męska dolegliwość

Moderator: Anirysova

męska dolegliwość

Postprzez Draco » 2007-01-21, 16:10

Mam pytanie. Dziś zobaczyłam, że z siusiaka Draco wypłynęło kilka kropel krwi. Przeraziło mnie to. Wiem, ze u smaców dzieje się tak, że może wydobywać się ropka, taki dziwny śluz. Przemywałam mu go nadmanganianem potasu, czyli tzw. cali. A dziś, ta krew. Co to może być? Nie mogę dodzwonić się do mojego weta, bo dziś niedziela, ale jutro wybiorę się z Draco do lekarza. Czy to może być tylko zapalenie napletka, czy może coś innego? Czy ktoś miał podobny problem? Proszę o Wasze doświadczenia.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-21, 16:28

Jaka to krew? Czerwona - świeża, czy czarna - zhemolizowana? Dużo tego?
Tak, czy inaczej trzeba wykonać analizę moczu. I upieram się przy diagnostyce prostaty (USG prostaty koniecznie). Często problem zapalenia prostaty (którego objawem jest plamienie krwią) jest pomijany (może się zdarzyć nawet u młodego psa, choć rzadko), a przewlekłe zapalenie leczy się mozolnie. Jeśli USG wykaże prawidłowy obrys narzadu i prawidłowe wymiary, na podstawie badania moczu można skoncentrować się na leczeniu ewentualnego zapalenia dróg moczowych lub kamicy (to wszystko można wyczytać w badaniu moczu - czy jest osad, jakiej treści itp).
Myślę, że dobry wet załatwi sprawę kompleksowo. Tylko zadbaj o diagnostykę prostaty!
A jak się zachowuje? Jak się układa? Jaki ma apetyt? Pytania dotyczą oczywiście psa.
Mocz do analizy można zanieść do normalnego laboratorium jutro rano i pójdziesz do weta z gotowym wynikiem, nie będziesz tracić czasu. Powodzenia!
Jeśli nie łapałaś sików do analizy, napiszę, jak my to robimy.
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Draco » 2007-01-21, 16:51

Dzięki za info. Właśnie czytałam o USG pęcherza moczowego i prostaty. Rozmawiałam przed chwilą z moim wetem i na razie kazał zmierzyć mu temperaturę, i obserwowwać, czy dalej ta krew się wydostaje. To jest czysta, czerwona kropla świerzej krwi. Powiedział również. że może to być przyczyną męskich popędów w tym wieku. Draco ma 2,5 roku. Często sobie wylizuje, ale nie wydaje mi się, żeby częściej sikał, czy więcej pił. Apetyt ma, do zabawy jest chętny w każdej chwili, zewnętrznie nie widać, żeby miał problem. Napisz mi proszę, jak wy zbieracie siuśki, bo nigdy tego nie robiłam i nie mam szczególnego pomysłu.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-21, 16:55

Jeszcze kilka uwag, przepraszam ale tak mi się nasuwają istotne sprawy.
Nasza wet, specjalistka od spraw urogenitalnych - pisała z tego doktorat - uważa, że nie należy ingerować we florę bakteryjną napletka (tam mają prawo rosnąć proteusy, gronkowce i inne bakterie patogenne dla człowieka, ale pies ma inaczej) czyli płukanie i inne zabiegi tylko na wyraźne zalecenie lekarskie. W przeciwnym razie można florę bakteryjną, która MUSI TAM BYĆ, zupełnie zniszczyć i zaburzyć równowagę otwierając wrota dla grzybów, które normalnie są wypierane przez barierę bakterii. Oczywiście każdy wyciek jest nieprawidłowością ale to już dobry lekarz musi ocenić i dokładnie obejrzeć narząd (a nie wszyscy lekarze to robią i są błędy diagnostyczne).
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Gość » 2007-01-21, 17:12

Przeczytałam posta i już odpowiadam (zagalopowałam się nieco w temacie napletkowym ale na ten temat akurat mogę dużo).

A co do moczu. Wieczorem niech Draco nie biega za dużo bo opróżni pcherz i rano będzie mało materiału do badania. Trzeba zakupić kubeczek z zakrętką - taki normalny do analizy moczu - sterylny lub nie - obojętne, oraz rękawiczki lateksowe (żeby Ci nie obsikał rąk :mrgreen: ). Rano pieska na smycz i prowadzimy w mniej znane miejsca, żeby miał ochotę znaczyć teren. Po czym zgrabnie podstawiamy kubeczek ( ze wskazaniem na zgrabnie :mrgreen: ) i już gotowe. Czasem trzeba tak latać z pół godziny zanim osiągnie się kilka mililitrów cennej cieczy. Albo ma się farta od razu i chlupnie ładną porcję.
Jak skończysz natychmiast zakręć pojemnik (Grażynce się kiedyś wylało w kieszeni - przepraszam Grażynko, ale to ważne, więc nadmieniam).
U nas ekspertem w łapaniu sików jest Jasiek. Ostatnio się skarżył na obsikane rękawy kurtki (nie wiem, kak on to robi ;-) ) ;-) .

I jeszcze jedno. NIE MA CZEGOS TAKIEGO JAK KRWIOMOCZ U PODEKSCYTOWANEGO PSA. W nasieniu nie ma nigdy krwi! A jeśli jest - to jest patologia. (Tak samo nie powinno być w moczu plemników) Badaj prostatę koniecznie (idź tam, gdzie zrobią Draco USG).
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-21, 17:24

Wylogwało mnie w międzyczasie. Aga, nie daj się spławić, zrób całą diagnostykę!
A kubeczków zakup kilka, co jakiś czas warto robić kontrolne badanie moczu (Dojdziesz do takiej wprawy jak Jasiek). Szczecin trochę daleko od Lublina niestety. Jak będziesz miała kłopot - może nasza wet poleci kogoś tam u Ciebie? Trzymaj się!
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Draco » 2007-01-21, 18:26

Podejrzewam, że z próbką moczu mam iść do laboratorium i dać na mnie? A o jakie badanie mam zapytać? Coś szczegółowego, czy ogólne? Mój wet mówił coś o zbadaniu mocznika? Ale to może coś we krwi? Nie mam zielonego pojęcia na ten temat. Będę wdzięczna za olśnienie mnie.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Gość » 2007-01-21, 18:57

Zrób tak zwane badanie ogólne moczu. Podajesz swoje nazwisko, ale w laboratorium zaznaczą, że to pies.
Badanie poziomu mocznika - chwilowo nie ma sensu - bo to parametr gospodarki białkowej i funkcji nerek też. Pobiera się krew na to badanie.
Ja upieram się przy zwykłej analizie moczu. A USG też jest ważne. Na to badanie powinien pójść z pełnym pęcherzem (pilnuj, żeby się nie wysikał przez kilka godzin). I nieprawdą jest, że należy golić brzuch (że niby za bardzo włochaty). To zupełnie nie przeszkadza.
Jeśli Draco jest w dobrym stanie ogólnym (a Twój opis na to wskazuje) - nie martw się. Spokojnie pobadaj co trzeba. Prostaty u berna nie da się wybadać per rectum, bo jest za duży i paluszki nie dostają do narządu. Dlatego USG. (Szukaj psiego radiologa, a może Twój wet ma sprzęt i sam to robi). Psiula kładzie się na wznak, czule do niego przemawia, żeby był spokojny, a lekarz wykonuje badanie.
U Draco to pierwszy epizod i mało nasilony. Psy niestety demonstrują dużą odporność na ból (choć różnie to wygląda u różnych osobników) więc czasem trudno na podstawie zachowania wyciągać wnioski co do obecności lub braku jakiegoś schorzenia.
Powodzenia w łapaniu wiadomo czego.
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-21, 19:32

Spokojnie Aga, bez paniki. Draco ma się dobrze. Trzeba tylko wyjaśnić i ustalić przyczynę. Jak złapiesz mocz jutro - to dobrze. Jak obsika Ci ręce i w kubku będzie pusto - złapiesz we wtorek rano. Nie dzieje się nic, co by wskazywało na działania w trybie natychmiastowym. Daj znać, jak coś już ustalisz. Powodzenia! I uszy do góry!
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez MartaD » 2007-01-21, 21:52

Aga my mamy namiary na bardzo "fajne" laboratorium w Szczecinie.
Wprawdzie my badaliśmy płyn z łokcia, ale z badaniem moczu tez nie powinno być problemu. Wyniki były bardzo szybko, no i cena kilka razy niższa niz w innych. Jak będzie potrzebne to Ci napisze na priva adres :-)
Avatar użytkownika
MartaD
Administrator
 
Posty: 2889
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:13
Lokalizacja: okolice Szczecina
psy: Lusionki
Hodowla: Lusion

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-22, 10:01

Jak się miewa Draco?
Przejrzyj jeszcze na wszelki wypadek dokładnie futro na okoliczność kleszczy.
Pozdrawiam - Ewa z Dżoszem
Ewa z Dżoszem
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Draco » 2007-01-22, 11:52

Jeszcze nie rozpoczęłam nagonki na siuśki, bo wczoraj nie kupilismy kubeczka, a dziś na dodatek zaspałam do pracy. Dracuś jak tylko otwiera oczy, tak moc szczęścia uzewnętrznia się. U niego nie ma chwili, by się nie radował z życia. Co do kleszczy, to faktycznie jakiś miesiąc temu znalazłam jednego małego na uchu. Teraz pozostało małe zgrubienie. Ale co masz konkretnego na mysli, jeśli chodzi o kleszcze?
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-22, 12:52

Ojej, na kryciu to się zupełnie nie znam, bo Dżosz jeszcze nie został tatusiem i nie było w tym względzie zaleceń. Problem jednak wart rozważenia. Zapytam naszą panią wet, co o tym sądzi i napiszę. Tak na zdrowy rozum - jeśli sunia ma wykonaną aktualną bakteriologię i wszystko jest w porządku to chyba niekoniecznie płukać. Powstaje pytanie - na ile piesek i jego flora fizjologiczna może być grożna dla suni? (więc może płukać przed, a nie po?) Nie wiem. Zapytam.

A co do kleszczy - za chwilę, dobrze?
Ewa z Dżoszem
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Gość » 2007-01-22, 14:27

ja tam się na tym nie znam ... ale Szaman miał teraz zapalenie napletka i wet sie zdziwił ze tak młody pies( 6 mies) ma dolegliwość dorosłego psa... wiec pytam jak mogło do tego dojść , powiedział mi ze ta dolegliwość jest przeważnie po kopulacji ... a ja sobie przypominam sytuacje kiedy znajoma z suczką w rui mnie odwiedziła to Szman ją tam lizał a potem lizał sobie i tak doszło do zapalenia napletka i miałam mu płukać kwasem borowym i dostał antybiotyk który mu tam musze podawać strzykawką :oops: ale ... cóż jak mus to mus
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-22, 14:28

Absolutnie nie czuję się ekspertem w omawianej tu dziedzinie. Na codzień zajmuję się przedstawicielami własnego gatunku, a nie zwierzakami. I to co piszę wynika jedynie z moich osobistych doświadczeń albo jest wynikiem wysłuchanych opinii specjalistów.

Żeby nikt tu nie myślał, że się wymądrzam! :evil: :evil:

A co do kleszczy (no proszę, a jednak się wymądrzam). Pomyślałam sobie o różnych chorobach przenoszonych przez kleszcze. Ale Ty wyjęłaś Draco kleszcza miesiąc temu i raczej nie ma bezpośredniego związku przyczynowo - skutkowego między tymi sprawami.
Rób badanie moczu - ono wiele wyjaśni.
Avatar użytkownika
Ewa z Dżoszem
 
Posty: 406
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-12-19, 22:23
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Cefreud » 2007-01-22, 16:45

Szaman zapewne miał młodzieńcze zapalenie napletka.Moj wet twierdzi,że to mija i żeby nic z tym nie robic.Faktycznie na początku przemywałam nadmanganianiem i ciagle nie było efektu.teraz nie robię nic i jest ok.(Mocz badamy regularnie)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Ewa z Dżosze » 2007-01-22, 17:11

Jaką techniką łapiesz materiał do badania? Może masz lepszy pomysł dla Agi i Draco?
Ewa z Dżosze
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-01-22, 20:06

zaczajam sie pod drzewem :-) skuteczne ale nie bez ofiar :mrgreen: no i scisle powiazane z wizyta w pralni :mrgreen:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Draco » 2007-01-22, 20:30

Dzisiaj też przemywaliśmy siusiora nadmanganianem ;-) nie widziałam już krwi, ale może dlatego, że on bardzo często sobie wylizuje. może zrobił sobie jakieś zakażenie? No właśnie, a może poprzez lizanie coś sobie podrażnił? Na "dziubku" siusiaczka - dzirce, widzę jakby bardziej czerwoną skórkę. Tylko nie wiem, czy to zafarbowało po cali, czy może to jest ranka? Może ten otworek się podrażnił? Ale mam pomysły? :mrgreen:
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ewa z Dżoszem » 2007-01-22, 21:44

Jak liże, to znaczy, że ma dyskomfort. A dalej to już wiesz, co trzeba zrobić. Pozdrawiam.
Ewa z Dżoszem
 
Ostrzeżeń: 0

Następna strona

Powrót do - Choroby układu płciowego i narządów rozrodczych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość