Re: Proszę o ciepłe myśli dla Belli...
Napisane: 2011-09-26, 21:39
Trzymam mocno kciuki za Was obie,bo teraz musi być już tylko lepiej!
errato napisał(a):Agama napisał(a):Myślimy bardzo ciepło szkoda ,że wczoraj nie szturchnęłaś mnie ,że TY to Ty
Agnieszko, ale ja nie wiem, która to TY i ja w ogóle to trochę dzik jestem, bo Wy wszyscy się znacie, a ja nowicjuszka
errato napisał(a):saba&mlis napisał(a):pozatym dziwie sie ze wet przy pierwszym badaniu nie zdecydowal sie na sonde czy przeswietlenie zeby sie upewnic czy to nie skret.
podczas pierwszej wizyty objawy nie były jeszcze tak wyraźne, nie było wzdęcia. w zasadzie tylko niepokój wskazywał na to, że COŚ się dzieje, ale nie wiedzieliśmy co.
i ja w ogóle to trochę dzik jestem, bo Wy wszyscy się znacie, a ja nowicjuszka
saba&mlis napisał(a):Wet powinien o tym wiedziec ze nie zawsze jest wzdecie i lepiej odrazu wykluczyc mozliwosc skretu, zanim bedzie za pozno.
errato napisał(a): Bella głodna jak wilk, więc staram się nie mieć przy niej niczego, co pachnie jedzeniem, bo do czwartku zalecono głodówkę.
errato napisał(a):jak się wali, to hurtem