Strona 4 z 7

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-21, 23:59
przez Solonek
na wynos nie, ale ponoc to co dostala ma działać 48h. Sonia ładnie pije wode, jesc nie chce, boi się zejsc ze schodów, a sama jej zniesc w taki sposób, żeby nie dotykac brzucha, nie potrafię, więc niech siusia sobie w domu jeszcze. Zobaczymy, co będzie jutro, po południu jadę z nią do wetki na kontrolę i przedłużenie leków.

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 09:39
przez DolceVita
Wracaj do zdrówka malutka <tak>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 14:42
przez Solonek
dzisiaj jest już diametralna różnica! Po mojej kolejnej nieprzespanej nocy (budził mnie każdy szmer) nad ranem Sonia skusiła się na kawałek wędzonej piersi z kurczaka i ze smakiem zjadła. I to mnie chyba uspokoiło na tyle, że zasnęłam. A może to było to liźnięcie w mój nos :-D
Niedawno wróciliśmy ze spaceru przed dom - sama zeszła po schodach, sama na nie weszła, tak jakby jej nic kompletnie nie dolegało :-) rana jest ładna, nic już z niej nie cieknie :-) zaczyna powoli jeść

Dziękuję za pomoc finansową, za liczne kciuki, za dobre słowa, jesteście niesamowici :love2:

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 14:48
przez anitax
;)

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 15:02
przez wiki
Super :radocha2: :radocha2:

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 15:45
przez Majszczur
<okok> <okok> <okok>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 16:02
przez jbeata
Cieszę się, że powoli wraca do zdrowia <okok>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 18:07
przez Solonek
jesteśmy już po wizycie kontrolnej. Do rodziców przeszłyśmy pieszo, wolnym spacerkiem. Po drodze robiła siusiu, szła ładnie, była zadowolona. U rodziców poleżała troszkę, zjadła 4 kęsy mokrej karmy, napiła się wody, ale jak przyszedł moment wyjscia do weta, to znowu nie chciała zejść po schodach sama, chyba jednak niewielki spacerek ją zmęczył. Podjechaliśmy dalej samochodem.
A u wetki co? Rana pięknie się goi, sucha, czysta, temp. nieco niższa niż normalnie, ale ważne, że nie gorączkuje. Dostała antybiotyk o przedłużonym działaniu. Jeżeli nic sie nie będzie działo, to mamy przyjść dopiero na ściągnięcie szwów.
Co do badań krwi - po operacji wetka mówiła, że w czwartek jej krew pobierze, natomiast dzisiaj powiedziała, że badania zrobimy dopiero w grudniu, bo po operacji będą zafałszowane... no cóż... z innych konkluzji: na brzuchu nie miała praktycznie w ogóle tłuszczu, chociaż od lipca przytyła 5-6 kg. Możliwe, że po prostu odbudowały się najpierw mięśnie. Dopilnuję, żeby jeszcze przytyła <cwaniak>
Dalej: uważa, że to nie była jej pierwsza ciąża. Bardzo możliwe, że pierwsza ciąża była przy pierwszej cieczce, a druga przy drugiej... Brrrrrrr
No ale ogólnie Sonia jest silniejsza niż wczoraj, bardziej żywiołowa, merda ogonkiem, zaczyna powoli jeść. Z dnia na dzien powinno być tylko lepiej, bo nic nie wskazuje na jakieś komplikacje.
Dzisiaj już mnie bardziej uspokoiła. Pieniądze, które od Was dostałam na badania, będą nienaruszone czekały na grudzien. Jak tylko będę znała ich wyniki to dam znać. Jeżeli coś zostanie niewykorzystane, to mogę przesłać do Skarpety albo zostawić na jakąś czarną godzinę (tfu tfu)...
Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za pomoc i za ciepłe słowa wsparcia! Jesteście wspaniali!! :love2:

dorzucam jeszcze zdjęcie sprzed chwili :-D

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 20:14
przez Aga-2
Dobre wieści <luzik>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 21:16
przez kerovynn
<hura> <pies>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-22, 22:24
przez baksak
<hura>
Trzymamy jeszcze kciuki, żeby wszystko się ładnie pogoiło i żeby wyniki były ok.

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-23, 10:57
przez Barbapapa
Super. <juhu>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-23, 13:44
przez Ella
Super wieści,teraz będzie coraz lepiej-jest piękna,ale chudzinka biedactwo,z czasem pewnie nabierze ciałka <tak>

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-23, 14:42
przez Solonek
na tym zdjeciu widać, jaką miała "wklęsłą" łapę z odznaczającą się miednicą... mięśnie były minimalne, bez żadnego napięcia.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

w tym momencie trzy łapy są bardzo ładnie umięśnione, napięte, czwarta ze względu na złamanie nieco mniej, ale zdecydowanie lepiej wygląda niż w lipcu. Tłuszczyk jest tylko kwestią czasu. Poza tym pilnowałam, żeby miała odpowiednio dużo ruchu :) przed sterylką miała ładny apetyt, w dniu zabiegu była bardzo niepocieszona, że jedzenia nie dostała :-D
dokupię jej na dniach jakieś suplementy jeszcze, bo teraz i tak je po troszkę i tylko karmę z puszki (chociaż wczoraj wyżebrała chleb z masełkiem i zjadła ze smakiem :-D )

edit:
zamowilam jej dzisiaj preparat witaminowy (3 sztuki): http://www.krakvet.pl/biofaktor-cantitan-preparat-witaminowo-energetyczny-psow-150tab-p-1935.html oraz przy okazji tabletki na uspokojenie na Sylwestra (boi się burzy, wiec wole nie ryzykować zawałem czy czymś równie strasznym) : http://www.krakvet.pl/seidla-stress-preparat-uspokajajacy-psow-10tab-p-18213.html
razem z kosztami przesyłki: 59,59 zł

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 07:59
przez Solonek
apetyt wrócił ze zdwojoną siła i muszę się pilnować, zeby jej nie przekarmić :-D ogon uniesiony w górę, wiecznie merdający, nie widać, żeby ją bolało. Normalnie inny pies :-D
aczkolwiek odnoszę wrażenie, że albo sobie jednego szwa po środku sama wygryzła (pytanie jak?), albo skóra się rozszerzyła w tym miejscu, bo się zrobiła mała dziurka ;> ale nie krwawi, jest szczelna, wiec nie ma się czym przejmować. Po za tym jednym "defektem" rana dalej się ładnie goi :-D wczoraj nawet koopka na spacerku była :-)
dzisiaj planuję spacer do rodziców, brat obiecał jej psie ciasteczka :-D

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 09:15
przez Anna Rozalska
Pewnie sobie wygryzła jeden szew. ja na czas, kiedy Lamia zostawała sama w domu zakładałam fartuszek coby
jakieś głupoty do łba nie przychodziły. Co do jedzenia to nie przekarmiaj, ale i nie ograniczaj, waga 40 kg. dla
średniej wielkości suni jest ok.

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 09:40
przez Solonek
ona cały czas chodzi w ubranku ochronnym, dlatego też nie wiem, jak mogła sobie wygryźć ten szew ;>
ona nie jest średniej wielkości, ma ok. 53 cm, więc jest mniejsza od "wzorca". Ważyła przed operacją 25 kg, więc powinna przytyć jeszcze min. 5 kg

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 11:15
przez Anna Rozalska
To nie dziw się, że ma apetyt, musi nadrobić zaległości. Ja bym utuczyła nawet do 35 kg. Moja kolumbryna ma 68 cm. w kłębie , waży 54 kg. a wcale nie jest grubasem. Pamiętaj, że sunie po sterylce już zawsze pozostaną głodomorami.

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 11:24
przez Solonek
ja sie bardzo ciesze, ze ma apetyt :-D co do tych 35 kg to zobaczymy, jak to się będzie miało do jej wyglądu ;-) chce, żeby nabrała konkretnej masy, ale żeby nie miała nadwagi, bo to też niedobrze. Póki co jestem bardzo zadowolona z poprawy jej samopoczucia, bo przez pierwsze dwa dni cierpiałam razem z nią, tyle że psychicznie... Teraz tylko czekam do mniej więcej połowy grudnia, żeby porobić te badania wszystkie i mam wielką nadzieję, że wszystko już będzie dobrze :-)

Re: Sterylizacja Soni - prośba o pomoc

PostNapisane: 2012-11-24, 13:16
przez Majszczur
Co do wagi... to wartość bardzo osobnicza - moją Grandę przy wzroście 64cm utrzymuję w sportowej kondycji z wagą 38kg i wygląda dobrze (podobną wagę, a dokładnie 37kg, przy takim samym wzroście miała moja poprzednia bernusia Berta (*) tuż przed śmiercią wycieńczona długotrwałą walką z chorobą i wyglądała jak szkielet :-> ). Dlatego ja bym się przy "tuczeniu rekonwalescencyjnym' ;) samą wagą nie sugerowała, tylko ogólnym wyglądem suni. Ma wyglądać "zdrowo" ale pod skórą powinno się wyraźnie wyczuwać żebra.

Dopytaj weta o ten lek na uspokojenie, oby jego działanie nie było podobne do Sedalinu
Spoiler: