Nasze szczenięta

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Postprzez Poker » 2007-02-12, 18:40

znaczy się - inżynier :mrgreen: Boss, chwała Bogu, przynajmniej jeden "praktyk" budowlany :lol:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Kasia » 2007-02-12, 18:45

:mrgreen: teraz to mu zaraz za wzrostem EGO pójdzie w górę....
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Halina » 2007-02-12, 19:15

No a meloman i seksoholik Suerte (mój Luck malutki) to co? :mrgreen:
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez Poker » 2007-02-12, 19:32

nie seksoholik tylko mały :oops: fetyszysta
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Suerte » 2007-02-12, 20:42

ja przepraszam bardzo seksoholik jeszcze nie - taki futrzasty Gianni Versace docenia jakość!
Moje chłopaki (jamnior i berni) najchętniej żegnają gości w śmiesznej pozie - jamnik stoi twardo na nogach, Suerte przerzuca przez niego przednią łapę i tak stoją jak dwaj przyjaciele z boiska. Właśnie przed chwilą wymienili się posiłkami w miskach. Jamnik mówił, że Suerte mu pozwolił, jak tak to ja się nie wtrącam. Mają układ ;-)
Suerte
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-01-15, 20:32
Lokalizacja: Dobiesz
psy: Suerte Szumiąca Knieja

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-02-12, 21:44

Zeby przetrawić tyle wiedzy - filozoficznej, prawniczej i inżynieryjnej muszą mieć zaiste bardzo zdrowe przewody pokarmowe (ten rym to tak przypadkiem).

Tobiasek urżnął się i w tym gronie wygląda na największego cwaniaka. Chłopaki po przetrawieniu wiedzy cierpią na depresje lub egzystencjalne lęki, a przecież najważniejsze dobre samopoczucie. A'propos. Czy choć śpiewał jakieś piosenki? Lub podskubywał niewiasty? A możę w kąciku leciutko zachrapał?
Trzeba mu będzie złagodzić ostry zespół dnia następnego zwany onegdaj kacem. Chodzić leciutko na paluszkach, kompresik na czółko. Ciiiiii.......
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Barbapapa » 2007-02-13, 20:10

[quote="Poker"]Przepyszny wątek, dziękuję Wam właścicielki pomysłowych szczonków :mrgreen:

podsumowując dotychczasowe: rośnie nam pokolenie bernusi prawników i filozofów :mrgreen: i jeden pijaczyna :mrgreen: Tobisiu popraw się bo Cię wujostwo wyklnie :mrgreen:

Grażynko przypominam o serii zdjęć Anubka 5-cio miesięcznego ułożonych przez Martynkę w historyjkę, w zeszłym roku.....
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Jasiunia » 2007-02-13, 21:09

Jest możliwe wstawienie tej historyjki na forum?
Jasiunia
 
Posty: 121
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-10, 21:42
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez Poker » 2007-02-14, 12:23

Jola spróbuj tą historyjkę odzyskać i wstawić :mrgreen: będzie można w ten sposób sprawdzić "rokowania" co nam z łotrzyka Anubka obecnie wyrosło :mrgreen:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Zuzanda » 2007-02-14, 13:02

No to musze się niestety pochwalić.
Miała być taka grzeczna a tu wczoraj Lapirynda wygryzła dziure w elewacji domu na samym froncie. Marmolit wygryzła i z lubościa łapskiem wydrapała steropian :evil: :evil: :evil:
Mam dziure wielkości jabłka i nie wiem czym to zabezpieczyć a latajace kulki steropianu są bardzo prowokujące :cry: :cry: :cry:
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Postprzez Poker » 2007-02-14, 13:14

Zuza, to skutki odwiedzin w Wysowej :lol:
Boss to budowlaniec - Kasia pisała - nie wiedziałaś o tym! Lapi może z polskim jeszcze kuleje, ale praktyczną wiedzę budowlaną już zaposiadła :mrgreen: Cieszcie się , że to "juz po zimie" , a do następnej jakoś ocieplicie budynek i naprawicie szkody
fińskiego architekta :mrgreen:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Kasia » 2007-02-14, 13:15

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kasia
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Barbapapa » 2007-02-14, 20:53

Poker napisał(a):Jola spróbuj tą historyjkę odzyskać i wstawić :mrgreen: będzie można w ten sposób sprawdzić "rokowania" co nam z łotrzyka Anubka obecnie wyrosło :mrgreen:


Tylko Martynka może.....
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Postprzez Poker » 2007-02-14, 22:57

buuu
a Lady Mood-Agatka? nie da rady?

no to trzeba będzie poczekać na Martynę :-(
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez Ania od Berena » 2007-02-15, 08:49

Z ambitniejszych rzeczy Luś zeżarł KPC (coś mają nasze burki pociąg do prawa). Ale generalnie większość swej energi zużywała na poszukiwania jedzenia. Wchodzenie na fotel, z fotela na krzesło, z krzesła na stół- opanowała w pierwszym tygodniu. Trudniejsze elementy typu- przewróć kosz na śmieci, stań na nim żeby ściągnąć jedzonko ze zlewu po niecałym miesiącu. Nie wspominając o otwieraniu szafek, próbach wchodzenia po regale jak po drabinie itd Największy szok przeżyłam jak wykradła 3 tabliczki czekolady i zjadła... Nawet brzuch ją nie bolał... Czekolada była biała ;-)
Avatar użytkownika
Ania od Berena
 
Posty: 1249
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 19:45
Lokalizacja: Wrocław i okolice
psy: Beren(*),Luthien(*),Yuki (*)Yato(*), Milka, Malina

Postprzez Poker » 2007-02-15, 09:43

rany, tak czytam i dochodzę do wniosku, ze trafił mi się kandydat na psiego świętego!

1 masełko w dzieciństwie i ... nic, ani "pociagu" do nauki, ani "skłonności" do pijaństwa, muzyka mu "wisi", suń nie molestował, kolegów trochę tłukł i to mu zostało, poza tym "psi anioł" :shock:

za to obdarzony refleksyjną naturą, bogatym życiem wewnętrznym, nic nie robi bez celu :mrgreen: acha, jest wielkim fanem "przygód Psa Cywila" :oops: autentycznie gapi sie w ekran i nasłuchuje :oops:
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Postprzez agares22 » 2007-02-15, 22:29

U nas z "budowlanki" poszły jedynie ściany w ilości kilku. Atena uwielbiała nadgryzać winkle. Fakt, trzeba bylo zrobic mały remont wiatrołapu, żeby ludzie odwiedzając nas nie uciekli od progu. Chyba idzie wiosna wielkimi krokami, bo wczoraj próbowała sie dokopać do wody gruntowej w ogrodzie ;-) Dołączę jeszcze sławną opowieść z błyszczykiem do ust, Nówka sztuka poszłaaa w pioruny!!! Bogu dzięki juz po zejściu z ringu w Sopocie. Modelka miała piękny różowy kołnierz :roll: Kapciuszki nas na szczęście nie obchodziły, od ciuszków też trzymała się z daleka. Choć moze za głośno to powiedziałam i nie czas się cieszyć. W końcu roczek stuknął nam zaledwie 30 grunia ;-) ;-) ;-)
Avatar użytkownika
agares22
 
Posty: 736
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:19
Lokalizacja: Henrykow-Urocze

Postprzez Suerte » 2007-02-16, 10:35

Ja uważam że te psy mają żołądki z żelaza. suerte jak miał chyba z 9 tygodni znalazł gdzieś suszoną :!: papryczkę chilli. Zjadł całą, pozostawiając tylko zieloną łodyżkę. I nic mu nie było!!

No ale niestety wczoraj mieliśmy wypadek - Suerte z radości wbił swojego kła w twarz mojej matki - tylko jeden szew. Ale potem poszedł i przeprosił, więc mu wybaczyła. Muszę szybko oduczyć go skakania z radości na ludzi.
Suerte
 
Posty: 76
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-01-15, 20:32
Lokalizacja: Dobiesz
psy: Suerte Szumiąca Knieja

Postprzez Jasiunia » 2007-02-22, 12:09

Dziś odkryłam nowy gatunek ptaka sikorek maximus... jest trójbarwny: biało brązowo czarny, ma problemy z siedzeniem na gałązkach obok przedstawicieli mniejszych gatunków, ale je to samo, co pozostałe gatunki sikorek. Po tak przydługim wstępie wyjaśniam: u mnie na tarasie na stoliku stoi taca z ziarnami dla ptaków, z której chętnie korzystają sikorki i kowaliki. Codziennie dosypywałam ziarna, zastanawiając się, dlaczego ptaki tak szybko je zjadają, bo zima taka sobie i na pewno nie głodują. dziś rano na stole zobaczyłam włąśnie sprawcę tajemniczego znikania karmy dla ptaków... był to włąśnie sikorek maximus :lol: :lol: :lol: mój piesio postanowił przestawić się na muesli. tylko jak on wlazł na stół... może jutro się dowiem. ;-)
Jasiunia
 
Posty: 121
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-10, 21:42
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postprzez Przemo » 2007-02-22, 20:14

Bera jak byla mala i spala zemna w zamknietym pokoju w mieszkaniu to przegryzla kabel od anteny. Dobrze ze ja nie pokopal. No ale co soe dziwic skoro kable szly pod pposlaniem psa. lub raczej obok. :-D
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości