Strona 1 z 1

Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 10:06
przez agusia
Chciałam Was zapytać o rowerowe spacery z bernem. Dużo teraz jeżdżę na rowerku i chciałam zabrać Sarę na takie spacery. Wiadomo, że na niezbyt długie, ale mój ojciec wyczytał w książce "Berneński pies pasterski. Poradnik opiekuna.", że berny nie nadają się na rowerowe wypady, bo są za ciężkie. I teraz suszy mi głowę, że mam głupie pomysły. :mrgreen:
Co o tym myślicie :?:

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 10:21
przez Beata i Fiona
my z Fionką codziennie minimum 2 km 2x dziennie przy rowerku jeździmy :-> i nie sądzę żeby jakoś jej to zaszkodziło
ma piękną umięśnioną pupę ;-) , resztę też, jest w miarę wybiegana i na jakiś czas daje mi spokój :-P
kiedy jedziemy gdzieś dalej ubieram jej odblask i ew. szelki, ale zazwyczaj na naszej ulicy biega luzem przy rowerze
a ja znowu wyczytałam że berny nadają się na takie wycieczki, i z odpowiednią kondycją bez problemu pokonują kilkadziesiąt kilometrów :shock:
nie powinny biegać przed zakączeniem okresu wzrostu bo to spory wysiłek i może zbytnio obciążać stawy, choć niektórzy twierdzą że to pomaga im się "związać"

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 13:57
przez MRUCZanka
Ja z kolei wyczytałam, że berny spokojnie mogą biegać do 20 km a nawet więcej, ale właśnie po zakończeniu okresu wzrostu - czyli po 18 miesiącu życia, najlepiej po 24ym.

Ja zastanawiam się nad specjalnym urządzonkiem do mocowania przy rowerze,żeby benek biegał z nami :mrgreen:

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 14:11
przez Ania Gd
Beata i Fiona napisał(a):nie powinny biegać przed zakączeniem okresu wzrostu bo to spory wysiłek i może zbytnio obciążać stawy, choć niektórzy twierdzą że to pomaga im się "związać"

ŚWIĘTA RACJA !!!
Zdecydowanie odradzam bieganie przy rowerku przynajmniej do ukończenia 15 m-cy.
To jest naprawdę ogromnie obciążające na stawy ponieważ jest to jednostajny wysiłek i ciągła praca tych samych mięśni.
Przy "swobodnym" ruchu pies ma szansę co chwilkę "odpocząć" nawet jeśli to będzie 15-20 sekund. A poza tym pracują wszystkie partie mięśni, bo raz się kładzie, raz wstaje za chwilę znowu podskoczy, potem kawałek podbiegnie, zrobi zwrot i znowu coś innego.
Biegnąc przy rowerku nie ma takiej możliwości wogóle.
Moje psy zaczynały biegi przy rowerze dopiero w wieku 1,5-2 lat.
A pierwsze treningi nie trwały dłużej niż 3-5 minut. Długość biegu była wydłużana TYLKO o 1 min. dziennie.
Nigdy więcej niż 2 dni "rowerkowania" pod rząd.
Faktem jest że zyskały piękną sylwetkę i niezłą kondycję ale były zdecydowanie lżejszej budowy (ON).
Berneńczyk z natury nie jest "maratończykiem" hi hi hi, wręcz przeciwnie, jest "molosem" i o tym należy pamiętać.
Jego tkanka mieśniowa jest zdecydowanie bardziej "limfatyczna" i właściwa molosom przemiana materii nie predystynuje ich ani do długiego biegu ani tym bardziej szybkiego.

Wśród Berneńczyków wyróżniam dwa zasadnicze typy budowy:
1. typ "bernardyna" - duża, ciężka głowa, b.często opadające dolne powieki, nieco karpiowaty grzbiet, długie tylne nogi o bardzo rozwartym kątowaniu (pies na szczudłach), powolny "misiowaty" chód.
2. typ "border colie" - smuklejsza głowa, lżejsza sylwetka, prosta linia grzbietu, drobniejszy kościec, lepsze kątowanie kończyn, zwinne szybkie ruchy, wydajny obszerny kłus.

Zdecydowanie odradzam "rowerkowanie" z psami w typie "bernardyna".
Można ćwiczyć bieganie przy rowerku z psami w typie "border colie" (oczywiście po ukończeniu min.15 m-cy i przy stopniowaniu długości biegu).
Powodzenia.

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 15:33
przez agusia
To oczywiste, że poczekam z rowerkowaniem aż Srulec urośnie... Cieszę się jednak, że będę mogła takie spacerki w przyszłości robić :mrgreen: Tym bardziej, że wygląda na "lotną" budowę ciała ;-)

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 16:11
przez Apcik
oo to widze, że ja z moją szkapą sie nadaję :lol: :lol: tyle czy on bedzie chciał :?: :roll: :-?

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-14, 20:21
przez Ania Gd
Powodzenia Dziewczyny !!!!!
Najważniejsze, żeby obydwu uczestnikom takich wycieczek sprawiały one przyjemność i służyły zdrowiu.

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-16, 05:10
przez nugatika
Ania Gd zastanawiam sie do którego typu zaliczyć Nugata, bo on raczej nie z tych border collie, ale przy rowerze biega bardzo ochoczo :mrgreen:
w ogole jakis ten mój chłopak taki energiczny ;-) mimo ze nie z tych borderowych [chyba?] ;-)

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-18, 01:03
przez Ania Gd
Ja nigdy w życiu nie widziałam Nugata
ale z całą pewnością nie ma typu budowy bernardyna (na fotkach)
kątowanie kończyn, zwłaszcza tylnych, kształt łopatki, linia grzbietu, osadzenie szyji
ja bym go przydzieliła jednak do typu "bordera".

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-18, 18:50
przez nugatika
ok :-)

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-23, 23:34
przez Asia K.L.
Moja Sabusia to zdecydowanie typ "bordera", a że wiek już ma to mogę powoli wprowadzić jej rowerek :mrgreen:

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-24, 17:16
przez agusia
a ja musze jeszcze rok poczekać...

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-24, 18:06
przez beta68
Czy Wy chcecie jechać ze smyczą w ręce czy bez niej, bo nie wyobrażam sobie jazdy rowerem, przy szaleństwie "mocarnej"psi. Na lewo, na prawo, postuj i galop. Nomoże dramatzuję, bo nie próbowałam. No ale jestem tak po prostu ciekawa.

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-24, 18:45
przez agusia
Mój sąsiad całe życie, a przynajmniej tyle co ja pamiętam, wyprowadzał swoje psy na spacer przy rowerze. Fakt, że przez lata były to borzoje, które musiały się wybiegać, ale gdy ich zabrakło w ten sam sposób wyprowadzał swojego kundelka, który był wielkości onka. Pieski biegły na luźnej smyczy "przy nodze" albo za rowerem a na mniej ruchliwych uliczkach bez smyczy. Zanim wsiądzie się z psem na rower musi on słuchać pańciów i być posłusznym. ;-)
Jasne, że zanim gdziekolwiek wyruszymy, a duużo czasu jeszcze przed nami, to najpierw popróbujemy w domowych pieleszach... Mój Srulec to jak narazie oaza spokoju jest, więc prawdę mówiąc nie myślałam o szaleńczych psiowych gonitwach :mrgreen:

Re: Rowerowe spacery

PostNapisane: 2008-08-24, 20:31
przez nugatika
my na smyczy
Nusiu niby posluszny, no ale jak namierzyl kota to spaliłam troche gumy na oponach... :roll:
na szczescie tylko raz sie nam to zdarzylo na samym poczatku, teraz juz grzecznie :-)