orzeszki pistacjowe?

Moderator: Anirysova

orzeszki pistacjowe?

Postprzez kreska » 2007-05-13, 20:08

Przepraszam moze to "dziwne" pytanie ale czy moze ktos z Was slyszal cos o tym ze podawanie orzeszkow pistacjowych psu, moze byc szkodliwe lub niezdrowe?chodzi mi tu o niewielka ilosc ok.10szt. ze skorupkami...
Lata dostaje slinotoku jak widzi ze jemy orzeszki i czasem dostaje takie cale ze skorupkami, ale ostatnio zaobserwowalam u niej dziwna reakcje po zjedzeniu i zastanawiam sie czy to zbieg okolicznosci i musze szukac przyczyn gdzie indziej czy moze jest uczulona lub ....??

pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez Roxanka » 2007-05-13, 20:13

Nie wiem jaka jest reakcja na skorupki, ale Roxa za orzeszki dałaby się pokroić na kawałki. Nie tylko pstacjowe, ale wszystkie. Jak jemy orzeszki, to jej pominąć się nie da i nigdy nie było sensacji. Zresztą moja poprzednia sunia też tak miała i też po orzeszkach nigdy nic nie było. :-)
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez kreska » 2007-05-13, 21:39

No wlasnie Lata za orzeszka jest gotowa na wszystko;)ale juz drugi raz ma dziwne objawy... przy poruszeniu/np.wstawaniu piszczy/, zaczyna ostro dyszec, ucieka w ustronne miejsce, nie chetnie podchodzi na zawolanie a jak do niej podchodze to obserwuje takie lekkie drgawki/drzenie:(moze ja jestem przewrazliwiona a moze ona jest uczulona...albo to z innego powodu, wiec musze ja bacznie obserwowac i podzielic sie spostrzezeniami z jakims wetem.
pozdr..
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez inbloom » 2007-05-13, 21:51

ja już bym leciała do weta...
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Postprzez Cefreud » 2007-05-13, 22:24

alergia na orzechy jest dośc powszechna u ludzi więc może u psów też sie zdazyc.
Nie dawaj jej orzechów i obserwuj czy mimo to takie objawy sie pojawiają.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez kreska » 2007-05-14, 13:24

Zakaz podawania orzeszkow zostal juz wprowadzony....
Po wystapieniu tych dziwnych objawow podalam Lacie cieple mleko z duza iloscia siemienia lnianego i po ok.10min objawy ustaly.
Wet u ktorego bylam nie byl wstanie ustalic przyczyn poniewaz nie spotkal sie z podobnym przypadkiem i stwierdzil ze byc moze jest to uczulenie.

pozdr...
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Postprzez Barbapapa » 2007-05-14, 15:02

nIE MOGĘ TEGO NIGDZIE SPRAWDZIĆ, ALE OBIŁO MI SIĘ O USZY, ŻE NIE WOLNO PODAWAĆ pistacji małym dzieciom, bo ma to zły wpływ na metabolizm i wystepują objawy podobne do alergii.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Ula » 2007-05-14, 22:59

Moje sunie jadły pistacje i inne orzechy nawet w sporych ilościach (same sobie tak postanowiły...) i nic się nie działo. Ale one są jakieś "inne", nic im nie szkodzi :roll: śmietniczki takie
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez Kasia » 2007-05-14, 23:42

u nas Lunka jak widzi (czuje) pistacj, to dostaje małpiego rozumu - tupie, mamrocze, drapie...tylko, ze ja księzniczce obieram ze skorupek :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez LUI_33 » 2007-05-16, 22:33

A no włąsnie tak to się zaczyna. Bacho kochał jeść wszystko co ...ludzkie. No i nam się narobiło brzuszkowych kłopotów. Teraz oczywiscie, przy ścisłej diecie wszytko się ustabilizowało.
Uważajcie, orzechy są generalnie ciężkostrawne, a brzuchy naszych pupili bardzo delikatne.
LUI_33
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Roxanka » 2007-05-16, 23:03

To zależy. Moje wszystkie psiaki jadały w zasadzie wszystko. Oczywiście rzeczy mniej wskazane w bardzo małych ilościach, ale wszystko. Roxa też jest wszystkożerna. Łatwiej wymienić czego nie jada, niż to co lubi i dostaje. Z tego co mi do głowy przychodzi, to tylko suszonych moreli jeść nie chciała. Poza tym dobre są i ogórki i cebula, wiśnie i grzybki marynowane też. Jak do tej pory nie miałam żadnych problemów żołądkowych u swoich psiaków, ale dietę miały bardzo urozmaiconą.
Gdzieś czytałam, że aby oduczyć psa żebrania trzeba mu dać cytryny. Ostatnio sprawdziłam - Roxa plasterek cytryny zjadła, pięknie się oblizała i poprosiła o dokładkę. :mrgreen: :lol:
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Postprzez Kasia » 2007-05-17, 08:27

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: aż mi płaczki ze śmiechu poleciały
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-05-17, 09:17

Ula-z mądrości wyczytanych gdzies dopadłam informację,ze aby oduczy psa gryzienia mebli nalezy wysmarowac nogi masłem i posypac to pieprzem.Tak też uczyniłam.Lekko nadgryziona noge ławy wysmarowałam masłem,zasypałam pieprzem cayenn i....wróciłam ze szkoły a cała noga zniknęła.Widac moj rotweiler preferował jedzenie w stylu mexykańskim :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Kasia » 2007-05-17, 09:23

masło Cię zgubiło!! to przeciez największy bernusiowy przysmak...Boss'a notorycznie łapię na wylizywaniu pudełeczka z masłem - to jest chyba najczesciej przez nas kupowany artykuł jedzeniowy...a jakbyscie widzieli jak zmyka z takim pudełkiem - w przednich ząbkach, na paluszkach...cichcem....potem zawartość pudełka pochłania pod stołem i tylko mlaskania zdradza, ze pod stołem lezy bernuś.z masłem :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-05-17, 09:26

Kasia- wtedy nie miałam bernusia a przysmakiem mojego rotka były ciastka i torty.Zresztą dożywotnio.Mięcho mogło leżec na stole i nic.Ciasteczko nie miało szans.Dlatego Sokrates miał ksywkę Cookie monster :-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Kasia » 2007-05-17, 09:29

łee patrz a ja myslałam ze Freuda rotkiem nazwałaś... :mrgreen:

Na razie i tak nic nie pobije wyczyny ON - ka mojego kuzyna - jednorazowo pozarł wiadro kiszonej kapusty, mięcho na obiad dla 4 - osobowej rodziny i kaktusa :-D
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-05-17, 09:33

Freuda ze względu na bujne ofutrzenie na razie pomylono tylko z DSPP, ale może masz rację i doczekam tego dnia,gdy ktos powie że mam jakiegos skundlonego rotka bo ma dużo bieli ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Kasia » 2007-05-17, 09:40

a Ty jesteś....czepiasz sie tego jego futra a ja tu o zjadliwości bardziej myslałam :mrgreen: . DSPP to jeszcze w okolicach rasy - my notorycznie jestesmy dziwnie umaszczonym bernardynem, nowofunlandem zmieszanym z podhalanem itp jak mowie ze to berneńczyk to jeden fecet rzucił hasło - "no wlasnie bernardyński pies pasterski, noo o to mi chodziło" po czym Bosiek został wytarmoszony, poczestowany kiełbaską z grilla ( tu nawiązanie do tematu - berneńczyki lubią przegryzać kiełbaski grillowe pistacjami) a z wdzięcznosci zostawił facetowi flek ze śliny na spodniach...
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Wanda » 2007-05-17, 10:29

Nasza Basma tez wychodzi z założenia ze WSZYSTKO nadaje sie do zjedzenia, kiszona kapusta , ogórki kiszone, pomidory to uwielbia, cytryna tez jest super, czasem przegryzie sobie kratką wentylacyjną (to jak się nudzi na dworze). Jest cos czego nie lubi to czosnek. Przygotowywałam ciasteczka wątróbkowe i dodaje do nich dość dużo czosnku, Basma juz była przy mnie (bo może coś dadzą) więc dałam ząbek czosnku, zrobiła dziwną minę, nadgryzła i wypluła. Pierwszy raz chyba coś wypluła. :-D

Aaaa, temat był o orzeszkach , no to orzeszków nie daje nigdy bo MI szkodzą na watrobę, :lol:
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Postprzez Natalia i Galwin » 2007-05-17, 10:53

A orzeszki i Galwin i Borys zajadają :-D Borys (9lat) nie szkodzą mu, no ewentualnie kupke ma rzadszą :-P
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Następna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość