Strona 4 z 5

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-14, 14:18
przez agamala34
Uma śpi na dworze. Uwielbia naszą kanapę rattanową. Buda jest beeeee. Jak nas nie ma biega w ogrodzie. Ale jak wracamy do domu to idziemy na dłuuuugi spacer a później Uma jest z nami. Bawi się z dziećmi, towarzyszy nam w domu przy pracach w kuchni. Wieczorem z radością idzie do ogrodu na swoją kanapę.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-14, 14:34
przez agamala34
Ale Uma to sunia z ADHD więc musi mieć dużo ruchu. W weekendy jeździmy do psiego przedszkola na tresurę

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-23, 09:30
przez Majana
Mój Hektor (10mcy) nie chce spać w domu :(! mimo że idzie zima..
Mieszkam na 2gim piętrze i mam duży ok 10m2 częściowo zadaszony taras wyłożony kaflami. I to tam przebywa najczęściej Hektor. Przez przeszklone drzwi tarasu
widzi cały salon z kuchnią gdzie najczęściej pracuję-kontrola jest;). Drzwi na balkon nie domykam, żeby w razie czego pchnął je łapą i mógł wejść
Wystawiłam mu na taras ponton do spania (w domu i tak z niego nie korzystał), część tarasu przykryłam matą łazienkową, jakiś ręcznik podścieliłam tam gdzie lubi spać..ale Hektor to spycha i uparcie wybiera zimne kafle. Nad ranem przenosi się na ponton, a pół godziny przed pobudką wchodzi do mieszkania, chwile "pośpiewa", porozciąga się, podrzemie przed spacerem..taki powitalny rytuał.
W zasadzie balkon pełni rolę kojca z dobrym widokiem na salon. Zastanawiam się (poważnie) czy nie wstawić mu tam budy na mrozy...Co sądzicie? Czy ktoś miał podobny problem/pomysł??

Próbowałam siłą trzymać go w domu, ale kręci się, łazi, drapie drzwi, w końcu szczeka że chce "na zimne".
Martwię się że na tych kaflach złapie jakiś reumatyzm (a jest po operacjach na dysplazję, ma problemy z łapami)
A z drugiej strony wiem że on naprawdę zle znosi wysokie temperatury. Latem przesiadywał w łazience..

Co ciekawe na wsi (gdzie czasem jesteśmy) śpi z nami w sypialni, pod otwartym oknem. Może dlatego że w nocy na otwartym nieogrodzonym terenie, nie widząc nas, nie czuje się pewnie. Za to w dzień również wybiera kamienny ganek. Z wielką łaską wchodzi do domu..

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-23, 10:49
przez Daria + Chila i Luna
buda moim zdaniem to dobry pomysł zwłaszcza, że pies mając problem ze stawami nie powinien leżeć na zimnych kaflach czy betonie, bo łatwo może stawy podziębić

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-23, 11:43
przez marieanne
Nie powinien skład na golych kaflach przy waszych problemach.
Jaka temperaturę macie w mieszkaniu?

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-10-23, 12:48
przez Majana
W mieszkaniu mamy ok 20 stopni, czasem 22-ja niestety lubię ciepło. Zimą lubię palić w kominku.
Ja nawet obawiam się (ale może szukam dziury w całym i jestem przewrażliwiona po przejściach;)) że może Hektor dlatego szuka zimnych miejsc, bo bolą go stawy-może to łagodzi ból?? Ale wtedy kółko by się zamykało..

Z drugiej strony trzymanie psa na siłę w domu (np na wsi), gdy on od małego uwielbia przebywać na dworze to chyba też nie do końca naturalne..
Mieliśmy na wsi podhalankę, która większość czasu spędzała na dworze, spała na śniegu, lub na brukowanym podjezdzie. Do domu pchała się latem, bo było chłodniej..
Może jest tak, jak napisali przedmówcy, że zależnie od psa, jeden woli ciepły salon, inny zdecydowanie podwórko..Chociaż, ku mojemu zdziwieniu większość wybiera dom..

