Zerwanie więzadła krzyżowego stawu kolanowego

Moderator: Anirysova

Postprzez kreska » 2007-06-01, 17:59

Kurcze mam nadzieje ze ten stan zapalny nie byl zbyt silny albo u zwierzat jest inaczej.... bo u ludzi nie wstawia sie implantow przy stanach zapalnych :-(moze nie powinnam o tym pisac zeby niepotrzebnie denerwowac...ale ja jestem z tych przewrazliwionych :roll: skonsultowalabym to z innym wetem tak na wszelki...
Glaski dla sunii i niech szybko wraca do formy!!
pozdr..
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez Bernerin » 2007-06-01, 17:59

Super wiesci! Teraz trzymam kciuki za pomyslna i szybka rehabilitacje! :-)
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Kasia » 2007-06-01, 18:13

teraz trzymamy za powrót Gafolka do pełnej sprawności!
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Agata » 2007-06-01, 18:16

Kresxka teraz to już po ptokach, bo przeciez implant wstawiony...wyrywać na PEWNO NIE BĘDĄ :-( Podobno z tym kolanem nie było tak źle, powiedzieli, że powinno być wszystko ok.

Weterynarz będzie codziennie przyjeżdzał robić Gafie zastrzyk.

Mam nadzieję :-(
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez agares22 » 2007-06-01, 18:38

Super wiesci! Cieszymy sie bardzo! ;-) ;-) ;-) Prosimy o informacje "live" ;-)
Avatar użytkownika
agares22
 
Posty: 736
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:19
Lokalizacja: Henrykow-Urocze

Postprzez sylwiaczek » 2007-06-01, 21:03

Jejku Agata, dopiero co zajrzałam na forum... Tak mi przykro z powodu Gafci, z drugiej jednak strony cieszę się że już po operacji biedactwo. Ja co prawda nie trzymałam kciuków za pomyślność operacji ale obiecuję trzymać za to z potrójną mocą za pomyślność rechabilitacji, będzie dobrze. 3majcie się ;-)
Avatar użytkownika
sylwiaczek
 
Posty: 408
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-13, 12:17
Lokalizacja: Szkocja
psy: Luna Dark [*], Meggie [*], Seneka [*]

Postprzez nugatika » 2007-06-01, 21:20

dopiero przeczytalam.
Agata trzymam kciuki za jak najszybszy powrot Gafci do zdrowia :-)
Dobrze ze juz po operacji - teraz juz na pewno bedzie tylko lepiej :-D
Avatar użytkownika
nugatika
 
Posty: 3318
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:00
Lokalizacja: Strzyżów <--> Lublin
psy: Bystra, Nutka, niedźwiedz berneński Nugat {*}

Postprzez Agata » 2007-06-01, 21:26

co do rehabilitacji ;-) Moi rodzice kombinują, żeby jej kupić szelki i spuszczac ją do basenu na tych szelkach (ma zalecone dużo pływać). No ciekawa jestem, bo jak długo Gafa żyje, tak nigdy nie widziałam jej pływającej...wchodzi po kolana do wody i jęczy ;-)

Dziękujemy Wszystkim za kciuki!
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez Cefreud » 2007-06-01, 22:36

niech szybciutko wraca do zdrówka
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Poker » 2007-06-01, 23:55

Kciukasy zaciśnięte!
głaskańce dla seniorki :mrgreen:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Marta » 2007-06-02, 08:29

Ściskamy kciukasy za Gafolka!
Avatar użytkownika
Marta
 
Posty: 1022
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:00
Lokalizacja: k. Torunia
psy: Debora, Karmel, Campari, Cherry, Tores
Hodowla: Zielone Ścieżki

Postprzez Halina » 2007-06-02, 10:31

Oj jakby zechciała pływać to byłaby rzeczywiście chyba najlepsza z możliwych terapii.

Mówisz jęczy :-> . Tak mi się Bora nasunęła na myśl, ona jak wchodzi do wody to zanurza się i.....stęka-dosłownie! Zdaje się, że wiem o czym mówisz.

Trzymamy mocno za całkowite wyzdrowienie łapcci Gafci.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2007-06-02, 11:16

Agata napisał(a):co do rehabilitacji ;-) Moi rodzice kombinują, żeby jej kupić szelki i spuszczac ją do basenu na tych szelkach (ma zalecone dużo pływać). No ciekawa jestem, bo jak długo Gafa żyje, tak nigdy nie widziałam jej pływającej...wchodzi po kolana do wody i jęczy ;-)

Dziękujemy Wszystkim za kciuki!


Agata my ogladalismy kiedys taki program, gdzie w takim duzym akwarium, w ktorym spokojnie zmiescilby sie bernenczyk, zamiast dna znajdowala sie bieznia. I mastiff - bo tam mastiff byl - maszerowal w wodzie po tej biezni, bo w akwarium byla woda siegajaca jakos do lopatki mastiffa.... I to byla super maszyna, moze wlasnym sumptem udaloby sie cos w tym stylu wykombinowac - wiesz moze masz tate majsterkowicza.... Jak Gafa nie lubi plywac. Dobra jest jeszcze krioterapia - nasi znajomi do ludzkiej przychodni przemycali na rehabilitacje swoje dwa psy, a jeden z wetów konia.... wlasnie z problemami stawowymi, narządow ruchu itp. Trzymamy nadal kciuki... Aha - Agata - zajrzyj TUTAJ - polecam po operacji....
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postprzez Bernerin » 2007-06-02, 13:15

Vel_Pan_Rekin napisał(a):zajrzyj TUTAJ


A czy te specyfiki mozna stosowac razem z sucha karma (Hill's)? Bo jak czytam w skladzie: wapn, fosfor, to mam stracha przed przedawkowaniem... :-(
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2007-06-02, 13:59

Bernerin napisał(a):
Vel_Pan_Rekin napisał(a):zajrzyj TUTAJ


A czy te specyfiki mozna stosowac razem z sucha karma (Hill's)? Bo jak czytam w skladzie: wapn, fosfor, to mam stracha przed przedawkowaniem... :-(


Asia, ja konsultowalam u Biezyńskiego i u nas - z naszą kramą (Pro Plan - z lososiem) i naszym stanem zdrowia wtedy nie było problemów, by przedawkować. Nie powiem Ci - Brombek mial przed i po robioną krew i bez zmian, wszystko jak w tabelach książkowych.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postprzez Dżiani » 2007-06-02, 23:36

Zerwanie więzadła krzyżowego to poważny problem. Przerabialiśmy to z naszym Anubisem (Landseer) który niestety do dziś nie odzyskał pełnej sprawnosci ruchowej - nadal utyka na tą prawą tylną nogę. Był przygotowywany do zabiegu przez ponad miesiąc, bo właśnie przez stan zapalny nie można było wykonać wszczepienia implantu.
W ogóle to był tak beznadziejny przypadek, że kiedy pojechaliśmy z nim pierwszy raz do Wrocławia na Akademię, to po dokładnej diagnozie dr. Kiełbowicz powiedział, że jak jest 20 ileś tam lat chirurgiem to tak zdruzdotanego kolana nie widział i zapytał wprost: 'jak bardzo wam zależy na tym psie?' Odpowiedź była prosta. Wtedy Dr. powiedział, że zastosuje u niego nowoczesny opatentowany w Kanadzie implant na zasadzie testu. Nie płaciliśmy za sam implant (suma była zawrotna) tylko wszystkie inne koszty zabiegu i późniejszych kontroli. Anubis był drugim psem w Polsce u którego zastosowano ten nowoczesny implant. To było w sierpniu 2005.
Wiem że teraz na jego przypadku uczą się studenci a ten implant wszczepiono już ponad 100 psom w Polsce. On sam po zabiegu był ponad miesiąc z nogą w gipsie, potem ciągłe kontrole i rechabilitacja która w zasadzie trwa do dziś.
Na dzień dzisiejszy jest tak, że jego kolano już nigdy nie będzie 'pracować' normalnie, ale on sam może funkcjonować i przede wszystkim nie odczuwa bólu. Pozostał tylko efekt utykania i przez to go nie możemy wystawiać. A to najbardziej boli nas... wyobraźcie sobie że jego miotowy brat (ktróry wyglada jak bliźniak) w Poznaniu zdobył Zwycięstwo Świata.......

Tu jest fotka jak wygląda zerwanie więzadła przedniego. Tylne jest jeszcze bardziej skomplikowane. W ogóle kolano u psa jest jednym z najbardziej skomplikowanych stawów u ssaków. Jak się tam coś dobrze pochrzani to koniec...

Obrazek
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez Agata » 2007-06-03, 00:22

Dzisiaj rozmawiałam z Tatą i nie wiem skąd mi się wziął ten stan zapalny, czy moja Mama ze zdenerwowania coś palnęła, czy ja się przesłyszałam. Podobno w stawie nie było dużu śluzu, a mazii, co świadczy o dobrym stanie stawu. W tej chwili Gafa ma trochę podwyższoną temperaturę ale to podobno normalne w tej sytuacji (?).

Czuje się lepiej, moi Rodzice ją wszędzie nosza ale czasami próbuje lekko juz stawiać nogę (na co oczywiście jej nie pozwalaja...ale to chyba świadczy o tym, że noga ją mniej boli).

Będzie miała kapok i ten preparat, który Rekinowa z Saganką polecają.

Ona nie jest typem wielkiego szaleńca, może mieć nawet sztywną nózkę, może kuśtykać (bo ona i tak w większości spaceruje i "truchta"), żeby ją tylko nie bolało, to naprawdę byłoby super! Mam nadzieję, że rzeczywiście to zapalenie to jakieś moje przesłyszenie (może chodziło o to, że gdyby operacja nie została wykonana to doszłoby do niego-to pewne), a że operacja została wykonana szybko to może będzie ok. W każdym razie lekarze ogólnie po operacji mówili, że staw był w niezłym stanie.

Dzięki Wszystkim za rady i sugestie!
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez kreska » 2007-06-03, 12:16

Bardzo mnie ucieszylo to "przeslyszenie" ;-) jest chyba takie glupie powiedzonko "goi sie jak na psie" znaczy szybko i bez komplikacji i tego Wam zycze :-)
pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez vika » 2007-07-09, 14:57

Agata a co tam u Gafci??? jak zdrowie i rehabilitacja??
vika
 
Posty: 119
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:41
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Agata » 2007-07-12, 01:25

Wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze. Gafcia chodzi coraz lepiej, jeszcze nie do końca obciąża nogę podobno tylko raczej tak kuśtyka ale w pełni sobie radzi (Gafcia to nigdy nie byl typ "sportowca" więc nie cierpi tylko spaceruje). Lekarz twierdzi, że wszystko jest tak, jak powinno być, że wszystko się ładnie goi :-)
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu kostnego i aparatu ruchowego (stawy)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość