Strona 1 z 1

Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-13, 17:17
przez olga89
Witam wszystkich,
piszę w bardzo smutnych okolicznościach. Dzisiaj pochowałam swojego drugiego bernusia. Miał zaledwie 4,5 roku. Poprzedni bernuś przeżył jedynie 6 lat.
Pomimo olbrzymiego bólu, kochamy tę rasę. W niedalekiej przyszłości planujemy zakup kolejnego psiaka o tych ślicznych oczkach. I tu zaczynają się moje poszukiwania.
Wiem, że na forum jest sporo hodowców jak i miłośników tej rasy, może ktoś zna hodowlę, w której oprócz nagród i wyglądu przykłada się nadzwyczajną uwagę do zdrowia, które przecież jest najważniejsze?
Ta kolejna bolesna strata i przedwczesna śmierć uświadomiła mi, że może źle wybieram hodowle. Przeglądałam wątek o weteranach i jak widać - da się. Wiem, że nigdy nie ma gwarancji, wiem, że berneńczyki to chorowite psiaki, ale jeśli jest możliwość zminimalizowania ryzyka, to jestem w stanie pokonać setki kilometrów, byleby następny bernuś miał szansę być z nami dłużej.
Bardzo prosiłabym o pomoc, porady, namiary na zaufane hodowle.

Pozdrawiam serdecznie, z wielką pustką w sercu :(

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-13, 21:15
przez kreska
Dlugowieczna linie...
Powtorze za Toba....nigdy nie ma gwarancji, nie wiem z jakiej hodowli mialas berny i nie ma to dla mnie teraz znaczenia, czasem hodowca moze sie starac a zycie pisze wlasny scenariusz dla przykladu moja weteranka , ktorej nie zdecydowalam sie doposcic do hodowli , glownie ze wzgledow zdrowotnych...w ktotce bedzie miec 9 lat, jej miotowa siostra umarla w wieku 3 lat, jej dziecko umarlo 3 lata, przyrodni brat po ojcu 5 lat......przypadkow wczesniejszych zgonow w tej linii jest xxx a ona ma sie swietnie tfu, tfu....Sa tez linie gdzie rodzice i wszyscy krewni sa zdrowi i dlugowieczni a ich potomkowie nie ...
Moja rada szukaj tak zebys wiedziala jak najwiecej o przodkach, zadzwon napisz do hodowcy bo nie kazdy ma czas na uzupelnienie danych na stronie jesli taka ma ...gdy masz watpliwosci zapytaj o konkretne psy polaczenia <okok>
Jesli jakis hodowca zapewnia Cie ze ma linie wolna od nowotworow to znaczy ze nie wie co ma albo klamie i to jest moja opinia :-> :->

pozdr

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-13, 22:47
przez saganka2
Mogę sie tylko podpisać - nie ma linii wolnej. Ale warto przejrzeć rodowód szczeniąt pod kątem długości zycia przodków, przyczyn śmierci i chorób. Warto tez zrobic to w bok, czyli dowiedzieć sie o braci i siostry. Gwarancji to żadnej nie da, ale może odrobinę większą szanse dać miotowi. (a przynajmniej tak zakłada się)

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-13, 23:11
przez olga89
Czy w rodowodzie są zawarte takie informacje jak długość życia i przyczyna śmierci? Bo jeśli nie, to wtedy trzeba liczyć jedynie na prawdomówność hodowcy ewentualnie informacje wygrzebane w internecie? Po prostu oba bernusie kupowałam bez takiego sprawdzania takich informacji i nie do końca wiem jak się za to zabrać, żeby wybrać jak najlepiej. Wiem, że nie ma reguły, ale jednak genetyka daje większe szanse na więcej lat miłości.

A co uważacie o sprowadzeniu pieska zza granicy? Kiedyś zasłyszałam, że np. mioty z czeskich hodowli cieszą się dobrym zdrowiem, ale ile w tym prawdy - nie wiem. Być może niewiele.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-13, 23:37
przez Barbel
W rodowodzie nic takiego nie ma.
Na stronach czeskiego Klubu można znaleźć dokładne informacje o przodkach. Tylko trzeba umieć szukać <tak>
Również maja dane dotyczace dat smierci przodków.
http://www.kssp.cz/Chov/Menu/Katalog-chovnych-fen.aspx

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 12:02
przez agas
Dokładnie, jak poprzedniczki, potwierdzam, gwarancji nie ma, ale jeśli chcesz wybrać świadomie to pytaj hodowców o konkretne skojarzenia. Duża praca do zrobienia, ale warto :-) Powodzenia.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 16:00
przez MRUCZanka
Świetny post, akurat sama chciałam założyć podobny wątek, bo tez sama po stracie Benia zastanawiam się nad następnym berniolem i pomyślałam o hodowli, która dałaby największe szanse na zdrowie, długie życie ukochanego psijaciela. Tez myślałam o czeskich hodowlach. I o sprawdzaniu rodzeństw......

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 19:44
przez Drixon
i posprawdzacie na prawo i lewo do entego pokolenia, a u wymarzonego Psiaka wyjdzie X choroba, która nie wystąpiła w liniach przodków...
Berneńczyk to przekochana rasa i też nie wyobrażam sobie życia bez tricolora, ale wiem że nie ma ani pół grama gwarancji na zdrowego Berna czy to w PL czy za granicą.
Ukłon wielki dla Hodowców prowadzących statystyki - widać nie jest im obojętny los psiaków wypuszczonych z hodowli, a statystyki dają im i potencjalnym nabywcom możliwość oceny dorobku hodowli.
Przez te 11 lat doświadczenia z rasą i hodowlami w PL wiem, że nie ładne zdjęcia, nie cena (często zaporowa) i nie reklama się liczy, tylko rzetelna informacja na temat zdrowia psów, które są użyte w hodowli ich rodzeństwa i potomstwa.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 20:05
przez olga89
Znalazłam pewną hodowlę z aktualnym miotem, przegrzebałam internet na swój niezbyt wprawiony sposób i chyba udało mi się znaleźć psiaki całkiem nieźle "rokujące". Niestety informacje o śmierci ciężko znaleźć, w ingrusie są pojedyncze przypadki gdzie uzupełnione jest pole z datą śmierci. To trochę przykre. Chyba czeka mnie jeszcze noc grzebania w "bok", czyli sprawdzanie rodzeństw. Jest to żmudna praca, fajnie gdyby coś się kiedyś zmieniło w tej sprawie, zwłaszcza ze strony hodowców.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 20:15
przez Tomek & Dżoja
Trzeba traktować psa jak siebie samego (a nawet lepiej). Dobrze karmić. Nie skąpić.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-14, 21:03
przez Barbel
Tomek & Dżoja napisał(a):Trzeba traktować psa jak siebie samego (a nawet lepiej). Dobrze karmić. Nie skąpić.

Człowieku, o czym ty mówisz/piszesz....... :sciana:

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-15, 08:46
przez Anna Rozalska
Oczywiście, że każdego psiaka trzeba karmić dobrze nie tylko berna ale to też nie gwarantuje wieczności.
Moja Lamia miała wszystko co najlepsze, regularne badania, długie spacery , wyjazdy 2 razy do roku dla zmiany klimatu i tak wygrała genetyka a mieszaniec podhalana na łańcuchu u mojej teściowej, który zjadał jakieś resztki
okraszone tłuszczem przeżył bez weta 14 lat.

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-15, 08:59
przez saganka2
Olga, bez wprawy rzeczywiście trudno się szuka - przejrzyj to http://bernergarde.org/db/
Poszperaj na listach weteranów, np takich http://www.bernese.co.uk/veteran-bernese-mountain-dogs i na stronach klubów. One też prowadzą czasem statystyki. Tu lista klubów http://www.bmdinfo.org/pages/Bernese_Mo ... rdwide.php

Re: Pytanie od "długowieczną" hodowlę

PostNapisane: 2015-04-16, 22:11
przez saganka2
Tomek & Dżoja - czy to ma być jakaś wytyczna? Bo na razie są to nic nie znaczące ogólniki i komunały. Masz szczęście mieć długo żyjącego psa i zdrowego? To się tym ciesz, bo niestety nie jest to norma. Poza tym pytanie było o długowieczną hodowlę. Trzymaj się tematu.