Strona 2 z 3

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 12:45
przez Daria + Chila i Luna
to cieszymy sie ze jest lepiej, ale kciuki nadal trzymamy

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 12:48
przez asiaqu
super że jet lepiej , trzymam kciuki

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 14:48
przez Tańka
Nie strasz Barnabek <nono> Cieszę się, że lepiej i oby tak zostało

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 14:54
przez Aga-2
Trzymamy!!!

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 15:42
przez Joni00
Trzymam kciuki !

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 15:57
przez MB
Ale tytuł tego wątku jest mylący jak mało który.... brzuszek <rotfl> Barnabusia
Wymiziaj ten Barbelkowy berbeć :!: ode mnie. Mam nadzieję, że już po strachu.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 17:18
przez Barbel
Po strachu - występuje sępienie. Znaczne. Suchy ryż też jest pyszny. Wszystko jest pyszne. Masz jeszcze? Aktywność - jak na nieprzespaną noc - głównie śpi ale coś tam poszczekał. Dr Paulina powiedziała, że nie chce nas widzieć. Ciekawe dlaczego...

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 17:39
przez marieanne
No i super. Jak jest sępienie, to znaczy że psu jest lepiej :mrgreen:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 19:01
przez Ella
Cieszymy się,że już OK :-D

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 20:29
przez asienka
oby teraz już było dobrze <tak> <tak> <tak> a tak na przyszosc i dla innych to z mojej praktyki internistyczno-pediatrycznej na zagazowanie świetnym sposobem jest tzw "sucha rurka"( w aptece mozna kupic np http://www.doz.pl/apteka/p22480-Windi_K ... lat_10_szt ) - toto się wkłada do tyłeczka i jak sie chwilke potrzyma to gazy swietnie uciekaja!nie wiem jak psom ale ludziom przynosi to wielka ulge zazwyczaj!!! buziaki dla brzusia Pana Barnabusia :)

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 20:36
przez marieanne
asienka napisał(a):oby teraz już było dobrze <tak> <tak> <tak> a tak na przyszosc i dla innych to z mojej praktyki internistyczno-pediatrycznej na zagazowanie świetnym sposobem jest tzw "sucha rurka"( w aptece mozna kupic np http://www.doz.pl/apteka/p22480-Windi_K ... lat_10_szt ) - toto się wkłada do tyłeczka i jak sie chwilke potrzyma to gazy swietnie uciekaja!nie wiem jak psom ale ludziom przynosi to wielka ulge zazwyczaj!!! buziaki dla brzusia Pana Barnabusia :)

No ale raczej nie w momencie, jak bąbel powietrza jest w żołądku..... ;-)

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 20:56
przez Barbel
Kapkę daleko by było do żołądka ;-) Ale teraz mam kropelki też dziecięce na kolkę.
Zastanawiam sie, czy teraz mam nosić Barnabusia na ramieniu po jedzonku, żeby mu sie odbiło... ;> Klepiąc po tyłeczku.... Chyba nie dam rady. <skromny>

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 20:59
przez Daria + Chila i Luna
Barbel napisał(a):Kapkę daleko by było do żołądka ;-) Ale teraz mam kropelki też dziecięce na kolkę.
Zastanawiam sie, czy teraz mam nosić Barnabusia na ramieniu po jedzonku, żeby mu sie odbiło... ;> Klepiąc po tyłeczku.... Chyba nie dam rady. <skromny>

hehehe, dobre

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 21:01
przez aga.s
Barbel napisał(a):Kapkę daleko by było do żołądka ;-) Ale teraz mam kropelki też dziecięce na kolkę.
Zastanawiam sie, czy teraz mam nosić Barnabusia na ramieniu po jedzonku, żeby mu sie odbiło... ;> Klepiąc po tyłeczku.... Chyba nie dam rady. <skromny>

Myślę ,ze on byłby zachwycony ]:->

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 21:06
przez Danka2208
Ania jak bedziesz go nosić i klepać po bernenskim zadeczku daj znać ;-)

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-18, 21:06
przez marieanne
Barbel napisał(a):Kapkę daleko by było do żołądka ;-) Ale teraz mam kropelki też dziecięce na kolkę.
Zastanawiam sie, czy teraz mam nosić Barnabusia na ramieniu po jedzonku, żeby mu sie odbiło... ;> Klepiąc po tyłeczku.... Chyba nie dam rady. <skromny>

A to Ty tak nie robisz? No to wszystko jasne!
U mnie po kolacji na jednym ramieniu Zuza, na drugim Bohun i chodzimy! :mrgreen:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-20, 08:44
przez Anirysova
Barnaba ty się nie wygłupiaj, jeszcze po ringu weteranów musisz pobiegac, a pancia musi byc wyspana <tak>
a swoją drogą ciekawe, że takie różne rzeczy dzieją się najczęściej w nocy albo w weekendy
Trzymam kciuki :okok:

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-20, 09:02
przez ewazoltowska
to chyba trzeba poszukac odpowiedniego nosidełka ....żarty żartami ale wyobrazam sobie co przeżyłaś. Ufff teraz już powinno /musi/ być spokojniej.Mizianki po brzuszku Barnabusia.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-20, 10:49
przez Barbel
Wygląda na to, że ok. Byliśmy dziś oddać krew do badania -tak profilaktycznie. Jaśnie pan oczywiście nie wsiądzie do auta bez zaliczenia obowiązkowego spaceru po Bohuminie. Wrrrrrr. Aktualnie pilnuje gotującego sie obiadu.

Re: Brzuszek Barnabusia

PostNapisane: 2012-08-20, 11:58
przez Zuzanda
<okok>
On wie jak sobie dogodzić ,madry piesio oj mądry <juhu>