Nie powinno się podawać kości poddanych obróbce termicznej - zmienia ona strukture kości i powoduje że sa znacznie gorzej trawione niż surowe. Kości długie mogą wtedy dawać ostre uszkadzające jelito kawałki a kości gabczaste zbijać się w twarde trudne do wydalenia, czopujące jelito masy.
Trzeba też pamiętać ze pies żywiony sucha karmą ma znacznie wyższe pH soku żołądkowego niż pies żywiony surowym jedzeniem. Dlatego okazjonalne podawanie kości nie przyzwyczajonemu psu może się skończyć różnymi problemami z trawieniem - bo pies nie umie porządnie pogryźć smakowitego kąska i łapczywie łyka, a poza tym jego soki trawienne mogą być zbyt mało aktywne aby poradzić sobie z takim ładunkiem.
Wirus Aujeszkiego (wścieklizna rzekoma) głównie koncentruje się w mózgu, rdzeniu kręgowym, krtani, a także płucach. Patogen w organizmie nie rozprzestrzenia się przez krew, więc rzadko dochodzi do zarażenia poprzez spożycie mięsa wieprzowego, aczkolwiek odnotowano takie przypadki
A poza tym w Polsce jest aktualnie prowadzony program zwalczania tej choroby.
http://www.lex.pl/du-akt/-/akt/dz-u-08-64-397http://www.polsus.pl/zdrowie-zwierzat/s ... -od-chorobhttps://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... 2Lxg2F02uADąży się do tego aby wszystkie stada były wolne od wirusa.
Jesli chodzi o zabijanie wirusa to w 60°C wirus ginie po 30 minutach, w 80°C ginie po 3 minutach, a natychmiast w temperaturze 100°C. Z pewnością samo sparzenie mięsa nie wystarczy. Mrożenie w temp ponizej 18 stopni zabija wirusa po 35-40 dniach.