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-11-06, 00:42
przez comtrol
Mieszkam na wsi i mam ogrodzoną posesję wielkości 5000 m2. Cała do dyspozycji piesków ze wszystkimi tego konsekwencjami, a trochę tego jest. Oprócz berna mam jeszcze owczarka szkockiego. Szkocki nocuje zawsze w drewnianym zadaszonym na wzór altany kojcu 5x5m z dwiema porządnymi budami. A z bernusiem jest rożnie. Najczęściej nocuje ze szkockim bo chyba lubi jego towarzystwo. Dla bezpieczeństwa kojec jest zamykany ok północy a otwierany wczesnym rankiem. Nawet nie zdążą nabrudzić. Nawet w dzień kiedy np. pada, lub zbyt mocno grzeje, Leda chroni się pod dach i leży na drewnianej podłodze, lub nawet wchodzi do którejś z bud - według upodobania. Bardzo lubi przebywać w domu, ale nie przez cały dzień i nie wtedy gdy na dworze jest chłodniej. Oczywiście gdy ją zatrzymuję to się bardzo cieszy - chociaż ciężko dyszy. Kojec jest też potrzebny podczas cieczki, gdyż nie sposób ją ochronić przed amantami. Leda przy trzeciej cieczce jest nadzwyczaj grzeczna i np wczoraj widziałem obrazek gdzie rano przed kojcem wiercił się dorodny pies a Leda spała spokojnie z łbem wystawionym z budy. Psy włażą po ogrodzeniu lub robią podkopy - nie ma na nie siły. Na spacerach jest spokojna, mimo zaczepek psów z mijanych posesji. W tym roku w lutym zabraliśmy naszego pieska do Krakowa. W mieszkaniu 49m2 było do 23 stopni ciepła. Musiała spać całą noc z nami. Oczywiście nie robiła z tego problemu - nie budziła nas w nocy, ale od trzeciego dnia zaczęła coraz mniej jeść. Tłumaczyłem to sobie mniejszym niż zwykle zapotrzebowaniem na energię. Apetyt powrócił gdy po tygodniu wróciliśmy i pobyła kilka godzin na dworze. Dodatkowym efektem tego tygodniowego przebywania w cieple było wcześnie rozpoczęte wiosenne linienie. Najbardziej jest szczęśliwa gdy na podwórku są zaspy śniegu. Już jako 4 miesięczne szczenię leżała gołym, jeszcze nieowłosionym brzuchem na śniegu. Na zimę do bud wkładam dość dużo siana. Budy są z grubego i szczelne pasowanego drewna. Kiedyś wpełzłem na próbę do tej nieco większej i było całkiem przyjemnie. Generalnie zamysł był taki, że psy będą przebywały w jednej budzie. Owszem tak się dzieje, ale tylko podczas burzy, wtedy gdy w budzie jest bern a szkocki się chowa pod jego skrzydła. Leda po wyładowaniu, co najwyżej mruga powieką. W sumie chciałbym aby nasz bernuś mieszkał w domu, ale on chyba niekoniecznie byłby z tego powodu szczęśliwy.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-11-06, 10:43
przez marieanne
Z ta cieczka to uwazajcie, bo jak przyjdzie odpowiedni dzień, to mozebyc tak, ze ogrodzenie tu nic nie pomoże...

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-11-07, 13:38
przez Rucia
Moje psy mieszkają w kojcach z wydzielonym wybiegiem. Kojce są otwarte. Suka jest zamykana tylko na okres cieczki. Popołudnia i weekendy spędzają na salonach razem z nami i mają do dyspozycji cała działkę 4 tyś metrów ale wolą być przy nas wiec niespecjalnie korzystają z przestrzeni, wolą dyszeć na kanapie. Na noc wracają do siebie.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-11-07, 20:38
przez Ella
A u nas Jokusia(dspp)mieszka z nami w domu-dopasowuje się do rytmu naszego dnia ,nie śpi na kanapach ani łóżkach <tak> ,ma swoje 2 "pontony"-jeden w salonie,drugi na piętrze pod drzwiami naszej sypialni(gdzie spędza noce,pilnując nas ;-) )budzi nas rano wilgotnym nochalkiem machając radośnie ogonem-z takim powitaniem każdy dzień zaczynamy z uśmiechem od ucha do ucha :-DDlatego właśnie nie wyobrażam sobie naszego psa w kojcu. Pilnuje też ogrodu-najchętniej wtedy,gdy my w nim jesteśmy <tak> W dzień uwielbia leżeć na podeście przed drzwiami wejściowymi ,skąd ma dobry widok na furtkę i bramę-oznajmia donośnym szczekaniem,gdy zbliża się ktoś obcy. Gdy wychodzimy do pracy-zostaje w domu.Nigdy,nawet jako szczenię niczego nie zniszczyła.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2014-11-08, 03:15
przez iwona_k1
U nas dokładnie tak jak napisała Ella :))

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-02-14, 21:20
przez maja991
aldonabak napisał(a): Mieszkamy na 2 piętrze, ale mamy ponad 80 m. Na początku miał do dyspozycji przedpokój i kuchnię, a resztę tylko w naszej obecności. Stopniowo rozszerzaliśmy jego terytorium. Ja np.: bałam się czy nie powyciąga książek z półek. Obecnie ma do dyspozycji całe mieszkanie Jak wychodzimy zamknięta jest tylko sypialnia (ale to tak z przyzwyczajenia. Na noc zostaje kilka par butów w zasięgu jego zębów, ale nie interesuje się nimi. Nie jest szkodnikiem.

My mamy podobnie, z tym, że ok. 50m2 na dwie osoby i psa. I też na początku miał ograniczone terytorium, aż nie upewniliśmy się, że interesują go nasze rzeczy, gdy nas nie ma.
W lecie drzwi balkonowe otwarte niemal 24h/dobę i pies na zmianę leży trochę na balkonie i w domu. W zimie na balkon go nie interesuje, nawet jak drzwi zostawiliśmy otwarte <bezrady2> .

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-02-24, 23:29
przez Layla
Layla ma dom i ogród. Wybiera to miejsce gdzie aktualnie się znajduję. Nawet jak idę do ubikacji to nie ma takiej opcji żeby ona była na zewnątrz a jej pańcio w środku - więc tak od ponad roku nie jestem już nigdzie sam, nawet w kibelku:-) Taka toksyczna miłość jak w filmie - "Fatalne zauroczenie" :-)

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-02-25, 09:06
przez Astarte
My mamy mieszkanie 70m. Riko jest z nami od listopada. Nawet jak w domu wydawało nam się, że jest mu gorąco i otwieraliśmy balkon, żeby sobie wyszedł poleżeć to zostawał w domu. Generalnie jest jak Layla - snuje się za mną jak cień ;) Tylko my jak go codziennie przegonimy go z psami sąsiadów to jemu w domu generalnie miejsce jest obojętne - byle leżał ;) Jak będzie latem - dopiero się przekonamy :)

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-02, 01:19
przez Majana
U nas jak pisałam wyżej Hektor za nic nie chciał spać w domu (za gorąco).
Chciał leżeć na balkonie ale z głową w progu,żeby mieć widok na salon. Więc drzwi musiały być non stop uchylone. A tu zbliżała się zima..
Skończyło się na tym, że balkon wyłożyłam dywanikami +ponton z kocykiem w osłoniętej dachem, zacisznej części balkonu, a na środku stanęła wielka buda z wyjściem w kier. drzwi tarasowych- Hektor leżąc w niej ma widok na pokój.
Więc Hektor śpi na balkonie na legowisku, w środku nocy jak zmarznie sam włazi do budy (ale tylko jak były mrozy), a ok 6tej skrobie w drzwi że chce wejść, dosypia jeszcze pół godz przy moim łóżku i na spacer.
Jak wchodzi z balkonu po nocy nigdy nie jest przemarznięty, za to b. zadowolony!;).
Nam się ten pomysł z budą na balkonie bardzo sprawdził :D, tylko sąsiedzi mieli dziwne miny jak mi ją wnosili koledzy (4chłopa;))

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-16, 17:30
przez marek35
mój roczniak mieszka ze mną narazie w bloku na 4tym piętrze. ale wtedy kiedy tylko moze i są na to warunki, to woli przesiadywac na balkonie. nawet jak jest naprawde zimno to jemu to odpowiada. w domu widze ze czuje się nieswojo ;).

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-21, 12:04
przez Arczi
Moja Umka ma już 10 miesięcy. I mogę powiedzieć, (a raczej napisać) że ciągnie ją do zimna. Latem wolała siedzieć w domu, bo w domu jest latem chłodno. Jednak w pozostałe pory roku przez większość dnia aż do późnego wieczoru (tak ok. 23) woli przebywać na ogrodzie. Często siedzi przed drzwiami wejściowymi i nie chce wejść do domu. Więc dziwi mnie fakt, że nierzadko BPP mieszkają w bloku.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-22, 19:04
przez ewazlotowska
My mieszkamy w małym M w bloku.Nie widzę ,zeby był nieszczęsliwy.Przy ładnej pogodzie ma otwarty balkon ale idzie tam tylko jak ja tam jestem.To samo na działce.Wykopal kilka dołków /na psim terenie/ leży obserwuje ale jak ja ide do domku mimo gprąca idzie ze mną.Fakt ,ze w okresie zimowym staram sie utrzymywać w domu temp. ok 20-22 oC .Jak trochę zimniej to ładuje sie pod kocyk lub kołderkę.Na szczęscie blok a nie blokowisko - zaraz po wyjści z domu mamy lasy,troszke a po ok 5 min spaceru nieużytki -spory bezpieczny teren do wybiegania.

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-22, 20:17
przez baksak
Arczi napisał(a):(...) Więc dziwi mnie fakt, że nierzadko BPP mieszkają w bloku.

Taaa... nie ma to jak zdrowe, naturalne i rześkie zdziwienie ;>

Re: Gdzie mieszkają Wasze psy? - proszę o poradę

PostNapisane: 2015-03-22, 20:34
przez Barbel
Spoiler: