Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

to jest pseudo nic z tym nie zrobisz bo nasze panstwo zalegalizowalo pseudo

pozdr

Krew mnie zalewa na takich ludzi, "piesek ma 6 tygodni i jest gotowy do odbioru" to znaczy, że pierwszy był oddany w którym 4, 5 tygodniu ?

6 tygodni? Z tego co wiem szczeniak jest gotowy do wzięcia po 8 tygodniach w prawdziwych hodowlach oczywiście

Kochani ja mam 3 letnią łysa grzywkę i 5 miesięcznego berniola. Waga grzywki 5 kg., waga berna ponad 20. Jak na razie stadem dowodzi mała drobna grzywka, nie mamy żadnych "awantur" , a wspólnie tworza gang - berniol zaczepia grzywka broni

ewach- a co ma wspólnego Twoja wypowiedź z zakupem berneńczyka?

A tak wogóle to nie rozumiem od czego jest związek kynologiczny, czy tylko po to by pobrać opłatę... Dlaczego nie można zgłosic do niego pseudohodowli. Jak to tacy ludzie mogą sprzedawać psy przez ogłoszenia na portalach, gdy prawo tego zakazuje. Jestem jakaś pogubiona w tym.

beta68 No właśnie problem w tym, że nie zakazuje. 460 wybrańców narodu wyprodukowało ustawę w myśl której każdy głupek pseudohodoffca może założyć ze szwagrem w stodole własne stowarzyszenie hodowcóff i sprzedawać jak najbardziej legalnie. A związek może im nafiukać. Podobnie jak wszyscy inni.

dzięki, że mnie oświeciłeś. Do głowy by mi to nie przyszło. Ąz strach pomysleć co będzie z kolejnym pokoleniem bernów, jak one beda się rozmnażać we własnym kręgu. Mój Collin ma 2 lata, więc liczę, ze nieco pozyje, ale wczoraj odszedł najprawdopodobniej na histocytozę Brendon z Mochnaczki Deja-vu Kwatery W Górach (ten co kiedyś był na YouTube, gdy nie jadł chyba chrupek na nazwisko Kaczyńskiego). http://www.facebook.com/dejavu.kwateryw ... riends_tab.
Próbki wysłane zostały do badań. Miał ok.6 lat. Byłam u nich 2 razy na wczasach z Lackunią a potem z Collinem. Szkoda.

beta68 napisał(a):ewach- a co ma wspólnego Twoja wypowiedź z zakupem berneńczyka?

Zapewne to, że autorka tego wątku będzie miała podobną różnicę gabarytów w domu i pytała również o opinie na forum...? Warto czytać całe wątki a nie tylko ich tytuły - to raczej Twój post miał niewiele wspólnego z tematem wątku

Masz rację....jestem zabiegana...

Za kilka dni miną 3 lata od kiedy zawitałam na to forum w poszukiwaniu wymarzonego psa. Sporo się przez ten czas u mnie zmieniło, mieszkanie też, ale tylko jego numer, bo wymiary zostały takie same A o ten metraż najbardziej się wtedy martwiłam. Caviś trochę się uspokoił, w końcu ma już 4,5 roku, ale tylko trochę Po trzech latach jestem pewna, że berneńczykowi będzie z nami dobrze, a nam z nim. Przeczytanie forum niemalże od deski do deski upewniło mnie w tym. 3 lata temu nie miałam jeszcze żadnej styczności z tymi psami, ale bardzo szybko dzięki przemiłym forumowiczom taka okazja się przydarzyła, w berneńczykach jestem od tamtej pory zakochana i obecnie czekam na swoją wymarzoną suczkę. Hodowla, z której pochodzi to Śledzikujący Bern - pod każdym względem spełnia moje oczekiwania w 300%. Nasza dziewczynka to Mojmira, w domu prawdopodobnie będzie Lulu. Zaraz skończy 5 tygodni, jest cudowna Choć nie było to akurat żadnym kryterium, to mam szczęście, że hodowla, którą wybrałam jest niedaleko i mam możliwość odwiedzania małej. I tak czas leci od odwiedzin do odwiedzin, za równo miesiąc będzie już z nami Nie mogę się doczekać

Popieram Mała jest cudowna!

m_u napisał(a):(...) Śledzikujący Bern - pod każdym względem spełnia moje oczekiwania w 300% (...)

Hmmm... no nie wiem... oni tam psy testują na żywych Borsukach...

Mojmira jest bardzo sympatycznie się zapowiadającą dziewczynką
I w zeszłym tygodniu miała już całkiem ostre ząbki...
Gratulacje!

Mam nadzieję, że przeszła test Borsuka w takim razie Jak ją ostatnio widziałam to miała 3 tygodnie i te ząbki dopiero wychodziły, zębiska zobaczę i pewnie poczuję za tydzień.

Za tydzień to będzie już mała pirania