żeńska dolegliwość

Moderator: Anirysova

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Roxanka » 2009-03-27, 23:36

Tak właśnie miała Roxa. Pierwszą cieczkę dostała dopiero w 13 miesiącu, ale potem następną po trzech miesiącach. Potem pięć miesięcy przerwy. I następna znowu po czterech miesiącach.Do tego ciąże urojone, więc praktycznie nie miałyśmy okresu ciszy. Oczywiście teraz jest wysterylizowana.
Avatar użytkownika
Roxanka
 
Posty: 2938
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-01, 23:25
Lokalizacja: Warszawa
psy: TUNDRA Maltabar [']

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Anna Rozalska » 2009-03-28, 09:54

No właśnie Ula u nas w prawdzie były tylko 3 cieczki ale pomiędzy 1 i 2 odstęp 5 miesięcy a potem cztery i do tego też ciąże urojone. Hodowli w planie nie miałam więc od razu zdecydowałam się na sterylizację i jestem bardzo zadowolona. Skończyła się burza hormonów, nadpobudliwość i problemy z jedzeniem.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez kerovynn » 2009-09-05, 12:21

A nam się inna heca trafiła. Wróciłyśmy z Esią w niedzielę z krótkich wakacji na wsi a w poniedziałek zauważyłam na prześcieradle Esi jasnoczerwone plamki. Zajrzałam jej na "podwozie" a tam obrzmiałe jak przy cieczce :shock: :shock: :shock: :shock: a przecież sterylka była . Telefon do weta - kazali dzień poobserwować podejrzewając wstępnie zapalenie pęcherza lub zapalenie kikuta macicy no i przemywać rivanolem. Następnego dnia nadal obrzmiałe ale sączyło się w kolorze białym. Wet kazał siusiu do badania przywieźć. Wyniki ogólnie były dobre poza niewłaściwym pH i obecnością kryształów szczawianu wapnia. Przyczyna to albo stan zapalny albo niedobór jakiegoś siarczanu (nie zapamiętałam - dziś dopytam). Pomóc ma preparat na zakwaszenie moczu. Właśnie zaraz jadę po niego do weta.
Po Esi nic nie widać, żeby cos jej dolegało, tyle ze wylizuje sie intensywniej.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-09-05, 13:43

własnie ( 2 dni temu ) bylam u mojego nowego weta
powuiedzial mi to czego wczesniej nie wiedzialam u psow duzych i olbrzymich po sterylce suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu;/ a jak to jest w praktyce tzn chcialabym wiedziec u ilu takie cos jest a u ilu nie ;/
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Kasia » 2009-09-05, 14:15

Moja suka została wysterylizowana pod koniec czerwca kiedy miała prawie rok. Nie miała i nie ma żadnych problemów z pęcherzem. Niektórzy mówią,że czasami ma to związek z wiekiem suni w jakim została poddana zabiegowi a czasami może też zależeć od indywidualności danego osobnika.
P.S daria,czemu zmieniłaś weta?? tak z ciekawości pytam ;-)
Kasia
 
Posty: 535
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-01, 17:28
Lokalizacja: Wrocław
psy: Oliver i Rita [*]

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-09-05, 14:41

z uwagi na cene:) poprzedni tez ok:) ale za zabieg czyszczenia gruczołow okołoodbytowych za dwie snie chciał 60 zł a u pani wet zapłaciłam 15:) na psach nie oszczedzam jednak przyznam, że jest to duza różnica no i slyszałam od wielu znajomych same superlatywy. na poprzedniego coraz cześciej nazekali:/ ta pani pracuje w jedynej w polskce szkole wojskowej, gdzie szkoli sie psy dla polskiego, niemieckiego wojska:) czesto bywa o niej w telewizji. jest to w naszym malutkim mieście i jestem z tego dumna:D
a moj poprzedni wet nie powiedzial mi o takiej wadzie sterylizacji uwazam ze powinien. oczywiscie ja nie mam mu nic do zarzucenia:) jest to sąsiad:) jedynie duze ceny mnie odrzucily przyznam, że za te 45 zł roznicy to duzo za taki banalny zabieg
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Busola » 2009-09-05, 14:51

kerovynn napisał(a):A nam się inna heca trafiła. Wróciłyśmy z Esią w niedzielę z krótkich wakacji na wsi a w poniedziałek zauważyłam na prześcieradle Esi jasnoczerwone plamki. Zajrzałam jej na "podwozie" a tam obrzmiałe jak przy cieczce :shock: :shock: :shock: :shock: a przecież sterylka była . Telefon do weta - kazali dzień poobserwować podejrzewając wstępnie zapalenie pęcherza lub zapalenie kikuta macicy no i przemywać rivanolem. Następnego dnia nadal obrzmiałe ale sączyło się w kolorze białym. Wet kazał siusiu do badania przywieźć. Wyniki ogólnie były dobre poza niewłaściwym pH i obecnością kryształów szczawianu wapnia. Przyczyna to albo stan zapalny albo niedobór jakiegoś siarczanu (nie zapamiętałam - dziś dopytam). Pomóc ma preparat na zakwaszenie moczu. Właśnie zaraz jadę po niego do weta.
Po Esi nic nie widać, żeby cos jej dolegało, tyle ze wylizuje sie intensywniej.

hmmm, a moze kamienie?
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez ElzaMilicz » 2009-09-05, 18:23

Daria + Chila i Luna napisał(a):powuiedzial mi to czego wczesniej nie wiedzialam u psow duzych i olbrzymich po sterylce suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu;/ a jak to jest w praktyce tzn chcialabym wiedziec u ilu takie cos jest a u ilu nie ;/


Od porządnego weta nie usłyszysz czegoś takiego.
To brak precyzji w czasie zabiegu prowadzi to takich powikłań.
Avatar użytkownika
ElzaMilicz
 
Posty: 1046
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-11, 08:59
psy: DONA [Meda], Szila

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-09-05, 20:06

czyli zostać przy starym??
jak mial usypiac do zabiegu przepukliny 3 miesiecznego goldenka cztery razy dawal mu głupiego jasia;/
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez AT » 2009-09-05, 20:26

Żadna z suk które znałam i znam po sterylizacji nie miała problemów z nietrzymaniem moczu, teraz kolejna sąsiadka miała sterylkę - jak na razie brak jakichkolwiek problemów. Nie demonizowałabym tak bardzo tego ,,powikłania" po zabiegu, choć podobno się zdarza...
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez EwaM » 2009-09-05, 21:16

ElzaMilicz napisał(a):
Daria + Chila i Luna napisał(a):powuiedzial mi to czego wczesniej nie wiedzialam u psow duzych i olbrzymich po sterylce suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu;/ a jak to jest w praktyce tzn chcialabym wiedziec u ilu takie cos jest a u ilu nie ;/


Od porządnego weta nie usłyszysz czegoś takiego.
To brak precyzji w czasie zabiegu prowadzi to takich powikłań.


Myślę,że PORZĄDNY wet. powinien informować o wszelkich możliwych powikłaniach,niezależnie od wiary w swoją precyzję ;-)
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Kasia » 2009-09-05, 21:47

Też tak sądzę. Mimo,że sterylizacja w zasadzie jest bezpieczna to trzeba mówić o wszystkim co jest związane z tym zabiegiem. Chociaż powikłania zdarzają się niezwykle rzadko i sterylizacja jest najlepszym rozwiązaniem na niechciane ciąże im żeńskie choroby.
Kasia
 
Posty: 535
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-01, 17:28
Lokalizacja: Wrocław
psy: Oliver i Rita [*]

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez ElzaMilicz » 2009-09-06, 08:16

EwaM napisał(a):
ElzaMilicz napisał(a):
Daria + Chila i Luna napisał(a):powuiedzial mi to czego wczesniej nie wiedzialam u psow duzych i olbrzymich po sterylce suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu;/ a jak to jest w praktyce tzn chcialabym wiedziec u ilu takie cos jest a u ilu nie ;/


Od porządnego weta nie usłyszysz czegoś takiego.
To brak precyzji w czasie zabiegu prowadzi to takich powikłań.


Myślę,że PORZĄDNY wet. powinien informować o wszelkich możliwych powikłaniach,niezależnie od wiary w swoją precyzję ;-)


"...suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu..."
Avatar użytkownika
ElzaMilicz
 
Posty: 1046
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-11, 08:59
psy: DONA [Meda], Szila

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez MagdaMR » 2009-09-06, 11:37

Daria + Chila i Luna napisał(a):własnie ( 2 dni temu ) bylam u mojego nowego weta
powuiedzial mi to czego wczesniej nie wiedzialam u psow duzych i olbrzymich po sterylce suki maja problemu z pęcherzem czesto i czesto nie trzymaja moczu;/ a jak to jest w praktyce tzn chcialabym wiedziec u ilu takie cos jest a u ilu nie ;/

Bo to prawda:
http://www.vetpol.org.pl/ZW2006/2006_04 ... tracja.pdf
(artykuł wbrew tytułowi nie dotyczy tylko wczesnej kastracji)
Oto stosowny fragment:
Patogeneza nietrzymania moczu u suk
w następstwie sterylizacji nie została dotychczas
dokładnie wyjaśniona. Wiadomo,
że hormony płciowe są jednym
z wielu czynników wpływających na pracę
mięśniówki pęcherza moczowego i cewki
moczowej. Ich niedobór może nasilać objawy
niewydolności zwieracza pęcherza
moczowego i niewydolności cewki moczowej,
jednak nie ma jednoznacznych danych
o bezpośrednim wpływie braku hormonów
płciowych na nietrzymanie moczu
u suk (17). Wiadomo też, że nie ma
różnic w stężeniu estrogenów w surowicy
suk poddanych owariohisterektomii
i w surowicy suk z zachowaną zdolnością
do rozrodu, znajdujących się w fazie
anoestrus cyklu płciowego. Suzi Arnold
sugeruje, że czynnikiem, mogącym wywierać
istotny wpływ na powstawanie zaburzenia
może być, obserwowana po zabiegu
owariohisterektomii u suk, zmiana
stężenia gonadotropin w surowicy (4). Ta
sama autorka wykazała w swoich doświadczeniach
zaburzenie nietrzymania moczu
u 20,1% suk wysterylizowanych po pierwszej
cieczce, wśród których 75% stanowiły
samice, u których rozwinęło się ono w ciągu
3 lat od przeprowadzenia zabiegu (4).
Stocklin-Gautschi i wsp. (18) wykazali
znacznie niższy odsetek (9,7%) odnotowanych
przypadków nietrzymania moczu, ale
w grupie suk pozbawionych chirurgicznie
jajników jeszcze przed osiągnięciem dojrzałości
płciowej.


Piszą o tym także naukowcy amerykanscy w tym artykule:
http://www.naiaonline.org/pdfs/LongTerm ... InDogs.pdf
On the negative side, spaying female dogs
• if done before 1 year of age, significantly increases the risk of osteosarcoma (bone cancer); this is a
common cancer in larger breeds with a poor prognosis
• increases the risk of splenic hemangiosarcoma by a factor of 2.2 and cardiac hemangiosarcoma by
a factor of >5; this is a common cancer and major cause of death in some breeds
• triples the risk of hypothyroidism
• increases the risk of obesity by a factor of 1.6-2, a common health problem in dogs with many
associated health problems
causes urinary “spay incontinence” in 4-20% of female dogs
• increases the risk of persistent or recurring urinary tract infections by a factor of 3-4
• increases the risk of recessed vulva, vaginal dermatitis, and vaginitis, especially for female dogs
spayed before puberty
• doubles the small risk (<1%) of urinary tract tumors
• increases the risk of orthopedic disorders
• increases the risk of adverse reactions to vaccinations


A Tu mnóstwo smutnych przykładów z życia:
http://www.dogomania.pl/forum/f104/niet ... cji-30991/
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez kerovynn » 2009-09-06, 12:03

hm.... Esia jak na razie trzyma mocz bez problemowo. Zostaje w domu na 8-9 godzin i po naszym powrocie wcale od razu nie gna ogród siusiać a przy pełnym radości powitaniu tez nie popuszcza.
Czy kamienie? Nie wiem, wet nawet nie wspominał o takiej ewentualności. Na razie Eśka wcina URO-PET 2 łyżeczki rano i 2 wieczorem a za 3 tyg. siusiu do badania kontrolnego. Poza lekkim obrzmieniem "podwozia" ;-) nie ma absolutnie zadnych widocznych objawów chorobowych. Ja bym stawiała na stan zapalny. Eska na wsi latała po polach jak walnięta (nareszcie bez smyczy!!!!!) nie bacząc na to ile stopni na termometrze a potem zwalała się w najgłębszy cień w najchłodniejsze błoto i odpoczywała. No i posadzki kamienne też najcieplejsze nie były. W domu takich numerów nie robi bo spacerek jest o rzeskim poranku i potem chłodnym wieczorkiem zabawa w ogrodzie. Ciepłe dni przesypia na kanapie w chłodnym pokoju. Mogło tez dojść do podrażnienia chemią - pare razy biegała i siusiała na swieżo pryskanym chemią polu.
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez iwona_k1 » 2009-09-06, 12:15

Ja słyszałam,że nietrzymanie moczu dotyczy 20% suk powyżej 20 kg czyli duzych suk .Jest to duży problem i niestety leki które przyjmować musi pies są dość drogie a kilka koncernów robi na nich niezły interes.Nie sądzę,żeby weci celowo coś paratczyli,żeby pózniej koncerny mogły sprzedawać leki...A skoro leki dobrze się sprzedają to...
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez MagdaMR » 2009-09-06, 17:54

iwona_k1 napisał(a):Ja słyszałam,że nietrzymanie moczu dotyczy 20% suk powyżej 20 kg czyli duzych suk .

Ja też tak slyszałam i czytałam. Najgorsze jest to, że w niektórych przypadkach żadne leki nie pomagają (wystarczy poczytać na dogo). Wiele dużych suk mieszka w budach i właściciele nawet nie są świadomi, że suka popuszcza mocz. No ale w przypadku suczek domowo-kanapowych to ogromny kłopot! :-(
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Anna Rozalska » 2009-09-06, 19:15

Moim zdaniem przyczynę takiego stanu Eśki nalezy szukać u weta. Moze on cos spartolił. Tym bardziej, ze jak mowiłaś po zabiegu z rany się sączyło osocze, Lamia jest 1,5 roku po zabiegu i nie mamy jak narazie żadnych problemów. Wiem również, że najlepiej sterylkę przeprowadzać 3 tygodnie po cieczce. Przy stanie zapalnym pęcherza może wystapić krew ale przede wszystkim pies siusia czesto i doslownie po kropelce. Ja bym poszła do weta z reklamacja,
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez DolceVita » 2009-09-06, 19:54

My tez miałyśmy robić sterylkę, ale ponieważ moja Demi często się wylizywała zrobiłyśmy wszelkie badania moczu i usg pęcherza i wszystkiego innego przy okazji. Okazało się, że ma atoniczny pęcherz i sterylka nie wchodzi w rachubę, bo po niej posikiwala by po mieszkaniu przy tej swojej wrodzonej dolegliwości pęchrza. Wet należy do bardzo dobrych psiowych doktorow.Dostałyśmy Propalin w syropie.
DolceVita
Moderator
 
Posty: 902
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 10:55
Lokalizacja: Tarnów
psy: Demi (DolceVita Stróż Zagrody) (*),Mia i Figa

Re: żeńska dolegliwość

Postprzez Cefreud » 2009-09-06, 23:17

Anna Rozalska napisał(a):. Przy stanie zapalnym pęcherza może wystapić krew ale przede wszystkim pies siusia czesto i doslownie po kropelce. Ja bym poszła do weta z reklamacja,

Z tym akurat się nie zgodzę.Freud miał zapalenie pęcherza i jedyny objaw był taki,że sikał sporo ale strumieniem przerywanym i to nie zawsze.Dopiero badania wykazały,że z pęcherzem jest coś nie tak
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu płciowego i narządów rozrodczych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość