Strona 1 z 2

Schody

PostNapisane: 2007-06-11, 09:24
przez tomy
Wiem ze temat schodów był juz wałkowany, ale muszę napisać ze mój psaik wspina sie na s4 schodki tarasowe ( w nocy ) i jak rano patrze czy jest w budzie to okazuje sie ze mała siedzi na tarasie. czy takie wchodzenie jes tak bardzo niebezpieczne? Dzi splanuje załozyc jakies ogrodzenie zeby nie wchodził tak w nocy.

PostNapisane: 2007-06-11, 09:45
przez Ania Gd
nie przesadzaj
4 schodki krzywdy jej nie zrobią
nie popadaj w skrajności
przecież ona musi sobie troszkę ćwiczyć mięśnie
zagradzanie nie ma sensu
może sobie zrobić większą krzywdę jak będzie próbowała za wszelką cenę sforsować tą zaporę
zrobisz więcej złego niż dobrego
niech sobie wchodzi :mrgreen:

PostNapisane: 2007-06-11, 10:40
przez tomy
ok, dzięki

PostNapisane: 2007-06-11, 20:58
przez STAWKA
apropos schodów... ja kiedyś mojego Astorka wtaszczyłam (prawie 30 kg ) na 2 pietro... i wcale nie proestował... ale biedaczek był chory i pancia sie ulitowała a winda była popsuta... moj kręgosłup ucierpiał znacznie :mrgreen:
taka dygresja ;-)

a na powaznie tez uważam ze nie można popadać ze skrajności w skrajność...

pozdrawiam

PostNapisane: 2007-06-11, 21:01
przez STAWKA
...

Re: Schody

PostNapisane: 2009-07-16, 10:02
przez bartek.dawidowski
A ja mieszkam na dużej skarbie, wyszło nam przy budowie nawet jedno pietro wiecej zeby wyrównać teren ,
no i oczywiscie zdłuż domu do ogrodu mam schody.

Bella bardzo kocha po nich biegać , co chwile musze latać i ja zdejmować, bo sie spina i to na dodatek coraz szybciej.

boje sie o jej stawy co robić?

moze ja na jakaś linke przywiązac jak kosze trawę albo coś w klatce dla szczeniaków to piszczy i nie ma za dużego wybiegu 1,5 mkw

Re: Schody

PostNapisane: 2009-07-16, 10:25
przez Busola
a musi po schodach?
nie może bokiem po skarpie?

Re: Schody

PostNapisane: 2009-07-17, 08:40
przez bartek.dawidowski
no jej mowie chodz bokiem a pokazuje a ona schodami

Re: Schody

PostNapisane: 2009-07-17, 14:17
przez EwaM
:mrgreen: :mrgreen:a ja swojej dorosłej mówię,żeby schodziła schodami z tarasu,a ona ciągle się spieszy i zeskakuje ;-) berny mają swoje zdanie i tyle :-P

Re: Schody

PostNapisane: 2009-08-01, 21:21
przez Asia z Luną
No ja z Luną też mam problem. Mamy w domu ażurowe schody na piętro. Mała je uwielbia.Bardzo ją ciekawi, co tam na górze jest :P Ale nie chodzi mi już nawet o stawy, tylko o te przerwy przez które może wypaść ;) jeszcze się w nie mieści. Poza tym, schody śliskie, zastawka konieczna. mam nadzieję, że uda się coś bezpiecznego wymyślić ;)

Re: Schody

PostNapisane: 2009-08-02, 10:12
przez MagdaMR
Asia z Luną napisał(a):Poza tym, schody śliskie, zastawka konieczna. mam nadzieję, że uda się coś bezpiecznego wymyślić ;)

Kup sobie w sklepie dla dzieci zabezpieczającą bramkę - i po kłopocie.

Re: Schody

PostNapisane: 2009-08-02, 18:35
przez Maryś_i_Pako
coż ile razy mi się zdarzyło wspinać po górce gdy moje książątko szło po schodach ;)
mój w ogóle jak widzi schody to chce sobie nimi iść :D bardzo często go ciągne na górkę/skarpę gdzieś na spacerkach ale on woli schodami i już ;)

Re: Schody

PostNapisane: 2009-08-02, 19:33
przez Asia z Luną
MagdaMR napisał(a):
Asia z Luną napisał(a):Poza tym, schody śliskie, zastawka konieczna. mam nadzieję, że uda się coś bezpiecznego wymyślić ;)

Kup sobie w sklepie dla dzieci zabezpieczającą bramkę - i po kłopocie.


No właśnie dzisiaj na to wpadliśmy z rodzicami. Ale dzięki za sugestię :)

Re: Schody

PostNapisane: 2009-08-03, 22:43
przez Apcik
widze ze ułożenie terenu podobne do naszego ;-) ja uczyłam Cezarego od początku ze jak idzie obok mnie do domu to z prawej strony i po trawce ;-)
efekt taki że na dół z ogromnym przyśpieszeniem biegnie po trawie przeskakując miniaturowy żywopłot... bo trzeba zobaczyć jak najprędzej kto przyjechał :lol: :lol: a z owym gosciem to już krok w krok po schodach na góre :mrgreen: ... jak nie odgrodzisz to nie przemówisz do młodego(starego też nie :mrgreen: :lol: )

Re: Schody

PostNapisane: 2009-09-01, 21:02
przez Alex
to jak jest z tą dysplazją w końcu ? jak byłem u weterynarza zrobić 'wywiad środowiskowy' ;) przed kupnem psa to pani doktor stwierdziła, że ta rasa nie może się nabawić dysplazji. powiedziała, że jest to możliwe jedynie poprzez genetykę :roll:

Re: Schody

PostNapisane: 2009-09-01, 21:35
przez Brożkin
Generalnie szerzę na tym forum opinię o tym, żeby nie poprawiać lekarzy! W tym jednak przypadku muszę zrobić wyjątek. Ta rasa jak każda inna może nabawić się dysplazji przez niewłaściwe "zachowanie" w okresie wzrostu. Tak na zdrowy rozum jaka to różnica czy stawy "należą" do Berneńczyka, Nowofunlanda, Labradora czy Leonbergera?
A genetyczne obciążenie, to drugi czynnik warunkujący zachorowalność na dysplazję. O wiele gorszy, bo nie mamy na niego żadnego wpływu. Przynajmniej wtedy, kiedy maluszki genetycznie obciążone pojawiły się już na świecie.

Pozdrawiam - Adam.

Re: Schody

PostNapisane: 2009-09-02, 07:15
przez Natalia i Galwin
No z tego co ja wiem to pies który nie ma predyspozycji do dysplazji (nie ma jej zapisanych w genach, nadal jednak nie wiadomo jakie geny są odpowiedzialne za dysplazję, nie wiadomo jakie są mechanizmy dziedziczenia) nie nabawi się jej. Pies rodzi się z predyspozycjami do dysplazji, a to czy ona się u niego rozwinie czy też zależy miedzy innymi od czynników środowiskowych, od żywienia, ilości oraz rodzaju ruchu, itp.

Proszę przeczytać ten artykuł http://dysplazja.com/viewtopic.php?t=33 ... c86ba60afe

Re: Schody

PostNapisane: 2009-09-02, 09:11
przez Anna Rozalska
Oczywiście, że tak. Wszystkie duże rasy mają predyspozycje do dysplazji. Dlatego tak ważne jest obowiązkowe prześwietlenie w tym kierunku. Moze być dysplazja wrodzona ale także nabyta przez niewłaściwe prowadzenie szczeniaka w okresie wzrostu. Ciągle mówi się o właściwej diecie, nie obciążaniu stawów w okresie wzrostu i suplementach wspomagających rozwój stawów.

Re: Schody

PostNapisane: 2010-01-26, 10:28
przez Charlie
z tego co wiem to panewki na pękanie sa szczególnie narażone przy schodzeniu ze schodów. Wtedy występują mocno niekorzystne obciążenia dla nich.

Re: Schody

PostNapisane: 2010-01-28, 17:37
przez baja
Dyspalazja u berneńczyków to 40% genetyka,a 60% -człowiek.