Etyka w hodowli

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Postprzez Bernerin » 2007-03-27, 22:23

alicja napisał(a):na zajęciach z weterynari usłyszałam ze ciąza dla suni to najlepsze lekarstwo na oczyszczenie organizmu


Wiem, ze zaraz dostane po glowie za off topic, ale zaryzykuje :-P Ala, czy to dotyczy rowniez suczek z powtarzajacymi sie ciazami urojonymi?
Avatar użytkownika
Bernerin
 
Posty: 1409
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-24, 14:26
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
psy: Kiss i Ronja (CKCS)

Postprzez Gość » 2007-03-27, 22:37

Bernerin napisał(a):Dla sprostowania: nie mam nic przeciwko kryciu 6-cio letniej suki w dobrej kondycji. Jedynie ciezko mi sobie wyobrazic, ze suka w tym wieku po 5 porodach i wychowaniu prawie 50 szczeniat jest w dobrej kondycji. Moze dla tego sie tak czepiam, bo sama mam cykora przed chocby jednym porodem mojej suczki. Moze sie ten poglad u mnie jeszcze z czasem zmieni :-D


Asia - pozwol, ze zacytuje Ciebie, bo nie chce mi sie szukac podobnego cytatu u goscia na poprzednich stronach.... Tyle ze bez urazy, bo to nie jest personalnie do Ciebie.

Ja mysle, ze takie przekonanie o tym, iz 6-letnie suka jest juz "starawa", by miec szczeniaki wynika zwlaszcza z dlugosci zywota rasy w Polsce....

Dlaczego nikt nie protestuje, by pies powyzej tego wieku mial szczeniaki? Reproduktorow, ktore nadal kryja, a przekroczyly te magiczna granice wieku jest u nas i za granicami kraju sporo... I nikt sie nie czepia.... WIEM, ZE TO TROCHE CO INNEGO, ale przy psach jak u ludzi nie zostalo udowodnione, iz - im starszy ojciec, tym inteligentniejsze dziecko ;-)


Ale wracajac do tematu - jak zapewne pamietacie - dlugo szukalam hodowli, z ktorej zrobilabym sobie nowy kudlaty nabytek :-D

Korespondowalam i rozpytywalam wsrod kliku bardziej znanych hodowli z Wloch, Belgii, Francji i Hiszpanii... I chociazby w Samaice, Orsi di Berna i Torre uslyszalam, ze u nich ogolnie panuje opinia, ze - jesli (podkreslam - JESLI) suka jest w dobrej kondycji, to nic nie stoi na przeszkodzie, by miala mioty nawet do 8 roku zycia (oczywiscie jeden miot na rok, nie czesciej, a nawet i niekoniecznie), ale wynika to pewnie z faktu, ze jednak ich psiaki zyja dluzej, a u nas bpp w wieku 6 lat jest juz leciwy....

A przypominam, ze znane sa przypadki, gdzie berny dozywaly 17 roku zycia....

Co do MArysi i Andrzeja - chyle czola, ze zechcieli przy calej anonimowosci goscia z nim w ogole polemizowac.... Trzeba miec odwage cywilna, by wypowiadac wlasne sady pod wlasna pieczecia....
MArysia i Andrzej naprawde maja fantastyczne warunki dla psow, specjalnie (tak mi sie wydaje jakos) pod hodowle wyprowadzili sie "w las", gdzie postawili dom, by nie meczyc psiakow po blokach....
I nawet jesli ktos chcialby ich zganic - powinien to zrobic oficjalnie pod wlasnym nazwiskiem, bo z takimi paszkwilami jest kiepskim "GOŚCIEM"....

Pozdrawiam

Brombkowa
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Gość » 2007-03-27, 22:38

Agata, zanim coś skomentujesz, to bardzo cię proszę uważnie przeczytaj, bo coś co jest wyjęte z kontekstu traci sens, tak jak nie zrozumienie tekstu, również.
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-03-27, 22:44

czy ja dobrze rozumiem-kocham mojego psa,on kocha suczki (to błagalne spojrzenie,to sapanie po nocach) powinnam go dopuscic?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez BoBer » 2007-03-27, 22:47

Nie no..., poczytałem trochę... i nawet nie chce mi się odnosić do wypowiedzi poszczególnych osób i ich komentować...

Tak w skrócie o sporze:
Myślę..., że Czereda za późno zabrała głos w temacie, w końcu prawdziwa cnota powinna obronić się sama...
Główny adwokat nie dość, że nie widzi... to zaczął dodatkowo bełkotać... coś w stylu jestem za..., a nawet i przeciw...
Pozostali adwokaci dostali pomroczności jasnej... i nerwowo przebierali nogami...
Wszyscy adwokaci razem bezwiednie... napędzili dyskusję... (awantury chyba nie było, bo nikt nikomu
z chamami nie wyjechał...- pozdrawiam Sagankę)
Były też i dzieci, które o dziwo... rozumiały o co chodzi...
W sumie... poważna dyskusja osób zainteresowanych...
Moim zdaniem jak postępować z błyszczączymi oczyma... suki opisują dokładnie przepisy ZKwP.

O meteoruji (meteocieczce) u Dziani... (tu jest właściwy link):
Do tej pory czytałem, że to raczej zależy od faz księżyca..., a tu proszę... wietrzyk powieje i już robi się ciekawie...
Może jeszcze nieśmiało zapytam czy ona w nocy czasami... nie świeci (np. czy jej podwozie nie wydaje światła barwy niebieskiej...)
i nie buczy...? Wtedy jest szansa, że i sędzia ją dostrzeże... i nie będzie trzeba "gębą" niczego dorabiać...

O klubie (właściwy link):
Do tej pory wystarczyło zanieść deklaracje do sekretarzy ringów i było dobrze..., a teraz dowiedziałem się, że w ZKwP
nawet umyślni powinni mieć wszystkie rasy w paluszku..., bo inaczej żadne informacje o przyszłym klubie nie trafią
do właściwych adresatów...
Z ciekawości zapytam czy macie zgodę na używanie loga ZKwP i loga FCI w ulotkach do których piję..., bo przyszły klub
nie przynależy do tych organizacji (to przypomnienie, to taka formalność...), chyba nie chcecie robić tak jak w kalendarzach,
gdzie używaliście zdjęć nie mając podpisanych umów o prawach do wykorzystania ich...

Do Trolli:
Wy dla odmiany poczytajcie o lamerach tutaj: właściwy link
Już..., już..., już... nie karmię Trolla..., za to pozdrawiam wszystkie indywidualności z forum!

O Forum:
Miało być wszystkich..., a będzie Agaty... zalogowanej oczywiście.
Agatko daruj sobie już to ble... ble... ... proszę...
Już raz napisałaś, że ludzi masz za nic... i dla siebie... zobacz ostatni post tutaj

Do Gościa (Janiny Nowak):
Przestań pisać moralniaki... bo to są dumni... hobbyści...
Gotowi dla rasy zrobić wszystko... kliknij tutaj!

Taka norma...

Pozdrawiam
BoBer
BoBer
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-03-27, 23:00

a wiesz, że pod ta norme sam podlegasz?

http://34all.org/forum_pokaz_watek.php? ... archiwum=3

jakos nie słyszałam o oburzeniu że miot B jest rok po A u zaprzyjaźnionej hodowli
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez . » 2007-03-28, 09:02

Klub oczywiscie ma podlegac pod ZKwP :) reszty nawet nie ma co komentowac :(
.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Margo » 2007-03-28, 11:27

. napisał(a):Klub oczywiscie ma podlegac pod ZKwP :) reszty nawet nie ma co komentowac :(


ZKwP podlega Klub ZATWIERDZONY.
Margo
 
Posty: 204
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dżiani » 2007-04-08, 22:30

BoBer napisał(a):O meteoruji (meteocieczce) u Dziani... (tu jest właściwy link):
Do tej pory czytałem, że to raczej zależy od faz księżyca..., a tu proszę... wietrzyk powieje i już robi się ciekawie...
Może jeszcze nieśmiało zapytam czy ona w nocy czasami... nie świeci (np. czy jej podwozie nie wydaje światła barwy niebieskiej...)
i nie buczy...? Wtedy jest szansa, że i sędzia ją dostrzeże... i nie będzie trzeba "gębą" niczego dorabiać...
BoBer, jak to miło ze wróciłeś! Twoje posty przez innych nie chciane/nielubiane dla mnie zawsze były ciekawą lekturą! Ale właśnie wpadłeś jak to Ty miałeś zawsze w zwyczju żeby zamieszać. Tego powyższego Twojego cytatu kompletnie nie rozumiem a z chęcią bym się do niego odniósł - tylko nie wiem jak...
Wiem że masz dużo większe pojęcie o hodowli niż ten nasz 'wątkowy' troll i wiesz o tym że cieczka u suki może pojawić się wcześniej/później w zależności od wszystkiego na co my ludzie nie mamy wpływu.

A nasza forumowa pani doktor (gość) powinna sobie założyć hodowlę i mieć w niej kilka/kilkanaście psów/suk i tak po kilku latach obycia z tymże dopiero zaabierać głos w/s i założę się że ten jej głos brzmiałby baaaaardzo inaczej niż to obszczekiwanie, które teraz uskutecznia.
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez Gość » 2007-04-11, 01:08

[quote="Aga-2"]... może powinniśmy zacząć pisać, jak naszym zdaniem powinna wyglądać hodowla, służąca polepszaniu rasy.
Czy ma ktoś jakiś gotowy przepis? ....przeczytałam całą dyskusję uważnie,czasem brała mnie groza,a czasem uśmiałam się do łez/szczególnie przy wypowiedziach Bobera/.Pasjonująca do bólu lektura,tylko trudno zakwalifikować ją do określonego gat.literackiego,ale to tak na marginesieMyślę sobie ,że wpadają na forum jacyś młodzi zapaleńcy i może przydałaby im się jakaś odpowiedz,na pytanie rzucone przez Agę.Zajmuje się hod.berneńczyków od 1998 roku,ale posłużę się słowami osoby ,która jest wielkim autorytetem w dziedzinie hodowli dla olbrzymiej masy ludzi .Osobą tą jest Malcolm B.Willis ,a cytat będzie pochodził z jego książki,która dla wielu hodowców jest swoistą biblią.Tytuł książki-"Poradnik dla hodowców psów-Genetyka w praktyce"/przekład M.Redlicki wyd.PW RiL/-"...Z pozoru nie ma nic łatwiejszego niż zostać hodowcą psów.Właściwie wystarczy tylko być właścicielem suki,znależć partnera tej samej rasy ...i już można zaczynać.Większość tak zwanych hodowców właściwie nigdy nie wykracza poza ten etap-posiadają oni sukę lub kilka suk,często też i psa,i z zabójczą regularnością produkują miot po miocie,przeznaczając szczenięta do możliwie szybkiej sprzedaży.Tę kategorię ludzi należałoby raczej nazwać producentami rasowych psów,Jest ich niemało,a zdarza się nawet ,ze osiągają w swojej działalności niejakie sukcesy,gdy przypadkiem w masie szczeniąt pojawi się zwycięzca wystawy....Prawdziwy hodowca jednak powinien:a/starać się nauczyć jak najwięcej o danej rasie b/zajmować się nią dostatecznie długo c/rozmnażać psy nie pod wpływem mody,ale zawsze z określonym celem hodowlanym,który ma prowadzic do doskonalenia rasy. d/prawidłowo odchowywać,żywić i socjalizować psy,tak aby potrafiły znależć się w w domowych warunkach i wyrastały na dobrych towarzyszy człowieka/z tych względów liczba psów w hod.powinna być ograniczona e/zwracać uwagę na wady i choroby wrodzone i starać się ograniczyć ich występowanie F/sprzedawac psy po rozsądnych cenach i tylko tym ,którzy mogą im zapewnić godziwe i właściwe utrzymanie,nabywcom zaś służyć w każdym przypadku radą i pomocą, g/stosować się do norm postępowania przyjętych przez klub rasy i ogólnych uznanych za etyczne, h/w każdym przypadku,gdy nabywcy psów z jakichkolwiek powodów nie mogą ich nadal trzymać,przyjąć je z powrotem i zająć się ich dalszym losem, i/życzliwie współpracować z innymi hodowcami.co nie wyklucza swoistej rywalizacji, j/stawiać dobro i przyszłość rasy przed własną sławą i osiągnięciami. Nie ma niczego nie właściwego w zarabianiu na hodowli psów,jeśli nie odbywa się to kosztem postępu hodowlanego...'I to byłoby na tyle każdy może wyciągnąć samodzielne wnioski,ja tym którzy nie czytali gorąco polecam.Jest tam też rozdział -Powtarzanie kolejnych kojarzeń-tu może króciutki cytat,bo to burzliwy temat-..."Osobiście nie wierzę.aby jakikolwiek hodowca w jakiejkolwiek rasie miał psy o tyle lepsze od innych ,aby miał ograniczać się tylko do własnego materiału.Rzadko zdarza sie ,by hodowcy używający jedynie swoich reproduktorów osiągali wielkie sukcesy,a jeśli nawet tak bywa,to jest to z pewnością wyjątek ,a nie reguła......"koniec cytatów .Od siebie ,bo trudno mi się oprzeć podjęciu wątku -błagalnych oczu suczek ,które proszą o krycie,Mam 2 samce reproduktory,i 1 suńkę hodowlaną .Aleee by się działo gdybym tak zaczęła ulegać tym- błagalnym spojrzeniom,tak proszącym.....hi,hi., a przecież są jeszcze suńki po okolicznych gospodarstwach,a siusiaki tak swędzą...APOKALIPSA...hłe,hłe.Pozdrowienia dla wszystkich.Bea,hodowla -Pieśń drogi,nie mylić z Pieś drogi :-D
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez bea » 2007-04-11, 01:18

miałam kłopoty z logowaniem i nie zaznaczyłam cytatu z Agi wypowiedzi .1-sze zdania ,łacznie z pytaniem-..<czy ma ktoś jakiś gotowy przepis> pochodzą od Agi-2.Gość od cytatów z Willisa -to ja ,czyli bea.www.piesn_drogi.republika.pl/ e. piesn-drogi@op.pl.
bea
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2007-04-11, 09:16

Muszę sobie kupić tą książkę, bo widzę, że warto. Czysto, jasno i klarownie. Nic dodać, nic ująć.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez red » 2007-06-06, 14:13

Z wielkim zainteresowaniem przesledzilem ten temat i postanowilem sie wypowiedziec
Za nieetyczne uwazam obsmarowywanie hodowcy na forum. Akurat tak sie sklada, ze znam te hodowle bardzo dobrze, znam wlascicieli od wielu wielu lat i zarzucanie tym ludziom, ze hodowle prowadza tylko dla pieniedzy uwazam za swinstwo. Czy Gosc byl w tej hodowli? Czy widzial warunki w jakich zyja psy? Czy widzial jak sa zywione, czy widzial w jakiej kondycji sa psy a szczegolnie Mati? Ja bym sobie zyczyl aby wszystkie psy byly w takiej kondycji w jakiej jest Mati.
Co do wad szczeniat z tej hodowli to owszem zdarzaly sie tak jak zdarzaja sie w kazdej hodowli. Roznica polega na tym, ze wlasciciele tej hodowli tych wad nie ukrywali, nie wmawiali zielonemu nabywcy, ze niebieskie oczy u szczeniaka to normalne i przejdzie z wiekiem jakze czesto zdarza sie to w wielu hodowlach). Wlasciciele nigdy nie wciskaja kitu ze szczeniak na sprzedaz to przyszly champion, o dysplazji tez udzielaja rzetelnych informacji - uprzedzaja, ze taki przypadek zdarzyc sie moze, ze nie ma 100 % gwarancji, ze piesek bedzieod tyej przypadlosci czysty. Ci hodowcy nie wykrecaja sie sianem gdy wystapi jakis problem z pieskiem zakupionym w ich hodowli.
Owszem Mati miala dwa mioty w ciagu roku ale zdarzylo sie to tylko raz ( cos takiego moze zdarzyc sie kazdemu kto w hodowli posiada reproduktora a psy zyja w domu z rodzina nie w kojcach) Chcialbym aby we wszystkich hodowlach psy mialy takie warunki, aby szczenieta byly tak odchowywane i socjalizowane jak w hodowli Marii i Andrzeja Herodow. Szczenieta sa w domu razem z rodzina i reszta stadka, maja do dyspozycji ogrod, zawsze ktos jest z nimi,sa doskonale odzywione i zadbane.
Wady zdarzaja sie we wszystkich hodowlach, zdarzaja sie nawet po super championach, tych slawnych zagranicznych rowniez. Roznica polega tylko na tym, ze w wielu hodowlach wady sie ukrywa, szczeniaka z wada sprzedaje sie bez papierow albo nawet usypia byle tylko o wady nie wyszly na jaw. A to czy suka jest kryta kilka razy tym samym reproduktorem to sprawa tylko i wylacznie hodowcy. Mozna sie z tym zgadzac lub nie ale robienie z tego zarzutu i to w stylu aby tylko hodowle oczernic jest obrzydliwe. Padl tu tez zarzut, ze pani Maria powinna sie tlumaczyc . A z czego to ma sie tlumaczyc.? Z tego ze nie jest wielbladem.
Zreszta fora maja to do siebie, ze trudno o merytoryczna dyskusje w sytuacji kidys ktos anonimowy stara sie komus dolozyc bo zaraz znajdzie sie nastepny czesto anonimowy nieznany nikomu Gosc, ktory wiaderko pomyj wyleje i to tylko i wylacznie dla wlasnej chorej satysfakcji dokopania. Ciekawe czy taka osoba/osoby beda rownie odwazne aby powiedziec to samo co napisaly w oczy. Smiem twierdzic, ze nie a nawet pewny jestem, ze gdzies na wystawach to te wlasnie osoby beda pieknie sie usmiechac w tylek wlazic i komplementy prawic. Dopiero w domu przed komputerem nabieraja odwagi i hulaj dusza piekla nie ma.
red
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Etyka w hodowli

Postprzez Cefreud » 2013-03-16, 21:06

znalazłam taką informację na jednej ze stron internetowych:

"Psy z mojej hodowli moją dobrą psychikę i są zdrowe. "

czy sadzicie, ze pisanie czegoś takiego dobrze świadczy o hodowcy? Czy nie jest to nabijanie potencjalnych chętnych w butelkę?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Etyka w hodowli

Postprzez Barbel » 2013-03-16, 21:13

Karola,może to niezbyt precyzyjne sformuowanie. Może chodziło o to,że dorosłe osobniki są zdrowe o dobrej psychice????? Zamiast "z" miało być "w"????
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Etyka w hodowli

Postprzez ewazoltowska » 2013-03-16, 21:27

Ja na Twoje pytanie odpowiem pytaniem -czy znasz hodowlę ,ktora oferując swój produkt=szczenięta powie ,ze są potencjalnie zagrozone chorobą albo ,że mają zaburzenia psychiczne ?Jednocześnie przyzna ,że psy w "mojej hodowli" chorują i psychika nie odpowiada rasie ? szczerze ja nie znalazłam ale moze mało wnikliwie szukałam.
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Etyka w hodowli

Postprzez Cefreud » 2013-03-16, 22:16

nie ale znam wiele, która pisą, ze dokładaj wszelkich starań aby szczeniaki były zdrowe.Niby niewielka różnica ale jednak... Takie sformułowanie dopuszcza możliwość wystąpienia choroby.

Jak kupię psa z hodowli która pisze, ze psy z jej hodowli sa zdrowe a mój będzie chory to co? Okłamali mnie? Celowo wprowadzili w błąd? Skoro pies wg polskiego prawa jest rzeczą a ja kupiłam "zepsutą" mimo, ze publicznie reklamowali, ze jest super to jakie mam prawa?

Jak dla mnie, to albo nie powinno się pisać na stronie nic, albo wpisać rzetelną informację

Spytałam, bo byłam ciekawa czy tylko ja mam takie odczucia widząc tego typu wpisy
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Etyka w hodowli

Postprzez ewazoltowska » 2013-03-16, 22:35

Prawdę mówiąc mnie interesuje jeszcze jeden aspekt "hodowli" a mianowicie przygotowanie do takiej "działalności".
Otóż na swoim własnym przykładzie ,żeby nabyć wiedzę na temat chowu i hodowli zwierząt gospodarskich musiałam skończyć odpowiednie szkoły ,uzyskać wykształcenie zootechniczne ,odbyć staż zawodowy.Ale żeby prowadzić "hodowlę" psów wystarczy kupić szczeniaka,odchować ,pojeździć na wystawy,zdobyć uprawnienia dla suni i już można hodować. Nie nie zaprzeczam ,że jest sporo osób ,które w własnym zakresie zdobywają wiedze bo czują taką potrzebę ale czy wszyscy ? Dla zwierząt gospodarskich kopalnią wiedzy są Instytuty Zootechniki,Stacje Oceny a jaką rolę spełnia ZKwP ? nie jestem zorientowana jak jest teraz ale kiedyś /dawno temu/ dobór reproduktora musiał być uzgadniany z "sekcyjnym" dla danej rasy .Czy to nadal obowiązuje ?
Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Etyka w hodowli

Postprzez BoBer » 2013-03-17, 10:45

Ewazoltowska skończyłaś szkołę w danym kierunku znasz problemy…;
jak mniemam orientujesz się co to jest odchów…; co prawda wiesz jak było,
ale nie wiesz jak jest w ZKwP (to nie obowiązuje); korzystasz kopalni wiedzy
czyli Instytutów Zootechniki i Stacji Oceny.
Napisz proszę czy szczenięta można karmić wołowiną? Uzasadnij też swoją wypowiedź.
Oczywiście dokonaj tego w odpowiednim wątku, tutaj:
http://www.szwajcary.com/viewtopic.php?f=75&p=380856#p380856
aby Qbav nie musiał rozpatrywać czy dyskusja jest na temat, czy też nie.

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Etyka w hodowli

Postprzez BoBer » 2013-03-17, 10:48

Oczywiście pytanie brzmi:
Czy szczenięta powinno się karmić wołowiną?

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Poprzednia strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości