Etyka w hodowli

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Postprzez Bernerin » 2007-03-26, 16:35

Szam napisał(a):Lista hodowli


No to Kasia, tym bardziej zadziwiajace, ze szczeniaki z Czeredy ida jak przyslowiowe cieple bulki. Moze poprostu jest czysto, ladnie i sympatycznie i bernenskim nowicjuszom to wystarcza?
Jakos nigdy nie slyszalam o wlascicielu bernenczyka, ktory by stwierdzil: "Moj nastepny bern bedzie z Czeredy!" ;-)
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Barbapapa » 2007-03-26, 16:39

Cefreud napisał(a):a przepraszam-ja mam z Torunia :mrgreen:


Ale ty jesteś szczególnym wyjątkiem.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Ula » 2007-03-26, 16:54

Bernerin napisał(a):(...)
Jakos nigdy nie slyszalam o wlascicielu bernenczyka, ktory by stwierdzil: "Moj nastepny bern bedzie z Czeredy!" ;-)


Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby się to zmieniło - mozę kiedyś tak będzie :)
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez gremlin » 2007-03-26, 19:23

Gdzieś kiedyś pisało, ze " hodowla w swoim założeniu ma służyć polepszeniu rasy".....
Nie łudźmy sie , ze ludziom przejdzie pęd do pieniądza. No i jeszcze jedna sprawa- acz zasadnicza- założenia hodowlane organu który nas hodowców zrzesza- tu chyba trzeba by coś poprawić
gremlin
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ania Gd » 2007-03-26, 19:24

Naprawdę nikt nie domyśla się kim jest "gość" ?
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Gość » 2007-03-26, 19:29

Wiecie tak sobie to poczytałam i chociaż nie jestem panią Marysią ale jest mi strasznie przykro , dlaczego my polacy nie potrafimy rozmawiać np o całej tej etyce bezosobowo . Ktoś powiedział że powinna coś odpowiedzieć ,odezwać sie -ale po co tłumaczyć godzinami dlaczego po co , a tak na prawde co to da co to zmieni w tej chwili . tak łatwo kogoś oceniać -coś o tym wiem bo przeciez nie gdzie indziej a na forum nie znajac mnie zupełnie zrobiono ze mnie człowieka bez czci i wiary,takiego co to ma przerost ambicji nad możliwosciami psa -wiele razy to powtarzałam i powtórzę dziś to co wtedy przeżyłam przepłakałam jak bardzo czułam się zaszczuta rozżalona na cały świat tego nie zapomnę do końca życia .Myslę ze własnie tak czuje się ta kobieta ,dzieliła sie z nami radosciami i smutkami a dziś powinna sie tłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej -trochę rozwagi i szacunku .myslę ze jeżeli ktoś nie chce to po prostu nie kupi pieska w czeredzie i tyle ,kolejna sprawa to ile wyszło tych szczeniaków tak na prawde chorych gdzie są Ci nieszczęśliwi ,- wypowiedziała się w ich imieniu pani weterynarz? Ja myslę że co do etyki to weterynarze też mają w swoim kręgu o czym mówić -pierwszy z brzegu przykład -w kazdej weterynarii wiszą ogłoszenia o sprzedaży piesków bez rodowodu, nie odbieranie telefonu w nocy jak sunia rodzi /nam serce pęka z żalu nad nią i bezsilnosci/ a usypianie psów zdrowych czy znana akcja uspienia wszystkich piesków we wsi, a wet zamieszaniy w sprawę zmasakrowanego goldena , możemy mnożyć przykłady ale czy o to chodzi? Dyskutujmy na każdy temat tak żeby nie ranić innych bo wtedy to jest nauką przemyslaną i madrą pozwalającą na wyciaganie pozytywnych wniosków a nie egzekucją a nie niszczeniem ludzi, dorobku ich pracy i wiary w ludzi. Ja po prostu czuję niesmak do tego wszystkiego a myslę ze pani weterynarz moze być z siebie dumna- tylko czy na pewno???? i czy o taką własnie ETYKĘ chodzi?????
Alicja-od razu podpisuję bo pewnie mnie wylogowało.
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez gremlin » 2007-03-26, 19:55

Tak, podstawową sprawą stało sie dochodzenie " who is who?" . dla mnie nieważne kim jest Gość, ważne co myśli. Wydaje mi się , ze nie chodzi tu konkretnie o wymienianą hodowlę-akurat tak sie stało że wszyscy znamy i lubimy jej właścicieli, a o samo w sobie podejście, bo ukamieniujcie mnie, ale nie widzę sensu " produkowania" szczeniaków, tylko dlatego ze bedą miały rodowody-bo jaki inny cel temu przyświeca?? Fakt, jest to tylko i wyłacznie sprawa sumienia hodowcy, ale ciśnie mi sie na usta-również i kieszeni....Przykre.
I moze bądzmy sprawiedliwi, jak ganimy to wszystkich którzy na to zasługują, nie tylko wybiórczo rzucajmy sie jak sępy na "niezrzeszonych" na Forum...
gremlin
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Agata » 2007-03-26, 21:00

Zaczynam poważnie dzięki "gościom" myśleć o forum dostępnym do czytania i pisania tylko dla zalogowanych :evil: Ta teoria spiskowa o bandzie Forumowiczów napadających wszystkich spoza swojego kręgu i o zwartych szeregach jest co najmniej śmieszna.

Gremlin taka hodowla też ma sens i konkretnych odbiorców. Dzięki temu, że hodowca korzysta z własnego reproduktora, a nie płaci za krycie np 1500 zł, cena szczeniaczka z jego hodowli jest niższa. Rodzice zgodnie z zasadami są wolni od HD, szcenięta przechodza przegląd, psy są zadbane, kochane, zsocjalizowane i zdrowe...i to jest hodowla adresowana do przeciętnego człowieka, który chce kupić zdrowe, zadbane szczenię ale nie ma ogromnych ambicji hodowlanych, nie zależy mu na zwierzęciu z super rodowodem. Jeśli zwierzętom nie dzieje się krzywda (a w Czeredzie na pewno nic złego je nie spotyka) to każdy hodowca ma prawo hodować według własnej wizji. Dla jednych jest to jechanie na drugi koniec świata, doskonały rodowód, wystawy, dla innych piesek i suczka kojarzone ze sobą, zgodnie z regulaminem co drugą cieczkę. Moim zdaniem sugerowanie, że MArysia jest nieetycznym hodowcą jest gruuubo przesadzone.

Jako administrator nie będe już więcej pozwalała na żadne uwagi tego typu pisane anonimowo. Jeśli ktoś ma ochotę, może się zalogować i wypowiedzieć w palącej go kwestii. Forum jest otwarte dla wszystkich.
Avatar użytkownika
Agata
 
Posty: 982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-22, 11:18

Postprzez Anonim » 2007-03-26, 22:31

Z ciekawości weszłam na stronę hodowli "Czereda Kusego" i prześledziłam mioty tej suki o której mowa i z tych 6 miotów, tylko 1 raz były to 2 mioty w roku, pozostałe, to 1 miot - 1 rok. Oto daty miotów:
A) 8.10.2002
B) 26.04.2003
C) 29.03.2004
D) 27.03.2005
E) --- brak daty, ale nie może być inna jak jesień 2005
F) 02.04.2006
G) 22.01.2007 czyli 2 miesiące temu.
Nie znam właścicielki tej hodowli, i nie widzę jakiegoś wykorzystywania suki, a ten 1 miot, który wystąpił w 2005 roku jako 2 miot w roku mógł zdarzyć się każdemu posiadaczowi psa i suki pod jednym dachem. Oglądałam także zdjęcia szczeniaków i podobały mi się one znacznie bardziej niż z wielu hodowli po super chempionach. Są przynajmniej chociaż ładnie, symetrycznie umaszczone, a to już jest duże osiągnięcie. Nie widzę więc powodu, dlaczego właścicielka miała by nie powtarzać kryć tym samym psem, skoro wychodzą po nim ładne szczeniaki. Poza tym to musiała by być albo kretynką, albo nawiedzoną mając swojego psa na miejscu (który w dodatku daje wizualnie ładne szczeniaki) a miały by jeździć gdzieś do krycia. Bo ilu z tych, którzy posiadają swojego psa i sukę jeździ gdzieś??? - chyba niewielu, a jeżeli już to zazwyczaj tylko 1 razowo po to tylko, by zostawić sobie jakąś suczkę z miotu, którą w przyszłości będzie mógł kryć psem, którego ma w domu . I dla mnie nic w tym dziwnego, bo gdybym posiadała swojego psa, robiła bym tak samo. W końcu nie ma zakazu trzymania w hodowli psa i suki i powtarzania tych samych kryć. A jakieś niedoróbki zdarzają się w każdym miocie u każdej pary, nie zależnie od tego, czy rodzicami będą super chempiony czy zwykłe psy bez tytułów. Tyle tylko, że większość chwali się tymi, co zdobywają tytuły, a nie tymi z jakąś wadą - te raczej są skrzętnie ukrywane,a przynajmniej przemilczywane, z tąd właśnie biorą się mity o najlepszych hodowlach.
Anonim
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2007-03-26, 22:37

Miot E nie jest po Mati, ale po Collet, podobnie G.

Po Mati są A,B,C,D,F i teraz pewnie H.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Anonim » 2007-03-26, 22:42

Jeszcze coś... Wcale nie są wszystkie te mioty po tym samym psie i suce, bo 4 z nich a nie 6, 1 miot to Mati i Gaston, a 6 miot jest nie po Mati, tylko po jej córce i psie DRACOH z hodowli " van't Pachthof" . Więc miała 5 miotów, a nie 6.
Anonim
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Anonim » 2007-03-26, 23:07

Szam napisał(a):Miot E nie jest po Mati, ale po Collet, podobnie G.

Po Mati są A,B,C,D,F i teraz pewnie H.


Faktycznie, nie zauważyłam tego, że miot E również nie jest po Mati, tylko po Colet, czyli nie 6, nie 5, a tylko 4 mioty są po tej samej parze :!: To jak na 6,5 letnią sukę, to nawet nie miot na rok, licząc, że można kryć od 1,5 roku.
Anonim
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez gremlin » 2007-03-26, 23:22

Są przynajmniej chociaż ładnie, symetrycznie umaszczone, a to już jest duże osiągnięcie. Nie widzę więc powodu, dlaczego właścicielka miała by nie powtarzać kryć tym samym psem, skoro wychodzą po nim ładne szczeniaki. Poza tym to musiała by być albo kretynką, albo nawiedzoną mając swojego psa na miejscu (który w dodatku daje wizualnie ładne szczeniaki) a miały by jeździć gdzieś do krycia. Bo ilu z tych, którzy posiadają swojego psa i sukę jeździ gdzieś??? - chyba niewielu, a jeżeli już to zazwyczaj tylko 1 razowo po to tylko, by zostawić sobie jakąś suczkę z miotu, którą w przyszłości będzie mógł kryć psem, którego ma w domu . I dla mnie nic w tym dziwnego, bo gdybym posiadała swojego psa, robiła bym tak samo. W końcu nie ma zakazu trzymania w hodowli psa i suki i powtarzania tych samych kryć.

:roll: :-/ TRAGEDIA !!!
gremlin
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2007-03-27, 08:35

Zgadzam się ze zdaniem Agaty na temat hodowli: nie każda hodowla musi być prowadzona super-ambitnie i nie ma to nic wspólnego z etyką. I zgadzam się z Bernerin, że hodowlą, jak każdą dziedziną życia gospodarczego rządzi zasada popytu i podaży.
Dziwi mnie fakt, że przez tyle wypowiedzi różne osoby, a głównie anonimowe, psy wieszają na hodowli Czereda Kusego, nie doczytawszy nawet informacji, znajdujących się na stronie internetowej. Dopiero wczoraj ktoś wreszcie zauważył, że rozmnażane są tam dwie suki, a nie jedna. No i to odkrycie kompletnie zdewaluowało sens wypowiedzi poprzednich. Ciekawi mnie czy ci, którzy sprowokowali dyskusję na temat tej konkretnej hodowli i tyle mieli jej do zarzucenia, pisząc o tym na forum publicznym, będą mieli teraz, po sprostowaniu ich błędu, odwagę cywilną, żeby również publicznie zwrócić honor osobom dotkniętym pomówieniem. Mam nadzieję, że właściciele Czeredy..., którzy podobno należą do tego forum, nie czytali tych wszystkich wywodów na temat ich hodowli, bo pewnie byłoby im bardzo przykro. Dobrze, że te NEGATYWNE WYPOWIEDZI trafiły pod właściwy adres - "Etyka w hodowli" bo to właśnie one BYŁY NIEETYCZNE!
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Aga-2 » 2007-03-27, 09:47

Ponieważ temat wydaje się dobry, tylko zaszedł trochę na manowce, może należy odwrócić nasze wypowiedzi. Zamiast piętnować to, co nam się wydaje złe ( o ile rzeczywiście jest złe, a nie niedoczytane :lol: ), może powinniśmy zacząć pisać, jak naszym zdaniem powinna wyglądać hodowla, służąca polepszaniu rasy.
Czy ma ktoś jakiś gotowy przepis? Jeśli bowiem popatrzyć na sprawę z perspektywy, że suka w życiu może dać do sześciu miotów, to jak myślicie, po ilu ojcach powinny być te mioty? Każdy miot po innym, czy też używać tego samego reproduktora do pierwszej zauważonej u szczenięcia wady? A jeśli wady będą u młodych nie zauważone, tylko wyjdą dopiero w życiu dorosłym, to co? Czy da się z całą pewnością wyprowadzić w bieżącej hodowli pożądany kierunek? Ja myślę, że poruszamy tu temat bardzo trudny, bo zahaczający o genetykę, rachunek prawdopodobieństwa i równania z wieloma niewiadomymi. Myślę, że nie ma jednego, prawidłowego przepisu na hodowlę, ale ciekawa jestem opinii innych osób.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Ania Gd » 2007-03-27, 13:57

Tyle było "bicia piany"
i co ........ ?
I nic ?
Bo pieniaczka czytać nie potrafi.
Tylko ludzi błotem poobrzucała i obsmarowała, i wielkich "przestępców" z nich zrobiła.
To niestety potwierdza moją złą opinię o weterynarzach
i o tym, że etyka jest dla nich czymś absolutnie irracjonalnym
(choć zdarzają się pozytywne wyjątki).
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Postprzez Bernerin » 2007-03-27, 14:06

Ale nic nie zmienia faktu, ze Mati ma 6,5 roku i oczekuje swojego 6. miotu.

Szam napisał(a):Po Mati są A,B,C,D,F i teraz pewnie H.
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Beata i Falco » 2007-03-27, 14:25

Pzeczytałam ten post z uwagą i potem bardzo długo zstanawiałam się czy w ogóle zabierać zdanie. Może to, że się odezwę Ania poczyta za swój prowokacyjny sukces (tak przy okazji warto by było wziąć pod uwagę fakt, że niektórzy mimo chęci nie mają dość czasu by sledzić forum i kazdy wątek na bieżąco po prostu). Chciałam tylko naisać, że nie ma się co rozczulać nad utopijną wizją hodowli. Bo oto moi drodzy piętnujemy ludzi, którzy rozmnażają psa z C, mimo, że ktoś uznał , że to dopuszczalne, piętnujemy kogoś kto rozmanża psa z rakiem, mimo, że hodowca nie wiedział na co pies zejdzie, zanim dał potomstwo (a przy okazji nie jestem na bieżąco i w tej sprawie, ale czy ta choroba na pewno ma wyłącznie związek z dziedziczeniem, bo z tego co wiem teorie są różne nawet takie, które mówią o podłożu wirusowym - jakby co wierzę, że ktoś mnie oświeci). Tak mi się wydaje, że przesłanek jest ciut mało na to, żeby nie rozmanżać psa, którego ojciec mial raka, jeżeli to doskonały i zdrowy osobnik. Powielanie kryć - owszem jesli dane skojarzenie powoduje pojawienie się jakichś wad, to my ludzie mając na to wpływ faktycznie powinniśmy takie kojarzenia ograniczać, ale jesli dajmy na to jest odwrotnie - psy są zdrowe, ładne - to nie rozumiem. Ja oczywiście mało jeszcze wiem, ale należałoby wydaje mi się mieć do wszystkiego trochę dystansu - bo ja jako, że swoje zwierze traktuje po człowieczemu i jako, że zawsze wydaje mi się, że tak sobie w ludzkie garnki mało zaglądamy, zaraz zaczęłam się zastanawiać czy oby nie powinnam znaleźć sobie nowego tatusia dla (ewentualnie) poprawienia gatunku dla równie ewentualnego potomka i czy polecić znajomej z rakiem sterylizację jej córek. Nie wiem już teraz co mysleć o znajomych, którzy zdecydowali się na trzecie dziecko, mimo, że ona miała za młodu operację na otwartym sercu z powodu poważnej wady...
Nie, nie ... ja wiem, że tego wszystkiego tak się do jednego wora nie da, ale też skoro mowa o etyce, to trzeba pamiętać, że etyka nie istnieje w oderwaniu od rzeczywistości. Czasem ktoś coś zrobi, bo po prostu mu brak wiedzy, albo dlatego, że ma jej tyle ile wydaje mu sie wystarczy (jak w typowej hodowli typu jedna suka, 3 wystawy coby zrobic hodowlanke - i nie ma co warczeć - dobrze, że choć tę hodowlankę zrobiono a co za tym idzie i badania, a nie, że się mnoży na sztukę tzw. rasowe bez rodowodowe czy jakoś tak), albo dlatego, że skoro cos nie jest zakazane to nie może być złe (typu nikt nie zakazuje mnożenia osobników z C). Moi drodzy - nie mam ochoty nikogo usprawiedliwiać, ale tez nie mam ochoty nikogo potępiać. Wiem, że moja wypowiedx jest zachowawcza, ale tak jak powiedziałam trudno gadać o etyce dla etyki, bo ona dla się tylko nie funkcjonuje. I oby oceniać czyjeś decyzje trzeba znać pełny obraz. O! Takie moje zdanie, czy się komuś podoba czy nie.
Avatar użytkownika
Beata i Falco
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:25
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez Aga-2 » 2007-03-27, 15:09

Ale nic nie zmienia faktu, ze Mati ma 6,5 roku i oczekuje swojego 6. miotu.

A skąd wiadomo, że znowu ma mieć szczeniaki, bo na stronie tego nie zauważyłam?
Wiecie coś "spoza protokołu"?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez Szam » 2007-03-27, 15:13

Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron