przez Tasmanska » 2012-05-20, 08:31
Wczoraj byliśmy cały dzień u Mokusi, jest bardzo słaba. Krew od przystojnych kawalerów pomogła,wzrósł jej poziom czerwonych krwinek. Obecnie Mokra jest karmiona przez sądę prosto do żołądka. Sika normalnie, więc cewnik nie jest jej już potrzebny. Dostarczyliśmy również do Kliniki Azodyl, aby wspomógł leczenie.
Mokra wczoraj już wyglądała lepiej niż kiedy odbieraliśmy ją z Lublina.Teraz pozostaje tylko czekać i nie tracić wiary.