Strona 1 z 9

gdy pies je niejadalne rzeczy

PostNapisane: 2009-01-23, 14:02
przez dorka86
Potrzebuje porady. Moj 7-mczny bern najprawdopodobniej polnal skorzana damska rekawiczke. Zachowuje sie normalnie, je i pije normalnie. Co robic? czekac az wydali lub zwymiotuje?

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 14:44
przez Anna Rozalska
Narazie nie panikuj. Jutro lub pojutrze powinien wydalić ją z kałem. Mozesz mu dać łyżeczkę oleju parafinowedo. Na forum jest berneńcztk, który od małego nagminnie pożera skarpetki i majtki.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 15:39
przez Guard
Ja kiedyś czytałam o takim przypadku i wiem, że własciciele sprowokowali wymioty, a zrobili to za radą weterynarza, podając psu do wypicia wodę utlenioną. Sama bez akceptacji swojego lekarza bym tego nie zrobiła, ale myśle, że warto zadzwonić do lekarza, zapytać czy to dobry sposób i lepiej pozbyć sie tej rękawiczki szybciej, niż czekać na dalsze konsekwencje.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 15:47
przez Kaja z Sabą
Anna Rozalska napisał(a): Na forum jest berneńcztk, który od małego nagminnie pożera skarpetki i majtki.


Hi, hi :mrgreen: O Czaku mowa :?: :mrgreen:

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 18:20
przez MartaD
Jak Tammi połknęła szczura podałam jej troszkę soli. Zwymiotowała go po 5 minutach.
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale tylko to mi przyszło na myśl w panice ;-)

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 18:29
przez annasm
W kwestii wydalania części garderoby jestem ekspertem.
Czak łykał skarpetki i majtki, nigdy nie prowokowałam wymiotów - raz po połknięciu skarpety (męska frote) dałam mu oleju parafinowego co zaowocowało wydaleniem majtek.
Raz zeżarł kawał parcianej smyczy i tą zwymiotował. Myślę że zależy od tego jaka to była rękawiczka i czy została pogryziona. Miękka, mała pewnie przeleci i tu przydatny byłby olej parafinowy, natomiast duża twarda niepodatna może się zaklinować po drodze (i tu prowokacja wymiotów mogłaby pomóc).

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 20:06
przez Ania Gd
dorka86 napisał(a):Potrzebuje porady. Moj 7-mczny bern najprawdopodobniej polnal skorzana damska rekawiczke. Zachowuje sie normalnie, je i pije normalnie. Co robic? czekac az wydali lub zwymiotuje?

Jeśli była z prawdziwej skóry to ją po prostu strawi.
Ja bym odradzała prowokowanie wymiotów.
Jest już trochę za późno, bo z dużym prawdopodobieństwem już jej nie ma w żołądku.
W odchodach tez jej raczej nie znajdziesz,
(no może tylko nitki - i nie podajrzewaj od razu swojego psa o pasożyty hi hi hi).
Tak jak napisałam - na 99 % zostanie strawiona.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 21:42
przez Halina
Tak jak Ania pisze prawdziwa skóra zostanie strawiona . Mea kiedyś połknęła rękawiczkę ogrodową taką gumowo-parcianą. Właściciel przez tydzień dokładnie oglądał wszystkie kupy. Po tygodniu rękawiczka została zwrócona paszczą. I z tego co właściciel mi zameldował część parciana (z bawełny) była nadtrawiona a część gumowa nienaruszona.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 22:45
przez Cefreud
chyba Kurka też coś zezarła ale to dla niej o mały włos by się skończyło tragicznie.
Ja bym nie ryzykowała i poszła do weta...

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-23, 22:56
przez annasm
Bawełniane potrawy Czaka wyglądały na nienaruszone specjalnie - mój mąż się pukał w głowę jak latałam za psem po lesie i oglądałam co zrobił. Ale on ma chyba (tfu,tfu) odporny przewód pokarmowy, nigdy biegunki, a wymioty 2 razy, raz wyżej wspomniana smycz i raz zbyt łapczywie połknięta szyjka z indyka. Teraz mu trzymam jak gryzie.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-24, 10:03
przez Busola
nawet jesli była to skóra łatwa w trawieniu to pozostaje jeszcze problem czym owa rękawica była farbowana - farby do skóry nie sa hmmm bezpieczne, jesli wchłonie chemikalia z farby nie musi byc wcale różowo :roll:

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-24, 11:02
przez Anirysova
Ja znam przypadek zejścia psa 9 miesięcznego po połknięciu rękawiczki :-( z tym, że właściciele nie wiedzieli o tym - prowadzą pensjonat w górach i rękawiczka była od jednego z gości - objawem był nagły brak apetytu, weterynarz zaczął podawać antybiotyki, usg zrobił po tygodniu jak już było za późno...
Nie chcę straszyć, ale każdy pies jest inny i może być różnie :->

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-24, 16:36
przez Ania Gd
AniRysTeam napisał(a):J..... przypadek zejścia psa 9 miesięcznego po połknięciu rękawiczki ..... właściciele nie wiedzieli o tym - prowadzą pensjonat w górach i rękawiczka była od jednego z gości ..........


Tylko, że w górach nikt nie nosi skórzanych rękawiczek, bo są po prostu "zimne".
Rękawiczki "górskie" są prawie zawsze z tkanin synstetycznych typu polar lub rodzaj ortalionu podszytego sztucznym futerkiem lub temupodobne.
Generalnie zawsze w 100% syntetyczne a więc całkowicie niestrawne dla psa.

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-24, 16:57
przez Tess
Jakieś wieści z "placu boju"?

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-27, 13:03
przez dorka86
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. tak jak pisalam, pies nie wykazywal zadnych oznakow zlego samopoczucia, wiec go tylko obserwowalam, no i po 4 dniach zwrocil prawie cala rekawice :) tak sam z siebie, bez pomocy. Caly nadmiar barwnika chyba rowniez :) Takze na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo :) Jeszcze raz dziekuje za pomoc :)

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-27, 13:31
przez Anirysova
No to super! Bardzo się cieszę :-D

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-27, 13:56
przez Busola
uuuf :-)

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-27, 15:58
przez Hekate
ulżyło :-)

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-01-27, 19:04
przez Wydra
Wszystko dobre, co dobrze się kończy :mrgreen:

Re: połknięcie skórzanej rękawiczki.

PostNapisane: 2009-06-24, 22:44
przez harnaś
Pomocy.
Wieczorem byłem z bosmanem na łące i spuściłem go ze smyczy,niestety nie wiadomo kiedy znalazł rozgnieciony kubek plastikowy po lodzie.Wołałem aby zostawił niestety on co chwila uciekał i gdy w końcu wsadziłem mu dłoń do pyska udało mi się wyjąc tylko większą połowę a resztę zjadł.
Jak myślicie strawi ten kawałek?, na razie zachowuje się normalnie. :-(