Strona 4 z 5

PostNapisane: 2008-01-31, 16:15
przez Natalia i Galwin

PostNapisane: 2008-01-31, 16:45
przez meggy
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-31, 16:58
przez kabi

PostNapisane: 2008-01-31, 17:01
przez meggy
:mrgreen: pieknie :mrgreen:
Moze kiedys wszyscy spotkamy sie w jednym szpitalu ;-) :-P :mrgreen: na odwyku
bernenskim :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: moja choroba bardzo szybko sie posunela 4 szt :shock:

PostNapisane: 2008-01-31, 18:16
przez kabi
Haha,poki nikt nie skonczyl jak Violetta Villas to choroba nie nalezy do niebezpiecznych,ale do zakaznych na pewno ;-)

PostNapisane: 2008-01-31, 18:21
przez AT
Natalia i Galwin napisał(a):Jesteście pierwszymi osobami wypowiadającymi się pozytywnie na temat cieczki (z którymi ja rozmawiałam) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Natalia może nie tyle pozytywnie co nie jest ona jakimś wielkim problemem - u suczki ma tą zaletę że znamy jej reakcje w tych dniach i wiemy kiedy ona jest a u samców - których w pewnym sensie też dotyczy nie wiemy kiedy jest (w okolicy) i możemy być nie przygotowani na reakcje psa ;-)
Mój pies był permanentnie zakochany i jak tylko poczuł ruję dostawał małpiego rozumu. Wiem, że nie wszystkie psy tak reagują (to tak jak z facetami ;-) )
i tak jak napisałam wcześniej ,,Jedno muszę powiedzieć ja się nie zarzekam, że samca bym już nie chciał bo tak między nami to samiec i suka to zawsze najkochańszy na świecie pies :mrgreen:"
W tej rasie jest jeszcze ta różnica w wyglądzie osobników różnej płci, która może pomóc dokonać wyboru na zasadzie co się komu podoba ale o tym to już zupełnie bez sensu jest dyskutować :-D

PostNapisane: 2008-02-01, 08:52
przez adzia
chyba jednak piesek, przywiozę go najpóźniej do wtorku ;) a macie może pomysł na jakieś fajne imię dla takiego niedźwiedzia?

PostNapisane: 2008-02-01, 10:02
przez Anna Rozalska
Mam wprawdzie suczkę. Wabi się Lamia. Dla pieska możesz wybrać imie takie jak w metryczce. Niektóre sa fajne. Moja miała Elektra. Imiona, które mnie się podobaja to:
Basko, Bero, Radża, Doros, Baston, Chester, Baster, Guci, Trezor, Denzel, Tito, Macho.

PostNapisane: 2008-02-01, 13:15
przez kabi
Ja mialam z 7 chomikow,wszystkie nazywalam Dexter,chyba mam slabosc do tego imienia(ale mam pecha do chomikow) i prawdopodobnie wlasnie tak bym psa nazwala:) Chociaz mam tez psa ONka i nazywa sie Browar,a sunia jamniczka Warka. Bardzo wygodne, wystarczy zawolac "BroWarka do mnie":P

PostNapisane: 2008-02-01, 13:25
przez adzia
hehe, nie śmiejcie się , ale ja już przez tego psa spać nie mogę. Fakt , że zrobię po niego 500km (obie strony), ale najbardziej boję się myśli, że z tym szczeniakiem coś będzie nie tak, to już dość duży pies i miejmy nadzieję, że się za klimatyzuje...

a chomików też miałam sporo ;)

PostNapisane: 2008-02-01, 14:00
przez Natalia i Galwin
A skąd malucha bierzesz :?: I kiedy wielki dzień :?:

PostNapisane: 2008-02-01, 14:23
przez adzia
Hodowla Akacjowa Zagroda woj. wielkopolskie i pojadę po niego w poniedziałek albo we wtorek ;) stracha mam:P

PostNapisane: 2008-02-01, 14:30
przez anula
Spokojnie, dasz radę. Właśnie sobie przypomniałam ileż to pytań zadawałam na początku mojej, krótkiej jeszcze, drogi jako właścicielki bernusia. Teraz mi się śmieszne wydają. Będzie dobrze.

PostNapisane: 2008-02-01, 15:12
przez marzena
Co do imienia. Może Homer??? Byłby fajnym kolegą mojego Horacego ;-) :-D

PostNapisane: 2008-02-01, 15:28
przez kabi
Z autopsji wiem,ze i tak imienia uzywa sie rzadko. Wlasciwie tylko w wyjatkowych sytuacjach. Kazdy mowi do Afery jak chce. Moja mama nazywa ją Zuzia,co chyba najbardziej mnie denerwuje. Dziadek ironicznie mowi "Ty,Szlachetnie Urodzona",znajomi mowia "Brzydula" albo "Niedzwiedz".A ja roznie : "Myszko","Corunia","Nerwus" i rowniez "Brzydula".To ostatnie ma najwieksze wziecie;-) No wiec ta "Afera" to tak dla tych ludzi na ulicy co pytaja,albo zeby powiedziec np. "Afera,nie rusz tej kupy!!!" i takie takie.

PostNapisane: 2008-02-01, 19:13
przez Anna Rozalska
To identycznie jak u nas. Lamia to oficjalnie a w domu mąż nazywa ja Zuzanną, Mizianką. Ja natomiast najczęściej mówię do niej Brunchilda albo gargamel. Na wszystkie imiona reaguje.

PostNapisane: 2008-02-01, 19:30
przez Tess
U nas Czoper bywa Czopkiem ( jak podpadnie), chłopaczkiem, słoneczkiem, zarazą ( jak bardzo podpadnie), kretynkiem. Mila jest Emalią, Mileną, Emilią< Melką. Najśmieszniejsze jest to, że oboje doskonale wiedzą do kogo się zwracam niezaleznie, której "wersji" uzywam. Przypominam, że Miluś ma dopiero 4 m-ce... No, ale ona jest genialna, wiadomo :-P

PostNapisane: 2008-02-01, 19:32
przez anula
To my pewnie jesteśmy wyjątkiem, bo Sawa to rodowodowa Sawa i już. Oooo! to jak jest już SAWA to może WARS?

PostNapisane: 2008-02-01, 19:37
przez Cefreud
ja utrzymuję się w konwencji filozofów.Miałam Sokratesa,Platona a teraz mam Freuda :mrgreen:
Moja siostra ma Masze,Dasze-zdecydowanie rusycystycznie

PostNapisane: 2008-02-01, 20:19
przez Tess
Ja miałam Foczkę ( bo wyglądała jak foczka), Misia i Maksa ( psy oraz Pumę i Kacunię ( kotki). Jeśli chodzi o wybór imienia dla Czopera - cóż mój mąż chciał kupić motocykl "chopper", motocykla nie kupił, ale za to psa tak nazwaliśmy. A Mila - po prost jest milusia i juz.