Pomoc i kciuki dla Cortezia

Moderator: Anirysova

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez izu » 2008-08-14, 08:25

Nasze kciuki i kopytka też zaciśnięte!
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Danka » 2008-08-14, 09:16

Dobrze że Cortez wraca dop formy gdyby jednak potrzebna była jakas pomoc to oczywiscie nie wahajcie się pisac bo z tego co widze to jest trochę ludzi którzy moga jakoś wesprzec. Pozdrawiamy Cortezika i jego wspaniałych właścicieli! :mrgreen:
Avatar użytkownika
Danka
 
Posty: 522
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-28, 12:18
Lokalizacja: Wilkowice,k. Bielska-Białej, śląskie
psy: Credo Czar Wiosny

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez agusia » 2008-08-14, 09:33

Zaciskamy kciukasy... Jak bedzię potrzebna pomoc dajcie znać...
Corteziku wracaj szybciutko do zdrowia ;-)
Avatar użytkownika
agusia
 
Posty: 797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-03, 21:08
Lokalizacja: Milanówek
psy: Omena Szumiąca Knieja

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Alicja i Spartki » 2008-08-14, 14:42

Cortezio dzis wraca do domu.Ania strasznie sie boi zeby mu z radosci szwy nie popękały.Mówi że bidaczysko aż zachrypł ze szczekania za nimi, jednak siły i wigoru nie stracił wogóle :-) :-) .Poradziałam żeby pojechali po niego oboje z Markiem to jak w weterynarii sie z nimi przywita to bedzie miał kto im pomóc go wychampować i przytrzymać a jak do domu wróci tylko z Markiem i ja zobaczy to wtedy dopiero moze być szaleństwo.Troszkę bedzie problemu z karmieniem i pojeniem ale cóz jak to mówią trzeba przetrzymać i tyle. dlatego trrymajcie kciuki za pierwsze oby bezproblemowe dni Cortezia w domu. :-)
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez marzena » 2008-08-14, 14:44

Trzymamy nieustająco :!:
Corteziu wracaj już do domku i do zdrowia :-D
marzena
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Hekate » 2008-08-14, 18:33

Kciuki non stop zaciśnięte, zdrowiej Corteziu
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Paula with Esta » 2008-08-14, 19:03

My też trzymamy... dopiero teraz przeczytałam :(
Avatar użytkownika
Paula with Esta
 
Posty: 801
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-16, 21:33
Lokalizacja: Przemyśl
psy: Esta Cicha Nadzieja

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Juju » 2008-08-14, 23:40

tzrymamy trzymamy z całych sił trzymaj sie Corteziu ;-)
Avatar użytkownika
Juju
 
Posty: 861
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:05
Lokalizacja: Wodzisław Śl
psy: Abusia Fabiolcia i Galisia <3

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez AT » 2008-08-14, 23:43

kciuki zaciśnięte !
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez annasm » 2008-08-15, 09:24

My tez trzymamy!
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Roxanka » 2008-08-15, 09:50

Trzymamy cały czas.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez OlgaO » 2008-08-15, 17:52

My tez trzymamy:)
Avatar użytkownika
OlgaO
 
Posty: 1526
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 18:15
Lokalizacja: Lubomierz
psy: Rock'n'Roll Kropla Nadziei

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Alicja i Spartki » 2008-08-15, 22:30

Ania bardzo dziękuje za kciuki i pamięć .Cortezio ma sie dobrze nawet noc przespał zupełnie spokojnie .Na razie kołnierz traktuje jako zło konieczne z którym nie ma co wojowac a trzeba przetrzymać.wychodzi na spacerek a dzisiejszy dzień spędził na podwórku gdzie czuje sie najlepiej.Zrobił sie też jaroszem pełna gebą jego ulubiona potrawa na ten tydzień to kleik na wodzie z marchewką :lol: .Ale żeby nie było tak wszystko na cacy ma też Cortezio mały dramat.Przez to dziwadło na szyi nie moze przytulić się do panci ale zanim mu go nie zdejmą ma czas na obmyslenie zemsty na tym ustrojstwie i to pozwala mu jakoś przetrwać te smutne chwile.To tyle na dzis od Cortezia i Ani Marka i Kubusia
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Mr. Frodo » 2008-08-15, 22:44

Wracaj dalej do pełni sił,
do zaciśniętych kciuków również dołączamy
Avatar użytkownika
Mr. Frodo
 
Posty: 746
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-06, 19:16
Lokalizacja: Rudziczka, śląsk
psy: Frodo i Sting

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Wydra » 2008-08-16, 18:14

No to teraz Cortez ma już tylko z górki :lol: trzymamy kciuki
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Koko » 2008-08-16, 20:15

alicja napisał(a):... ma też Cortezio mały dramat.Przez to dziwadło na szyi nie moze przytulić się do panci ale zanim mu go nie zdejmą ma czas na obmyslenie zemsty na tym ustrojstwie ...

Spoko Cortez. Z radarem da się żyć, spać, a nawet miziać, ino delikatnie! :->
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez bea » 2008-08-17, 07:58

Kochana Aniu dopiero przeczytalam co spotkalo Corteza.Jej,ale łobuz okropny ,ale narobil, mam nadzieje ,ze nabierze wstretu do wszelkich grzybobran szczególnie plastikowych elementów.Calujem cala rodzine mocno,a Cortezio ma wracac jak najszybciej do zdrowia.Niki przesyla mu wyjatkowo gorace buziaczki o wielkiej mocy leczniczej,a reszta sie przyłącza ;-)
Avatar użytkownika
bea
 
Posty: 1427
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-01, 15:35
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Gapcio » 2008-08-17, 08:23

Klara (jeszcze w kołnierzu :cry: ) pozdrawia kolegę! Jakoś wytrzymamy ;-)
Trzymamy kciuki.
Avatar użytkownika
Gapcio
 
Posty: 179
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 18:57

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez art<EMI>da » 2008-08-17, 09:57

Też sie dołączamy i kciuki za zdrówko trzymamy!
Avatar użytkownika
art<EMI>da
 
Posty: 155
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 15:09
Lokalizacja: Dobra Szczecińska
psy: Artemida

Re: Pomoc i kciuki dla Cortezia

Postprzez Ania od Corteza » 2008-08-17, 14:16

hej! Dziekujemy wszystkim za kciuki i dobre slowa, niestety nie moge wejsc z nowego kompa na forum, teraz siedze na starym tymczasowo, popsprawdzalam hasla itd. wiec moze uda mi sie zalogowac jutro tez z nowego, troche informatyki i sie gubimy :oops:

Co do Cortezia, to zboj okropny, nie wiem, kiedy zezarl to, co zezarl, a byl to na pewno kawalek wykladziny, ktora by pewnie wyszla, gdyby nie jakis dziwny obiekt w ksztalcie grzybka, ktory dostalismy z kliniki po operacji do obejrzenia, ale jeszcze nadal nie zidentyfikowalismy. Na zdjeciach RTG wygladalo to tak, jakby blokowalo przejscie tresci z zoladka do jelit, tak ze praktycznie nie bylo wyjscia, bo poprzez gastroskopie i endoskopie nie dalo sie tego wyciagnac - za duza srednica. Mielismy naprawde stracha, bo pierwszy raz widzielismy Corteza w tak fatalnym stanie. :-? ALe nie bylo na co czekac, tylko operacja.
Teraz rekonwalescent wcina az mu sie uszy trzesa rozgotowany ryzyk z marchewka, jutro podamy miesko do tego. Zdjecie szwow dopiero za tydzien, w poniedzialek, wiec w gustownym kolnierzu niestety jeszcze musi posiedziec. Grzmoci nas tym strasznie po nogach, bo bardzo chce sie po tych wszystkich przejsciach przytulac - glownie łebkiem lub parkowac miedzy nogami, a tu figa - nie da sie. Mysle, ze wszystko bedzie dobrze, byle by tylko nie ustalal juz sam sobie diety :-/
Dziekuje tez Ali za pomoc, wsparcie, napisanie na forum i inicjatywe zrzute na Cortezowa operacje, wprawdzie rachunek wprawil nas w oslupienie, bo jak dotad mielismy to szczescie miec super zdrowego psa, ale jesli szanowny Pan Piesio nie bedzie nam fundowal takich atrakcji co 2 miesiace, to przezyjemy finansowo. :roll: Niemniej jednak Wam dziekuje.
Jesli uda mi sie jutro czy pojutrze zalogowac z nowego kompa, wstawie zdjecia mojego Dzika a la Szalony Kapelusznik. :->
Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie, a zwlaszcza Rekonwalescent przesyla serdeczne machniecia ogonem spod kapelusza :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ania od Corteza
 
Posty: 450
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:06
Lokalizacja: okolice Poznania

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości