Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Moderator: Anirysova

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez krzywy10 » 2008-05-11, 12:43

Dziękuje Wam za wsparcie.
Żeby było ciekawiej wcale nie podejrzewam tego sąsiada o zatrucie Nero. Jest paru innych podejrzanych, ale to tylko podejrzani... Sprawe zglosiliśmy na policję. Podejrzewamy, że ktoś może szykować się do włamania. Nero był bardzo czujny i mógłbyć dużą przeszkodą. W tej chwili my jesteśmy czujni. Rozważamy zamówienie usług jakiejś firmy zajmującej się ochroną mienia. Swoją drogą zrobimy chyba monitoring, zmniejszymy podwórko i zrobimy pewnie jeszcze pare innych zabezpieczeń. Nie wyobrażamy sobie też życia bez psa. Napewno będzie to kolejny Bern. Powoli zaczynam przeglądać ogłoszenia.
Avatar użytkownika
krzywy10
 
Posty: 12
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-14, 20:42

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez saganka » 2008-05-11, 12:54

Koko napisał(a):[

Sam jednak wybrałbym drogę wendety, oczywiście w podobnym stylu. W końcu jemu poszło o pióra kury,
a Tobie o życie ukochanego psa... :-(
Możliwości jest wiele; różnych możliwości... :idea:


Znaczy co? Otrulbys mu kury? Przeciez to jakis absurd.. A potem on Tobie zaczalby straszyc dziecko, a Ty jemu podpalilbys dom??
Zgadza sie mozliwosci jest wiele, ale jakos nie przemawia do mnie wendeta pod tytulem " zrobie krzywde jego zwierzakowi". Moge wlac jemu, ale nie jego zwierzakom.
Choc nie wiem - moze opatrznie zrozumialam Twoje slowa.. Jesli tak, to przepraszam.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez Koko » 2008-05-11, 13:30

saganka napisał(a):
Koko napisał(a):Sam jednak wybrałbym drogę wendety, oczywiście w podobnym stylu. W końcu jemu poszło o pióra kury,
a Tobie o życie ukochanego psa... :-(
Możliwości jest wiele; różnych możliwości... :idea:
Znaczy co? Otrulbys mu kury? Przeciez to jakis absurd... [...]
Zgadza sie mozliwosci jest wiele, ale jakos nie przemawia do mnie wendeta pod tytulem " zrobie krzywde jego zwierzakowi". Moge wlac jemu, ale nie jego zwierzakom.
Choc nie wiem - moze opatrznie zrozumialam Twoje slowa.. Jesli tak, to przepraszam.

Nie musisz mnie przepraszać, trochę mnie poniosło z tym tekstem, ale nie chodziło oczywiście o biedne kury.
Niech znoszą jajka.
Winny jest ON i tylko jemu należy się kara.
Ale tego, że mu się należy chyba nie kwestionujesz? Nic tak nie deprawuje jak brak kary za występek.

Pytanie jaka kara byłaby adekwatna do tej winy?

Możliwości jest wiele... I na tym zakończę wypowiedź na ten temat.
Avatar użytkownika
Koko
 
Posty: 628
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 01:54
Lokalizacja: Grudna/Poznań
psy: [*] Elita Czereda Kusego ♀

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez saganka » 2008-05-11, 13:35

Pewnie, ze nie kwestionuje!! I bardzo mnie irytuje, ze nasze prawo i wymiar sprawiedliwosci jest tak niewydolny. Ze pomimo cierpienia tego psa, pomimo strat moralnych i finansowych wlasciciela, ten ...... zostanie bezkarny! Wiem, ze do takich ludzi przemawia albo brutalna sila, albo dotkliwa kara finansowa... A najlepiej obie.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez Alicja i Spartki » 2008-05-11, 23:34

u nas tak było otruto nam Bace a po 4 dniach nas okradziono. :-(
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez agusia » 2008-05-12, 13:28

Tak sobie myślę, że ludzie są bezduszni... A szczególnie zawistni sąsiedzie i osoby życzliwe... Wczoraj dowiedziałam się, że w okolicy wsi, gdzie mieszka mój Wujek było włamanie, a życie stracił piesio, bo był odporny na trutkę, którą mu podsypywano od jakiegoś czasu... Kurczę, aż wstyd i strach myśleć do czego jesteśmy zdolni... :evil:
Avatar użytkownika
agusia
 
Posty: 797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-04-03, 21:08
Lokalizacja: Milanówek
psy: Omena Szumiąca Knieja

Re: Otrucie psa - kto miał z tym doczynienia???

Postprzez Angelika » 2008-05-12, 18:41

Biedny Nero [*]
Biedny Piesio [*]
Ogromnie współczuję:(


Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, nie wiem co bym zrobiła.....
na prawdę, to się w głowie nie mieści, że takie ... :evil: :evil: :evil: ... bezkarne pozostają...
Avatar użytkownika
Angelika
 
Posty: 468
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-17, 17:39
Lokalizacja: Radom
psy: Szafir z Ustrońskiego Zakątka, w domu Veyron:)

Poprzednia strona

Powrót do - Choroby układu pokarmowego, zatrucia i alergie pokarmowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość