Strona 3 z 3

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 10:27
przez Barbel
Wszystko by było cacy, jak byśmy wczoraj krwi nie zrobili - ALT przeszło 20 a ma byc 1. Inne wyniki morfologi ok. Dziś rozszerzony profil wątrobowy i kwasy złóciowe. Na USG niczego niepokojącego nie widać. Wprawdzie dzis Barnabus mniej żywy, ale pogoda jest "barowa", sama ledwo chodzę, tak cisnienie poleciało. Mam doła.
W dodatku jak wyjeżdzałam autem z garażu to Jaśnie Pan poszedł jak zwykle na pobliska łake. Wołam. Nic. Patrze a ta franca wcina jakaś zdechłą kiełbasę tam podrzuconą. Cholerlka.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 12:24
przez Gosia1812
To my jeszcze trochę potrzymamy. Zdrówka Barnabuś.

Gosia z Kajką

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 13:12
przez Ella
Nie martw się na zapas-jest starszym psem,po takim epizodzie żołądkowo-jelitowym aminotransferazy mogą podskoczyć-powinien być na diecie lekkostrawnej,ubogobiałkowej,niskotłuszczowej,4 mniejsze posiłki gotowane,(zamiast 2 większych)-tak bym radziła.Miejmy nadzieję,że kolejne wyniki badań będą w miarę dobre.Trzymam kciuki.A na znalezisko w postaci starej kiełbasy nie mamy wpływu niestety-trzeba być dobrej myśli,że mu nie zaszkodzi(można dać węgiel na wszelki wypadek)

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 13:17
przez Barbel
Na niskobiałkowej to on jest od 2 lat ( dysplazja nerki i incydent babeszji). Teraz miał sam ryż i kapeńkę mięsiwka, bez marchewek i innych buraków no i biszkopciki.
Żebractwo w normie, micha wsunięta do czysta, złomiarze pogonieni.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 14:32
przez Ella
No to myślę ,że chłop w dobrej formie jest i tyle(jak na swoja lata i bagaż doświadczeń).A wyniki się poprawią.Mizianki dla Barnaby :love2:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 16:49
przez Majszczur
To i my potrzymamy profilaktycznie! Chłopaku ty nic nie kombinuj i oszczędź system nerwowy pańci, bo pogoda wystarczająco daje się we znaki i dodatkowych skoków ciśnienia jej nie potrzeba.
Spoiler:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 17:38
przez Barbel
Enzymy wątrobowe nadal podwyższone
ALT 16,57, ALP 12,01, GMT 0,47
ale ALT wczoraj było 20, coś tam...
Na piątek znów USG i wyniki kwasów żółciowych.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 18:21
przez Bijou
My też nadal trzymamy - Barnabuś ty nic cholewcia nie kombinuj i nie żryj jakiegoś świństwa bo chcemy cię jeszcze na ringu zobaczyć <tak> Aniu głowa do góry :]

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 18:44
przez Barbel
Oblizuje szafki w kuchni z naciskiem na blat i niuchanie co na piecu w garach. Pokój Kuby dokładnie obniuchany z okruszynek...

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-21, 23:03
przez Roma
Z tego wynika ,że kolega wraca do formy i tak trzymać :okok:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-24, 11:51
przez aniart
Ponieważ na fotce bardzo przypomina męki mojego to opiszę PÓŁ DNIA Z nie/ŻYCIA DŻEKIEGO:
Tego dnia dostał ostatni (trzeci) posiłek ok.16.30-karma sucha PURINA DOG CHOW dla psów dużych.Ok. 18tej stał się bardzo niespokojny,wstawał i kładł się na zmianę więc żona wzięła Go na spacer coby potrzebę załatwił.Niestety na dworze również się położył i dyszał.Za godzinę to samo ale już próbował również zwymiotować.Ponieważ przez ten czas szybko odświeżyliśmy literaturę oraz Forum pomyślałem o skręcie więc telefon do weta.Ten był akurat w schronisku.Pies pienił się już i sapał,kładł się,zaczął wyć,w odruchu wymiotnym pogryzł język,krew leciała z pianą-wybrzuszenia żołądka jednak nie było.Ok.20.30 zaczął się nadymać jak balon,wet.wyrobił się wreszcie i do lecznicy ( był 15 sierpnia -święto ). Na zdjęciu gaz w żoładku wypełniał całą jamę brzuszną więc nakłucie i sonda.USG nie wykazało zmian śledziony lecz pies miał długi czas problem z wybudzeniem się po narkozie; w końcu ok.23.30 podniósł łeb i chyba się uśmiechnął. Potem 2 dni antybiotyk ,chodził trochę osowiały i słaby ,dziś jest ok. Jeden plus całej sytuacji- NIE OGLĄDAŁEM MECZU POLSKA-ESTONIA !!! Pozdrowionka dla Barnabusia i Jego rodzinki!

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-24, 12:01
przez aniart
to baaaaaardzo duży skrót naszego dramatu,chętnie odpowiem szczególowo na ew. pytania-oby nikogo to jednak nie spotkało; i duże DZIĘKI dla pana doktora-tego dnia wrócił z pieszej pielgrzymki do Częstochowy,później wizyta w schronisku a na deser Dżeki i bryzgająca przez sondę treść żołądka na spodnie pana doktora-notabene też kibica piłkarskiego <brawo>

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-24, 13:30
przez Aga-2
:]
Będzie dobrze, Barbel <tak>