Strona 1 z 2

Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 10:34
przez Linka12
Miśkowi kapie jakieś zielone świństwo z narządów płciowych... co to :?: :shock:

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 11:08
przez MagdaMR
Zapewne sperma... ;-)
Kiedyś, przed laty, pognałam w tej sprawie do weta. Miał ze mnie niezły ubaw... :lol:
Twój Misio jest pewnie w wieku dojrzewania?

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 11:10
przez Daria + Chila i Luna
moji znajomi mieli rottka i chlapał tak bardzo ze z szmatka nie nadazali :lol: i piesio zostal wykastrowany ;-)

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 12:35
przez marzena
Horacek ze dwa miesiące temu wylizywał sobie siusiaka i właśnie takie zielono-żółte coś się sączyło. Oczywiście poszliśmy do weta - to był stan zapalny napletka. Dostał kilka zastrzyków z antybiotykiem, jeździliśmy na pędzlowanie siusiaka i raz dziennie smarowałam mu tam maścią. Siusiak był bardzo czerwony.
Może Misio ma coś podobnego? Może idź jednak do weta?

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 12:47
przez Kasia
Zielona ropa może wykazywać stan zapalny tak jak mówi Marzena. Można robić wywar z kory dębu i przemywać mu tego siusiaka . Oprócz tego oczywiście lepiej udaj się do weta bo może trzeba będzie dołączyć do tego antybiotyk.

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 14:45
przez Cefreud
pewnie młodzieńcze zapalenie napletka.Przemywaj mu to rozcieńczonym nadmanganianem potasu lub rivanolem.
Ja nabierałam któryś z w/w płynów i robiłam wlewki do środka

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 18:28
przez Maryś_i_Pako
zgadzam się z powyrzszymi wypowedziami mój psiak też to niedawno miał,bierzesz strzykaweczkę i płuczesz mu w środku,żeby wyleciało,jak jest stan zapalny napletka o ejszcze lekarstwa,ale ropka zostaje więc trzeba ją wypłukać,bardzo dobra jest jeszcze jodyna w sprayu (ja osobiście miałam spory prpblem z wypłukaniem musiuśka bo baardzo się bał i denerwował ;/ nawet wetowi było bardzo ciężko bo wiadomo nie w każdej pozycj da się to zrobić ;/) dlatego jodyna była potem bardzo dobrym rozwiązaniem

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 19:25
przez Linka12
dzięki za rady :) on teraz jest w wieku dojrzewania, ugania się za suczkami, 2 razy próbował kopulować bokserkę z bloku obok, liże pomiędzy nogami i po tym tak dziwnie mu się mordka trzęsie :roll: zauważyłam też, że co chwilę się podnieca (chyba) :oops: co baaardzo rzuca się w oczy :shock: a najlepsze jest to, że ciekawi to mojego 9cio letniego brata :roll:

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-02, 23:44
przez AT
Karolina pomyślcie o kastracji Miśka ;-)

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-03, 01:18
przez iwona_k1
Zorn przed kastracją też miał brzydką wydzielinę.Teraz wszystko wróciło do normy :->

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-03, 11:55
przez Linka12
Opowiadałam mamie o kastracji, nawet nie chce mnie słuchać, nic sobie nie da powiedzieć i twierdzi że to bestialstwo;/ mimo tego że to moja matka, powiem: idiotka.
Wyjaśniałam jej, po co więcej szczeniąt w schronisku, po co mnożyć psią biedę itd. a ona twierdzi, jakbym ja się czuła, jakby mnie tak wysterylizowali. Nic nie dały moje przekonywania, że pies nie człowiek, psy to inaczej odczuwają etc. :evil:

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2009-08-03, 12:05
przez Daria + Chila i Luna
ja bym na twoim miejscu uzbierała kaskę i umówiła wizytę bez wiedzy rodziców:) bo jak się nie da wytłumaczyć to i tak trzeba, a może naopowiadaj jakie choroby czychaja na psy niekastrowane i jakie sa koszty ich leczenia ja już kilka osob do sterylizacji w ten sposób przekonałam, powiedziałam ze sterylka pare stówek a czasem leczenie np nowotworów moze nawet kilka tysiecy(w prawdzie nie wiem czy az tyle ale jesli do ludzi tylko kwestia kasy dociera to cóz... bozia chyba mi wybaczy drobne kłamstwo hihi)

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-10, 12:28
przez Charlie
mój Preslay właśnie przechodzi młodzieńcze zapalenie napletka :-P Byłem wczoraj u weta i chciałem skonsultować metodę i środek leczenia.
Pani Ania zrobiła prezentację - wzięła butelkę wody utlenioniej, następnie lekko odsunęła napletek dostawiają końcówkę do siusiaka. Napletek puściła i wpompowała wodę utlenioną przytrzymując jego końcówke na dzióbku butelki. Następnie potrzymała trochę i napletek puściła wyciskając wodę ruchem posuwisto zwrotnym. Spieniona woda utleniona wydostała się w dużej ilości. Kazała mnie to robic codziennie i za 10 dni na kontrolę mam sie zjawić.
Piszecie o innych środkach niż woda utleniona aczkolwiek metoda jest mocno podobna.
P.S. nie wiedziałem, że z siusiakiem można takie rzeczy wyprawiać :roll:

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-10, 16:03
przez izu
powodzenia w leczeniu młodzieńca! Widzę, że miałam dużo szczęścia z Łobciem - nie musiałam się do takich czynów posuwać :mrgreen:

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-11, 21:42
przez Maryś_i_Pako
Charlie napisał(a):mój Preslay właśnie przechodzi młodzieńcze zapalenie napletka :-P Byłem wczoraj u weta i chciałem skonsultować metodę i środek leczenia.
Pani Ania zrobiła prezentację - wzięła butelkę wody utlenioniej, następnie lekko odsunęła napletek dostawiają końcówkę do siusiaka. Napletek puściła i wpompowała wodę utlenioną przytrzymując jego końcówke na dzióbku butelki. Następnie potrzymała trochę i napletek puściła wyciskając wodę ruchem posuwisto zwrotnym. Spieniona woda utleniona wydostała się w dużej ilości. Kazała mnie to robic codziennie i za 10 dni na kontrolę mam sie zjawić.
Piszecie o innych środkach niż woda utleniona aczkolwiek metoda jest mocno podobna.
P.S. nie wiedziałem, że z siusiakiem można takie rzeczy wyprawiać :roll:



musiałam robić to samo,ale moja wet mówiła,żeby pod żadnym pozorem nie brać wody utlenionej - bo go będzie szczypało -tylko manganian potasu

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-12, 00:41
przez amiga
Ja uważam że trze ba uważać na wodę utlenioną ,no chyba że wet.kazał rozcięczyć ale moim zdaniem to najbezpieczniej i skutecznie przemywać rozpuszczonym szarym mydłem. Można kupić w drogeriach,szaremydło jest bardzo skuteczne przy ranach.

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-12, 10:36
przez MB
Maryś_i_Pako napisał(a):
Charlie napisał(a):mój Preslay właśnie przechodzi młodzieńcze zapalenie napletka :-P Byłem wczoraj u weta i chciałem skonsultować metodę i środek leczenia.
Pani Ania zrobiła prezentację - wzięła butelkę wody utlenioniej, następnie lekko odsunęła napletek dostawiają końcówkę do siusiaka. Napletek puściła i wpompowała wodę utlenioną przytrzymując jego końcówke na dzióbku butelki. Następnie potrzymała trochę i napletek puściła wyciskając wodę ruchem posuwisto zwrotnym. Spieniona woda utleniona wydostała się w dużej ilości. Kazała mnie to robic codziennie i za 10 dni na kontrolę mam sie zjawić.
Piszecie o innych środkach niż woda utleniona aczkolwiek metoda jest mocno podobna.
P.S. nie wiedziałem, że z siusiakiem można takie rzeczy wyprawiać :roll:



musiałam robić to samo,ale moja wet mówiła,żeby pod żadnym pozorem nie brać wody utlenionej - bo go będzie szczypało -tylko manganian potasu

Do płukania nadmanganian potasu (proszek) trzeba rozpuścić w wodzie.
Ma mieć kolor jasnoróżowy (jasnofioletowy) i trzeba zwrócić uwagę , aby wszystkie kryształki się dobrze rozpuściły (nierozpuszczony może nawet uszkodzić-wypalić błonę śluzową).
Można użyć Vagothylu -również w rozcieńczeniu ( płyn na receptę) , albo roztworu chlorheksydyny (od lek.wet) , czy Riwanolu.

Moje psy , jeśli zaszła potrzeba ,były płukane w minimalnym stopniu – aby nie zniszczyć naturalnej flory bakteryjnej.
Dosłownie kilka razy w ciągu tygodnia ( 3-4 ) i nie codziennie.
Zawsze pobieram mocz do badania , żeby sprawdzić czy zapalenie nie poszło wyżej.

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-12, 10:43
przez Charlie
3 razy już tą wodą utlenioną, roztwór 3%, płukałem siusiora Presley-owi i szczerze powiem nie piszczał.
Natomiast jestem zaciekawiony jak pobrać mocz psa do badania :?: :!:
Oświećcie mnie :idea: please :->

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-12, 12:52
przez Maryś_i_Pako
Charlie napisał(a):3 razy już tą wodą utlenioną, roztwór 3%, płukałem siusiora Presley-owi i szczerze powiem nie piszczał.
Natomiast jestem zaciekawiony jak pobrać mocz psa do badania :?: :!:
Oświećcie mnie :idea: please :->



ja jak mojemu kapnełam wodą utlenioną to był zły a potem uciekał jak głupi...

a pobranie moczu :D ja goniłam mojego na dworze jak siusiał,nie podobało mu się to i uciekał haha ale w końcu się udało :D -poprostu podstawiałam pojemniczek jak siusiał :)

Re: Zielona ropa

PostNapisane: 2010-02-12, 21:11
przez Apcik
viewtopic.php?f=88&t=4721&st=0&sk=t&sd=a tu jest temat o sposobach pobierania probki moczu od psa :-> trzeba sie troche nagimnastykowac :-P