Strona 2 z 2

Re: BERN DLA CHLOPCA Z PORAZENIEM MOZGOWYM

PostNapisane: 2010-02-24, 09:16
przez AniaRe
Z drugiej strony jednak-jak Hania napisała- jesli dziecko jest mało delikatne, lubi silny kontakt fizyczny, wskazany byłby duzy , mało wrażliwy pies.

Re: BERN DLA CHLOPCA Z PORAZENIEM MOZGOWYM

PostNapisane: 2010-02-24, 09:26
przez Barbel
Mam i jedno i drugie - berna i mupeta
Bern od 5 lat pracuje w dogo, mały - zaczyna odwiedzać dzieci.

Była mowa o chorobie dziecka - wyczytałam, ze to MPD - ale w jakiego typu??
Dziecko jest upośledzone? w jakim stopniu? Porusza sie samodzielnie?Jest osobą leżącą?
Mnóstwo pytań...
Barbel ma pod opieką takie osoby z MPD, które mają odruchy silnego zaciskania dłoni - do nich bym caviśka nie wzięła - zwyczajnie go zmiażdżą. Barbel dzielnie to znosi jakąś godzinę - potem wychodzi z zajęć i... może być psem...
Są i takie osoby, które wolą Leosia - przylizańca jednego, który cierpliwie 'rozlizuje" im przykurcze. ale on pracuje jakieś 20 min - potem "ma wolne".
Jeżeli pies - "do rodziny"- to caviś, najlepiej "podchowany", acz zsocjalizowany, którego w miarę łatwo bedzie można ze sobą zabrać nawet taszcząc wózek. Z drugiej strony - jeżeli chłopak ma odruchy wyżej opisane - raczej maluch odpada...

Re: BERN DLA CHLOPCA Z PORAZENIEM MOZGOWYM

PostNapisane: 2010-02-24, 11:22
przez Klaudia1
Małgosia pisała chyba o chłopcu z porażeniem mózgowym natomiast ja przedstawiłam problem rodziców dziewczynki, która jest chora ( nie potrafię niestety przytoczyć nazwy choroby ) . Jednak jest ona całkowicie sprawna, zarówno fizycznie jak i umysłowo . Jest bardzo mądra rozsądna i wrażliwa jak na swój wiek (5 lat ) więc raczej nie byłoby problemu z ciągłym 'dręczeniem' psa i tego typu sprawami . Jednak to nie ja jestem rodzicem ...
Wybaczcie, może nie do końca jasno się wyraziłam w pierwszym poście .
Pies oczywiście w tym wypadku jak już wyżej zostało napisane ma być przede wszystkim członkiem rodziny a ze względu na chorobę i wiek dziewczynki szukają rasy, która może pracować z dziećmi .
Berniego w tej roli widzę idealnie natomiast naszego poprzedniego sznaucera ... nie . Inna sprawa to też indywidualny charakter psa .
W imieniu rodziców dziewczynki dziękuję za tak liczne opinie .

Re: BERN DLA CHLOPCA Z PORAZENIEM MOZGOWYM

PostNapisane: 2010-02-24, 11:26
przez AniaRe
W takiej sytuacji naprawdę doradzałabym cavisia...z dobrej hodowli

Moj 6letni syn-Kubus, z całej masy psów, które mamy, zdecydowanie preferuje Szyszkę-cavisia.
Ona jest delikatna, miła i nieodmiennie zabawy z dziecmi sprawiaja jej przyjemność. Oni sie znakomicie dogadują na swoim poziomie fizyczno-umysłowym.

Re: BERN DLA CHLOPCA Z PORAZENIEM MOZGOWYM

PostNapisane: 2010-02-24, 11:58
przez kerovynn
Barbel napisał(a):Barbel ma pod opieką takie osoby z MPD, które mają odruchy silnego zaciskania dłoni - do nich bym caviśka nie wzięła - zwyczajnie go zmiażdżą. Barbel dzielnie to znosi jakąś godzinę - potem wychodzi z zajęć i... może być psem...


Ja się dopisze jeszcze do powyższej uwagi bo pewnie jeszcze ktoś kiedyś z podobnym problemem tu zajrzy. Pracowałam trzy lata w Ośrodku dla dzieci z porażeniem mózgowym, autyzmem itd... Tam gdzie obecnie pracuje Ania od Berena. I przypadki dzieci są bardzo, bardzo różne. I tak jak pisze Barbel - trzeba to szczegółowo i dokładnie określić, zwłaszcza w przypadku dzieci z silnymi przykurczami. Kiedyś na zajęciach - pomimo uwagi - dostałam taki strzał w twarz, że mi mi gwiazdy przed oczami zamigotały ;-) . Jak zachowałby się niewyszkolony pies w takiej sytuacji :?: