Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Moderator: Anirysova

Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez olgajk » 2009-01-23, 23:30

Witam serdecznie,
Mam suczkę berneńkę Heidi. 25.01 będzie miała 5 miesięcy. Od początku miała problemy z luźnym stolcem. Po zrobieniu badania krwi i kału, okazało się , że ma przewlekłe zapalenia trzustki i, że jest to nieuleczalne. Karmiłam ją Royal'em Baby, później Junior'em, potem próbowaliśmy Koebers'a, a teraz jest na Royal Digestive Low Fat. Dostaje codzinnie probiotyk Provita. Nie przybiera na wadze, moim zdaniem jest za chuda, widać jej łopatki, boki ma zapadnięte. Jestem na skaju wyczerpania nerwowego, w nocy śpię jak zając, nasłuchując, kiedy zapiszczy i wtedy biegiem do psa, żeby zdąrzyć, czasem jednak jest za późno i nie dotrzyma do wyjścia na podwórko. Zaczyna się o 22 lub 23, kolejne wyjścia są o 1, 2 i ostatnie zwykle o 3 nad ranem !!! W przerwach między jej wyjściami oczywiście staram się spać. Sprzątanie o 3 nad ranem to żadna przyjemność, mąż wówczas jest zaangażowany, on sprząta to najgorsze, ja wkraczam potem ze ścierami, mopem i różnymi środkami czyszczącymi, smród w całym domu niemiłosierny. Tak więc nie tylko ja nie sypiam, ale i mój mąż, a dzieci też budzi kiedy w nocy szczeka, co oznacza, że bardzo jej się spieszy.
Wzbiera we mnie złość, bo rano trzeba być w pracy, przedszkola i mieć siły by zajmowac się dziećmi i prowadzić normalny dom. Ja jestem wiecznie niewyspana, ciągle ziewam, jestem stale podminowana, zestresowana i wybucham z byle powodu. Przez to wszystko tracę do niej niestety uczucie, bo wiem, że jej trzustka jest przyczyna wszelkich frustracji w rodzinie. Biedny psiak, żal mi jej, ale żyć tak nie mogę. Lekarz powiedział, że to jest nieuleczalne, więc jak pomyślę, że przez kolejne długie lata (życzę jej jak najdłuższego życia w zdrowiu) czeka mnie taka gehenna każdej nocy i spanie w gotowości do wyjścia to mam serdecznie dośc i nie wiem jak z tego wybrnąć. Syn jest zrozpaczony, że ja chcę ją odsprzedać, ja też walczę ze sobą i nie wiem co zrobić.
Pozdrawiam i mam nadzieję na jakiś odzew z Waszej strony.
olga kloc
Avatar użytkownika
olgajk
 
Posty: 26
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-15, 12:58
psy: Heidi

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Wydra » 2009-01-23, 23:51

Przykro,że tak się męczycie,jednak pieskowi trzeba pomóc a nie się wściekać to nic nie da :-( Opisz trochę dokładniej np.skąd jesteś u jakiego weta byłaś i czy diagnozę postawioną przez tego weta konsultowałaś z innym lekarzem i jakim.Znając forumowiczów jeżeli dostaną takie informacje to na pewno pomogą.Staną na głowie żeby coś wymyślić mądrego.Abyście mogli w spokoju wychowywać swojego misia i przy okazji spokojnie sypiać.Nie wierzę ,że piesek jest nieuleczalnie chory i nie można mu pomóc.Życzę powodzenia i dużo cierpliwości oraz łagodności dla pieska,ob biedak niczemu nie jes winien.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez olgajk » 2009-01-24, 00:17

Sunię kochamy i żadnej złości z naszej strony nie ma i nie będzie w stosunku do niej. Jest członkiem naszej Rodziny. Jestem z okolic Pszczyny. Jeżdżę z Heidi do wet. Macina Hołdyna z Bielska Białej. Nie konsultowałam diagnozy postawionej przez niego z żadnym innym lekarzem.
Avatar użytkownika
olgajk
 
Posty: 26
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-15, 12:58
psy: Heidi

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez annasm » 2009-01-24, 00:21

Jeżeli diagnoza jest trafna i biegunka jest spowodowana przewlekłą niewydolnością trzustki to da się to leczyc jak nie przyczynowo to objawowo np stosując enzymy trzustkowe (nie wiem jak to jest u psów ale tak to sie leczy u ludzi). Tak naprawde to ważny jest dobry wet który wie o co chodzi i mu zależy.
Na forum jest kilka osób które na pewno pomogą Ci rozwiązać ten problem.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Agama » 2009-01-24, 00:24

Wiele osób doświadczyło róznych i to całkowicie rozbieżnych diagnoz ,dlatego ja na pewno poszukałabym innego weta i opisałabym objawy bez ujawniania poprzedniej diagnozy .Mojej koleżnce wet doradzał uśpienie ,podczas gdy wystarczyło zmienić dietę :lol: trzymam kciuki za Was i Haidi :lol: Na szczęście nie mam takich doświadczeń ,ale z pewnością ktoś da Ci namiary na dobrego weta z którym można to skonsultować
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Brożkin » 2009-01-24, 00:25

Ja za wiele nie pomogę, ale z doświadczenia (niestety) wiem, że konsultować trzeba. Jedź do innego weta, przedstaw problem i może powie coś innego. A jak nie, to do jeszcze innego. Dzielą nas steki kilometrów, więc żadnego gabinetu nie polecę. Proszę jednak o cierpliwość i wyrozumiałość dla suni. I nie odsprzedawajcie jej nikomu! To chyba ostatnia rzecz, której by chciała. Tak jak Wy uważacie Ją za członka rodziny, tak i Ona uważa Was za swoje stado. Nie rób tego! Proszę...
Avatar użytkownika
Brożkin
 
Posty: 613
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-11, 23:06
Lokalizacja: Poznań
psy: Bona, Tobi

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Hekate » 2009-01-24, 00:30

link do polecanych klinik na śląsku w tym 2 z Bielska
viewtopic.php?f=14&t=1741&st=0&sk=t&sd=a
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Ania i Kontra » 2009-01-24, 00:31

Pani Olgo,
dobrze, że Pani zdecydowała się napisać o swoim problemie na forum. Na pewno znajdzie tu Pani wsparcie i konkretną pomoc.
Avatar użytkownika
Ania i Kontra
 
Posty: 470
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 23:28
Lokalizacja: Sopot
psy: Kontra ['] i Contica

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Tańka » 2009-01-24, 00:31

Dwa razy mnie wylogowało, wię c piszę w dużym skrócie.Mieliśmy to samo.Po konsultacji z wetem robiliśmy tak:#Xdziennie syrop Nifuroksazyd po łyżce i dieta po łyżce 2-3 Xdziennie ryż marchew kurczak gotowane rozdrobnione1:1:1Zrob to od razu.Przeszliśmy nakarmę Royal CaninIntestinal i przeszło jak ręką odjął
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Tańka » 2009-01-24, 00:37

Napisałam byle jak bo bałam się, że znów mnie wyloguje, a to było najważniejsze.Nifuroksazyd 3Xdziennie nawet jak przejdzie biegunka, to dawaj przez kilka dni.To delikatny syrop, dietka powolutku imałymi dawkami, a serce się kroi :-/ ale to dla dobra żołądeczka.Oczywiście lepiej byłoby najpierw skonsultować z wetem.Yoki ma 16 miesięcy od wielu miesięcy nie mamy żadnych problemów i myślę o zmianie diety.Nasz wet nie wspominał o trzustce, raczej o tym, że berneńczyki maja często problemy z przewodem pokarmowym. Jeśli masz podejrzenia co do trzustki, to koniecznie skonsultuj z innym wetem
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez waldek-nowogard » 2009-01-24, 00:39

Hej, współczujemy, ale nie zrażaj się i przetrzymaj trudny szczenięcy wiek. Pomyślałam, że może zwróć się do Marzeny od Solo, Paiko i Saszki nick MB - oni są z okolic Bielska Białej - może doradzą dobrego weta. Trzymam kciuki.i powodzenia.

Link do Marzeny od Solo i reszty
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=28&t=596&view=unread#unread
Avatar użytkownika
waldek-nowogard
 
Posty: 1122
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-25, 17:13
Lokalizacja: Nowogard
psy: Backy

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Tańka » 2009-01-24, 00:45

Nie bądź zła na psiurka,przecież to nie jego wina i ma tylko was...Kto inny ma mu pomóc i przytulić?Przepraszam za porównanie, ale czy w takiej sytuacji byłabys zła na swoje dziecko? Dla nas pies jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Nawet czasem mówię na niego mój synuś :oops: :lol: Wierzę, że u was się ułoży tak jak u nas, bo objawy identyczne tez pamiętam wychodzenie w nocy po kilka razy...I też mam dziecko w przedszkolu Spróbuj tak jak pisałam syrop, dietka gotowana, a potem intestinal.Teraz juz wiem, że Yoki nie męczył się na darmo i dzięki temu możemy pomóc twojej HEIDI. :-D Pozdrawiamy i życzymy zdrówka!
Tańka
 
Posty: 1281
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-15, 19:31
psy: Yokozuna z Deikowej Doliny (*), Echo mix

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Magda » 2009-01-24, 04:43

Witam serdecznie Pani Olgo, Panią i Heidi!

Na wstępie powiem tylko, że bardzo mi przykro z powodu choroby Heidi ale także dlatego, że o skali problemu dowiedziałam się przed chwilą... czytając ten post... :-(
Heidi (Beti) jest córką mojego psa, na zdjęciach i filmikach, które miałam przyjemność oglądać wygląda pięknie i cały czas jest w ruchu, bawi się i biega z drugą suczką. Nie jest ani chuda ani smutna. A tutaj nagle czytam o tak wielkich problemach suczki i frustracji w rodzinie... :-( Wiedziałam od hodowcy, że Heidi miała usuwaną przepuklinę i brzuszkowe problemy (co się zdarza u maluchów), ale że była u lekarza i wszystko jest pod kontrolą... Przykro mi, że od Pani nie miałam najmniejszego sygnału, że coś jest nie tak. Nie napisała Pani do mnie, nie zadzwoniła... Szkoda :-(

Biedny psiak, żal mi jej, ale żyć tak nie mogę. Lekarz powiedział, że to jest nieuleczalne, więc jak pomyślę, że przez kolejne długie lata (życzę jej jak najdłuższego życia w zdrowiu) czeka mnie taka gehenna każdej nocy i spanie w gotowości do wyjścia to mam serdecznie dośc i nie wiem jak z tego wybrnąć. Syn jest zrozpaczony, że ja chcę ją odsprzedać


Pani Olgo, ja wierzę w Pani miłość do Heidi i rozumiem bezsilność jaka mogła ogarnąć i absolutnie Pani nie potępiam.... ale jak czytam, że rozważa Pani możliwość "odsprzedania" małej.... a nawet nie skonsultowała jej Pani z żadnym innym lekarzem :!: to muszę szczerze przyznać, że wszystko aż się we mnie gotuje...

Lekarze są tylko ludźmi, nie są nieomylni i nie każdy z nich zna się na wszystkim... Przede wszystkim powinna Pani jak najszybciej jeszcze raz dokładnie zdiagnozować Heidi i skonsultować ją z innym weterynarzem!!!!!
Biegunki mogą mieć wiele rozmaitych przyczyn, wcale nie muszą świadczyć o zapaleniu czy niewydolności trzustki! Może ktoś z forumowiczów doradzi dobrego, sprawdzonego weta?? Ja też od rana zasięgnę języka i postaram się polecić kogoś naprawdę znającego się na rzeczy. Trzeba pomóc Heidi i Państwu...

Jakie leki dostaje teraz Heidi??? Jakie są konkretnie wyniki badań??? Byłabym wdzięczna za wstawienie ich tutaj, albo przesłanie na mojego maila.

Nawet jeśli potwierdziłyby się u Heidi problemy z trzustką, to z tym można żyć. Normalnie!! Bez biegunek. Często podaje się, jak wspomniała Ania od Czaka, właśnie ludzkie enzymy trzustkowe. Rano wyślę Pani namiary na Agatę od Arii, większość forumowiczów pewnie ją jeszcze pamięta. Aria ma teraz około sześciu lat i od szczeniaka niewydolność trzustki. Nie wiem jak jest teraz, bo Agaty od jakiegoś czasu nie ma na forum, ale wiem, że wcześniej Aria brała leki i funkcjonowała w zasadzie jak normalny, zdrowy Berneńczyk.

Czy Heidi dostaje tylko suchą karmę?? Wiele bardzo dobrych opinii słyszałam o dietach Trovet. Mają też karmę dla psów z problemami układu pokarmowego, w tym także trzustki. Może warto spróbować:
http://www.krakvet.pl/trovet-highly-digestible-liverprotecting-diet-psow-10kg-p-2335.html

A czy lekarz wykluczył alergię?? Zapalenie jelit?? Co podał aby doraźnie zatrzymać biegunkę?? Leki nie działały?

Pani Olgo, proszę być dobrej myśli! Potrzebne są konkrety i wtedy można zacząć działać.

Pozdrawiam serdecznie!

A oto Heidi, pozwolę sobie wkleić zdjęcie
Obrazek

Przytulańce dla niej! ;-)
Magda
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Natalia i Galwin » 2009-01-24, 09:15

Te objawy są bardzo podobne do tego co miał Galwin... Przy długotrwałych biegunkach wskaźniki trzustki mogą być podwyższone/obniżone, ze względu na problem z jakim organizm się zmaga. U nas okazało się, że jest to uczulenie na kurczaka (który jest także obecny w karmach dla weterynaryjnych).

Tak jak napisała Magda - z zapaleniem czy niewydolnością trzustki można normalnie żyć :!: :!:
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Szam » 2009-01-24, 10:23

Napiszcie do Agaty od Arii www.lacante.pl (mail na stronie) Aria ma chorą trzustkę.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Magda » 2009-01-24, 10:31

Właśnie pierwszą osobą, która mi przyszła na myśl była Agata. Już wysłałam do niej maila.
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Szam » 2009-01-24, 10:40

Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Magda » 2009-01-24, 11:25

Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 3392
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:35
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Agata » 2009-01-24, 14:30

Witajcie, wieki całe mnie tu nie było :-)
Przepraszam, jeśli zdubluję inne posty ale mam teraz tylko chwilkę i przeczytałam jedynie post Olgi.
Ja z własnego doświadczenia mogłabym pomóc niewiele, ponieważ Aria, chociaż ma zdiagnozowaną zewnątrzwydzielniczą niewydolność trzustki rzadko bardzo miewała biegunki. Trzustka Arii wytwarza amylazę i lipazę, brak nam jedynie trypsyny, w związku z tym poza tym, że Aria jest chuda nie wiąże się to z żadnymi innymi objawami.

Niewydolność trzustki zewnątrzwydzielnicza i wewnątrzwydzielnicza jest oczywiście nieuleczalna ale można ją świetnie Olgo leczyć objawowo. W zależności od enzymu, którego brakuje lekarz przepisuje odpowiednie leki, które podaje się psu z posiłkiem, lub przed posiłkiem. Pies musi dostawać jedzenie o ścisle okreslonych porach, zawsze tę samą porcję, zawsze połączoną z enzymami. Jesli diagnoza jest trafna wówczas wszystko się normuje i pies, chociaż jego stolce miewają trochę luźniejsza konsystencję i inną, jaśniejszą barwę, funckjonuje normalnie.
W przypadku Heidi jednak PRZEDE WSZYSTKIM natychmiast odstawiłabym karmę suchą i jeszcze od dziś przeszła na gotowane. To wygląda ewidentnie na bardzo ostrą reakcję alergiczną. Czy Heidi zaczęła odmawiać jedzenia? Czy zdarza jej się zwrócić w niedługim czasie po posiłku prawie niestrawione chrupki? Ja oczywiście nie jestem weterynarzem i trzeba się koniecznie skonsultować ze specjalistami w Waszym regionie ale jeśli pies ma wilczy apetyt, a mimo to dręczą go ciągłe biegunki i chudnie to rzeczywiście może wskazywać na trzustkę. Natomiast jeśli Heidi je niechętnie, wyraźnie nie podoba jej się sucha karma, a np chętnie otrzymuje choćby kawałek chleba to trzeba na pewno wykluczyć uczulenie. Cavalier znajomych ma identyczne objawy, także zdiagnozowana niewydolność trzustki, jednak po kilku już latach obserwacji na co pies jak reaguje właściciele sa przekonani, że to alergia. Przy przewlekłej biegunce poziomy enzymów, a nawet próby wątrobowe mogą być jak najbardziej wahnięte. Dwie opcje, które także należy brac pod uwagę to zapalenie jelit i wyżynanie zębów (jeśli pojawiło się to stosunkowo niedawno). Ten ostatni przypadek jest zdecydowanie najmniej prawdopodobny ale spotkałam się już z tak gwałtowna reakcją na wyżynanie zębów (po wszystkim przeszło bez śladu). Ostatnia możliwość to taka, że pies jest permanentnie przejedzony. Ile razy dziennie dostaje jedzenie, jak duże porcje? To, co producent sugeruje nie zawsze jest dobre dla każdego psa.

Przepraszam, że tak haotycznie ale w biegu piszę tego posta. Podsumowując:
- przejdź z Heidi natychmiast na gotowane. Podawaj jej na razie małe porcje ryżu, z kurczakiem i gotowaną marchewką (jeśli się okaże, że Heidi dobrze reaguje na ten zestaw będzie można wzbogacić go o inne składniki ale teraz spróbowałabym ryżu z piersią i marchewką tylko i wyłącznie). Nawet jeśli diagnoza jest prawdziwa na pewno jej tym nie zaszkodzicie, to jest posiłek z niską zawartością tłuszczu. Ryż i marchew możesz rozgotować, a kurczaka drobno pokrój.
-podawaj jej przez jakieś 2-3 tygodnie lakcid (musi odbudować florę bakteryjną)
-skonsultujcie diagnozę z dwoma, trzeba weterynarzami i ustalcie plan ewentualnego leczenia
-weźcie pod uwagę alergię, zapalenie jelit, zęby i upewnijcie się, że nie dostawała za dużych porcji

No i głowa do góry. Musicie jej jak najszybciej pomóc, a i Wy odetchniecie z ulgą kiedy wszystko się z układem pokarmowym Heidi unormuje. Myślę, że jest duża szansa, że na gotowanym objawy przejdą w ciągu kilku dni. Jesli nie macie czasu gotować możecie ją karmić puszkami np Hillsa.
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Re: Biegunka, zapalenie trzustki... POMOCY!!!

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-01-24, 15:21

Jejciu Agata jak miło cie słyszeć :-D jakoś od razu weselej mi sie zrobiło w ten pochmurny na zachodzie dzień.przepraszam że nie na temat ale nie mogłam sie powstrzymac a Heidi zyczę z całego serca zdrowia a jej rodzinie wiary wytrwałosci i niegasnacej nadzieji że bedzie dobrze. :-)
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Następna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości