkę w wieku 5 miesięcy. Podczas szaleńczych zabaw okulał, po 2 dniach pojawiła się spora bulwa na łokciu. Od razu popędziliśmy do weta. Badania, rtg , diagnoza...Początkowo miał ściągany ten płyn ( 3 razy) , ale problem wracał po kilku dniach. Były też naświetlania lampą, smarowanie altacetem, antybiotyk, był w końcu steryd. Niestety, wszystkie nasze działania przynosiły spokój tylko na kilka dni. Po kilku tygodniach nawrotów i leczenia podjęliśmy decyzję o zabiegu (czytałam gdzieś, że różni lekarze życzą sobie jakieś kosmiczne sumy - my zapłaciliśmy 170 zł, trwało godzinę, więc nie dajcie się nabić w butelkę).
Wszystko przebiegło ok, rana pięknie się goiła a Ares dzielnie chodził w opatrunku , wyglądając jak dziecko wojny. Po zdjęciu szwów wszystko było w porządku. Po jakiś 3 tyg zauważyłam, że na tym samym łokciu tylko trochę bardziej z tyłu znowu zbiera mu się płyn. Załamka totalna. Kiedy już wyczerpaliśmy wszystkie pomysły nasz dr, który nam w tym czasie naprawdę dużo pomagał doradził, byśmy spróbowali czeskiego preparatu dla źrebiąt firmy Biofaktory "NUTRI HORSE chondro " (skuteczny był podobno przy zerwaniach więzadła u psów). To była nasza ostania nadzieja. Znalazłam w necie, zakupiłam (1 kg to 330 tbl, koszt 160 zł ,). Zaczęłam mu podawać dawkę dla źrebiąt (1 tbl) . Po dwóch tygodniach bulwa zaczęła się zmniejszać, aż w końcu zniknęła. Piesek miał kontrolny rtg łokci ( przy okazji i bioder ;-))), badania krwi - wszystko w jak najlepszym porządku. Ponieważ w pudełku było dużo tych tabl , więc dziś podaje je obu psom profilkatycznie (oczywiście dziele dawkę na pół i nie używamy już żadnych innych preparatów na stawy). Psy szaleją, nie ma żadnych kulawizn ani problemów stawowych więc chyba warto ;-))).
Aresowi została tylko na pamiątkę niewidoczna dziś blizna i mam nadzieję, że problem z pseudokaletką mamy zupełnie sobą, chociaż nadal gdy się kładzie to jego "łup' słychać chyba u sąsiada;-))
Przerobiliśmy naświetlania, steryd i zabieg a pomógł "koński" preparat ;-))
Fridana
 
Posty: 49
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-05-09, 14:14
psy: Ares, Jasmine (BPP)

Re: Pseudokaletka – skuteczne sposoby

Postprzez panterka-23 » 2012-11-05, 10:05

Moja miała coś takiego poszłam do weta mojego zaufanego i powiedział można ściągać płyn, podawać sterydy, czyścić itp. Ale....gdyby to był jego pies zostawiłby to w spokoju. I tak zrobiłam po ok 2 miesiącach zeszło samo.
panterka-23
 
Posty: 497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-24, 01:05


Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości