Berneńczyk w bloku

Wszystko na temat hodowli Berneńczyków, a także dyskusje na temat rasy

Moderator: Halina

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-02-01, 15:26

Dodam jeszcze, że trzymają tego psa, bo im z wyglądu przypomina poprzednika, niestety już nieżyjącego.
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez saganka » 2007-02-01, 15:28

Posluchaj Ali, bo mowi z serca i ma racje.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Lilla » 2007-02-01, 15:39

Tak Mirku pani Ala to człowiek o złotym sercu i ma 200% rację.
Lilla
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez MIREK » 2007-02-01, 16:21

Wiem ze Ala ma racje ale za 6-7 stow nie dostane jak juz pisałem rasowca ....(moj poprzedni post) a podejscie do psow mam takie jak ona .Przed odejsciem colaka jeszcze robilismy mu badania w klinice z nadzieją ze da sie cos wykombinowac by zyl i nie liczylismy sie z kosztami. Jestem z hodwca ustawiony na sobote pojedziemy zobaczymy .Jak cos nie będzie gralo wtedy zgłosze sie do Was i moze jak pisala Cefreud znajdzie sie jakis piesek.
Co do pieska ze schroniska : zabralismy psa 2-3lata, w klebie mial 70cm byl wspanialy,3-tygodnie walki o psa z poradami profesjonalnego trenera. Piesek zakochal sie we mnie- podczas zabaw zachowywal sie jak szczeniak,podchodzil z ufnoscia ładowal mi łeb miedzy kolana ,rano budzil mnie liząc a ogon malo mu nie odpadl z radosci ze wstalem.Ale zona i corka baly sie go, warczal na nie, zony nie chcial wpuscic do pokoju i nawet przekupstwo smakołykami nie dawalo rezultatu (przypominam ze zona i corka tez psiary).Były nawet kłapniecia w powietrzu . Trzeba bylo go oddac, co to dla nas znaczylo i jak to wygladalo nawet nie będe opisywal .Jakos przez to przeszlismy ale drugi raz takiej sytuacji nie chce.Pies wychowany od szczeniaka miedzy ludzmi i odpowiednio traktowany, w zyciu dorosłym oddaje to co dostal w mlodosci a ja nie moge ryzykowac tego ze pies pogryzie moja corke tylko dla tego ze tata ma miekkie serce dla psow.

odp dla Przema czytaj dokladnie co napisalem o psie ze schroniska to raz.I nie nie chce ale nie moge a to roznica
|
\/
Ostatnio edytowano 2007-02-01, 16:59 przez MIREK, łącznie edytowano 2 razy
MIREK
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Przemo » 2007-02-01, 16:26

Przeczytalem pare postow. Rece opadaja.
Panie mirku jesli niechce pan zbyt duzo placic za psa to prosze pojsc do schroniska tak jak inni proponuja.
Kupujac psa w pseudohodowli to tak jak by pan zgadzal sie na cos zlego. Ludzie boja sie protestowac bo zaraz dostana po glowie. Puki my sie nie zmienimy niestety takie rzeczy beda istniec. A my bedziemy kase wywalac na ulice a inni z tego beda sie cieszyc bo dostali je bez niczego.
Wiec lepiej sie zastanowic. Ja po swegoi psa pojechalem piec godzin jazdy oid wrocka. i oplacalo sie.
Slyszlem sam pare przypadkow gdzie jakis pies mial problemy zdrowotne bo pochodzil od niewiadomych rodzicow.
Pies to nie rzecz ktora mozemy sobie wymienic O tym wiele osob zapomina. Pies to tez stworzenie. To nie rekawiczki to nie telefon to nie telewizor tylko zywe stworzenie.
Czy lepiej placic 300 zlotych miesiecznie i miec pocieche z psa czy lepiej placic npo 500 i miec same problemy. albo inaczej 500 i miec zdrowego psa czy 500 i miec chorego psa.
Mysle ze niektorzy nie znaja wartoscxi pieniadza i dlatego tez kupuja byle gdzie psa.
Czasami oszczedzanie na takich rzeczach niema sensu.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-02-01, 17:11

Zapytam jeszcze inaczej.

Czy identyczne kryterium zastosowałbyś Mirku przy zakupie na przykład samochodu?
Gdyby ktoś sprzedawał auto Twojej ulubionej marki po atrakcyjnej cenie z serii w której czasem urywa się koło albo kierownica (może ale nie musi)?

Przeżyliście dramatyczne rozstanie z niereformowalnym psem i dosyć mnożenia horrorów. Ale sytuacja, którą nam tu przedstawiłeś sprawia wrażenie co najmniej niejasnej.

Na koniec opowiem jak my kupowaliśmy psa. Zostaliśmy zaproszeni do domu, gdzie przywitała nas mama szczeniaczków, pozwoliła spokojnie obejrzeć dwutygodniowe potomstwo, polizała dłoń mojego męża i leżącego w niej małego psiaczka. Przedstawiono nam wszystkie papiery, a na koniec poczyniliśmy pisemne zobowiązania. Hodowcy do dziś służą nam radą i pomocą, pozostajemy w przyjaźni, która jest dla mnie zaszczytem.

Mirku, skończyły mi się argumenty.
Na wypadek, gdyby mnie wylogowało - pozdrawiam , Ewa z Dżoszem
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Wanda » 2007-02-01, 17:20

Ktoś juz to mówił na forum (chyba tym starym) nie pamietam kto ale według mnie to wiele wyjasnia, a mianowicie "My Polacy" jesteśmy przyzwyczajenii do kupowania "podróbek" , kupujemy podrobione ciuchy, płyty,perfumy itp. wynika to z różnych wzgledów ale kidy zmieni sie mentalność ludzi tego nie wie nikt, ja myslę że nie prędko.
Mirek czy bedziesz miał za co psa wykarmić? Berneńczyk nie może jeść byle czego, dobre karmy kosztują. Jeśli teraz nie masz na psa to czy starczy Ci co miesiąc na karmę, nie wspomnę o innych nieprzewidzianych wydatkach.
Avatar użytkownika
Wanda
 
Posty: 1982
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 13:21
Lokalizacja: Rumia
psy: Beta(*),Dracoh(*),Basma,Ginnger,Hocus,Denzel,Lara
Hodowla: Szczęście Ty Moje

Postprzez Barbel » 2007-02-01, 18:08

Mireczku drogi!
Wyobraź sobie, że masz już bernusia w domu i wrzuć do skarbonki 200zł miesięcznie, tak rób przez 3 mies.; dozbierasz odpowiednią sumę i nabędziesz fajnego psiaka a potem kolejną kasę (może nawet więcej miesięcznie) będziesz już obracał na mięcho, witaminki, smaczki i inne przyjemności itp (średnio mój Barnaba zjada 700-800g czystego mięsa dziennie + wit+ wet. Licząc tanio za wołowinę II-go gatunku po 8-10 zł za kg wychodzi co wychodzi. Czysta matematyka.)
Pozdrawiam i życzę księgowości z ołówkiem w ręku.
Wiesz, sama też w życiu mam nie specjalnie pod względem kasy- pracuję w budżetówce i sama wychowuję syna ale jak kupuję ciuch, kosmetyk, kafelki, pralke itp to kupuję rzeczy najwyższego gatunku - bo są trwalsze a na chińszczyznę mnie nie stać.
Może, za 3-4 lata będę chciała jeszcze jednego psa i wierz mi - kupie tylko z rodowodem. Już zaczynam zbierać :mrgreen:
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Postprzez MIREK » 2007-02-01, 18:18

Jaka niejasna sytuacja? Napisze to prosto ! pies tolerowal tylko mnie żona i corka były ,,terroryzowane" przez psa! teraz jest jasne??? :evil: Do tego mialem regularny kontakt z pracownikami schroniska i na biezaco powiadamialem co sie dzieje!!! Socjalizacja nie dawala zadnych efektow ! Teraz k...wa starczy ? Nie robcie ze mnie oprawcy psow!!!!!! Wystarczy poczytac co pisze by sie zorientowac ze tak nie jest. Nie zmieniam psa co kilka lat, u mnie pieski dozywają starosci dlatego przez 37 lat mialem ich tylko 3 (pomijam tego schroniskowca) dwa wilki i colaka, wybierajac pieska nie kieruje sie moda tylko tym czy dana rasa odpowiada mi wygladem i charakterem. Doradzanie przeistoczylo sie w totalny nalot. Co sie dzieje????????????????????????????????????????????????????????????
Zrobiłem tu cos komus?
Dziekuje za mile posty i porady jestem naprawde wdzięczny , co do reszty ech ....proponuje zamknac temat bo zbacza z obranego toru.Pozdrawiam Mirek
PS
Barbel mądry post dzieki.
MIREK
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Przemo » 2007-02-01, 18:30

putasz o psa ktory bedzie kochal i tym podobne, Berny takie sa. Nie ma co sie denerwowac Niektorzy probowali ci wytlumaczyc ze jesli chcesz 100 berna kup go w porzadnej hodowli a jesli nie to kup psa w schronisku.
Gdzies musial;o nastapic zjechanie z tematu. Postarajmy sie naprawic wszytko i na spokojnie rozwiazac sprawe. Moze niech ktos przeczyta caly watek i go przeanalizuje a potem wypowie sie tu.

I jeszcze jedno. To poco nasz pytasz. Kup to co chcesz io niuedrecz nas. A jesli pytasz to sie zastanow. Berny ktos tu pisal sa krocej niz inne rasy w polsce i jest ich malo. Wiec skokjarzenia sa inne niz powinny. Mati i Bazalt Rodzice mojej Bery maja tych samych przodkow. Rasa slabnie z tewgo welasnie powodu. Ale ja wiem ze to bern a nie jakis tam pies.

Niektorzy ;ludzie mysla i nie kojarza psow ktore maja wade.
Moze pani Halina m,nie zabije ze to mowie ale rozmawialem z nia czy by sie zgodzila na pokrycie jej psem Bere. Odpoowiedz-Nie. Dlaczego bo ma wade.
Sam doszedlem tez do wniosku ze nie bede bery rozmnazac bo jest to pies ktory sie boi i nie udalo by mi sie zrobienie jej hodowlanki.

Na tym przykladzie mozna pokazac ze sa luidzie ktorzy mysla ale jest ich malo za za malo.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez agares22 » 2007-02-01, 19:10

Mirku,

Mysle, ze nikt nie chcial Cie tutaj obrazic. Nasza intencja bylo doradzenie, opisanie sytuacji z naszego punktu widzenia. Wypowiadały się osoby, ktore bernenczyki maja od wielu lat i sie po prostu na nich znaja. Kazdy z nas, nowych właścicieli, uczy sie od naszych czworonogow każdego dnia. Ja takze mialam poprzednia dalmatynke ( ktora dozyla 15 lat i miesiaca) bez papierow. Bylam mala dziewczynka, i moim marzeniem byl psiak. Znalazlam ogloszenie, o urodzonych u pewnego mlodego malzenstwa dalmatynczykach. Wraz z bratem uzbieralismy potrzebna sume i odebralismy nasze szczescie. Wtedy moje poglady byly dokladnie takie, jak wiekszosci laikow. Po co mi papiery skoro i tak nie bede jezdzila na wystawy. ;-) Dzieki Bogu nasza Kropencja poza klopotami z uszami nie miala zadnych innych dolegliwosci. Odeszla na nowotwor, ale o tym nie bede pisac, bo mimo ze uplynal juz blisko rok, nie jestem w stanie poruszac tego tematu. Nie byla gorszym psem, nie pochodzila z pseudohodowli ani zadnej fabryczki. Tego jestem pewna.
Dzis juz wiem, ze moje przyszle psy, beda mialy udokumentowane pochodzenie. I nie chodzi tu w najmniejszym stopniu o wystawy, bo jest to myslenie stereotypowe, a jak wiadomo stereotypy prowadza do nieporozumien.
Tu chodzi o uczciwosc i wszystko to, o czym mowili moi poprzednicy. Pewnie, ze schroniskowy, z pseudohodowli czy tez od profesjonalistow bedzie mial cztery łapy. Na pozor jest taki sam,ale jak mawiaja "prawie robi wielka roznice". Moze warto chwilke zaczekac i odlozyc wieksza sume. Tu chodzi o zdrowie i zycie naszego przyjaciela. Sam dobrze wiesz, jak bardzo trudno jest patrzec na cierpienie psa.



P.S.

Nie zakladam ze kazdy pies "rasowy" bez papierow bedzie cale zycie chorowal. Dolegliwosci moga sie zdarzyc kazdemu, chodzi tylko o zmninimalizowanie ich prawdopodobienstwa.

Inna sprawa to "rasowe kundelki". Pisałam tylko o tzw rasowych bez papierow.


Trzymam kciuki!!! ;-)
Pozdrawiam
Agata&Atena ;-) ;-)
Avatar użytkownika
agares22
 
Posty: 736
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 18:19
Lokalizacja: Henrykow-Urocze

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-02-01, 20:38

Nie miałam najmniejszego zamiaru atakować. Pisząc o NIEJASNEJ sytuacji miałam na myśli tego kogoś, kto oferuje psy w różnej cenie z tego samego źródła. Jeśli to zabrzmiało inaczej - trudno. A horror to sytuacja ludzi kochających zwierzęta - a za takich Was uważam - którzy MUSZĄ się z nimi rozstać, bo pies jest NIEREFORMOWALNY czyli zwichnięty psychicznie lub psychopatyczny. Dlatego WSPÓLCZUJĘ z powodu przejść z psem ze schroniska, a NIE ATAKUJĘ. Jeśli to zabrzmiało inaczej - to zła interpretacja.
Wystarczyło zapytać, co autor miał na myśli, bez k...., bo takich tu SIE NIE UŻYWA!
Na forum dyskutujemy, kłócimy się czasem. Ale jest to szermierka NA ARGUMENTY a nie WULGARYZMY.
Czego Ty właściwie oczekujesz?
Naszego błogosławieństwa? Że pochwalimy słuszny wybór? To rób człowieku co chcesz, tylko dlaczego informujesz o swoich wątpliwościach?
Ewa z Dżoszem
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2007-02-01, 21:47

Nie wiem po co sie produkujecie, Mirek juz podjal decyzje. Kupi podrobke Bernenczyka i tyle. Ja osobiscie zycze powodzenia i duzo szczescia (zeby pies byl zdrowy).

I moze darujmy sobie ten temat :( Bo po co? Mirek sie przyszedl pochwalic ze kupuje psa bez rodowodu a nie zapytac gdzie kupic psa.

Nie rozumiem ludzi, ktory jak idzie o markowy sprzet (wieza, plazma, samochod) jakos nie leca na bazar i nie kupuja podrobki marki Seny, ale jak idzie o kupno przyjaciela na cale zycie zadowala sie nie tyle podrobka co zwierzatkiem niepewnego pochodzenia.

Mirek, collie to co innego, ta rasa nie cierpi na ciezka dysplazje, choroby serca i nie ma tak zwalonej psychiki. Ale jezeli wolisz te kolejne 600zl szybko zostawic u weta, droga wolna.

Te 600pln to daj boze, jakies 1,5-2 mies utrzymania berna.
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Dżiani » 2007-02-01, 21:48

E.Ś. napisał(a):Otóż tenże 3 letni bern , oczywiście bez papierów , zakupiony gdzie ? Nie będe odpowiadać ... A skąd mam pewność, że to nie zbieg złych okoliczności ? A stąt , że właścicielka labki szukała labradora. Właścicielka berna " a wiesz co w Choczni , tam gdzie kupiłam swojego ukochanego pieska , widziałam labradory, zadzwoń, może mają..." No i mieli , z tą różnicą, że szczeniak jest z rodowodem (picło się im !) :-(

Nie mówiłam nikomu o tym zdarzeniu, bo człowiek sobie pomyślał " a, no tak się zdażył, nie upilnowali suki... " .
A tu proszę kolejne "rodzynki"....

Ewelina ja nie opierałbym tak poważnego oskarżenia na takich 'dowodach' bez sprawdzenia tego na 100%. Znam Gosię od prawie sześciu lat i przez myśl by mi nie przyszło że 'uprawia taką politykę' - jak to ujęłaś. Przecież z góry wiadomo że takie coś kiedyś wypłynie i zaszkodzi z nawiązką a ona jest akurat osobą, która doskonale o tym wie. Z tego co wiem to ma dalekosiężne plany hodowlane i nie opłacało by się jej ryzykować. Poza tym hoduje kilka ras i praktycznie w hodowli na okrągło ma jakieś szczeniaki więc zabawa w dodatkowe lewe mioty była by bez sensu. No i 'technicznie' to też niemożliwe bo niby po której suce i kiedy ?

Nie bronie jej w zaparte z klapkami na oczach bo nie o to chodzi, ale takich dziwnych opowieści ja już nasłuchałem się za nad to i nigdy nie traktuje tego jako dowód w sprawie.

BTW - Jak do nas ktoś dzwoni i w końcu pada sakramentalne pytanie:
- A czy ja mogła bym tego pieska kupić bez rodowodu?
to z reguły z marszu odpowiadam:
- Ależ owszem, po prostu nie dam go pani.
Potem dopiero następuje wyjaśnianie itd.
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez MIREK » 2007-02-01, 22:14

.Czego oczekiwałem ? Napisałem ze jest to hodowla z rasowymi psami, myslałem ze dowiem sie co może byc ew. przyczyna tego ze szczeniak będzie bez papierow. Tyle, czesc odpowiedzi znalazłem w dzis kupionej ksiazce o Bernach np.wysokie biale skarpetki jak pisza sa to wady dyskwalifikujace, wiec co? taki piesek tez jest rasowy i ma wystawiane papiery? Moze o własnie takiego pieska chodzilo hodowcy ,nie wiadomo.
Szam ta ironia jest zbędna , wystarczyło wytłumaczyc jak to jest z dokumentami.
I jeszcze, takie pieski nie mieszczace sie we wzorcu tez chyba powinny miec dom Popieram zamknięcie tematu troszke ochłonolem i przepraszam za to przeklensto.
MIREK
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Przemo » 2007-02-01, 22:23

ale tu nie chodzi o wyglad tylko zdrowie psiaka. I zmiejszenie ryzyka zachorowania co roznie moze to wygladac bo i nawet rasowy duzo moze horowac.
Nie chodzilo tu nikomu bys hodzil na wystawy.
tylko o ludzi ktorzy lubia naciagac innych i mowic im jakies glupoty.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez Szam » 2007-02-01, 22:24

Tak, tylko pieski nie mieszczące sie we wzorcu TEZ MAJA METRYKE (sluzy do wyrobienia rodowodu) !!

Zdarzalo mi sie miec takie w miotach i WSZYSTKIE dostaly metryki i zostaly z nimi sprzedane. Psiaki trafily do ludzi nie majacych ani aspiracji wystawowych ani hodowlanych.

Ale jeszcze raz, nawet niewystawowe szczenie z wadami (za duzo bieli, kink tail- zlamany ogon, wady zgryzu) dostaja METRYKI.

I obowiazkiem hodowcy jest wydac ta metryke.

A co jest przyczyna braku papierow? Nieuczciwosc. Telewizora nie kupisz od nieuczciwego sprzedawcy (bo moze byc zepsuty, bo moze byc podrobka itd.), ale pies to juz co innego?

Na prawde to zakup na kilka dobrych lat i powaznie bym sie zastanowila.

Ironia? Wiesz czasem mam ochote usciasc i zaplakac :cry:

Ps. Moze podaj strone tej hodowli? Moze bdziemy tez potrafili cos doradzic...
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Przemo » 2007-02-01, 22:35

Szam jesli moge dodac do twojej wypowiedzi to to ze bez paspierow to rowniez mniej zobowiazan wobec ZK i wiekszy zakres kombinowania....
Jesli uznasz za zbedne to powiedz mi.
Avatar użytkownika
Przemo
 
Posty: 2830
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 16:58
psy: Bera(*)

Postprzez Szam » 2007-02-01, 22:39

Wiesz Przemo kombinowac moze kazdy...
Ale psy bez uprawnien hodowlanych z jakis powodow ich nie maja...
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Cefreud » 2007-02-01, 23:39

Mirku-moj post z godziny 13 z min opisuje wade, która ma wpływ na cene psa.Post Ali równiez tego dotyczy.Zobacz,sa na forum hodowcy-napisz do nich na pw, na pewno coś Ci doradzą.Koszt utrzymania berna to naprawdę spory wydatek! Może pomyś o jakims mniejszym psiaku, mniej podatnym na choroby?
Moj Freud ma alergię pokarmową.Musi jeśc specjalistyczną karmę i broń Boze nie może dosta resztek z obiadu, bo kończy sie to wizytą u weta( św.Franciszek nie przyjmuje więc jest to kolejny stały wydatek).Do tego koszty szczepień.Co miesiąc trzeba się nagimnastykowac żeby budżet wytrzymał...Jesli teraz już wiesz,ze nie dasz rady wstrzymac się z zakupem psa i dozbierac kwote która brakuje do tańszego z papierami, może naprawdę zrezygnuj z berna?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Berneński Pies Pasterski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości