Próby Dominacji Psa

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez właścicielka Florka » 2012-04-21, 20:37

Aga-2 napisał(a):Wiecie co, Anie :] Macie szeroką wiedzę i praktyczną i teoretyczną. Większość z nas ma w najlepszym razie tylko wiedzę praktyczną i to w oparciu zaledwie o te kilka psów, które mieliśmy w przeszłości, lub mamy obecnie. Pewnie wszystkiego nie umiemy nazwać językiem fachowym, bo nawet jak się jakąś książkę kiedyś przeczytało, to się to słownictwo zapomniało w tri miga :mrgreen:
Jeśli Właścicielka Florka miała ONka i sobie z nim dała radę, to jestem przekonana, że z bernem sobie tym bardziej poradzi. Pod warunkiem, że nie będzie od biedaka oczekiwała reakcji ONka :ojoj: Mam jednak wrażenie, że się świetnie dogadają. Najważniejsze, żeby właściciel psa miał instynkt, wyczucie jak z psem postępować i z tego co WF pisze, to ona chyba ma <tak> Zresztą przekonamy się niebawem :mrgreen:
Pamiętaj tylko WF: z bernem jak z jajkiem: nie krzyczeć, nie karcić, wszystko można załatwić spokojnie i grzecznie. Lekka doza stanowczości i nieco więcej konsekwencji, i właściwie wiele więcej nie trzeba. Wychowanie berna przy wychowaniu ONka, to jak wakacyjny relaksik :mrgreen:


O jak miło, choć jedna osoba zrozumiała mnie tak jak powinna :) dziękuje Ci bardzo <haha>

Ja jestem pewna, ze sobie poradzę z bernusiem :) Dużo czytałam o bernach, miałam z nimi do czynienia, naczekałam się na swojego( i nadal muszę czekać jeszcze 5 tyg hehe ), wiele rzeczy przemyślałam i zrobiłam w kierunku by zapewnić psu jak najlepsze warunki pod każdym względem. Dostanie ode mnie to czego potrzebuje by być szczęśliwym :):):)
Nie zamierzam postępować z moim Florkiem jak z naszą Dianą, ona była niezwykle pojętna i reagowała natychmiast. Mój Floruś będzie o wiele większą "przytulanką" :-D
Bernuś ma inny charakter, wiec moje zachowanie będzie do niego dostosowane. Chętnie czytam różne porady hodowców i innych. Myślę, ze nie straciłam swojego instynktu, od dziecka uwielbiam zwierzęta, w szczególności konie. Jeśli poradziłam sobie z niejednym koniskiem, to z moją kuleczką bernulkową, to chyba faktycznie będzie relaksik :) Już się nie mogę doczekać :)

Dziękuje za dodanie otuchy :)

Już niedługo okaże się wszystko :):):)

Pozdrawiam cieplutko <buzki>
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez goslava » 2012-04-21, 21:04

właścicielko Florka ja w Ciebie wierzę i wiem, że Florek będzie miał u Ciebie dobrze tak jak ma u Gosi i u mamusi i cieszę się, że to Ty właśnie będziesz jego Pańcią, berny faktycznie traktują właściciela jak najkochańszą istotę na ziemi sama przekonałam się o tym żyjąc na codzień z moją Dianeczką a mam nie tylko ją, bo psiaków mam 4 ale bern jest zupełnie inny pod każdym względem i bardzo odbiega charakterem od reszty moich psiaków, jest jak mój cień wszędzie za mną chodzi, patrzy na mnie jak w obrazek, a ja za każdym razem czytam w jej spojrzeniu KOCHAM CIĘ i wtedy mówię do niej ja też cię kocham moja maleńka i dam Ci wszystko, żebyś była szczęśliwa :-D dla mnie najkochańsza rasa pod słońcem :-D
Avatar użytkownika
goslava
 
Posty: 407
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-16, 12:33
Lokalizacja: okolice Płocka
psy: Diana
Hodowla: Słońca Łan FCI

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez Halina » 2012-04-22, 10:15

Ja miałam okazję poznać Anię (mogę tak pisać?). Zarówno ona jak jej mąż są niezwykle ciepłymi ludźmi. Poradzą sobie na 100%.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez Anuta » 2012-04-22, 12:03

Ja nie miałam okazji poznać, ale jestem przekonana, że doskonale sobie poradzą, Anie to najwspanialsze Pańcie Bernusiów ;-), a Bernusie to doskonali psicholodzy i świetnie sobie dają radę z Pańciostwem.
Trzymam kciuki.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez właścicielka Florka » 2012-04-22, 21:56

Bardzo wszystkim dziękuje za tak milutkie słowa, to niesamowite, jakie dostaje wsparcie od cudownych ludzi, których w większości jeszcze nie poznałam.
Ja już od dawna jestem zakochana w berneńczykach, zrobię dla mojej kuleczki wszystko, co tylko możliwe na świecie!!
Zdążyłam się już przekonać nie raz, jakie to cudowne psy, również dzięki Sotellce, która jest wspaniała :)
buziaki dla Gwiazdeczki :) i mam nadzieje niedługo zostanie mamą :)
Boje o swój stan psychiczny, kiedy to wezmę w końcu na ręce mojego Floreczka, łzy radości będą na pewno, bo ja to taki wrażliwiec jestem... poza tym, jak tu utrzymać w ryzach takie tłumione przez lata emocje, to niekończące się czekanie na wymarzonego psa... które się wtedy skończy, oj to będzie cudowna chwila :) :radocha2:
Dzięki takim cudownym istotkom, jak Wy to czekanie jest znośniejsze :)a foteczki od Małgosi na wagę złota :)

Jeszcze raz dziękuje Aga-2, goslavie, Pani Halince :), Anuta i wielu innym osobom, jesteście wspaniali :)
<buzki> <buzki> <buzki>

buziaki i <pies> <pies> <pies> dla Waszych berneńczyków cudnych :)

P.S oczywiście dla wszystkich jestem Ania lub właścicielka Florka hehe, :love:
Avatar użytkownika
właścicielka Florka
 
Posty: 1771
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-04-09, 11:46
Lokalizacja: Szczecin/ osiedle Kasztanowe
psy: Florek Majowy Skarbiec

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez MichałB » 2012-05-21, 23:43

Witam! Jakiś czas temu pojawił się u mojego berna problem z zakładaniem szelak na spacer. Uciekał i nie chciał ich ubierać. Przypuszczam że, gdzieś go gniotły lub obcierały. Zostały zmienione na nowe z szerokimi miekkimi paskami. Choć widoczna była poprawa to pomimo chęci wyjścia na spacer pies nadal nie chciał ubierać szelek. Nie chciałem siłą przymuszać psa do ubierania ich i postanowiłem zaganiać psa w taki sposób aby zagonić go w miejsce gdzie będzie musiał się poddać mojej woli. Rozłożyłem ręce i idąc w stronę psa powoli i bez nerwowych ruchów zachodziłem psu drogę zaganiając go powoli w róg ogrodu. Nie robłem tego agresywnie, ale sukcesywnie i skutecznie. Nie chciałem aby pies poczuł się zagrożony. Kiedy byliśmy blisko naroznika ogrodu postanowiłem przystanąć i nie zbliżałem się do psa aby nie poczuł dyskomfortu i zagrożenia z mojej strony przy braku możliwości ucieczki, aby w nie wzbudzac w psie negatywnych odczuć. Po kilkunastu sekundach Berni usiadł i spokojnie poddał się ubieraniu w szelki. Niestety nadal nie udało mi się róznymi sposobami wyplenić niechęci do szelek jednak okazuje się, że sposób na zaganianie psa bardzo dobrze działa jeśli chodzi o uzyskanie posłuszeństwa od psa. Wykorzystuje go jako ostatni sposób, jeżeli pies np złapie do pyska coś czego nie chcę aby gryzł, lub jadł, a jemu akurat bardzo sie podoba ten przedmiot (kapcie, worki foliowe itp). Berni jest ogólnie grzecznym psem ale w obecnie rozpoczął okres buntu więc na trudniejsze chwile taki sposób okazuje się bardzo przydatny! Jeżeli ktoś z was będzie chciał go zastosować to pamiętajcie, że berny to łagodne psy i nie należy stosować wobec nich siły a tym bardziej agresii! Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
MichałB
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-07, 09:38
psy: Berni (BPP)
Hodowla: Alpejski Sen

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez Barbel » 2012-05-21, 23:56

Michał, powiem ci tak, ze jak by sie do mnie zblizał rosły facet, rozkładajac rece i wciskajac mnie w róg ogrodzenia, nawet wolno to.... po psiemu najpierw bym zamknęła pysk, potem oblizała się, potem położyla, w koncu wywrócila na plecy. A jak bym juz urosla to..... tylko spróbuj mnie tam zagnać.....
Zaobserwuj czy twój psiak to robi - jezeli tak - to gada do ciebie całym sobą, ze jest mu niewygodnie!
Moze przejdź na obroze? moze lepiej poczekaj, az sam przyjdzie do ciebie?
taki sobie filmik
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... rQ1KO4j2bc
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez Adanio » 2012-05-22, 00:17

Jakiej budowy są to szelki, pies żyje na dworzu czy w domu?
Avatar użytkownika
Adanio
 
Posty: 101
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-08, 11:04
Lokalizacja: Skierland
psy: Mozart,Merdal i Sonatka

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez MichałB » 2012-05-22, 00:27

Staram się nie być agresyny. Pies też nie okazuje negatywnych sygnałów. Nie oblizuje się nie schyla głowy, nie spuszcza uszy. Przeczytałem książkę pod tytułem "Sygnały Uspakajające" i obserwuje psa pod tym kątem. Poza tym tak jak napisałem stosuję to tylko i wyłącznie jako ostatni sposób dlatgo ze czasem w tym wypadku działa połozenie smyczy i szelek obok psa po kilkunastu minutach bywa że z niechęcią ale bez wiekszych problemów ubiera je. Nie chcę stresować psa i wzbudzać w nim negatywnych odczuć. Staram sie żeby pies czuł się komfortowo i dobrze w domu. Dbamy o jego zdrowie fizyczne i psychiczne. Chyba nie jesteśmy złymi opiekunami bo pies spontaniczne okazuje pozytywne uczucia wobec domowników, a najbardziej szczęśliwy jest kiedy wszyscy są w domu lub spaceru (bądź co bądź z szelkami) lub podczas ćwiczeń. Staramy się stosować metodę pozytywnego szkolenia psa. Więc nie martw się nie robimy psu krzywdy, ale równocześnie zapamietam Twoje uwagi, które uważam za słuszne. Dzieki za wskazówki i pozdrawiam
Avatar użytkownika
MichałB
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-07, 09:38
psy: Berni (BPP)
Hodowla: Alpejski Sen

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez MichałB » 2012-05-22, 00:34

Pies żyje w domu z gorodem i nie ma ograniczenia jesli chodzi o poruszanie się pomiędzy domem i podwórkiem. W chłodniejsze dni przebywa w większości na dworze ale jeżeli są upały to chłodzi się w garażu, lub w cieniu drzew. Szelki zbudowane są z dwóch obręczy połączonych dwoma paskami. Mniejsza obręcz spełnia rolę obroży (regulowana jak pasek) większa opasa psa w klatce piersiowej (również regulowana i zapinana zatrzaski). Paski łączące obręcze przebiegają między między przednimi łapami, po brzuchy, a drugi po grzbiecie.
Avatar użytkownika
MichałB
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-07, 09:38
psy: Berni (BPP)
Hodowla: Alpejski Sen

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez MichałB » 2012-05-22, 00:36

obrazek
Obrazek został zmniejszony. dokładnie te.
Avatar użytkownika
MichałB
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-09-07, 09:38
psy: Berni (BPP)
Hodowla: Alpejski Sen

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez Adanio » 2012-05-22, 01:54

Mocek jak na początku nie lubił szelek, tak do nich się przyzwyczaił, bo zaczeły mu się kojarzyć z radością spacerową. Albo jeździł w nich do lasu, albo do parku poznać nowych psich przyjaciół. I tak zaczął sam przynosić szelki by go gdzieś wyciągnąć na jakąś nową heroiczną wyprawe a to w puszcze a to nad jezioro, lub po prostu do znajomych ;)
Avatar użytkownika
Adanio
 
Posty: 101
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-02-08, 11:04
Lokalizacja: Skierland
psy: Mozart,Merdal i Sonatka

Re: Próby Dominacji Psa

Postprzez marieanne » 2012-05-22, 08:03

MichalB:
Słuchaj, to, ze Tobie nie wydaje się to zachowaniem dominującym/agresywnym nie znaczy, ze takie dla psa nie jest.
Wg mnie - zdecydowanie jest.
Wymuszasz coś na psie w niezbyt miły sposób i tym samym, z kazdym zapędzeniem go w kozi róg (znasz pewnie ten związek frazeologiczny i wiesz co oznacza - nic miłego!) wzmagasz w nim niechęć do szelek. Nie chcesz w nim wzbudzać negatywnych odczuć - a jednak to robisz...

Powiem Ci jak jest u nas.
U nas kazdy spacer poprzedzony jest RYTUAŁEM, który MUSI nastapić, aby nastąpił SPACER.
Gdy któreś z nas idzie do przedpokoju i mówi że idziemy na spacer, psy siedzą i czekają. Grzecznie i bez szaleństwa (choć i ono się zdarza ;-) ). Wiedzą, że tylko pies który siedzi ma przypiętą smycz i tylko taki pies idzie na spacer.
Oczywiście, bywały, jak u Ciebie, momenty buntu - np. ostatnio taki okres przechodziła Zuza. Na hasło "spacer" nie dość, że nie siadała (mimo, ze Bohun owszem), to jeszcze biegała wokół słupka który mamy miedzy kuchnią, salonem a przedpokojem i szczekała. Co robiliśmy? Najpierw było 10-minutowe stanie w przedpokoju tyłem do Zuzki i totalne niereagowanie na zaczepki - poskutkowało kilkanaście razy. Ale potem młoda się wycwaniła - szczekać nie przestawała, nie siadała. Więc nauczyliśmy ją, że takie zachowanie to jest jasny komunikat: nie chcę isć na spacer.... i raz, jeden raz, poszedł tylko Bohun. Gdy wróciłam do domu (bardzo krótki spacer, tylko siku ;-) bo był bardziej dydaktyczny dla młodej, niż faktycznie na załatwienie potrzeb), Zuzka siedziała w przedpokoju pod szafką ze smyczą. Dała się ładnie przypiąć i poszliśmy na spacer.
Od tego czasu jak jej się zdarzy "zapomnieć" - skutkuje dosłownie chwila ignora i panna sobie przypomina o co chodzi ;-)

Po co ta historia? Zastanów się, może i w Twoim domu potrzebny jest taki własnie rytuał? Bez zaganiania i cudowania (bo co, zawsze psa bedziesz w kozi róg zapędzał?). Może trzeba psa nauczyć - możliwe, ze zaczynając od obroży - że przed spacerem grzecznie siedzimy i czekamy? Jesli zaczniesz od obroży, to bedzie na poczatku prościej - będzie tylko przypięcie smyczy. Potem, jak pies już załapie - będziesz mógł mu zakladać w ten sposób szelki (nie wiem jak Twoje, nasze da się założyć na siedząco, tylko zapiąć trzeba na stojąco)?

Ale proponuję odejść od metody zaganiania, bo nie dość, ze niczego nie zyskujesz w sensie długoterminowym, to jeszcze moim zdaniem sporo tracisz.





edit: co do tych szelek: przekładając je przez głowę pozwól psu samemu ją w nie wsadzić - ręka ze smaczkiem a pomiędzy nią a psem szelki. Naucz go, że to nie jest nic strasznego, bo póki co to tylko go w tym utwierdzasz...
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Poprzednia strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości