Strona 1 z 2

Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 13:59
przez aZuzaa
Mam takie pytanie może ktoś z Was orientuje się co to może być lub co to oznacza - Elmo od ok 2 miesięcy wymiotuje zółcią. Robi to raz na tydzień czasem 2 razy. Żółć jest przezroczysta, bez kłaczków itp. Zaprzyjaźniony wet mówi że to nic takiego jednak mi wydaje się to dziwne. Pies je cały czas tę samą karmę nic nie dojada, na spacerach jest pilnowany żeby nic nie łapał w zębiska. Martwi mnie to bo przy moich poprzednich psach nie spotkałam się z czymś takim i tak jak napisałam wyżej wydaje mi się to dziwne :-/ . Proszę o radę ..

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 14:08
przez kreska
W jakim wieku jest Elmo?kiedy i czym byl odrobaczany?

pozdr

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 14:12
przez aZuzaa
wiek 9 miesiecy co do odrobaczania to napisze pozniej bo maz ma jego ksiazeczk w samochodzie, ale nie sadze zeby to byly robaki chodzi regularnie na kontrole ;)

Aha zapomiałam dodać ze zmian w zachowaniu nie zaobserwowałam negatywnych .

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 14:45
przez Busola
jedź do weta
...ale nie do tego co to zbagatelizował - do dobrego ;-)

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:19
przez kreska
aZuzaa napisał(a):wiek 9 miesiecy co do odrobaczania to napisze pozniej bo maz ma jego ksiazeczk w samochodzie, ale nie sadze zeby to byly robaki chodzi regularnie na kontrole ;)

Aha zapomiałam dodać ze zmian w zachowaniu nie zaobserwowałam negatywnych .

w jaki sposob te regularne kontrole sprawdzaja obecnosc robakow :?: :roll: sprawdz w ksiazeczce czym, kiedy i jak czesto byl odrobaczony i zmien weta bo wymioty zolcia nie sa normalne :-/ .


pozdr

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:33
przez aZuzaa
Czemu jesteście agresywne, tak trudno o życzliwość ? czepianie się słówek nikomu nie pomaga, nie mowie ze częste kontrole sprawdzają obecność robaków tylko mówię ze jest często pod okiem weta. A co do lekarza to znam go niemal połowę mojego życia leczył i leczy wszystkie moje psy i nigdy nie było mu nic do zarzucenia, a to ze można iść do innego weta to mało odkrywcza rzecz w tej sprawie, bo pies był u innego weta z tym problemem. Pozdrawiam :)

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:42
przez Majszczur
a kto i w którym momencie jest agresywny :shock:

powiem tak - fakt że znasz swojego weta prawie połowę swojego życia o niczym nie świadczy.
Moja pierwsza bernenska sunia była prowadzona przez zaufaną panią doktor, która leczyła "od zawsze" wszystkie moje czworonogi. Do której miałam pełne zaufanie. I co... Berta nie żyje. Może brakło wiedzy o tej konkretnej rasie, która jak wiadomo jest specyficzna pod względem zdrowotności.
Regularne wymioty żółcią jak piszesz to nie jest normalne zjawisko!
Może świadczyć o chwilowej niedyspozycji, a może o...
Wysyłam PW.

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:44
przez aZuzaa
Magda ja też wysłałam wiadomość pw tylko nie wiem czy dostałaś :) ?

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:45
przez Majszczur
Nie nic nie mam, powiadomienia też nie...

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:54
przez Tess
Ja bym zrobiła badania krwi i moczu - tak na wszelki wypadek. Wymioty żółtą wydzieliną lub białą piana moga wystapić również przy chorobach nerek. Na odrobaczenie niezaleznie od tego kiedy był odrobaczany polecałabym nowy preparat Bayera Advocate dla psów - nie obciąża przewodu pokarmowego, stosuje się go na skóre na karku tak samo jak preparaty przeciwpchelne. advocate działa na pasozyty wewnętrzne i zewnętrzne z wyłączeniem kleszczy. Jezeli badania nic nie wykażą ( za co trzymam kciuki! ) mozna jeszcze zrobić badanie usg, które wykaze, czy nie ma jakichś nieprawidłowosci w samym przewodzie pokarmowym ( ciało obce, może jakis uchyłek? ).
Nic więcej nie przychodzi mi w tej chwili do głowy. Powodzenia!

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 15:58
przez Anna Rozalska
Wymioty żółcią nie sa normalne jeśli utrzymują sie przez dłużdzy czas. Mogą świadczyć o nadkwasocie żołądka lub np. o tym, że pies coś połknął i nie może tego zrzucić. U mojej rottki tak było gdy połknęła kamień o czym nawet nie wiedziałam. Wymiotowała przez 4 dni. Juz mieliśmy jechac na RTG gdy zwymiotowała całkiem spory kamień w żołto-zielonej otoczce. Do którego weta w Warszawie chodzicie? Mogę polecić dobrego weta , który przyjmuje w Wilanowie i na Pradze Północ (Dr. Czerwiecki).

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 16:01
przez nika
O ile mi wiadomo Advocate nie działa na tasiemca.

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 16:03
przez Barbapapa
Ja bym pierwsze kroki skierowała do skrupulatnego weta.
Mój Anubek raz na jakiś czas ma po nocy, nad ranem tego typu wymioty. Po konsultacji wet. najprawdopodobniejszą hipotezą jest to efekt wczesnego zjedzenia kolacji o około 16-tej ( jak dostaje jedzonko około 17-tej-18-tej nigdy nic się nie takiego wydarzyło). Ale dlaczego tak sie dzieje nikt nie znalazł odpowiedzi.

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 17:54
przez kreska
aZuzaa napisał(a):Czemu jesteście agresywne, tak trudno o życzliwość ? czepianie się słówek nikomu nie pomaga, nie mowie ze częste kontrole sprawdzają obecność robaków tylko mówię ze jest często pod okiem weta. A co do lekarza to znam go niemal połowę mojego życia leczył i leczy wszystkie moje psy i nigdy nie było mu nic do zarzucenia, a to ze można iść do innego weta to mało odkrywcza rzecz w tej sprawie, bo pies był u innego weta z tym problemem. Pozdrawiam :)

obawiam sie ze zle odebralas wypowiedzi, gdyby nie zyczliwosc nie zadawalabym Ci pytan :roll: sporadyczne wymiotowanie zolcia jest bardzo powszechnym objawem zarobaczenia :roll: w przypadku mojej Łaty (mimo regulalnego odrabaczania srodkami ordynowanymi przez dlugoletniego weta)wydaniu fortuny na badania, konsultacje weterynaryjne oraz rozne medykamenty doprowadzilabym psa do smierci z powodu powiklan bedacych wynikiem robali:-/ "oko" weta jest czesto zawodne, jak rowniez zawodne sa badania na nosicielstwo :roll: stad moje "czepianie" o to czym i kiedy odrobaczalas psa i jakiego typu robilas konsultacje w tym kierunku.
Zrob badania moczu i krwi.

pozdr

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 19:21
przez aZuzaa
tak też zrobię z tymi badaniami i do Czerwieckiego się zgłoszę, Magda tez go polecała a mam do niego bardzo blisko.

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 21:00
przez Anna Rozalska
Najpierw zadzwoń do niego i zapytaj czy będą potrzebne badania kału. Czewriecki nie uznaje tabletek na odrobaczenie. Dla niego wiarygodne jest jedynie badanie kupy przez 3 kolejne dni. Oznacza się je: poróbka 1, 2, 3.
Uważa , że tabletki doustne nie działają na wszystkie pasożyty.

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 22:38
przez kreska
Anna Rozalska napisał(a):Najpierw zadzwoń do niego i zapytaj czy będą potrzebne badania kału. Czewriecki nie uznaje tabletek na odrobaczenie. Dla niego wiarygodne jest jedynie badanie kupy przez 3 kolejne dni. Oznacza się je: poróbka 1, 2, 3.
Uważa , że tabletki doustne nie działają na wszystkie pasożyty.

no to musze sie do niego wybrac z historia choroby mojej Łaty i ciekawe czy nie zmieni swoich pogladow w kwestii badan kalu ;-) bo ich mala wiarygodnosc potwierdzilo mi juz kilku wetow i lekarzy :roll:
a tabletki na odrobaczanie rzeczywiscie nie wszystkie dzialaja i nie na wszystkie robale :roll:

pozdr

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-29, 22:42
przez annasm
Bardzo rzadko widuję dodatnie badanie kału (ludzkiego) w kierunku pasożytów - nawet mimo ewidentnej obecności pasożytów (widzianych dorosłych form).

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-30, 07:39
przez Cefreud
annasm napisał(a):Bardzo rzadko widuję dodatnie badanie kału (ludzkiego) w kierunku pasożytów - nawet mimo ewidentnej obecności pasożytów (widzianych dorosłych form).

Zgadzam się z tym nawet nie w 100% a w milionie....

Re: Wymioty żółcią

PostNapisane: 2010-12-30, 10:24
przez wiki1710
Potwierdzam, potwierdzam....
I w stosunku do "ludziów" i, jak w naszym przypadku, do kotów :-/

Mam jeszcze taką małą obserwację-Nelisia ma malasezję (widoczna tylko między palcami). Gdy namiętnie tam wylizuje łapy ma później jakby odruch wymiotny i trochę "wypluwa" z siebie śliny, dosłownie paręnaście kropel... :-/
Może w Waszym przypadku też wymiotuje po wylizaniu się (choć nie wiem czy u psów tak jest jak u kotów-ale to może jest po prostu-"..upss...kłaczek..")