Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

ktoś pytał o polecane miejsca na mazurach więc polecam tą stronkę

http://www.mazury-zachodnie.pl/

My wybieramy sie nad morze w lipcu .
Pytałam właśnie w hodowli była właścicielkę Lali co o tym myśli...ale mowi ze to nie jest najlepsze miejsce dla psa.
Mamy tam dom z ogrodem , jest dużo cienia wiec z tym akurat nie ma problemu martwię sie jedynie wyjściem na plaze - muszę ja ze soba wziąsc bo będę sie bała zostawić ja w miejscu nieznanym dla niej...
Na plazy srednio jestesmy 3 godziny bo mamy male dzieci - parawan mamy pól-namiot tez wiec nie bedzie tak zle... Zastanawiam sie a jakby wykopac jej taki rów bo pod spodem piach jest zimy - może jakos przetrwa te 2 tygodnie po pare godzin na plazy?? W zasadzie musi:) i musi sie nauczyc
Jak ludzie reaguja jak wchodzi sie z psem do wody ?? - w poprzednich postach czytałam ze tak schładzacie psa?
Ciotka chodzi z jorkiem wiec nikt nic nie mówi na malenstwo ale jak wejde z takim wielkim psiakiem?? Mam nadzieje ze nie robia problemow??

BERR - spotkałam sie z bardzo różnymi reakcjami na psa na plaży: od molestowania (psa rzecz jasna ) przez dzieci, do ojca, który biegł truchtem wykąpać swoje dziecko, bo przeszło w poblizu mojego miśka. Wszystko zależy od tego jak oblegana jest plaża i czy miejscowość jest "wysoce" turystyczna czy raczej spokojna. Nie wszędzie też można na plażę wejść z psiakiem. Mały york może nie rzucać się w oczy, ale 8 mies. bern to juz kupa futra

Niestety w okresie wakacyjnym na większości plaż w godzinach "słonecznych" jest zakaz wprowadzania psów na plażę.

Jeśli jest to plaża przy typowo turystycznej miejscowości i jest tam tłok, to najczęściej jest zakaz wstępu dla psów na plażę. Nawet jeśli nie ma, to pies nie ma miejsca, musisz trzymać go na smyczy i mogą byś niezbyt miłe komentarze. My jadąc nad morze ze względu na psa zawsze wybieramy tzw. "zadupia" i na plaży pies jest bez smyczy i kąpie sie ile chce Przez 2 godziny potrafi aportować z wody- zmienia się "rzucacz". Ale często jest to plaża kamienista (coś za coś) i trzeba do niej dalej podejść. Jeśli masz ogród z cieniem, to myślę, że jak psa przekąpiesz wieczorem albo z rana, kiedy nie ma jeszcze kąpielowiczów, a trzy godziny spędzi sam w ogródku, to jest to idealne miejsce na wakacje. Również dla psa Tylko pozazdrościć

Izu i Ania od Apka prześlijcie mi na PW namiary na wasze domki w Austrii.
Zawsze sprawdzone przez kogoś miejsca są pewniejsze.

Może będziecie sie ze mnie śmiać - ale boje sie ze ktoś mi ja ukradnie z tego ogródka albo zwabi do siebie - przeciez nie bedzie grozna jeszcze....
To moj pierwszy Bernus i ześwirowałam na jej punkcie...
Ogrodek jest zamykany co prawda ale to takie ogrodzenie ze zwykłej siatki na 140 cm takie oddzielenie działek bardziej!Cienia z jednej strony domu jest masa i nawet wiaterek pod drzewkami.
Na plazy nigdy nie było tablicy (albo nie zwracalam uwagi) z zakazem wprowadzania zwierzat.
Ta miejscowosc to Rewal mamy 100 m do morza. Faktycznie plaza jest tam oblężona - fajne miejsca idziemy zajac dużo wcześniej (w piekny dzien) a potem dochodzi reszta...

Nad naszym morzem są wydzielone plaże dla psów-choćby na półwyspie helskim.Jeżeli nie, to można przejść plażą w bardziej oddalone miejsce.Nie spotkałam się nigdy z cieniem niechęci...
Jeżeli chodzi o kopanie dołów-bernuś sobie świetnie radzi z wykopywaniem sobie miejsca i dokopywaniem się do mokrego piasku... Nad naszym morzem rzadko bywają takie upały-często też wieje.Wystarczy odrobina cienia i przewiew.

My jeżdzimy do Białogóry. Tam nie ma problemu z psami na plaży. Oczywiście chodzimy na dziką. Mamy ze sobą namiot jednoosobowy ale nasze psy nie chcą w nim siedzieć. Jak jest duży upał to mają chustki na glowach albo cały czas siedzą w wodzie.

Asiu podaję adres
Dorfhotel Schonleitn
Dorfstrase 26
A-9582 Oberaichwald\Latstschach
Tel. +43(0)4254/23 84
Jak wejdziesz na stronę dorfhotel to się wszystkiego dowiesz tylko trzeba wybrać ośrodek do którego chcesz jechać .
Pozdrawiam

Dzięki!

Czy ktoś doda jakieś adresy na rok 2010

znaleźliśmy we Władku spanie z psiakiem jedziemy dopiero w sierpniu mam nadzieję że się nie rozczaruję

My 2 lata temu byliśmy tutaj http://www.tadeusz.morze.net.pl/
Właściciele są lekarzami więc dodatkowo opieka medyczna na miejscu.Generalnie Darłówko preferuję od 18 lat

No to już jesteśmy po wakacjach na Kaszubach: nad morzem, nad jeziorem, troche objazdów po okolicy. Z pogodą trafiliśmy w punkt. A agroturystyka wybrana w necie super. Środek kaszubskiej wsi. Wokół pola, lasy, zagospodarowane jeziorka, plaża i morze, no i bardzo życzliwi ludziom i psom gospodarze i współwczasowicze. Na miejscu spanie, ogródek i plac zabaw dla dzieci oraz prawdziwie wiejskie posiłki. Polecam.
Przedpokój zwykle okupowany był przez psy (przyjezdne i miejscowe). Na kamiennej posadzce znajdowały wypoczynek w czasie upałów.

Obrazek został zmniejszony.
W łanie żyta chabry i maki

Obrazek został zmniejszony.
Jezioro Dąbrze

Obrazek został zmniejszony.
Jezioro Źarnowieckie

Obrazek został zmniejszony.
Plaża najbardziej nam się podobała. I nikt nie dyskryminował psów. Dzieci chętnie bawiły się z Norą i Astrą.

Obrazek został zmniejszony.

Astra okupowała namiot, Nora w świeżo pogłębianej gawrze obserwowała okolicę, a pańcia kątkiem na ręczniku.

Obrazek został zmniejszony.
Po lewej skarpa zrujnowana zimą przez morze, ale drzewa na niej dawały doskonały cień.

W czasie objazdówki odwiedziliśmy Białogórę i .... niespodzianka: Od 1 lipca zakaz wejścia psów na plaże na każdym wejściu. Yorki ludzie przenoszą na rękach i tłumaczą, że idą na dziką plażę, a z większymi psami przekradają się po wydmach.

Obrazek został zmniejszony.
My byliśmy w Lubiatowie, ok 10 km na zachód i takich pomysłów lokalne władze nie miały. Mieszkaliśmy w Szymance http://www.szymanka.pl/. Polecam (tylko do morza trzeba było jeździć ok 20 km).

Ania bardzo fajnie , że wypoczęliście i mieliście super pogodę. Miejsce przepiękne ale nie strasz mnie plażą w Białogórze. My mamy chodzić gdzieś na dziką.

Fiu fiu - ależ się rodzinka plażowała. Super, że pogoda Wam dopisała (ja od lat nie mam zaufania do pogody nad polskim morzem). Zdjęcia piękne. Astrusia i Norcia ślicznie wyszły na tym zdjęciu na pomoście.

Też nie miałam zaufania do pogody nad Bałtykiem, stąd te 20 km od brzegu. Ale było super. Uświadomiliśmy sobie, że 15 lat nie urlopowaliśmy nad Bałtykiem. Nora choć tatę ma ze Słupska po raz pierwszy widziała morze i na początku prawie oszalała, rzucała się na fale i chwytała zębami grzywacze. A dzieci w wodzie chyba chciała ratować, bo rwała się do każdego dziecka, no nie aby je zjeść lecz pobawić się.
Aniu, ten zakaz wstępu był całkiem nowy i wielu wczasowiczów bardzo zaskoczył.

może trochę nie na temat ale na plaży w Kołobrzegu mimo zakazu psy są.Od yorków,przez labradory.Ukryte za parawanami,bądź spacerujące.Małe w ciągu dnia,gdy plaża jest strzeżona a duże po 18-19.Raz nawet widziałam bernusia Wydawał się młody i był z Państwem z wózkiem(ktoś się przyznaje?)
Przed Koszalinem znlazłam fajne miejsce na wakacje.Dawny chyba PGR przerobiony na dworek(bardzo fajne wnętrza), z kablówką i pięknym ogrodem położonym nad jeziorem.Pan właściciel zeznawał,że nie ma nic przeciwko psom.Dworek znajduje się w miejscowości Dziki( za Piłą przed Koszalinem).W cenie 250 zł nocowaliśmy w 4 osoby i mieliśmy gorącą kolację,piwko,wino oraz pyszne śniadanie(płatki,różne gatunki serow i wędlin,jajecznicę).
Do dyspozycji gości jest też łódka a dla wędkarzy mozliwość zorganizowania wędkowania z wody.
Wizytówkę niestety dzieci gdzieś posiały, ale miejsce nazywa się Dziki Dworek

My byliśmy parę dni w Niesulicach ( lubuskie) nad cudownie czystym jeziorem ( I kl. czystości) Super domki kempingowe i pełno psów. Tu namiar:
http://www.kormoran-niesulice.pl/

Było rewelacyjnie!!! Polecam!!

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.
Są rowery, łódki i kajaki

Obrazek został zmniejszony.

W jednym miejscu 35 m głębokości - widziałam nurków.