Strona 2 z 2

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-07-04, 19:12
przez bodzia78
pezepraszam. Jestwm zmęczona chorobami moich psów :( i upałem

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-28, 23:22
przez mikvs
Anna Rozalska napisał(a):Czy macie jakis sprawdzony patent na pobranie moczu u suczki? Lamii nie robiłam jeszcze badania moczu. Tylko morfologię z biochemią. Profilaktycznie bedę jej robić , bo za dużo tych przypadków nerkowych u naszych bernów.
Myslałam coby jej podłożyć szufelkę pod tyłek po przecież o pojemniku nie ma mowy.




Ati miała bardzo dużo badań moczu (niestety ma chore nerki :-( ). Normlanie steryllny pojemnik na mocz dawała sobie podłożyć. Ale może spróbuj łyżkę wazową.

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-29, 08:09
przez Busola
Mikvs, co dokładnie dolega Ati?

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-29, 09:05
przez Anna Rozalska
Patent na pobranie moczu już mamy. Podkładamy połówkę wyjałowionej butelki np. po wodzie mineralnej. Robi się taka fajna rynienka a potem przelewamy do pojemniczka.

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-29, 09:25
przez mikvs
Busola napisał(a):Mikvs, co dokładnie dolega Ati?



Niestety Atena ma torbielowatość nerek. Ale bądźmy dobrej myśli.

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-29, 10:41
przez Busola
mikvs napisał(a):
Busola napisał(a):Mikvs, co dokładnie dolega Ati?



Niestety Atena ma torbielowatość nerek. Ale bądźmy dobrej myśli.

o rany :-?
...a nie mozna tego operować?

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-08-29, 12:48
przez mikvs
nie, bo to są zmiany w budowie nerek. Bo to nie jest takie coś żeby wyciąć albo coś. Niestety. Ale niektóre zwierzęta żyją po kilkanaście lat i im to nie preszkadza. Ati na 90 % ma to od urodzenia. Więc może jej się to nie rozwijać.

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 14:12
przez Cefreud
czytam teraz,że jej siostra tez ma coś z nerkami.
Jakie były objawy? Co Was zaniepokoiło?
Cholera,już sama nie wiem na co mam zwracać uwagę.W paranoje popadam...

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 14:30
przez EwaM
Cefreud napisał(a):czytam teraz,że jej siostra tez ma coś z nerkami.

Mnie się zdaje,że w wątku Artemidy pisał właściciel Ateny i chodzi nadal o Ati,a nie o Emi.

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 15:49
przez kreska
Gdzie chodzicie z Ati do weterynarza?czy przypadkiem nie na Potockich 111 w Marysinie?
pozdr

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 17:35
przez AT
Cefreud napisał(a):czytam teraz,że jej siostra tez ma coś z nerkami.
Jakie były objawy? Co Was zaniepokoiło?
Cholera,już sama nie wiem na co mam zwracać uwagę.W paranoje popadam...

Karolina jak nerki zaczynają dawać jakieś objawy to zazwyczaj jest już za późno. Ja co pół roku badam siuśki (a jak coś mnie niepokoi to częściej)

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 17:38
przez Cefreud
ja też badam,ale myslałam że coś było niepokojącego widocznego"gołym okiem"

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-04, 23:54
przez mikvs
Tak, dokładnie na Potockich 111. A w wątku Emi to ja przekleiłam post, gdyby właścielel Emi nie zajrzał u Ati. Ale z tymi nerkami to byliśmy u pani Agnieszki Neski w Konstancinie Jeziorna. Tak było. Przestała jeść. To mlody pies, bo tylko 1 rok ma. Więc nawet nie przyszlo nam do głowy żeby badać. Szczególnie że pandoktor mówił, że ok 5-7 roku życia to może się pojawić

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-05, 00:10
przez kreska
No wlasnie dzis wet wspomnial o rocznym bernenczyku z chorymi nerkami i pomstowal na hodowcow, a jak zobaczylam Twoj post to od razu mi sie skojazylo :roll: Trzymajcie sie z leczeniem nerek u p.Agnieszki :!:
ps
Glinianka to przy Zielonce? ;-)
pozdr

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-05, 00:31
przez EwaM
mikvs napisał(a): pandoktor mówił, że ok 5-7 roku życia to może się pojawić


Miałam bernardynkę,u której choroba objawiła się parę dni po zamieszkaniu z nami.Może z 7tyg miała.Dokładnie nie wiem,bo była z pseudohodowli :oops: Zaczęła sikać z krwią.Żyła tylko 4lata :-(

Re: Choroby nerek...

PostNapisane: 2009-09-05, 20:12
przez mikvs
Tak, nam też mówił, że to hodowcy zawinili. a w zasadzie jeśli ojciec ati już nie żyje to jest duże prawdopodobienstwo ze on był chory. A jego właściciel jest weterynarzem i mówił wet, że po prostu weterynarze robią starszne kombinacje z psami :cry:


Glinianka . Koło Wiązowny