gdy pies je niejadalne rzeczy

Moderator: Anirysova

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez marzena » 2010-01-26, 14:23

Bardzo mi przykro i bardzo współczuję.
Rzeczywiście psiaki zjadają różne niedozwolone rzeczy, często, choć się staramy, nie udaje nam się ich upilnować.
Nie mogę się jednak oprzeć wrażeniu, opierając się na wypowiedziach z przedwczoraj ( cytat - wytargowalam jeszcze jeden dzien zwloki [...]A poprzednio nie poszlam do veta, nie bylo operacji i zyje. sam to wysral.
Co robic? Nie lubie pospiechu i za wiele interwencji lekarzy) że interwencja lekarza była zbyt późna, a problem nie do końca potraktowany poważnie. Nie chcę dokładać cierpień, naprawdę współczuję, czasami po prostu czegoś nie wiemy...Ale jestem wyczulona na te rzeczy bardzo, sama pochowałam kiedyś psa, który przebił jelito i żołądek kawałkiem kości wołowej. I też nie udało się go uratować. I też noszę w sobie ból i poczucie winy.
Biedny Grando :cry:
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Grando » 2010-01-26, 16:16

myslalam tak bo balam sie operacji. nie znam sie na tym. to byl moj pierwszy pies.
balam sie ze moze on to moglby jednak sam wydalic a operacja moze mu tylko zaszkodzic.
gdyby to nie byly rajstopy tylko cos innego pewnie zastanawialabym sie teraz czy nie lepiej bylo podac mu olej parafinowy i poczekac. bo przeciez jeszcze przedwczoraj fikal koziolki a po operacji przestal kontaktowac.
wiem ze to tak nie jest. ale trudno oprzec sie uczuciu ze to operacja zawinila.
wszystko sie wali.
Grando
 
Posty: 44
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-10, 20:04

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez marzena » 2010-01-26, 16:53

Ja Ci naprawdę wspólczuję.
Modliłam się wczoraj o Grando jak o swojego psa, ale dramatycznie nieskutecznie :cry:
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez justyna79 » 2010-01-26, 17:51

współczuje ci strasznie :cry:
Diora też pochłaniała wszystko biegaliśmy za nia ale ona miała w tym radoche w koncu pani weterynarz kazała nam kupić kaganiec i od tego czasu jak coś zjadała dostawała kaganiec jako kare pomogło :-)
Ostatnio edytowano 2010-01-30, 03:53 przez justyna79, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
justyna79
 
Posty: 115
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-13, 19:30

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Busola » 2010-01-26, 18:00

cięzko jest zawsze obiektywnie ocenic sytuację.Czasem interwencja weta jest niezbędna a czasem zbędna. nosimy na sobie ogromną odpowiedzialność by podejmowac słuszną decyzje (bo nawet wet pyta nas czy operowac czy nie) - niestety niekiedy mamy pecha.

Gdy dalmiska miała 8 miesięcy połknęla całkiem duży kawałek prasowanej kości. Po około 2 godzinach zaczeła wymiotować: najpierw posiłek potem żółtą śliną, później juz miała tylko odruch wymiotny. Byłam w patowej sytuacji: mąż był w delegacji a w łózeczku na piętrze Marysia z zap. oskrzeli i gorączką 40 stopni (kaszel non stop, wiec mamusia niezbędna by chociaz przytulić). W swojej wiosce nie mam rodziny ani dobrycvh znajomych którym mogłabym powierzyc opiekę nad córką i pędzić do weta. Bałam sie że jeśli to skręt to nie dam rady dojechać do weta. Miotałam sie między córką a Dalmiską która leżała, dyszała i próbowała zwymiotować. Tu podziękowania dla Asi AT która trwała w gotowości by przyjechać (ponad 40km) i pomóc w problemie. Odczekałam jeszcze godzinkę i sytuacja sie unormowała. Jednak tą noc przespałam z dalmiską w reku trzymając babyphone.
jednak nie wiem czy by sie tak szczesliwie skonczyło gdfyby to był skręt ż.

Nie zawsze opiekun jest tak nieodpowiedzialny by zaraz na niego psy wieszać (zbladłam odwiedzając znajomych i ich szczenoiaka gdy pies coś capnłą zebami a oni tylko ..."eee, nie panikuj, nic jej nie będzie" )
Przypomnę chociaż sprawę z windą. Tragiczna.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez mary » 2010-01-26, 19:43

bardzo nam przykro że tak się skończyło, dla Grando (*)
Avatar użytkownika
mary
 
Posty: 360
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-05, 21:26
Lokalizacja: śląsk
psy: Kaja(*), Luka, Alfa i kot Bazyl
Hodowla: Canavilla

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez kerovynn » 2010-01-29, 13:24

Grando - współczuję Ci i choć przy niektórych Twoich wypowiedziach zazgrzytały mi zęby to nie zamierzam Cię potępiać ani oskarżać. To Twój pierwszy pies, brak doświadczenia i pech. Tez mam kaca moralnego w związku ze śmiercią pierwszej suni - choć wydaje się, że zrobiliśmy wszystko co się dało. Z obecnym doświadczeniem i wiedzą - zrobiłabym więcej i Negra mogła by żyć. Ale nie żyje. I może zabrzmi to głupio (po prostu nie umiem tego lepiej napisać) ale "dzięki" śmierci Negry, stara Rawka ze schronu miała rok fajnego życia, dalmatyńczykowi się poprawiły warunki życia (bo jego pani zmądrzała i nabrała doświadczenia oraz wiedzy), do domu zawitała mała Eśka i dzięki niej trafiłam na Forum, gdzie nie dość, że wciąż się uczę to jeszcze mogę włączyć się w pomoc innym psom. Gdyby żyła Negra - nie było by tego wszystkiego. Wcale się nie cieszę z jej odejścia. Wręcz przeciwnie - do dziś łza się w oku kręci. Cieszę się natomiast z tego, że z tej tragedii "urodziło się" coś fajnego, coś dobrego.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez MagdaMR » 2010-02-02, 11:51

Uff, trochę ochłonełam. Przepraszam za moje emocje, ktore tak eksplodowały dlatego, że dosłownie w tym samym czasie dowiedziałam się, o odejściu 9-miesięcznej podhalanki, która od początku w nowym domu chorowała, a jej pani stawała na głowie, żeby ją ratować. Nomen-omen przyczyną jej śmierci była także martwica jelit, lecz spowodowana ciężką chorobą. Suńka także odeszła po operacji. Dlatego tak narosło we mnie poczucie potwornej niesprawiedliwości... :cry:
Pozstaje mieć nadzieję, że śmierć Grando sprawi, iż przyszły pies jego pani będzie już znacznie bardziej bezpieczny...
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez marzena » 2010-12-29, 13:37

Odświeżam temat :-/
Baskinka dziś na spacerze zjadła moją skórzaną rękawiczkę :-( Stało się to pół godziny temu mnie więcej. To była dosłownie chwila, nawet mi nie przyszło do głowy, co się stanie. Rękawiczka mi upadła w lesie, Baskinka ją złapała, najpierw chciała zakopać w śniegu, co obserwowaliśmy ze śmiechem, a potem nagle przeżuła i połknęła zanim zdążyłam zareagować. Jestem tym załamana :-( Przeczytałam ten wątek, no i co ja mam zrobić??? Czekać? Dać olej parafinowy? Niedługo mamy porę karmienia - dać jej normalnie jeść???? Czy może przegłodzić?
Rękawiczka była z czarnej skóry, w środku bawełniane ocieplenie, miękka i niezbyt duża - mam stosunkowo małą dłoń.
:-(
Ostatnio edytowano 2010-12-29, 13:53 przez marzena, łącznie edytowano 1 raz
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Hekate » 2010-12-29, 13:52

wiem że podając wodę utlenioną można spowodowac wymioty
wymioty najlepiej wywołać, podając doustnie jedną lub dwie łyczeczki od herbary wody utlenionej. Jeśli pies nie zwymiotuje w ciągu 5-10 minut, należy powtórzyć podanie tej samej ilości wody utlenionej. Całkowita dawka nie powinna przekroczyć 1 łyżeczki od herbaty na 2,3 kg masy ciała.
Nie zaleca się wywoływania wymiotów, jeśli zwierzę zjadło środek żrący lub kaustyczny.
źródło: Linda P. Case "Pies zachowanie, żywienie i zdrowie"
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez marzena » 2010-12-29, 14:20

Dzwoniłam do weta, kazał jej dać oleju jadalnego, napoić wodą i przegłodzić. I czekać, powinna zwymiotować tę rękawiczkę.
Postąpiłam według tych wskazówek. Strasznie się denerwuję.
:-(
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Busola » 2010-12-29, 14:26

ja słyszałam o podaniu soli głeboko na język: słyszałam o łyżeczce, ale to chyba za duzo bo kiedyś jakis psiak wymiotował po tym jak kot, więc może czubek łyżeczki soli i do pysia.
Ja bym dzwoniła do weta z prośbą o rade

Marzenka, Powodzenia, oby to wymiotowała :-?

Daj znać jak Wam idzie

edit: pisałysmy jednocześnie
Ostatnio edytowano 2010-12-29, 14:26 przez Busola, łącznie edytowano 1 raz
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez dorciaj » 2010-12-29, 14:26

Marzenko mocno trzymam kciuki :!:
Avatar użytkownika
dorciaj
 
Posty: 4450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-15, 10:27
Lokalizacja: Warszawa Białołęka
psy: Fito Piorun Aris

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez MartaD » 2010-12-29, 14:35

Trzymamy mocno kciuki :!: Będzie dobrze :-)

Ja Tammitkowi podałam kiedyś sól, jak połknęła szczura :roll: W ciągu kilku minut się go pozbyła ;-)
Podałam właśnie łyżeczkę i to było trochę za dużo.
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Busola » 2010-12-29, 14:54

MartaD napisał(a):Podałam właśnie łyżeczkę i to było trochę za dużo.

Martuś, własnie o Tamisiątku pisałam :oops:
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez MartaD » 2010-12-29, 15:00

A już się pocieszałam, że nie tylko ja przesadziłam z ilością :mrgreen:
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez meggy » 2010-12-29, 15:12

I jak ? oddała rękawiczkę ?
U nas Demon oddawał również drugą strona : wierzchy( paski) od męskiego sandała w częściach ,skarpetki ,zabawki gumowe ,sznurki :oops: nawet nie wiedziałam,ze niektóre rzeczy pochłonął .
Trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez kreska » 2010-12-29, 15:13

trzymam kciuki oby wszystko wyszlo bez problemowo :!: kilka lat temu jak moja sucz polknela szyszke to wet kazal podawac duzo oleju i kapuste kiszona :roll:

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez SwissW » 2010-12-29, 15:18

Trzymam kciuki za Baskinkę :!:
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

Postprzez Roxanka » 2010-12-29, 15:20

Zaciskamy kciuki.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości