Strona 3 z 23

PostNapisane: 2008-04-01, 09:59
przez Szam
Busola, czy mieliscie robiona morfologie i reszte badań (watroba itd)? Czy był robiony posiew moczu?
Trzymamy kciuki za koję !

PostNapisane: 2008-04-01, 10:21
przez Busola
Tak
morfologia w porządku, bakterii w moczu brak.

PostNapisane: 2008-04-01, 10:24
przez Szam
Bakterie swoja droga, a bialko, ciezar wlasciwy i inne elementy (z badania moczu)?

PostNapisane: 2008-04-01, 10:30
przez Betty i Bax
Trzymamy kciuki za Koje i za Was - przesyłamy moc energii, żeby sił Wam nie zbrakło, a Koi przede wszystkim :!:

PostNapisane: 2008-04-01, 11:02
przez saganka
Ala, wczoraj sie dowiedzialam, ze mocz do posiewu powinno sie pobierac troche inaczej, niz nas uczono. Mianowicie poprzez naklucie powlok pecherza. Wtedy jest miarodajnie. jak bedziecie robic badania to nie zapomnijcie o poziomie kreatyniny w moczu i poziomie wapnia i fosforu we krwi! Obserwuj tez ile, jak czesto siusia sunia. Ile pije. Czy ma goraczke. Czy nie boli ja brzuch przy ucisku, na wysokosci nerek. Czy duzo spi, jak sie zachowuje na spacerze, czy biega, czy raczej jest zmeczona. Czy nie ma problemow z oddychaniem. Czy nie ma popuchnietych lap. Kurcze, wszystko jest wazne, bo wskazuje na stan psa.

PostNapisane: 2008-04-01, 11:08
przez Natalia i Galwin
Będzie dobrze :!: 3mamy kciuki i czekamy na dalsze wieści.

PostNapisane: 2008-04-01, 11:13
przez Tess
Ala - trzymamy kciuki z całych sił. Bądźcie silne! Jesteśmy z Wami.

PostNapisane: 2008-04-01, 12:16
przez Busola
Rozmawiałam z Neską - świetna babka, juz ją kocham.
Zaleciła jonogram, badanie na poziom sodu, potasu, fosforu, i chlorków.
LecE na pobranie krwi i do Szp. Wojskowego bo tylko tam mogą to zrobić jeszcze dzisiaj.

PostNapisane: 2008-04-01, 12:29
przez saganka
Lec i daj znac!!

PostNapisane: 2008-04-01, 15:25
przez Aga-2
My też za Was trzymamy, a Wy trzymajcie się i tak!

PostNapisane: 2008-04-01, 18:25
przez Ania od Berena
Trzymamy kciuki!
My też mamy "nerkowca", nienajlepsze rokowania a chłopak dalej ma się nieźle! Skończył w listopadzie 4 latka. Będzie dobrze, zobaczysz!

PostNapisane: 2008-04-01, 21:07
przez Agama
Będzie dobrze wszyscy trzymam :lol: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-04-01, 22:47
przez Roxanka
Kciuki zaciśniete. Trzymajcie się.

PostNapisane: 2008-04-02, 09:51
przez Cefreud
trzymajcie sie!!!

PostNapisane: 2008-04-02, 10:23
przez saganka
Ala, daj znac, co u Was!! Bo sie martwie.

PostNapisane: 2008-04-02, 13:23
przez Busola
Przepraszam, musiałam dzisiaj zjawić sie w pracy, zaraz jade po wyniki dzisiejszego moczu. Gdy dojadę do domu wszystko napiszę, pozdrowionka

PostNapisane: 2008-04-02, 17:01
przez Busola
No i wyników jeszcze nie mam.
Maszyna sie rozkalibrowała - czekałam 1,5 godziny :-(
Marek odbierze.
Wyniki są istotne gdyż pokażą czy leczenie stosowane przez Słodkiego w ogóle jest skuteczne. Czekam jak na szpilkach.
Problem polega na tym iż kategorycznie odmawia zastosowania leków poleconych przez panią Neskę :shock: :cry: Chyba musze znaleźć weta który będzie współpracował bo nie wiem czy stan Koi pozwala na kilkugodzinną podróż do W-wy.
Właściwie to nie wiem czy Koja czuje sie lepiej, chyba nerki ją nie bolą bo przy macaniu nie robi to na niej żadnego wrażenia, jednak przez te pokłute od igieł łapy jest obolała i po dłuższym leżeniu ledwo chodzi. Jednak nie jest chyba tak źle bo próbuje coś kombinować przy wenflonie ;-) chyba z nudów.
Wenflon założony na tylną łapę, prawa przednia obolała, w lewej coś jest nie tak bo nie było możliwości by sie tam wkłóć.
Wczoraj na gorąco wymęczyłam Koję wycieczką: najpierw do weta na pobranie krwi, potem do LAB zawieźć prókę, potem spowrotem do weta z wyhnikiem.
wiekszość w normie jednak poziom albuminy niski - 20,57 g/l

Koja conieco zjada, na karme k/d nie ma za bardzo ochoty ale mamy sposób: dostaje lek w proszku (robimy kuleczkę z woda i do pyska), smak jest okropny więc zaraz po tym dajemy k/d i Koja próbuje zniwelować smak proszku karmą, ...i sie udaje.
Nabrała też smaczka na tuńczyka więc korzystam z okazji. Podobno lepiej by zjadła cokolwiek niż nic, a rybka jak najbardziej zalecana.
Chlebek i bułeczki nadal na topie.

PostNapisane: 2008-04-02, 17:03
przez saganka
Ala, a pytalas, czy chlebek i buleczki nie maja za duzo sodu? I jeszcze ten tunczyk - a on nie solony przypadkiem? Sorry, zem taka czepliwa, ale lepiej chuchac i uwazac..

PostNapisane: 2008-04-02, 17:11
przez Busola
faktycznie, tuńczyk solony :oops:
racja, kurcze, ktoś ma analize wszystkich produktów.
Cholera, nie wiem co jej dawać, mówio no mi że rybki chude, drób i cielęcina :-?

PostNapisane: 2008-04-02, 19:00
przez saganka
ja bym dawala karme.. A Pani dr Neska mowila mi, ze ewentualnie mozna dawac ryz z twarozkiem, ale wtedy trzeba podawac cos, co eliminuje fosfor z jedzenia, wiaze go, czyli np ipakitine.
A dzisiaj dowiedzialam sie innej ciekawej rzeczy dotyczacej nerkowcow - ze niepowinno sie ich szczepic na zakazne choroby, poniewaz w trakcie wytwarzania odpornosci immunologicznej nerki sa jakos tam niszczone dodatkowo..