Strona 1 z 1

Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 16:13
przez kitusiek
Witam. Piszę z prośbą o pomoc, bo mamy bardzo trudny przypadek...
12 dni temu, po wieczornej radości, że Pańcio wrócił do domu, nasz 3 letni Maratek z minuty na minutę zaczął coraz gorzej chodzić na tylnych łapach. No to od razu w samochód do kliniki i tam pan doktor go obejrzał i stwierdził, że ma ból w odc. lędźwiowym i dał na noc metecam i że do rana powinno się polepszyć ( pies u veta jeszcze - słabo bo słabo, ale chodził na 4 łapach )Jak przyjechaliśmy do domu, to jak usiadł, tak juz nie wstał ( niedowład tyłu). No więc rano z powrotem do veta, zostawiliśmy go na 24 godz, zrobili mu komplet badań z krwi - ok, babeszja wykluczona, rtg kręgosłupa też ok. no i do dalszej konsultacji neurologicznej. W piatek wieczorem byliśmy u neurologa, odruchy w tylnych łapach osłabione, głębokie na szczęście są. Zalecony rezonans- zrobiliśmy w poniedziałek, Od razu " na gorąco" doktor wykluczył zator chrzęstno włóknisty i dyskopatię, podejrzewa stan zapalny, ale mieliśmy dostać inną opinie lekarza. No i dziś przyszło... co dla mnie jest jak wyrok...Rozmiekczenie rdzenia kregowego. Ale! jakis tydzień po całym zdarzeniu pies zaczął lekko podnosić się na prawej łapie. Lewa nic zupełny bezwład. Dostałam ćwiczenia od rehabilitantki i masaże. Wczoraj postawiłam go na 4 łapach i ustał sam bez podpierania , a nawet napił się wody z miski. Wieczorem zauważyłam, że zaczyna lekko podpierać się na tej bezwładnej nodze a w nocy wstał sam i poszedł do miski ok 5 metrów bez upadku, lekko chwiejnym krokiem , ale się utrzymał na 4 łapkach, i wrócił do nas spać. Na prawdę widać postępy, chociaż do ideału daleko, ale ta diagnoza mnie przeraża...i jeszcze podsumowanie.. " rokowanie niestety złe". Może coś słyszeliście o podobnym przypadku... jeszcze dziś jedziemy na inną konsultację... Zobaczymy

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 16:47
przez saba&mlis
Wygląda na to że rechabilitacja może pomóc?
Jeśli chcesz jeszcze skonsultować z innym ortopedą, polecam doktora Juliusza Lipińskiego z kliniki: http://www.bemowo-wet.com.pl/lekarze_in ... ms/14.html
może coś jeszcze doradzi.
(moją weterankę Sabinkę wyciągnął z wydawało się beznadziejnego stanu zapalenia opon mózgowych i żył - SRMA).
Może napisz PW do forumowej MB memberlist.php?mode=viewprofile&u=98 ona może zna takie przypadki?

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 18:26
przez kreska
Nie wiem czy rozmiekczenie rdzenia to nie jest wlasnie DM :-> troszke jest mlody jak na ta chorobe i kazda inna ale tu masz info ....http://e-bernenczyki.pl/index.php?page=mielopatia

W razie potrzeby w Milanowku na Krolewskiej
http://www.przychodnia-auxilium.com.pl/lekarze
dr Arkadiusz Olkowski jest dobrym specjalista

Trzymam kciuki!

pozdr

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 18:29
przez wiki
Trzymamy kciuki .

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 18:40
przez Agama
O rany... trzymamy kciuki

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 18:41
przez Majana
Trzymam kciuki!!!

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 18:54
przez agas
Trzymamy z całych sił !

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 19:47
przez Haker
My też mocno zaciskamy kciuki i pazurki.

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 20:06
przez Cefreud
trzymam kciuki!

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 20:17
przez Aga-2
Jeśli potrafi sam wstać i chodzić, to naprawdę dobrze to wróży. Tak trzymać :!:

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 21:25
przez Renata.P
Bardzo mi przykro,trzymam kciuki!!!

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 21:46
przez Marta@Amon
Trzymam z całych sił ...

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-01, 23:05
przez aga.s
Bardzo mocno trzymamy !!!

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-02, 09:22
przez kitusiek
Baardzo dziękujemy za kciuki i pazurki. Co do ortopedy, to juz go konsultował dr Zdeb i jest ok, tu bardziej potrzebny neurolog...Bylismy u dr Sobczyńskiego i on go ( teoretycznie ) prowadzi, ale juz ponad tydzień nie mamy wiążącego opisu rezonansu...Wczoraj oglądał naszego miśka jeszcze inny doktor i powiedział, że raczej jednak wykluczałby rozmiękczanie rdzenia biorąc pod uwagę tempo rozwoju choroby i to jak szybko pies się z tego wyciąga. Rozmiekczanie jest procesem postepującym powoli, daje wcześniej jakieś objawy i jest nieodwracalny....Problem też polega na tym, że co z tego że mamy rezonans, jak nikt nie potrafi go zinterpretować.... Ale najważniejsze, że nasz synuś robi postepy i mamy wielką nadzieję, że wszystko skończy sie dobrze. Ale kciuki trzymajcie, proszę....Pozdrawiam marta

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-04, 08:46
przez Barbapapa
Trzymamy bardzo mocno.

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-04, 18:42
przez saba&mlis
Podobno jednym z lepszych neurologów jest Marcin Wrzosek:
http://www.wet.up.wroc.pl/index.php/kat ... -kotow/426
od czasu do czasu przyjeżdża do W-wy prowadzić warsztaty dla weterynarzy, może spróbuj się z nim skonsultować mailowo?
Trzymam kciuki, mam nadzieje że to coś przejściowego <okok>

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-09-05, 12:22
przez kitusiek
Super. Bardzo dziękuję na namiar na dr Wrzoska. też słyszałam że jest dobrym specjalistą. Na razie walczymy ( najgorsze że na razie nie wiemy z czym, bo diagnozy nadal brak :( ) ale nastroje optymistyczne, pychol cały czas usmiechnięty i zadowolony, bo otrzymuje 10razy więcej miziania niż zwykle, bo choremu się przecież nie odmawia... ale kciuki nadal potrzebne.

Re: Nasz piesek nagle przestał chodzić.. prośba o kciuki...

PostNapisane: 2014-10-17, 21:35
przez Majana
I jak się u Was skończyło? jak Maratek?