Strona 1 z 1

troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-13, 19:43
przez kitusiek
Hej. Dziekujemy za powitanie. Jestesmy z Legionowa/k W-wy, a nad zdjeciem pracujemy, ale mamy male techniczne problemy, ale damy rade. Chcialabym poprosic was o rade, bo bylismy na molosach w niedziele i dostalismy bardzo dobra bo nasz misiek na przywitanie lekko sploszyl sie przed sedzia. I potem owszem dal sie podotykac, lecz pan sedzia stwierdzil, ze za wyglad dostalby doskonala, ale jak to okreslil wymaga socjalizacji. Mial troche racji, bo mieszkamy w domku i Marat nie ma kontaktu z innymi ludzmi. Troche przegapilismy wycieczki do miasta jak byl maly, ale zastanawiam sie co teraz moglibysmy zrobic zeby go troche osmielic. Pozatym z kobitkami nie ma problemu, badziej nie lubi facetow......moze cos poradzicie? Pozdrawiamy <mniam>
Kitusiek

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-13, 20:25
przez wiki
Witam na forum.Też jesteśmy tu nowe ale może coś pomożemy bo Abigail to nasz nie jedyny pies :radocha2: :radocha2: :radocha2:
Bardzo szkoda , że przegapiliście ten najważniejszy okres w wieku szczeniaczka.Nie wiem w jakim maluch jest wieku
ale to naprawdę ważne , żeby nie izolować malucha i żeby w tych pierwszych 12 tygodniach życia łapał jak najwięcej bodźców, poznawał wiele nowych rzeczy i takie tam.Ale nie ma płakać nad rozlanym mlekiem i szybciutko trzeba nadrobić stracony czas.Najlepiej zapisać pieska do psiego przedszkola - my chodzimy <haha> <haha> <haha> <haha> .Tam będzie miał kontakt z innymi szczeniakami i innymi ludźmi.A jeśli nie macie takowego w pobliżu to zabierać malucha w różne miejsca , pozwalać głaskać malucha .Jeżeli boi się mężczyzn to zacząć od kobiet a przede wszystkim dzieci .Strasznie trzymamy za Was kciuki , troszeczkę pracy Was czeka ale warto , bo im dłużej będziecie czekać tym będzie gorzej.
Pozdrawiamy Wiki z Abigail :love2: :love2: :love2: :love2:

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-13, 21:00
przez Anna Rozalska
Na socjalizację nigdy nie jest za pózno. Nie wiem w jakim wieku jest Marat.Z racji charakteru berneńczyki są psami nieufnymi w stosunku do obcych. Proponuję więcej kontaktu z ludzmi, tzn. spacerki po parku, wycieczki autobusem , chodzenie przy ruchliwych ulicach, tam gdzie ludzi jest pod dostatkiem.

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-13, 22:54
przez Elmo
Anna Rozalska napisał(a):Nie wiem w jakim wieku jest Marat.

kitusiek napisał(a):Nasz bernuś to Marat, ma teraz rok i 2 m-ce.

Trzymamy kciuki za owocną socjalizację, jeśli obydwoje się postaracie, z pewnością się uda <tak> Ważne są spacery w ruchliwych miejscach, duża ilość ludzi, nowych bodźców. Tylko powoli, stopnioowo, bo w przeciwnym razie jego lęk może się pogłębić. Pozdrawiamy <papa>

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-14, 21:11
przez kitusiek
Bardzo dziekujemy za rady, mam nadzieje ze rok i 2mce to nie za pozno i damy rade. Chodzilismy na pt 1i z psami nie bylo problemu, a i do ludzi w koncu tez sie przekonal. No to czekaja nas chyba dluuugie wycieczki do legionowa, zeby sie chlopak otrzaskal.

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-14, 23:38
przez beta68
Jako posiadaczka byłego "wypłoszka"życzę Wam wytrwałości w oswajanku. Nam pomogły wczasy z Collinem (spacery w tłumie) i częste odwiedziny naszej rodziny i znajomych. Dobre smaczki od ludzi też działały cuda. Z kiełbaskę gotów był ofiarodawcy zalizac ręce, niekoniecznie ku jego uciesze.

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-15, 15:57
przez Berrn
U mnie berneńczyk nieda się doktnąć obcemu. Ale jak już po paru razach się zapozna z daną osobą to obskoczyć ją musi :-D

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-09-17, 08:38
przez agusia_x
Berrn napisał(a):U mnie berneńczyk nieda się doktnąć obcemu. Ale jak już po paru razach się zapozna z daną osobą to obskoczyć ją musi :-D


U nas indentycznie.

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2012-10-14, 23:18
przez Solonek
kontakt z ludzmi czyni cuda :) Moja Sonia jest znaleźna, na poczatku omijała ludzi szerokim łukiem, teraz zazwyczaj podchodzi do obcych i daje sie pogłaskać. Problem czasami stanowią mężczyźni (wina poprzedniego wlasciciela - psychola-sadysty), robi unik, ale w końcu daje się przekonać i wtedy ogon idzie w ruch :)

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2016-08-22, 07:47
przez Anulec31
Ori raczej nie przepada za obcymi. Pięknie pilnuje domu i szczeka jak ktoś się pojawia przy bramce i próbuje wejść. Ucieka tylko przed jednymi naszymi sąsiadami. My ich lubimy i oni dość często do nas zaglądają ale Ori nie ufa im za grosz...
Co do innych obcych - lekka rezerwa początkowo (tzn nie ucieka ale głaskać się nie daje), a po chwili już luz i nawet na głaski podchodzi.

Re: troszke płochliwy berneńczyk

PostNapisane: 2016-08-22, 08:47
przez Barbel
stosowny dział
viewforum.php?f=17