Psiak, który już prawie nie je

Moderator: Anirysova

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Matylda » 2008-10-27, 20:01

Z Tarnowa.
Matylda
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 22:58
Lokalizacja: Tarnów

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez maat » 2008-10-27, 20:18

Tu jest telefon do znakomitego weta w Nowym Sączu ( od Kasi Bossowej)
dr Marek Szostek
601 85 44 90
Ja służę pomocą w Krakowie, gdybyś potrzebowała, ale nie wiem kto zna się na nerkach.
Dobrą diagnostykę mają w Krakvecie .
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez anula » 2008-10-27, 20:35

Matko, co się dzieje, kolejna sunia z chorymi nerkami. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko trzymać kciuki za powodzenie leczenia.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Ania Gd » 2008-10-27, 20:38

Mati - trzymamy kciuki.
Z nerkami to poważna sprawa.
Trzymajcie się dzielnie.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Hekate » 2008-10-27, 20:54

Zaciskamy jeszcze mocniej, trzymajcie się
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez inbloom » 2008-10-27, 21:05

trzymamy kciuki! i wierzymy, ze Neska pomoze!
Avatar użytkownika
inbloom
 
Posty: 3210
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-11, 21:59
psy: Bosman(*) Chaber (*) Felu

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez meggy » 2008-10-27, 21:14

Bardzo mocno trzymamy !!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
meggy
 
Posty: 9039
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 11:22
Lokalizacja: Tuszyn.k.LODZI
Hodowla: FCI " Majowy Skarbiec "

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Matylda » 2008-10-27, 22:11

Przepisałam wyniki badań i wysłałam mejlem.
Póki co weterynarz będzie podawał kroplówki dwa razy dziennie, do środy, potem powtórzymy badanie. Jeżeli nie ulegnie poprawie, jakiejś pozytywnej i dającej nadzieję to raczej już nie ma dla niej szans.
Matylda
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 22:58
Lokalizacja: Tarnów

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Drixon » 2008-10-27, 22:29

trzymamy kciuki i ogonki za zdrowie Suni ...
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Busola » 2008-10-27, 23:09

matko jedyna, to jakaś epidemia :-(

Matylda, bądźcie dzielni, trzymamy kciuki
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez izu » 2008-10-27, 23:29

I my baaardzo mocno. Niech wyzdrowieje!! Nie dajcie się!!!
Avatar użytkownika
izu
 
Posty: 988
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-01, 01:21
Lokalizacja: Dębiec k. Wielunia
psy: Łobuz(*)2001-2013 , Demi, Hiko(chin) i Szelma

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Cefreud » 2008-10-27, 23:44

trzymamy kciuki!
Hmm Kasia Jasiowi zrobili w ubiegłym tygodniu w szpitalu a Matysia kiedyś miała....
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Wydra » 2008-10-28, 00:04

Już nie tylko kciuki zaciśnięte ale i modły do św Frańciszka idą.Miejmy nadzieję,że zostaną wysłuchane.Trzymajcie się mocno i pamiętajci miłość i wiara czynią cuda
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Matylda » 2008-10-28, 16:07

Przed chwilą dostałam odpowiedź na mejla. Dzisiaj już była jedna seria kroplówek, o 18 druga. Wcisnęliśmy jej siłą miseczkę ryżu z indykiem i marchewką.
Wyślę dr dane z badania moczu i to, czym ją na razie leczą - ale to wieczorem. Mamy zrobić USG, oznaczyć albuminy, fosfor i wapń. Do tego trzeba obniżyć ciśnienie, włączyć leki na owrzodzenie przewodu pokarmowego, domięśniowo żelazo i witamina B.

Reszta zależy od wyników.
Matylda
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 22:58
Lokalizacja: Tarnów

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Aga-2 » 2008-10-28, 16:31

Trzymamy za Was :!: Nie dajcie się! Może chociaż Wy wygracie z tą chorobą :!:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Barbapapa » 2008-10-28, 16:49

Trzymamy bardzo mocno kciuki.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Busola » 2008-10-28, 20:23

Matylda, z mięsem ostrożnie, tam jest sporo białka

koniecznei pisz jak idą postepy w leczeniu

a badania radze zrobic niezwłocznie, znaczy migiem ;-) - co masz zrobic jutro zrób dzis

viewtopic.php?f=16&t=1794&view=unread#unread
w tym temacie znajdziesz duzo przydatnych porad dotyczących żywienia psiaków z problemami nerkowymi i nie tylko, w ostrej niewydolnosci powinno sie byc rygorystycznym, jednak z drugiej strony lepiej by sunia jadła cokolwiek niz nic
nie przeraź sie tylko - to nie jest optymistyczny wątek

kciuki trzymamy
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Tess » 2008-10-28, 20:30

Walczcie ile się da. Jeśli uda się Wam - uda się też innym psiakom. Za dużo ich odeszło ostatnio. Trzymamy kciuki i modlimy się z całych sił.
Tess
 
Posty: 3112
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-09, 12:15
Lokalizacja: Dłużyna/Elblag
psy: Niuniuś i Mila ( Maisa Szumiaca Knieja )

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez DolceVita » 2008-10-28, 20:31

O Boże Matyldo dopiero weszlam bo jestem poza domem i czytam ze Oszin tak bardzo chora.Jest doskonała Klinika Weterynaryjna w Myślenicach Therios , spróbujcie. Z którego weta korzystacie mam nadzieję że na Zielonym.
DolceVita
Moderator
 
Posty: 902
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 10:55
Lokalizacja: Tarnów
psy: Demi (DolceVita Stróż Zagrody) (*),Mia i Figa

Re: Psiak, który już prawie nie je

Postprzez Matylda » 2008-10-28, 22:21

Dobra, po następnej kroplówce. Dorzucamy (czyt. wciskamy) mięso wołowe dla żelaza i czekamy na jakiś cud przy jutrzejszych badaniach, uff...
Matylda
 
Posty: 21
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-26, 22:58
Lokalizacja: Tarnów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Choroby układu moczowego i układu wydalniczego (np. nerki, tarczka), gruczoły

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości